Dziwne objawy primery gt

[jarha]

Witam

 

Pojawiły się dziwne objawy w mojej gt a wiec przedstawiam linki do filmów które ułatwią wam diagnoze tych usterek. Z góry proszę o konkrety a nie polemikę.

 

usterka 1

 

usterka 2

[bujany]

druga "usterka" jest stosunkowo prosta:) postaram się to opisać w ten sposób żeby zobrazować Twój "problem". Uruchaniasz silnik i ruszasz. Jedziesz załóżmy średnią prędkością 100km/h i pokonujesz w ten sposób 100km. Srednie zużycie paliwa z tej trasy wyjdzie Ci dajmy na to 10l/100km. Teraz inna sytuacja, uruchamiasz silnik i stoisz tak jak na filmiku przez godzinę, samochód przecież zużywa cały czas paliwo a nie pokonujesz żadnej odległości więc logiczne że średnie zużycie paliwa rośnie bo gdy w końcu po godzinie zdecydujesz się ruszyć i pokonać tak samo trasę jak w poprzednim przypadku, średnie zużycie z trasy wyjdzie nie 10l/100km a dajmy na to 13l/100km. Nie wiem czy w miarę jasno przedstawiłem o co mi chodzi, ale nie ma w tym przypadku żadnego błędu ani usterki, tak być powinno.

[jarha]

I tutaj jesteś w błędzie ponieważ stojąc godzinę zakładając czekając na kogoś ogrzewam się żeby nie zmarznąć samochód nie ma prawa palić ile chce średnie zużycie owszem oblicza sobie ale także na postoju. Nie obciążony silnik będzie spalał określoną dawkę paliwa i to na pewno nie więcej niż 10l przy takich temperaturach a jak filmik wskazuje on sobie leci jak mu się chce w górę i według tego stojąc godzinę moja gt będzie palić jak czołg. jest to na pewno złe wskazanie i problem nadal zostaje nie wyjaśniony.

[Gość donn_primerra]

dokładnie jak napisał przedmówca 2 to nie usterka a normalne zachowanie mam to samo w omedze bo w nismo niestety spalania nie pokazuje ile wleje tyle spali. w kazdym jednym aucie tak to działa bądz przelacza sie w tryb spalone litry na godzine abys tego nie widział. co do pierwszeg to raczej częsta przypadłość nissanów . zwłaszcza teraz gdy jest zimno cos tam chyba w liczniku powoli zaczyna siadac napisze ci tak. u mnie tez tak sie działo az ktoregos dnia juz nie ruszył sprawdziłem przewód sterujący ktory wychodzi prosto od ecu do licznika i ma kolor o ile pamiętam czarno niebieski. skonczyło sie ze musiałem kupic 2 licznik i prełozyc obratarke. długo sie nie nacieszyłem znowu przestał działać tym razem pało coś w ecu bo bezposrednio z pinu w ogóle nie wychodzil sygnał masowy który steruje obratarką wiec długo nie mysląc wziołem sygnał bezpośrednio z aparatuzapł. coś musiało sie w ecu zj***ć ale wszystko inne działa. moja rada jesli podczas jazdy nic ci sie nie zawiesza na jakimś zakresie obrotów bo u mnie tak potrafił chwile zostać na np 3 tyś i dopiero opaść to nic nie tykaj nie kombinuj czekaj konca . i oby wszyscy mieli tylko takie usterki jak ty. ps bardzo jasno i obrazowo opisany problem pozdro

[baciarek]

Mam tak samo - dieselu. Musisz przejechać z 1 km i będzie szedł już wolniej. Przejedziesz 10 km i staniesz na biegu jałowym to będzie rosło ale dużo wolniej. Ruszysz i pojeździsz to będzie spadać. Po 300 km jak puścisz go na wolnych obrotach to po 20 minutach pewnie ci wzrośnie średnie spalanie o 0,2 lub 0,3. To norma i to nie usterka. W vw jak stoisz to zamienia skale w litry/godzine ale też tylko w nowszych.

 

Co do pierwszego filmu to nie wiem czy to jakaś większa wada, licznik i tak jest zasilany elektryką i ta wskazówka również. Można się pokusić o znalezienie wtyczki na czujnik od skrzyni czy gdzie tam ona wchodzi i ją przeczyścić. Może czujnik pada. Jak padnie będziesz szukał a tak chyba dobrze pokazuje z tego co widziałem.

[Gość donn_primerra]

Co do pierwszego filmu to nie wiem czy to jakaś większa wada, licznik i tak jest zasilany elektryką i ta wskazówka również. Można się pokusić o znalezienie wtyczki na czujnik od skrzyni czy gdzie tam ona wchodzi i ją przeczyścić. Może czujnik pada. Jak padnie będziesz szukał a tak chyba dobrze pokazuje z tego co widziałem.

nie wprowadzaj kolegi w bład chodzi mu o obrotomierz a ten nie ma czujnika w skrzyni sygnał jest z ecu

[baciarek]

A ECU skąd dostaje sygnał o ilości obrotów ?

[jarha]

Panowie odnośnie średniego zużycia - jest nie realne aby samochód palił stojąc na postoju ponad 20L zastanówcie się w jaki zaułek się zapędzacie:) wskaźnik zużycia działał prawidłowo czyli zakładając stałem samochodem z włączonym silnikiem przez 30 minut i średnie zużycie nie było większe niż 10-11L i basta coś ewidentnie ma usterkę. ECM przelicza dawkowanie paliwa na wtryski,otwarcie przepustnicy.

[baciarek]

Panowie odnośnie średniego zużycia - jest nie realne aby samochód palił stojąc na postoju ponad 20L zastanówcie się w jaki zaułek się zapędzacie:) wskaźnik zużycia działał prawidłowo czyli zakładając stałem samochodem z włączonym silnikiem przez 30 minut i średnie zużycie nie było większe niż 10-11L i basta coś ewidentnie ma usterkę. ECM przelicza dawkowanie paliwa na wtryski,otwarcie przepustnicy.

 

Ponad 20 Litrów / na co zapomniałeś napisać na 100 km a że nie jedziesz i przebiegu masz zero ......

 

No niestety tak jest i nic na to nie poradzisz. Musiałeś pierwszy raz skasować tak licznik i zwrócić na to uwagę. Przejrzyj forum i wątków identycznych było kilka. U mnie jest identycznie jak u Ciebie mimo, że mamy innego typu zegary. Zawsze jak kasuje po zatankowaniu to mam identyczny efekt. Jak nie zrobisz ani metra przebiegu to nie ma innego wyjścia jak liczyć w ten sposób.

 

Pozdrawiam

[jarha]

A ECU przelicza ustawienie zapłonu razem z czujnikiem otwarcia przepustnicy

 

[ Dodano: Pon 19 Sty, 2009 00:37 ]

Po pierwsze stojąc w miejscu i resetując średnie zużycie i nie przejeżdzając ani metra na wyświetlaczu będą 4 kreski. Po przejechaniu 2 km mam 11L/100 zatrzymuję się na 20min i mam 20L ? to jest wasza teoria. Powtarzam wskaźnik działał prawidłowo i na postoju wskazywał pomiędzy 11-12L i nic nie rosło powyżej bo nie ma prawa rosnąć, na filmiku widać w jakim tępie on sobie zasuwa w górę. Jest to z pewnością usterka jakiegoś czujnika lub sondy tak domniewam.

[bujany]

a ja Ci powtarzam że Ty jesteś w błędzie, nie ma tam żadnej usterki. zróbmy inaczej. zerujesz średnie zużycie, przejeżdżasz 5 km, stajesz i stoisz 15 minut z włączonym silnikiem, przejeżdżasz następne 10km, i znowu stajesz na pól godziny, przejeżdżasz 10km itd. przejechanie 100km może Ci zając w ten sposób kilka godzin. W 1 przypadku spalanie założyliśmy że oscylowało by w okolicach 10l/100km. Ty twierdzisz że wcześniej na postoju miałeś 11-12l/100km, jakim cudem skoro stoisz w miejscu?! Przy takiej jeździe jak Ci opisałem średnie spalanie na 100km a takie jest liczone może wyjśc nawet 50 litrów.

[Gość donn_primerra]

A ECU skąd dostaje sygnał o ilości obrotów ?

z aparatu zapłonowego w ktorym jest czujnik halllla. kolego jarha w kazdym jednym aucie tak jest i nie zmienisz tego dziwi mnie tylko ze nie pokazuje ci litrow na godzine. powinien sie automatycznie przełaczyć po zatrzymaniu. ile masz opcji??? srednie spalanie i spalanie chwilowe???? mozesz mieć zwalony czujnik połozenia neutralnego który informuje kompa ze auto stoiiiii. w co bardzo wątpie

[bujany]

to jest dokładnie tak samo jak z komputerami które liczą średnią prędkość z trasy a komputer nie patrzy na to czy jedziesz czy stoisz tylko liczy czas i odległośc jaką pokonałeś i z przejechanej trasy gdzie podczas jazdy średnia prędkość wynosiła 100km/h ale była z jakimiś postojami bez gaszenia silnika komputer pokaże Ci że zrobiłeś ją przy średniej prędkości 70km/h.

[Lego]

teraz tak,jarha nie masz żadnych usterek. Wskazówka stoi chwile po rozruchu,ponieważ nissan ma mądry system puszczenia dużego prądu na rozruch( dla tego tak ładnie pali ) Zauważ,że wskaźnik termometru przestał mrugać na czas prawie identyczny jak zanim wskazówka nie ruszyła. Te Twoje sekundy to są na pomyślenie przez ecu i puszczenie sygnałów do odpowiednich miejsc tudzież ich przesłanie.

Druga sprawa jest taka: zapal silnik,skasuj kompa( spalanie na km) i postój z 15 min.Później rusz i jedź. Wyskoczy ok 50l/100km. i to jest normalne. Komp od momentu restartu liczy paliwo, które wstrzyknął do kolektora ssącego a że stoisz ,a nie jedziesz to tak sobie to liczy. Jak pojedziesz ,jak sam twierdzisz, spalanie spada. :one: Więc bujany i donn_primerra mają rację.

Tylko takich "usterek" życzę wszystkim właścicielom primer

Ps. miałem 2 primerki z kompem i było tak samo z czego jedna GT SportLine

Ps2donn_primerrap11 nie maja wskazania chwilowego spalania,chyba że w czasie jazdy zresetujesz średnie na 100km

[bujany]

teraz tak,jarha nie masz żadnych usterek. Wskazówka stoi chwile po rozruchu,ponieważ nissan ma mądry system puszczenia dużego prądu na rozruch( dla tego tak ładnie pali ) Zauważ,że wskaźnik termometru przestał mrugać na czas prawie identyczny jak zanim wskazówka nie ruszyła. Te Twoje sekundy to są na pomyślenie przez ecu i puszczenie sygnałów do odpowiednich miejsc tudzież ich przesłanie.

 

podobnie jest to rozwiązane w nowych Transitach. Kręcisz rozrusznikiem, silnik zapala ale nie odpuściłeś kluczyka z rozruchu (w starszych samochodach rozrusznik cały czas kręci, tutaj nie, zostaje automatycznie wyłączony po uruchomieniu silnika) i cały czas dopóki trzymasz kluczyk w pozycji rozruchu, mimo że silnik normalnie pracuje to żaden z zegarów nie działa, możesz walić po obrotach a one cały czas wskazują zero do momentu puszczenia kluczyka.

[Gość pen]

Witajcie

a ja zauważyłem coś takiego u siebie i uważam, ze ma to sen.

Jak wyzeruję licznik to to po kilku km zaczyna rosnąc spalanie ale na odcinku powiedzmy ok. 10 km ustawia się na stałym poizomie. Jadąc np. trasą np. 100 km czyli dość ekonomicznie i żeby zmeniszyc spalanie które będzie widoczne na wskaxniku komputera np. o 0,1 l to musze przejechac ok. 10-20 km z delikatnie mneij naciśnietym pedałem gazu. Moje wytłumaczenie jest takie, ze on do wyliczenia średniej na 100 bierze całkowitą ilośc przejechanych ostaynio od kasowania licznika kilometrów a nie ostatnei 100. Czyli ma większy dystans do podziału i tzreba zrobić coraz więcej km rzeby była widoczna róznica na kompie w spalaniu.

[Lego]

pen i tak właśnie to liczy. Jak pojedziesz do Zakopca i np do Łodzi z pedałem w podłodze,a od Łodzi stylem emeryta to i tak nie ma co liczyć na spalanie 6,5 na trasie ,że wyświetlacz tyle pokarze w Zakopanym, bo średnia będzie z 800km.

[jarha]

Po sprawdzeniu przepływomierza, przeczyszczeniu przepustnicy sprawdzenia sondy lambda w kolektorze na kostce pin 2 i na ecm pin 62 i z masa na ecm pin 48. Usterka to zaśniedziały pin 2 który przekłamywał podczas pracy silnika niewłaściwe wartości. Po wyczyszczeniu i ponownym sprawdzeniu wszystko wróciło do normy czyli poruszając się po mieście spalanie oscyluje w granicach 10,3-11,2 zatrzymując samochód na parkingu i rozmawiając przez telefon przy włączonym silniku na biegu jałowym średnie zużycie STOI na wartości 11,1L i nie idzie do góry jak na filmiku i to jest prawidłowa praca, po ruszeniu średnia spada. Co do drugiej usterki byłem u znajomego elektryka w nissanie i powiedział że prawdopodobnie padło coś na płycie zegarów, powinien obrotomierz bezpośrednio po odpaleniu silnika pokazywać prędkość obrotową.

[Lego]

szacun :zdziw: znalazłeś przyczynę niesamowitej usterki,abstrachując od jej wartości użytkowej.gra gitara. a co do mechanika od nissana to niech sobie sam płytę przejrzy. z doświadczenia powiem Ci ,że jak z 1000 osób móżdży nad autem( faza produkcji ,testów itd) i zapodają jakieś patenty,to aż dziw ,że mechanik na oko jest w stanie stwierdzić padnięcie płyty licznika( rozumiem ,że chodzi o układ scalony) Test dla Twojego mechanika:

P11 GT,komp na obwodzie diagnostycznym OBD1 ,a na diagnostykę odpowiada kodem

14 długich 7 krótkich.zapytaj,może uzdrowi auto .Pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[bujany]

Po wyczyszczeniu i ponownym sprawdzeniu wszystko wróciło do normy czyli poruszając się po mieście spalanie oscyluje w granicach 10,3-11,2 zatrzymując samochód na parkingu i rozmawiając przez telefon przy włączonym silniku na biegu jałowym średnie zużycie STOI na wartości 11,1L i nie idzie do góry jak na filmiku i to jest prawidłowa praca

 

to zresetuj teraz spalanie stojąc z włączonym silnikiem i nagraj filmik:)

[Gość lizle]

Trochę matematyki: jedziesz 250 km na tym odcinku spali ci np. 15l co daje (15/250)*100 (*100 bo spalanie na setkę) co daje 6l/100 km. Nic nie jedziesz (stoisz) auto spaliło powiedzmy 3l. Podstawiając (15/0)*100=NIESKOŃCZONOŚĆ litrów paliwa na 100 km. Pokazuje 20 bo pewnie tyle ma zaprogramowane, powinien pokazywać znak nieskończoności, oczywiście jak ruszysz i krobisz parę km. to spalanie średnie na 100km spadnie

[jarha]

OBD1 nic nie pokaże na uszkodzenie obrotomierza, a filmik oczywiście że nagram. Jak zresetuje stojąc w miejscu i nie przejadę 500m to nagram tylko ---- i tyle będzie z tego. Zrobię jak w 1 filmiku przejadę odcinek ok 1km i się zatrzymam.

 

[ Dodano: Wto 20 Sty, 2009 11:04 ]

lizle tutaj chodziło o to że średnie spalanie idzie w górę aż do 60paru litrów a wy tutaj czytacie miedzy wierszami czy co i u was jest to normalny objaw. Problem usunięty i po sprawie.

[baciarek]

Mnie cały czas zastanawia skąd twój komp ma szklaną kule i wie że masz spalanie na poziomie 11 litrów stojąc w miejscu po skasowaniu licznika. Skoro licznik pokazuje jednostkę w jakiej mierzy spalanie litry/100 km to mając w ułamku cały czas zero jak ci może pokazywać 11 litrów - no stary ja rozumiem, że teoria teorią ale myślmy logicznie. Jakby na postoju jednostka zmieniała się na litry/na godzinę to bym się z Tobą nie kłócił. Ale niestety nie mogę się zgodzić z kimś kto próbuje dzielić przez zero - książka z matematyki z 3 klasy podstawówki prawdę ci powie. Weź sobie jakikolwiek kalkulator i policz ułamek z mianownikiem zero. (to ta liczba na dole pod kreską).

 

No jak sie obrazileś to bardzo Cię przepraszam, ale chcesz dzielić przez zero to ja na to się nie zgadzam.

 

Natomiast wiem skąd mogło ci tak wychodzić i jestem pewien, że będziesz się bił ze wszystkimi bo wiem dlaczego widziałeś to co widziałeś i w przypadku, że niby ci dobrze pokazywał a później źle i znowu dobrze.

 

Mianowicie:

Jak kasujesz licznik, możesz to zrobić na dwa sposoby (pisze tu o komputerze a nie liczniku dziennym).

Pierwszy to taki, że ustawiasz się np na liczenie średniego spalania i przytrzymujesz go na 2s i kasujesz licznik spalania, ale nie kasujesz pozostałych wartości takich jak czas i kilometry i inne rzeczy z kompa. Wtedy komputer bierze stare nie skasowane kilometry do wyliczenia plus spalane paliwo w jakimś tam czasie i wychodzi ci wynik zbliżony do Twojego 11 litrów.

 

Drugi sposób to pewnie ten, którego jeszcze nie odkryłeś a przypadkowo użyłeś. Czyli kasujesz licznik w tym samych resetem ale 5 sekund albo do momentu jak na dole pojawią się naraz wszystkie symbole pod cyframi czyli np. --->/l/km/h/h/km wtedy skasowałeś cały komp (kilometry, czas, spalanie, przebieg dzienny itd.). Wtedy uzyskasz efekt jaki Cię niepokoi a w naszych oczach jest normalny.

 

Pewnie wyczyszczenie kostki odbyło się po przejechaniu kilku kilometrów może kilkudziesięciu i znowu skasowałeś spalanie ale tym razem bez pozostałych parametrów używanych do obliczania spalania stąd niby że naprawiłeś sobie licznik.

 

Pozdrawiam

[Gość maly447]

wiecie co niewie czy to awarja czy nie ale też mam p11 gt i mam tosamo jak stane to rośnie a jak ruszam to spada sobie powoli i na początku myslałem ze to jakaś usterka ale własnie tez słyszałem że to całkiem normalne ale niebede sie kłucił bo pewnosci niemam

[bujany]

czysta matematyka