Guest psubrat Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Jakaś niunia w suzuki swift wjechała mi w kufer. Uderzenie było dość gwałtowne. Jak wyszedłem z auta ocenić szkody to lekko się zdziwiłem bo oprócz małego luzu przy domykaniu bagażnika, rys na zderzaku i zmasakrowanej tablicy rej., nic się nie stało, no jeszcze trzeba będzie pogrzebać przy wydechu bo jakieś siły z uderzenia przeniosły się na rurę i mam wrażenie że głośniej pracuje. Małe suzuki miało wgnieciony caały przód aż do chłodnicy, zbite obie lampy, połamany zderzak (!?). Okazało się że niunia nie ma żadnych papierów ani karty auta ani prawa jazdy ani ubezpieczenia ani żadnego innego dokumentu Zatrzymała się nawet przejeżdżająca obok policja drogowa, policjant pytał czy potrzebujemy pomocy ale nie chciałem przerażonej dziewczynie robić dodatkowych kłopotów, powiedzieliśmy że wszystko jest OK. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neptune Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Nauczony życiem, jeśli bym sie nie dogadal co do kasy nie odpuścil bym "niuni" Raz ojczulek darowal kolesiowi jak w tylek wjechal bo byl jeden maly sladzik ktory po 3 latach zaowocowal obluzowanym i opadnietym zderzakiem, obnizona klapa bagaznika i problemach z zamykaniem go, pojawila sie rdza w miejscu gdzie klapa zaczela sie obcierac o blotnik itd. Po 3 latach usuniecie szkody wate bylo ok 2,5 tysiaca lacznie z wyciagnieciem belki a z poczatku niewinnie wszytsko wygladalo. To tak ku przestrodze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 maxima jest solidnie zbudowana.ja raz strzelilem corolke w bok, korolka na zlom a u mnie do wymiany byla lewa lampa, i zderzakdo malowania. co do twojego wydechu podejrzewam ze sie ciut przesunal i poszlauszczelka na laczeniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Septern Posted January 17, 2009 Share Posted January 17, 2009 Maxima a32 daje rade nawete mercedesowi MB (dostawczy bus) rozpedzonemu wedlug policji do ok 100km/h przy dzwonie w dzrzwi kierocwcy no moze troche w przedni slupek ... auto odlecialo dobre 10 m i wywinelo mu prog, kierowca caly dzien w szpitalu bez obrazen na obserwacji, komputer tylko go w kolano uderzyl Policja nie dowierzala ze obylo sie bez ofiar. A debil z mercedesa powinien wiedziec jaki to czerwony kolor Link to comment Share on other sites More sharing options...
t0masz Posted January 18, 2009 Share Posted January 18, 2009 Ja kiesyś też zaliczyłem dzwona A32. Muzyka fajna rzecz ale czasem powoduje że 100 km/h odczuwa sie jak 60 km/h. Na ostrym łuku wpadłem w poślizg, wyleciałem z zakretu. Kontra pozwoliła mi ominącz Mazdę jadącą z przeciwka. Niestety drógi samochód jadący za Mazdą dostał centralnie w bok. Golf został wepchnięty do rowu. Szkody: zerwany przedni błotnik złamany amortyzator, roztargane poszycie drzwi kierowcy i pognieciony tylny błotnik. To oczywiście Golf. A Maxima zmasakrowana tablica rejestracyjna, zerwane mocowanie tablici i cały przód w lakierze z Golfa. 3 godziny czyściłem to dziadostwo pastą, nawet na obu lampach było pełno lakieru a nie pękły. Najlepszy tekst pad z ust laweciaża który przyjechał po Golfa. Po oględzinach mojego auta pow "Jak żeś Pan to k........... zrobił. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Septern Posted January 18, 2009 Share Posted January 18, 2009 nie wiem czy czytaliscie ale w top gear bylo ostatnio ze morgan freeman tez sie robil swoją maxi ;] jest nawet zdiecie ....ahhh przesladuje mnie ta maxima ostatnio wszedzie ja widze najnowszy bond ... jakas reklama kredytow na ulicach itd Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.