Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

[N16] Naprawa sterownika pompy wtryskowej Almera 2,2 Di


Guest Gonzo
 Share

Recommended Posts

Witam. Dziś po powrocie z pracy na kolejnym skrzyżowaniu po ruszeniu z jedynki całkowity brak reakcji na pedał gazu na wolnych obrotach chodziła jeszcze przez jakąś chwilę po czym po przygazówce zgasła. Następie po próbie odpalenia check engine nie odpala. Zatem na linkę , hol i próba odpalenia. Odpalił ale nierównomierna praca silnika na wolnych obrotaci i brak jakiejkolwiekiek reakcji na pedał gazu. Po zgaszeniu nie odpala. Olej i filtr paliwa wymieniony 5.000 km temu. Przebieg 210.000 tyś km.

Link to comment
Share on other sites

Guest Faras77

Stawiam na niestety pompę paliwową...ale mi już po zgaszeniu nie odpalił ani razu. :( Mechanik i diagnoza gotowa...jeżyli jest dobrym mechanikiem.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma co narazie spekulowac przyczyn moze byc wiele,podlacz pod komputer!Albo sprobuj zczytac kod bledu(sposob ze zwora lub bez) Jest to na forum

Link to comment
Share on other sites

Mi też to wygląda na klasyczny defekt pompy :( zostaje Ci się zdecydować albo na pełną regenerację pompy albo sam sterownik(spytaj user serwis jaka cena za sam sterownik)

Link to comment
Share on other sites

Mój sczęśliwy numerek to

P1251 Magnetyczny zawor regulacji dawki.

Padł na 99% sterownik pompy wtryskowej.

A tu mamy najprawdopodobnie winowajce

http://forum.vectraklub.pl/index.php?showtopic=70635

 

[ Dodano: Pią 06 Lut, 2009 15:24 ]

Mimo awarii Jestem ZADOWOLONY :)

Nie znasz dnia ani godziny kiedy padnie taka pompa dlatego podaje szczegółowy opis naprawy mojej pompy pod względem elektroniki. Sterownik który jest umiejscowiony na pompie został wyjęty u mechanika bez wyjmowania pompy czas 2 godz. i naprawiony przez osobę która naprawia takie sterowniki koszt 450 zł 15 min roboty ( został wlutowany nowy tranzystor na miejscu spalonego ) po czym zamontowano go z powrotem na pompie koszt robocizny 250 zł. Zatem całkowity koszt naprawy wyniósł mnie 700 zł. Człowiek który naprawiał sterownik zapewniał że nie ulegnie on ponownemu uszkodzeniu pozostaje tylko jeździć tak długo do czasu aż padnie pompa pod względem mechanicznym. Z jego opowieści sterowniki te padają w zakresie 160 - 220 tyś przebiegu.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
Guest kubad

Właśnie się mój sterownik pompy wymienia... padł podczas jazdy przy 140000km (być może było coś kręcone - nie wiem :/ ). Ostatecznie jeszcze nie wiadomo czy skończy się na sterowniku... Zastanawiam się:

1. Jaka jest obecna trwałość tego naprawionego?

2. Czy może to oznaczać inne problemy z pompom?

3. Przy jakim przebiegu pojawia się awaria mechaniczna?

Link to comment
Share on other sites

Guest Faras77

U mnie był wymieniany cały sterownik-nowy-(z roczna gwarancją)podobno poprawiony i od wmonotowania ma wytrzymać ok 300tyś. km.

Link to comment
Share on other sites

Guest kubad

Hehe właśnie się dowiedziałem, że u mnie już był wymieniany/naprawiany sterownik - nawet nie chce wiedzieć ile już przejechało moje autko :| ale ciągle mam nadzieje, że skończy się na sterowniku...

Link to comment
Share on other sites

Guest kubad

Sam sterownik stosunkowo nie jest drogi, mam wydać za niego 500-600 plus wymiana (przy okazji razem z uszczelkami) to będzie do 1000. Na alledrogo można znaleźć - pompa Bosch VP44, ale "specjalistę" od lutowania tych sterowników zna każdy mechanik... chyba.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
Guest kubad

Sterownik nie pomógł, regeneracja pompy była koniecznością. Wszystko mnie 2,5k kosztowało... bosko :| ja i almera przechodzimy kryzys :/ a miał być virus :027:

Link to comment
Share on other sites

Zapomnijcie o samych sterownikach,najpierw trzeba wiedzieć dlaczego się przepalają.Ja wiem bo już to przerobiłem,sam sobie wlutowałem tranzystor(chociaż nie było łatwo) i co jeden dzień pojezdziłem i to jeszcze kiepsko się wkręcała,przyczyna jest w tym że zaciera się tłok przestawiacza i dlatego pali się sterownik ponieważ jest poganiany coraz to większym prądem,a te kabelki są tak cieniutkie że się nie dziwię.

Link to comment
Share on other sites

Guest Tolo74
Zapomnijcie o samych sterownikach,najpierw trzeba wiedzieć dlaczego się przepalają.Ja wiem bo już to przerobiłem,sam sobie wlutowałem tranzystor(chociaż nie było łatwo) i co jeden dzień pojezdziłem i to jeszcze kiepsko się wkręcała,przyczyna jest w tym że zaciera się tłok przestawiacza i dlatego pali się sterownik ponieważ jest poganiany coraz to większym prądem,a te kabelki są tak cieniutkie że się nie dziwię.

 

Sadzisz ze dolewanie dobregto oleju sysntetycznego do (mimo wszystko dobrej jakosci) paliwa celem smarowania MOZE choc czesciowo uchronic od tej przyczyny tzn wydluzyc okres mechanicznej ekploatacji pompy?

 

[ Dodano: Wto 02 Cze, 2009 11:02 ]

Jacku - to co w sumie robiles?

Oprocz elektroniki -takze naprawa mechaniczna samej pompy?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tolo76-zaraz po zdiagnozowaniu usterki to sprawdziłem, czy to sterownik się przepalił,wyszło że tak,potem sprawdziłem jak chodzi tłok przestawiacza-wyszło że dobrze,więc wlutowałem ten tranzystor do sterownika, jechała jakoś dziwnie miała dużo turbo-dziur aż zdechła na drugi dzień. co robić? wymontowałem pompę i odesłałem do naprawy. :/ PS,a co do dolewania oleju(np Mixolu lub lepszy)do paliwa,ale tylko w DI.bo TDCI musi mieć olej Syntetyczny o dużej odporności na temperaturę,jest OK-na pewno przedłuża żywotność układów wtryskowych- jest jeszcze jakiś preparat do paliwa ale jak się upewnię to podam jaki ;) POZDRAWIAM

Link to comment
Share on other sites

mario632- tranzystor IRFZ44N,a pompę wyjełem bez wyciągania silnika.pierwszy łańcuszek trzeba zdemontować,tylko znaki muszą się zgrać,a potem dorobiłem sobie przyrząd do przytrzymania koła zębatego pompy,żeby drugi łańcuch nie ściągnoł i nie przeskoczył na zębach.bez przyrządu to musiałbym pół silnika rozebrać,a to sporo czasu zajmuje,no i dodatkowe uszczelki więc koszty większe, :>

Link to comment
Share on other sites

tak jest oglądałem zdjęcia komory silnika w TINO, to trochę mało miejsca,a nie wiem czy jak by zwalił całe podszybie czy nie było by więcej.w ALMIE też podobno wywalają silnik do pompy,ale jak się dowiedziałem że wyjmują pompę bez wyciągania silnika to się ucieszyłem i jak już pisałem wyciągnąłem ją sam,ale wcześniej musiałem trochę pogłówkować żeby nie narobić sobie roboty i dodatkowych kosztów :)

Link to comment
Share on other sites

Swoja droga to czytalem ze ten tranzystor irfz44 nie nadaje sie do naszych sterownikow. Twoj przyklad to potwierdza

Link to comment
Share on other sites

siema mario632 -możliwe że wybrałem nie ten co trzeba, ale jest ich chyba 4czy 5 i nie wiedziałem w końcu który będzie dobry, a jak sam wiesz nikt nie powie :/

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
Guest wizgi

A ja mam takie pytanie. Czy po wyjęciu pompy trzeba ją na nowo w jakiś sposób ustawiać pod wtryski? i czy może da się wymienić sam sterownik bez wyciągania pompy?

Link to comment
Share on other sites

A ja mam takie pytanie. Czy po wyjęciu pompy trzeba ją na nowo w jakiś sposób ustawiać pod wtryski? i czy może da się wymienić sam sterownik bez wyciągania pompy?

 

kolego po wyjęciu nie masz możliwości włożenia inaczej niż była ... :) (niesymetrycznie rozmieszczone śruby mocujące...)

w środku jest czujnik położenia ... na delikatnej taśmie- łatwo przerwać...

i dwa przewody od sterowania 2 zaworami- dawkowania i odcięcia paliwa...

a co do wyjęcia sterownika to może być ciężko ze względu na małą ilość miejsca wokół...

Link to comment
Share on other sites

Guest mirekg9

Co do pompy przedstawie wam moje zdarzenie. Co prawda pisałem o tym wcześniej na forum TINO i P12.

Zacytuję........"Teraz co do problemu, który mnie męczył przez 5 m-cy. Chodziło konkretnie o brak mocy!!!! a mianowicie - po każdym uruchomieniu silnika moc jest!!!!! Jednak gdy np. stanę przed światłami lub wrzucę na luz aby się toczył, w tedy gubi tę moc. Moje spostrzeżenie to, że gdy małe obroty silnika to moc ginie. Ale gdy silnik zgaszę i ponownie go uruchomię, nawet w czasie jazdy to moc powraca i jest np. do następnych świateł.

Gdy byłem u jednego z mechaników, to na jego Nissanowskim oprogramowaniu diagnostyczno-serwisowym na CONSULT pokazuje tzn. jest tekst >>czujnik ciśnienia paliwa na listwie<< z uwagi że czujnika samego ciężko dostać a jeśli już to drogi, a na szrotach nie chcą dać na tzw. próbę, to czekałem aż może będzie taka Tinka u mechaniora. Tinka /taka sama/ była na naprawę zawieszenia, więc czujnik był pożyczony na 10 min. Tu zaoszczędziłem parę groszy!!!!! Bo efektu poprawy nie było. Więc czujnik ciśnienia odpadł. Mechanik się poddał i stwierdził, że to już tylko pompa i trzeba wyjąć silnik. Oczywiście odmówiłem.

Potem byłem u innego mechanika i na jego innym programie diagnostycznym CDIF/2, pokazało bąd 0089 - czyli regulator ciśnienia paliwa. Koszt zaworu to ok. 700zł, więc spróbowałem zrobić coś innego. -Jeden z kolegów na forum podpowiedział mi że w Renault mają podobne problemy i wymieniają oringi na zawór-regulator cisnienia i pomaga. U mnie niestety to nie pomogło. Nie pomogło też żadne zaślepianie wężyków. Więc dobrze że nie kupowałem nowego, bo i tak by nic nie pomogło.

Po pewnym czasie Tinka straciła moc całkowicie i cały czas świeciła się kontrolka silnika i był błąd 1275. Mechanicy nie mogli dać sobie z nią rady i tylko mówili WYJMUJEMY POMPE!!!!!!!

Jeśli faktycznie usterką jest zepsuta pompa to wolałem oddać Tinkę do jakiegoś innego autoryzowanego serwisu, ale nie do Nissana. Pojechałem do Centrum Boscha. I tu wielka niespodzianka, naprawiony na drugi dzień a koszty TYLKO 350zł. Mechanik powiedział że wystarczyło tylko ponownie zaprogramować ciśnienie pompy, gdyż było o wiele za duże. Na innym forum czytałem o identycznej usterce jak moja, lecz tam ciśnienie było o wiele za małe i też pomógł jej serwis boscha i też za małe pieniążki. To że pompa się rozprogramuje, to na to jest dużo i wiele przyczyn.

Tak było i jest w moim przypadku. Wiem że zaoszczędziłem dużo grosza, nie kupując części a tym bardziej całej pompy.

MOŻE KOMUŚ PRZYDA SIĘ TA MOJA WYPOWIEDŹ, BO O BRAKU MOCY A NASTĘPNIE PROBLEMIE Z URUCHOMIENIEM JEST DOŚĆ CZĘSTO.

Wszystkim Nissankom szerokości i przyczepności.

.......................

Edited by mirekg9
Link to comment
Share on other sites

Co do pompy przedstawie wam moje zdarzenie. Co prawda pisałem o tym wcześniej na forum TINO i P12.

Zacytuję........"Teraz co do problemu, który mnie męczył przez 5 m-cy. Chodziło konkretnie o brak mocy!!!! a mianowicie - po każdym uruchomieniu silnika moc jest!!!!! Jednak gdy np. stanę przed światłami lub wrzucę na luz aby się toczył, w tedy gubi tę moc. Moje spostrzeżenie to, że gdy małe obroty silnika to moc ginie. Ale gdy silnik zgaszę i ponownie go uruchomię, nawet w czasie jazdy to moc powraca i jest np. do następnych świateł.

Gdy byłem u jednego z mechaników, to na jego Nissanowskim oprogramowaniu diagnostyczno-serwisowym na CONSULT pokazuje tzn. jest tekst >>czujnik ciśnienia paliwa na listwie<< z uwagi że czujnika samego ciężko dostać a jeśli już to drogi, a na szrotach nie chcą dać na tzw. próbę, to czekałem aż może będzie taka Tinka u mechaniora. Tinka /taka sama/ była na naprawę zawieszenia, więc czujnik był pożyczony na 10 min. Tu zaoszczędziłem parę groszy!!!!! Bo efektu poprawy nie było. Więc czujnik ciśnienia odpadł. Mechanik się poddał i stwierdził, że to już tylko pompa i trzeba wyjąć silnik. Oczywiście odmówiłem.

Potem byłem u innego mechanika i na jego innym programie diagnostycznym CDIF/2, pokazało bąd 0089 - czyli regulator ciśnienia paliwa. Koszt zaworu to ok. 700zł, więc spróbowałem zrobić coś innego. -Jeden z kolegów na forum podpowiedział mi że w Renault mają podobne problemy i wymieniają oringi na zawór-regulator cisnienia i pomaga. U mnie niestety to nie pomogło. Nie pomogło też żadne zaślepianie wężyków. Więc dobrze że nie kupowałem nowego, bo i tak by nic nie pomogło.

Po pewnym czasie Tinka straciła moc całkowicie i cały czas świeciła się kontrolka silnika i był błąd 1275. Mechanicy nie mogli dać sobie z nią rady i tylko mówili WYJMUJEMY POMPE!!!!!!!

Jeśli faktycznie usterką jest zepsuta pompa to wolałem oddać Tinkę do jakiegoś innego autoryzowanego serwisu, ale nie do Nissana. Pojechałem do Centrum Boscha. I tu wielka niespodzianka, naprawiony na drugi dzień a koszty TYLKO 350zł. Mechanik powiedział że wystarczyło tylko ponownie zaprogramować ciśnienie pompy, gdyż było o wiele za duże. Na innym forum czytałem o identycznej usterce jak moja, lecz tam ciśnienie było o wiele za małe i też pomógł jej serwis boscha i też za małe pieniążki. To że pompa się rozprogramuje, to na to jest dużo i wiele przyczyn.

Tak było i jest w moim przypadku. Wiem że zaoszczędziłem dużo grosza, nie kupując części a tym bardziej całej pompy.

MOŻE KOMUŚ PRZYDA SIĘ TA MOJA WYPOWIEDŹ, BO O BRAKU MOCY A NASTĘPNIE PROBLEMIE Z URUCHOMIENIEM JEST DOŚĆ CZĘSTO.

Wszystkim Nissankom szerokości i przyczepności.

.......................

Wszystko pięknie tylko brak mocy dotyczy silnikow 2.2di i to w nich zazwyczaj problemem jest VP44.

W twoim Dci jest zupełnie inny system zasilania (common rail), więc dwa różne światy. Super ze udało ci się zdiagnozować i tanio naprawić usterke i pewnie posiadaczom almerek po 2003r bardzo ta informacja pomogła.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...