[P11/WP11] Poważny problem z układem hamulcowym - ABS

[Guest hot]

No więc kwestia życia i śmierci... Hamowanie moją primerką (97r SLX Hatch 1,6)wygląda tak... po naciśnięciu hamulca (lekkim aczkolwiek odpowiednim do przyczepności) blokuje się przednie prawe koło i lewe tylne, auto jedzie dalej, dwa koła wchodzą w poślizg wywołujac pisk... reszta nadal się toczy (abs się nie włącza bo na tym etapie nie ma potrzeby)... autko po prostu jedzie na pozostałych kołach ciągnąc te dwa jakby to określić... droga hamowania jest 3x dłuższa!!!! aż strach!

 

kontrolka absu się nie świeci, wymieniałem wcześniej prawy przedni czujnik absu na bosshowy nowy....

 

co zrobić żeby się nie zabić i nie jeździć autobusem bądź rowerem????? pompa absu? komputer? gdzie to sprawdzić i przeżyć wydatek finansowy????

 

PS.

na koncie 1x w rowie, 1x na chodniku, 1x mocny boom więc jest lipa;/

[Guest serwis]

Skąd jesteś?

 

Koła się blokują w czasie trzymania nogi na hamulcu, czy również po puszczeniu hamulca?

 

Jeżeli to prawe P i lewe T, to na pewno musisz zacząć od pompy hamulcowej. Jedna sekcja pompy tworzy ciśnienie właśnie na prP i lewy T, a druga na lewyP i prawyT.

daj znać

[Guest hot]

Toruń...

 

istnieje coś takiego jak przedwczesna blokada tych kół... w sumie nagram chyba movie i pokaże w czym rzecz. Na pozostałych czyli przód lewe i tył prawe ABS działa ok (w hamulcu nie ma jednak na tyle silnego odbijana pedału jak normalnie winno być - no chyba, że nacisnę mocno do końca wówczas odrzuca... ale i koła o których mowa nadal tak samo się zachowują).

 

Nie no koła się blokują tylko gdy hamulec naciśnięty.

[Guest serwis]

Ale one blokują się również wtedy gdy ABS nie załącza się na pozostałych kołach? Tak to rozumiem... A nawet jak się ABS załącza to te dwa koła i tak się blokują, tak?

[Lego]

jeżeli usterka wzięła się znikąd to ciężka sprawa,może pompa hamulcowa a może abs. Ale przypadek, o którym mówisz znam osobiście: jakiś frajer poprzedniemu właścicielowi mojej P11 pozamieniał przewody hamulcowe na pompie ABS-u (pewnie zrobiono usterkę,żeby wyłudzić kasę na naprawę) Objaw był identyko jak u Ciebie: hamulce w podłogę i ciągnęła chyba lewe przednie i prawe tylne po asfalcie a reszta działała!Ale Cie nie pocieszę serwisem: pochodzę spod Torunia (Browina k. Chełmży) i serwis w roruniu sie nie popisał prócz tego ,że potrafią podłączyć kompa i skasować 50zł za stwierdzenie,że jest ok. Usterke znalazł mi w 30s elektryk samochodowy w Słupsku. Mam nadzieje ,że pomogłem

[maxsri]

Jak masz możliwość to pojedź na rolki żeby sprawdzić hamulce.

Sposobem żeby sprawdzić czy to wina ABS jest wyłączenie go np. przez wyciągnięcie bezpiecznika od ABS.

 

Nie wiem tylko jak wygląda to w P11 czy komputer (jeżeli jest) czasem nie zeświruje. Ale podejrzewam że nic się nie stanie. Chociaż jak ktoś ma doświadczenia z wyłączeniem bezpieczna w P11 to niech potwierdzi czy się nie mylę.

 

Któraś sekcja pompy też może być uszkodzona. Jedna robi ciśnienie a druga nie. Wymieniałeś płyn ostatnio, układ jest dobrze odpowietrzony, nie ubywa płynu ze zbiorniczka :?: Inny mało prawdopodobny ale też możliwy scenariusz to zapieczone cylinderki.

[Guest hot]

bez bezpiecznika all ok (oczywiscie wiadomo abs niet working)

 

w sumie czasem się blokuje przednie prawe i tylne lewe..aczkolwiek czesciej blok jest na prawe przednie bez tylnego.

[lisek]

ja bym pominął szukanie problemu w układzie abs. Pompa ma dwie sekcje - hamuje prawe przednie i lewe tylne na jednym obwodzie, i lewe przednie i prawe tylne na drugim. To standardowe w większości aut od dawien dawna. Pompa absu z koleji ma rozdzielacz na każde koło osobno. Więc skoro problem powstaje przy hamowaniu i blokowaniu kół po przekątnej to obstawił bym:

 

1. Jedną sekcję pompy hamulcowej - zestaw naprawczy i wymiana, koszty znikome.

2. Wlot do pompy abs - problem z rozdzielaczem w pompie, jak koledzy pisali - wylaczyc abs sprawdzic czy to pomoze, a najlepiej skręcic przewody hamulcowe na beczkach ze sobą, tak aby pominąc pompe absu, i wtedy po odpowietrzeniu sie upewnic. Bo jesli sie spalil silnik w pompie absu i stoi w takiej pozycji że blokuje jeden kanał wlotowy, to wyłączenie absu i tak nie przesunie silnika ;/.

 

Ze względu na to jednak, że piszesz o innym zachowaniu pedału hamulca, obstawił bym jednak pompę hamulcową. Koszt zestawu naprawczego to ok 30zł, może mniej.

[Guest gusta]

Wygląda faktycznie na pompę hamulcową ale jest jedno pytanie - dlaczego koła się blokują, dlaczego nie działa ABS? Nawet przy awarii "połowy" pompy dwa koła powinny hamować normalnie czyli m. in. bez poślizgu. Chyba żebym się mylił....

[lisek]

to niestety ciężko powiedziec, silnik absu też rozdziela siłe na odpowiednie koła, ale na wlocie ma wejście z konkretnych sekcji pompy - jesli cos jest nie tak na wlocie do absu to efekt też będzie taki.

[Guest mrdok]

U mnie nawet jak jedno koło wpada przy hamowaniu w poślizg, to zawsze działa ABS.

[counterox]

Cześć

 

Znajomy mechanik mi mówił, że czasami jak klocki zużyją się do końca, i zakłada się nowe to podczas wduszania tłoczków potrafi zapowietrzyć lub wypluć brud z okolicy tłoczków i zasyfić pompe hamulcową, która zaczyna nieładnie pracować.

 

Na początek wymień płyn hamulcowy w całym układzie - to koszt jedynie 2 butelek dot 4..

 

Pozdrawiam

[bolek]

jak chcesz mam pompę abs i kompa abs do p11

518 011 955