Guest Dudi_pl Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Przede wszystkim witam wszystkich z forum. Ostatnio mam problemy z silnikiem, podejrzenia padły na sondę lambda i jako że mam kabel to postanowiłem sprawdzić wskazania z komputerka. Jakie powinny być prawidłowe wartości (przynajmniej te odczytane z digimoto)? Obserwacje po dzisiejszym badaniu: a) wartość drugiego czujnika cały czas utrzymuje się w okolicach 0.28 (?!) pierwszy czujnik: - tuż po uruchominiu silnika pokazuje wartość 0.0 i powoli rośnie do ok 0.11 gdy silnik jest rozgrzany. - przy puszczonym gazie wartość ok 0.11 (tak powinno być ?) - przy gazowaniu wartość skacze do ok 0.8+ Objawy problemów z silnikiem: - po puszczeniu gazu obroty spadają do b.niskiego poziomu (ok 200obr) zanim podniosą się do nominalnych 900. - silnik krztusi się przy wciśnięciu pedału na zimnym silniku przy niskich obrotach. Wcześniej gdy byłem u mechanika stwierdzili że jest zapchany kat i go wypieprzyli (bez słowa zapytania argh). Po tym przez krótki czas było chyba lepiej, ale teraz jest znowu to samo. Po tym powiedzieli że sonda mogła dostać spalinami i być może będzie trzeba ją wymienić. Almera '03 1.5pb, bez gazu, po FL. E: poprawiona literowka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bujany Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 silnik krztusi się przy wciśnięciu pedała pedału Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest serwis Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Po pierwsze, jeśli nie masz katalizatora, to check engine będzie się zaświecał. Po drugie, jeśli go nie masz, to druga sonda musi pokazać to samo co pierwsza. Jeśli masz katalizator - na drugiej sondzie napięcie powinno być stałe w granicach 0,8-0,9V - to oznacza prawidłową pracę katalizatora. Na pierwszej sondzie sinusoidka, amplituda 0,0-1,0V, czas zmiany książkowo 8-10razy w ciągu 10 sekund. Pomiary robisz na dobrze rozgrzanym układzie. pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Dudi_pl Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Hmh, nie mam katalizatora, wywalił mi go mechanik (argh), przejechałem bez niego już ok 300-400km i na razie zero odzewu ze strony check engine, możliwe że go nie zobacze? zgłupiałem, to co wczoraj sprawdziłem ma się nijak do tego co napisałeś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest serwis Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Skoro go nie masz, to na 100% check będzie się zaświecał. Nie od razu, tylko wtedy, gdy sterownik automatycznie wykona test katalizatora, tzw. monitor (robi też automatycznie inne testy). Chodzi o to mówiąc ogólnie, że sprawdza jego działanie w trakcie różnych warunków pracy (prędkość, temp, itp). Więc chcąc cokolwiek sprawdzać, musisz mieć katalizator. pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest walut Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 czemu twierdzisz że zapali czeka? jak ma szczelny silnik to nie zapali. mozesz przeczytać jak i co w moich dawniejszych postach. jeździłem bez, robiłem sam wkłady , róznie było ale to 100 % to wykreśl bo nie jest prawdą. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest serwis Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 czemu twierdzisz że zapali czeka? jak ma szczelny silnik to nie zapali. mozesz przeczytać jak i co w moich dawniejszych postach. jeździłem bez, robiłem sam wkłady , róznie było ale to 100 % to wykreśl bo nie jest prawdą. Pozdrawiam P0420 - taka będzie usterka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bujany Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 też uważam że nie musi się palić, a co jeśli po wycięciu kata przesuniemy 2 sondę w pobliże 1? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest serwis Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Co??? Panowie a po co jest pierwsza i druga sonda? Mieli za dużo na półce w fabryce? Pierwsza sonda standardowo, bez względu na jej rodzaj określa ilosć tlenu, druga również robi to samo - ale jest za katalizatorem! Czyli musi uwzględnić to, co dzieje się w katalizatorze. Stąd ich przebiegi są ZUPEŁNIE inne. Jeżeli sonda druga ma przebieg taki jak pierwsza - prosty wniosek - brak katalizatora (ew. kompletnie uszkodzony). Innej opcji nie ma. pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bujany Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 ok, to jak w takim razie zaradzić ewentualnemu wyskakiwaniu błędu przy usunięciu katalizatora. co wspawać w miejsce kata bądź jaki jest inny sposób.. pomijamy oczywiście opcję pozostawienia katalizatora i debatę na temat czy powinno się tak robić czy nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest serwis Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Mądre pytanie. Jedyne wyjście to prosty układzik symulujący pracę drugiej sondy przy sprawnym katalizatorze. Musi on tworzyć w miarę stały sygnał napięciowy w okolicach 0,7-0,9V - wtedy ECU widziałby idealny katalizator. Myślę, że napięcie na tym poziomie bez dodatkowych zmian byłoby akceptowane przez sterownik jako "wszystko ok". pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Teres Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Może coś takiego http://nubira.autokacik.pl/porady/emulatorsondy.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.