Guest kolor Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Cześć. Od dwóch dni mam następujący problem z moją Primerką: Na wolnych obrotach tuż po porannym rozruchu jest wszystko w porządku. Natomiast podczas rozpędzania samochodu (już od 1 biegu) silnik strasznie muli, przygasa i robi kangura - gdy przetrzymać dłużej gaz, to w końcu niemrawo się rozpędza. Po nagrzaniu wszytko wraca, albo prawie wraca do normy. Co może być przyczyną? Macie jakieś pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest marceli Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Otaguj poprawnie temat bo zostanie zamknięty. Użyj szukajki,pewnie cos sie znajdzie. Autodiagnostyke robiłeś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 1. Tagi dodane, 2. szukajka kieruje w stronę przypływki, a ta (z tego co wiem po lekturze forum) daje efekt mulenia raczej gdy silnik jest nagrzany, 3. właśnie zrobiłem autodiagnostykę - otrzymałem kod 55. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest marceli Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Podstawowe sprawy typu kable WN,świece,palec,kopułka sprawdzone?? Uderz do forumowiczów którzy mieli SR20Di,wystarczy wejśc w Projekty i Prezentacje. Pisz do np. qwasara miał takowy,i zna go na wylot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anszach Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 byc moze to wina układu zasilania podobne objawy mialem ...po wymianie filtra paliwa wszystko wrociło do normy ...pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jarkk Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Potrzebuje więcej paliwa jak zimny więc wtedy objawy są najbardziej odczuwalne. Tak jak pisze anszach winny może być filtr paliwa, ale również pompka paliwa może się kończyć. Sprawdź ciśnienie paliwa przed filtrem i za nim. Prawidłowe wartości znajdziesz na forum. O ile pamiętam to coś około 2,5 bar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest zecikk Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Potrzebuje więcej paliwa jak zimny więc wtedy objawy są najbardziej odczuwalne. Tak jak pisze anszach winny może być filtr paliwa, ale również pompka paliwa może się kończyć. Sprawdź ciśnienie paliwa przed filtrem i za nim. Prawidłowe wartości znajdziesz na forum. O ile pamiętam to coś około 2,5 bar. Zgadzam sie. Tez mam Di i maile taki problem. wymienilem filterek paliwa a troche wczesniej pompke i problem zniknal. jezdzisz na lpg?? filterek gazu tez bym wymienil wtedy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Filtr paliwa wymieniałem pół roku temu. Przy okazji były czyszczone: przepływomierz, AAC i zaworek tuż obok. Chyba zostaje sprawdzić pompę... Aha! Auto nie ma instalacji LPG. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest donn_primerra Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 dokładnie jak piszą koledzy pompa paliwa . moze jeszcze być rególator cisnienia. jezeli masz jednopunky bo Di to jednopunkt pod wtryskiem masz grzałke mieszanki moze ona padła . działa ona tylko na zimnym silniku. warto sprawdzić ale obstawiam pompe paliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwasar Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 W obecnej P10 mam padniętą pompę paliwa i słabo jedzie bez względu czy silnik zimny czy ciepły. Podgrzewanie przepustnicy też raczej nie. Gdyby padło, to po prostu dłużej by chodził na wysokich obrotach po rozruchu. Tu wygląda jakby był problem ze "ssaniem". Silnik ma zbyt ubogą mieszankę, gdy jest zimny i dlatego nie chce jechać. Nie pamiętam niestety od czego (oprócz ECU) zależy dawkowanie paliwa na zimnym silniku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 Wczoraj wieczorem idąc tropem waszych sugestii dot. pompy poszedłem po rozum do głowy i dolałem do benzyny preparat wiążący wodę. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie - dość że samochód ożył. Dzisiaj tylko raz przez krótką chwilę trochę go "przytkało". Możliwe, że przed ostatnim (niedawnym) tankowaniem pompa zassała syfu z dna zbiornika. Ale zobaczymy co będzię dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwasar Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Jeśli masz możliwość, to wyjmij pompę i obejrzyj czy przewody nie są poprzecierane, czy na sitku nie ma osadów. I obserwuj jak auto się zachowuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Trochę boję się robić to samodzielnie, ale może zaryzykuję jak zrobi się trochę cieplej. Proszę, napisz czy do ponownego montażu potrzebne są jakieś uszczelki? A może warto dla świętego spokoju przy okazji wymienić całe to ustrojstwo zanurzone w baku? Czy można w to miejsce zastosować części od jakiego nowszego modelu Nissana - np. od Almery? P.S. Dzisiaj autko działało bez najmniejszych problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwasar Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Ja w sobotę wymieniłem pompę. Trzeba z tym powalczyć, ale nie wymagana jest wymiana jakiś uszczelek. Gdybyś się zdecydował, to napisz. Prześlę ci skrótową instrukcję na pw. A jak samochód jeździ bez zarzutu, to na razie niczego nie kombinuj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Jak wyglądał zbiornik o otwarciu? Czy było dużo brudu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwasar Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 O dziwo, w zbiorniku nie było syfu, bo nie musiałem płukać sitka pompy. Może na samym dnie coś zalega, ale ja nigdy nie dopuszczam żeby zaświeciła się rezerwa, więc pompa nie zasysa resztek paliwa z dna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kolor Posted April 16, 2009 Share Posted April 16, 2009 Po nie długim czasie problem niestety powrócił - ..ale szczęśliwym zbiegiem okoliczności wyszło na jaw że mechanik, u którego zwykłem naprawiać auto ma złącze diagnostyczne do P10. :] Podpięcie pod komputer wykazało ewidentną niesprawność sondy lambda. Po wymianie padłego czujnika wszystko wróciło do normy. Dzięki za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.