Guest Ewatybalt Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Mam małe pytanko. Za blokiem mamy prywatny ogrodzony parking. Z powodu budowy obok, zlikwidowano kawałek płotu i można wyjeżdżać bez otwierania i zamykania bramki. Widziałam, że część sąsiadów tak robi, nawet sama spróbowałam. Problem w tym, że tam jest bardzo wysoki krawężnik i słychać nieprzyjemny zgrzyt przy przejeżdżaniu. Czy jest możliwość, że coś uszkodzę w swojej Micruni? Wybaczcie, że zawracam wam głowę głupotami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmdelphi Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Ja korzystam z zasady, że jeśli coś mi zgrzytnie przy przejeżdżaniu przez jakąś przeszkodę to więcej tamtędy nie jeżdże jeśli nie muszę Pozdrawiam Delphi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Artur2 Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Twój samochód nie jest terenówkom i niezalecałbym Ci takiej praktyki. Możesz sobie coś urwać, porysować czy uszkodzić opony. Spróbuj z sonsiadami zrobić prowizoryczny podjazd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sonar Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Taki zgrzyt jest bardzo niebezpieczny. Można sobie podwozie porysowac i trzeba bedzie pojechac do lakiernika by zrobił zaprawki i polakierował spodzik :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Xzandafer Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Całkiem możliwe, że haczysz środkowym tłumikiem... ten jest z reguły mocny :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwy77 Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 na Twoim miejscu bym nie praktykowal takiej jazdy,tak jak pisali juz koledzy mozna sobie cos urwac albo niezle porysowac podwozie, a wtedy wydatek bedzie na naprawe a tego chyba nie chcesz. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Nyska Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Chłopaki mają rację ja na szczęście nie mam tego problemu :mrgreen: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Nie nie, Jak zgrzyta to nie jezdzij. Ja jezdzilem po wysokim sniegu i urwalem sonde lambda. A to byl tylko sniezek a nie beton. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest piomal Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Chłopaki mają rację ja na szczęście nie mam tego problemu :mrgreen: A co, nie masz krawężnika na parkingu :?: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ewatybalt Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 Dobra, będę grzecznie otwierać i zamykać kłódkę....trudno, może znajdzie się jakiś silny dżentelmen i przeniesie Mircunię nad krawężnikiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwinto Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 Dobra, będę grzecznie otwierać i zamykać kłódkę....trudno, może znajdzie się jakiś silny dżentelmen i przeniesie Mircunię nad krawężnikiem W P10 najnizej osadzona czescia w srodkowym obszarze podwozia jest taka plastikowa oslonka na przewy palowowe. Juz ja raz przyrysowalem Spradzilem potem na kanale co takiego zrobilem Cale szczesci plastik ten jest w miare elastyczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mrówa Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 Ja korzystam z zasady, że jeśli coś mi zgrzytnie przy przejeżdżaniu przez jakąś przeszkodę to więcej tamtędy nie jeżdże jeśli nie muszę Pozdrawiam Delphi dokladnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Monia Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 Chłopaki mają rację ja na szczęście nie mam tego problemu :mrgreen: A co, nie masz krawężnika na parkingu :?: dla Pick Up`a żaden krawężnik to nie problem.......dlatego Arek go nie ma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Monia Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 słychać nieprzyjemny zgrzyt przy przejeżdżaniu. zgrzyt, zgrzytowi nierówny......zależy skąd ten zgrzyt dobiega......ja na przykład mam walniętą przekładnię, i przy wjeżdżaniu/zjeżdżaniu z krawężnika słyszę zgrzyt, który akurat o niczym niebezpiecznym nie świadczy......trza by posłuchać co tam w Mikruni zgrzyta ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ewatybalt Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 hmm jakoś tak z przodu po prawej stronie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest holy Posted May 10, 2005 Share Posted May 10, 2005 co tam krawężniki, ja się ostatnio wpakowałem tylnym prawym kołem do otwartej studzienki kanalizacyjnej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Monia Posted May 10, 2005 Share Posted May 10, 2005 co tam krawężniki, ja się ostatnio wpakowałem tylnym prawym kołem do otwartej studzienki kanalizacyjnej HE.....ja ostatnio to dopiero przywaliłam....wpadłam na parkingu w wielką dziurę, wyglądało to jak wyrwa po meteorycie....rozglądałam się za wolnym miejscem i d*p.......walnęłam i przodem i tyłem (chyba jakaś zadżumiona byłam), miska cała na szczęście....to znaczy jeszcze nic z niej nie kapie....a tylny zderzak już mi całkiem pękł po tym incydencie, rura dobiła i trzas......nio i szykuje się malowanie i powiększenie wycięcia na fifkę ;-) tralaaaa....niech żyje zgrabność ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest piter_p12 Posted May 20, 2005 Share Posted May 20, 2005 . jak służbowy, to spoko :-) Pozdrawiam, Piotr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.