Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić Navarę - pytaj tutaj !!!


dzemik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie z uwagi na sprężyny chciałem np300, ja mam w starym pickupie ramę od Terrano na sprężynach jeździ się zupełnie inaczej , rangery podobno podskakują na pusto , ale faktycznie 3.2 pod maską kusi okropnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez się zastanawiam nad nowym autkiem ,z racji  tego co robię na pewno dalej pickup. Rozważam zakup albo Rangera albo używanej Navary D40 z silnikiem 3.0. Jeszcze może Diesel Szwindel Amarok z silnikiem 3.0

D23 niestety z powodu silnika odpada

Edytowane przez dzemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba , że poczekasz na gwiazdę

 

Może niedługo Nissan będzie do NP300 pakował tę V6 - 254 KM

Edytowane przez dzemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na co czekać, jeździłem Xem z silnikiem 2.2, niestety wersja która wyjdzie z silnikiem 3.0 nie będzie miała ręcznej kontroli napędów, wszystko automatyczne, sorki ale bez ręcznych blokad to już nie będzie terenówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mercedesowy 2.2 to porażka. W Sprinterach je mamy i dramat. Najmocniejsza wersja to 160KM i notorycznie ukręcające się wały i obracające panewki. W słabszych wersjach podobnie. Nawet odchudzony Sprinter 215 nie przeżywa bez remontu 200.000km. Także na ciężkie warunki to słaba propozycja. Lepiej zainwestować w 3.0 V6 która o dziwo jest chyba najbardziej żywotniejszym motorem we wszystkich gwiazdorskich sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też znam te przypadki w silnikach 2,2 w Sprinterze. Obróciły się panewki , po remoncie silnika ukręcił się wał.:angry:

Skorzystałem z konfiguratora Mercedesa na X 3.0 - wyszła mi cena od 250-300 brutto. Navara NP300 z tym silnikiem będzie - mam nadzieję- w cenie poniżej 200 tys.

Nie wiem jak został podpisany kontrakt Nissana-Renault z Mercedesem , ale sądze , że Nissan daje budę Mercedesowi to w zamian za to Mercedes da `serce `3.0 Nissanowi. :D

 

Edytowane przez dzemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Hej, w pierwszym kwartale 2019 planuję zmianę autka na Navarę. Mój budżet to 30,000 zł. 
Nie znam się zbytnio na motoryzacji ani nie mam się kogo poradzić. Wybór padł na takie auto ponieważ filmuję + latam dronami (ortofotomapy) i zawsze mam dużo tobołków ze sobą do tego bardzo wygodnie rozkładać sprzęt na "pace" + wjechać na teren typu łąką itp. 
Czy w moim budżecie znajdę coś sensownego? Jeśli tak, w jaki rocznik i przebieg celować?

Czy "paka" zawsze jest zabudowana? Jeśli nie, czy w miarę prosto idzie ten element dokupić?

Edytowane przez virus191
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

virus191 : na twoim miejscu zastanowiłbym się nad wyborem.

Mam D40 od paru lat i jedno co mogę powiedzieć na pewno, to że ostatnim atutem tego samochodu jest wygodne transportowanie czegokolwiek niż np. worki z ziemniakami albo cementem. Wygoda korzystania z paki jeżeli chcesz wozić cokolwiek bardziej ambitnego jest moim zdaniem zerowa. Po pierwsze dlatego, że bez zrobienia jakichś specjalnych uchwytów czy czegoś takiego masz gwarancję latania załadunku po pace jak Żyd po pustym sklepie. Gumowa mata pewnie trochę pomoże, ale nie na 100%. Po drugie dlatego, że dostęp do paki jest wygodny tylko w zakresie kilkudziesięciu cm od burty - tam gdzie sięgniesz ręką. Potem pozostaje ci włazić z kolanami na otwartą burtę albo stosowanie rozwiązań specjalnych - ja np. mam starą góralską ciupagę do wyciągania plastykowych kontenerków z czymś tam co wożę.

Navara jest tak "wygodna" do transportu czegokolwiek, że posiadam specjalnie kupioną do wożenia wszystkiego z Castoramy Astrę G :) 

Ten samochód ma różne zalety (głównie wizerunkowe) ale ani komfort jazdy ani możliwości transportu wykraczające poza potrzeby myśliwego, który chce przewieźć martwego dzika do nich niestety nie należą.

Co do jeżdżenia po łąkach też nie jestem pewien czy to jest na pewno dobra opcja. Bez włączonego napędu na 4 koła, na porządnych zimowych oponach mam problem, żeby wjechać zimą pod minimalnie nierówną drogę przed domem. Jeżdżenia po polu próbowałem kilka razy, bardzo ostrożnie i raczej bez ryzykowania zbyt grząskiego gruntu. No ale tu na pewno są koledzy z większym doświadczeniem w offroad, i coś powiedzą.

Radzę też wziąć pod uwagę, że Navara mimo 6-stopniowej skrzyni (manualnej, bo taką mam) nadaje się do jazdy z prędkością rzędu 120 km/h. Oczywiście da się jechać i 150 jeżeli lubisz jazdę z 3000-3500 obrotów oraz zużyciem paliwa rosnącym w nieskończoność. Ta skrzynia ma imo fatalne przełożenia - o ile chce się traktować ten samochód inaczej niż do wożenia powoli wspomnianych dzików albo ziemniaków. Na pewno nie jest to samochód na autostradę i długie trasy. 

Jak wspomniałem mam to auto parę lat i lubię je z powodu rozmiarów. Ciężko mi się z nim rozstać, bo pod względem gabarytów jest fajne. Jeżeli chodzi o długość, to aż za fajne nawet. 

Zastanawiam się nad wymianą na Hummera H3, powstrzymuje mnie głównie obawa o serwis. Bo "załadunkowo" otwarta przestrzeń w H3 jest jakieś 100x razy bardziej komfortowa. Sam czasem potrzebuję wozić różnego rodzaju sprzęt - nie drony ale np. urządzenia elektroniczne do badań w terenie - wolałem zawsze brać Hyundaya Tucsona albo wspomnianą Astrę - tam jest prawdziwy komfort. Można sobie wygodnie posadzić d*pę z tyłu i pracować.

Co do paki oczywiście nie zawsze jest zabudowana. Ze swojego doświadczenia znowu powiem, że jeżeli myślisz o pakowaniu sporych gabarytowo rzeczy, unikaj takiej zabudowy jaką mam ( na zdjęciu poniżej ). Z powodu silnego skosu nic dużego z tyłu nie postawisz. I dochodzi do takiego cyrku, że mając Navarę masz problem z przewiezieniem małej lodówki, jeżeli chcesz ją przewieźć w pionie, bo przez otwartą klapę zabudowy trudno ją postawić na pace. Wioząc ostatnie kupione drzwi oczywiście musiałem jechać z otwartą klapą, bo na pace nie mieści się nic co ma długość ponad ok. 150 cm. czy coś koło tego. Tragedia transportowa :)

Chyba, że szukasz pretekstu i tak naprawdę chcesz pojeździć ciężarówką - wtedy kupuj. Nie zawiedziesz się, bo do wożenia się wysoko to fajne auto jest. Ale mało praktyczne niestety.

 

D40 zabudowa.jpg

Edytowane przez sundayman
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich
Szukam navary, budżet jakim dysponuję to 30/40 tysięcy, myślałem o modelu d40 z silnikiem 2.5 dci. Jakie macie zdanie na temat tych aut, czy znacie coś godnego polecenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Navara NP300 z 2017 r.

Czy warto kupować, bo to przecież NISSAN-RENAULT ?

Jaka może być nośność dachu takiego modelu - wersja King Cab, gdzie to znaleźć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam!

Panowie, jestem nowy więc dzień dobry :)

Pojawiła mi się na radarze Navara 2013r, z silnikiem 2.5 144ps z przebiegiem 80tys, auto ma być dla zony, która lubi duże ;) właściciel nic narazie nie robił oprócz wymian oleju i podstawowych wymian eksploatacyjnych, sporo się naczytałem o awaryjności auta aczkolwiek zdania są podzielone, mało info znalazłem o tym silniku - o mocy - większość to 171km i 190km, a ten taki dziad nietypowy, słabszy jakiś ;)

Auto ma raczej nie wozić a służyć do wożenia dzieci do szkoły ;) taki kaprys, nie chciałbym tylko za ten kaprys płacić do śmierci (mojej lub auta) podpowiecie czy warto wchodzić w Navare z tego rocznika i z takim silnikiem? Wyczytałem ze 100tys to czas kiedy zaczynaja się pojawiać różne historie, będę wdzięczny za podpowiedz użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

140kW = 190km

"auto ma raczej nie wozić a służyć do wożenia..." Ciekawe stwierdzenie. 

Te silniki przed 2010 rokiem miały problemy z łańcuchem rozrządu. Po tym roku poprawiono ten problem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam.

Noszę się z zamiarem kupna pickup-a. Padnie pewnie na navarę bo dużo tego w intrenecie.  Kwota którą dysponuje to 20-30 tys. PLN.

Auto posłuży do pracy. Na komforcie mi nie zależy tak jak na bez  awaryjności.

Na aucie będzie cały czas przewożone ok. 600 kg. 

Jakie są dobre silniki do tych aut ? A jakich unikać ?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. 

Znalazłem navarę d22 z 2002 r., z silnikiem 2,5 135 KM (oznaczenie YD25DDTI). Auto bardzo dobrze utrzymane, ale martwi minie silnik. Słyszałem różne opinie o tym silniku, zwłaszcza że zauważyłem wycieki, wydaje mi się, że spod korka oleju, z przodu silnika (rozrząd ?) oraz przy rurze  i tu dziwne jakby to od filtra powietrza. 

Czy warto się w to pakować ? 

Jest coś co trzeba sprawdzić na pewno w takich silnikach przed kupnem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest obszerny temat o tych silnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...