[K11] Demontaż kierownicy z airbagiem

[Gość nuri]

Po pierwsze witam wszystkich sympatyków Micry.

 

Wracając do pytania - jak to zrobić żeby nie spowodowac błędu w komputerze, nie dostać poduszką w zęby i co gdzie i jak odkręcić.

[Gość serwis]

Odpinasz klemę minus akumulatora i czekasz 10min.

Ściągasz plastikowe zaślepki z boków kierownicy 2szt.

Klucz torx 50 z dziurą (nie pamiętam fachowej nazwy) i odkręcasz śruby które są pod zaślepkami.

Ustawiasz kierownicę i koła na wprost (profilaktycznie).

Delikatnie wysuwasz poduszkę.

Odpinasz wtyczkę.

Kładziesz poduszkę na ładunku a nigdy ładunkiem do góry.

Odkręcasz koło kierownicy klucz nasadowy 19mm.

Ściągasz, a mocno siedzi koło z wałka.

tyle.

pozdr.

[Gość nuri]

dzięki!!!! cholera chyba nie mam dziurawych torxów...

[Gość serwis]

No to delikatnie złam/zetnij jakimś ostrym płaskim śrubokrętem te dzióbki i zwykłym torxem odkręcisz

[Gość nuri]

dzięki kolego, napisze jutro jak mi poszło:)

[Domiss]

nuri, bez ściągacza kierownicy może się okazać, że jej nawet nie ruszysz... ale próbuj, do odważnych świat należy .

[Gość polo-auto-czesc]

te torxy to sa TORX SECURITY do odkrecania poduszki....a kierownice odkrec rtoche poszarp na wyciagnetym kluczyku ze stacyji a jak zacznie sie lekko ruszac to wsadz kluczyk przekrec zeby blokada puscila i wtedy kiera zejdzie bez problemu odloncz poduszke,sesor jest pod poduszka i gotowe

[eX]

tylko do zalozenia NABY trzeba sciagnac kolnierz od airbagu inaczej jej nie nasadzisz i musisz podciagnac sobie dodatkowe zasilenie od klaksonu chodzi o plus.

[Gość nuri]

eX ale masz na myśli podprowadzenie w samochodzie czy w nabie? Bo w nabie jest przewodzik z konektorem..

Kurcze trochę sie zaczynam zniechęcać jak czytam ile rzeczy może m się nie udać

[Gość aBa]

eX ale masz na myśli podprowadzenie w samochodzie czy w nabie? Bo w nabie jest przewodzik z konektorem..

Kurcze trochę sie zaczynam zniechęcać jak czytam ile rzeczy może m się nie udać

Do odważnych świat należy!Czasami warto się pomęczyć i oglądać efekt swojej pracy ciesząc się nim tak w przypadku małych przeróbek jak i gruntownych .

[eX]

nuri, jak zdejmiesz poduche, pozniej kiere, bedziesz mial taki kolnierz ktory tez musisz zdjac bo nie wcisniesz naby, (szkoda ze nie zrobilem zdjec przed zlozeniem zpowrotem) a problem z klaksonem do kolnierza wchodzi wtyczka z kilkoma przewodami, z kolnierza dalej idzie np na klakson, ale jak zdejmiesz kolnierz to nie ma osobnego plusa od klaksonu, to ze na nabie jest konnektor i na kierze drugi to ja wiem a ze mialem pelen przelot top wystarczylo ze gwaltownie wcisnalem gaz - dzialalo lepiej jak klakson :one: :diabel2: :diabel:

 

a co do demontazu poduszki to zetnbij srodek sruby (tez tak zrobilem) bedzie ci latwiej a nie trzyma tego srodka tak mocno.

[Gość nuri]

Powalczyłem trochę z tymi śrubami - chciałem wyłamać ten bolec w śrubie - nie dałem rady, potem w ruch poszło wiertło - niby trochę poszło, ale przy okazji wyrżnąłem kawałek uchwytu na klucz, więc się poddałem i kupię normalny torx security...

[eX]

mlotek i przecinak, albo mocny scisk obcegami szybko sie poddajesz :diabel:

[Domiss]

Torxy z dziurą nie kosztują majątek - marketowe z kompletu w takim plastiku dają radę bez problemu .

[Gość nuri]

Zamontowałem kierownicę i moje wrażenia są mieszane...

 

Po pierwsze nie działa automatyczne wyłączanie kierunkowskazów (mimo, że niby w nabie są do tego bolce, ale są za krótkie). Po drugie żeby podłączyć sygnał muszę dorobić styk na sprężynce, bo fabrycznie do "komunikacji" samochodu z kierownicą służy dłuuuuuga taśma owinięta wokół kołnierza poduszki. Po trzecie naba jest tak wykonana, że po zamontowaniu jej na wieloklin trzeba jeszcze wykombinowac jakąś tulejkę, bo inaczej nakrętka mocująca kierownicę nie dochodzi do końca i nie trzyma naby na miejscu.

[eX]

mam dobra nabe i kiere, nie mialem z nia problemu, jedynie ocierala troche o obudowe za kiera. pasowalo P&P

[Gość nuri]

u mnie na nic nie ociera, ale są nieładne szpary pomiędzy nabą a obudową kolumny kierowniczej. Jednak po krótkiej przejażdżce wczoraj stwierdzam, że mimo wszystko było warto - jeździ się zaje..ście! Micra ma mało agresywne przełożenie układu kierowniczego a mniejsza kierownica zdecydowanie ułatwia szybsze "kręcenie"