Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15] Problemy z odpalaniem - silnik 2.0D


Gość amdek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W ostatnim czasie kupiłem Nissana Almerę, jest to mój pierwszy japończyk i pierwszy diesel. Z tego co wiem to po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych powinno się przekręcić zapłon i silnik powinien zapalić. W moim przypadku (do czego doszedłem po ok. miesiącu) muszę odczekać ok. 10 sekund po zgaśnięciu kontrolki dopiero mogę odpalić silnik, inaczej nie zapali i go przylewam - prawdopodobnie poprzedni właściciel wymienił świece na takie z dłuższym nagrzewaniem (choć to tylko moje gdybanie). Wszystko by było ok gdyby samochód palił cały czas według tej zasady (można się przyzwyczaić do liczenia do 10), jednak gdy silnik jest ciepły, nie uruchamia się nawet po liczeniu do 12.

Dodam jeszcze że wszystkie świece grzeją - tylko długo.

 

Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? I czy kontrolka świec w tym aucie jest synchronizowana w jakiś sposób ze świecami, czy też jej czas świecenia jest z góry ustalony dla konkretnego modelu świecy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam klekota w moim Sunnym Y10 1998 i ostatnio kupowałem świece żarowe. Nie spotkałem się ze świecami innymi niż szybkogrzejnymi. Dedykowane mają oznaczenie NGK chyba CP21. Teraz mam świece marki HKT i tam też jest ten symbol. Proponuję ci najpierw sprawdzić (albo poprosić znajomego majsterkowicza) czy świece przewodzą prąd (nie są przepalone) potem możesz je wykręcić(najlepiej na zimnym silniku) i poszukać czy jest to oznaczenie na nich. Jeśli gorzej ci pali na ciepłym(mam tak samo) to raczej wina pompy lub za niskiej prędkości obrotowej podczas rozruchu (aku, rozrusznik). Sam mam bardzo stary aku i mam nadzieję, że jak go wymienię na zimę to będzie lepiej palił. Mój pali zimny po grzaniu 8 sekund na strzała, a ciepły różnie. Ciężkie zapalanie to może być też wina rozregulowanych, zasyfionych, lub zużytych wtrysków. Jaki przebieg ma Twoje auto? Mój ma 175, kiedyś minimalnie kopcił, przy 170 oddałem wtryski do czyszczenia i regulacji i jest lepiej(muszę założyć okulary, żeby zobaczyć dymek przy ostrym gazowaniu a mam wadę wzroku minus 1). Może to być też zły kąt wtrysku, zwłaszcza jeśli był robiony rozrząd. Spróbować też możesz wlać preparat STP do diesla. Mi trochę pomógł. Opisz swoją maszynę i jak się sprawuje. Jak spalanie? Moje można zobaczyć na Spritmonitorze (kliknij na wynik spalania przy moich danych.

Pozdro:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko ma 140 000 przebiegu, i faktycznie zmieniłem rozrząd. Przed wymianą rozrządu może i palił trochę szybciej ale też było podobnie i miał z tym problemy. Mechanik już sprawdzał świece i każda przewodzi prąd, nie wykręcał świec.

 

Generalnie samochód bez zarzutu (oprócz tych problemów z paleniem), skrzypi trochę zawieszenie (też nie wiem czy to normalne, gdzieś czytałem że Almery tak miały), silnik suchutki ani śladu wycieku. Z paleniem to tak wychodzi mi tak ok. 6 - 6.2 przy jeździe mieszanej. Póki co nie miałem możliwości sprawdzenia go na dłuższej trasie. Samochód ma trochę mało mocy (nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, ale dojeżdżam kawałek do pracy i fajniej by było móc wcisnąć i wyprzedzić TIR-a niż zbierać się do tego przez kilkadziesiąt metrów) mógłby być bardziej zrywniejszy, ale podobno te silniki bez turbo są niedozajeżdżenia. Znajomy jeździ podobnym w Belgii i zrobił ponad 700 000. Bardzo wygodny samochód, świetnie się prowadzi na zakrętach, dużo miejsca i spory bagażnik (mam sedana).

Podsumowując, gdyby nie:

1. kłopoty z paleniem

2. trochę mulasty silnik, przydałby się bardziej dynamiczny, aczkolwiek jestem zwolennikiem bezawaryjności samochodu niż jazdy sportowej

3. skrzypienie zawieszenia, i czasami trochę stuków

to autko byłoby idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też skrzypi coś z tyłu przy jeździe po dziurach i zjeżdżaniu z krawężników, ale to chyba nie zawieszenie, poza tym klapa strasznie hałasuje (jak to w kombi). Jak masz 140 tysi, to świece mogą już być do wymiany. Moje też przewodził prąd, ale jak je wyjmowaliśmy, to jedna z nich słabo grzała, więc profilaktycznie zmieniłem wszystkie. Napisz jak bardzo stary masz aku i jak dawno kupiłeś furkę. W necie pełno jest postów, że kolo zmienił aku i furka od razu innaczej pali. Ja na osiągi nie narzekam - choć w mieście jest mulasty, to przy dużych prędkościach idzie lepiej niż benzyna o podobnej mocy. Nie masz problemów z poduszkami silnika? - u mnie troszkę telepie na luzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko mam od ok. 3 miesięcy. Akumulatora nie zmieniałem i raczej póki co nie będę zmieniał kontrolka w nim świeci na zielono więc póki co jest ok - aczkolwiek zmieniany już był, bo widać że nie jest oryginalny.

Co do klapy bagażnika to u mnie też skrzypi, popryskałem zawiasy WD-40 i jakiś czas był spokój, a teraz znów coś zaczął. A jeśli chodzi o osiągi to jak się rozpędzi to faktycznie idzie jak burza, tylko zanim się rozpędzi to jest mordęga.

Nie zauważyłem żadnych problemów z telepaniem silnika, może też przez to że tak jak pisałem to mój pierwszy diesel i może się nie znam, drży tylko gałka od biegów ale to chyba normalne.

Jak zmieniałeś świece to jakie kupowałeś NGK czy jakieś inne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece wymieniałem na HKT w Japan Cars za niecałe 200 zł komplet. Engieki są droższe, a najdroższe chyba Denso, najtańszę są polskie Iskry. Są takie same do CD20 i CD20E(ja mam ten drugi). Lepiej zmieniać je na zimnym silniku. Z tego co wiem, to w Sunnym i Almerze nawet w benzynie lata dźwignia zmiany biegów. U mnie klapa nie skrzypi, tylko stuka. Jak długie grzanie pomaga, to może być to wina czujnika temp. silnika, był takie przypadki w CD20 i CD20E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziś odkryłem dodatkową rzecz, jak silnik jest gorący to świece wogóle nie grzeją. Czy to normalne? Mi to wygląda tak, jakby padł jakiś przekażnik albo czujnik, i świeca nei wie że powinna zacząć grzać. Wtedy pozostaje tylko kołatanie silnikiem aż w końcu zaskoczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kojak85

Amdek

Ja mam almerę '96 2.0D CD20 i na zimnym pali jak żyleta. Jeden obrót i motor na chodzie. Na ciepłym silniku jest gorzej, ale jest to sytuacja losowa, tzn. nieraz zapali dobrze a nie raz trzeba zakręcić dłużej - ale nie bardzo długo - max 2s i motor chodzi.

Jeśli chodzi o grzanie świec, to na zimnym silniku grzeją zawsze do osiągnięcia pewnej temperatury. Niestety na ciepłym, kontrolka świec gaśnie od razu, co sugerowałoby, że silnik osiągnął już tę temperaturę. Kiedyś miałem sunnego z '92r też w dieselku i tam chyba świece grzały przez kilka sekund i to na ciepłym też. W almerze już jest więcej czujników i elektroniki.

Jeśli chodzi o problem palenia na ciepłym, to też miałem robiony rozrząd a nie pamiętam jak palił przed bo robiłem to na samym początku. Ale kolega ma Corollę i tam też występował problem palenia na ciepłym. Po wymianie rozrusznika problem zniknął.

 

A teraz co do mulastości i małej zrywności.

Nie mówię, że przyspieszenie wyrywa z butów - bo tak nie jest, w fotel też nie wciska. Jednak uważam, że jak na gołego diesla to na 1. i 2. jest żwawy. Uważam, że problem jest na 4. Na razie jest bardzo ekonomiczny - ok. 5l/100km. Sprawdziłem wielokrotnie. Nie jeżdżę szybko ale udało mi się zejść do niecałych 5l. Nie zalecam kręcić silnika do wysokich obrotów, uważam że 2.5kobr/s w zupełności wystarczy by uzyskać dynamikę tego motoru (oczywiście jak na ten motor) i pozwala sprawnie i ekonomicznie się przemieszczać. Wyżej uważam, że się nie kalkuluje. Normalnie zmieniam bieg przy ok.2kobr/s jeśli nie muszę gwałtownie przyspieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kojak85

Dziś będę u mechanika to może coś mi powie sensowneog, aczkolwiek po rozmowie telefonicznej chyba nie bardzo wiedział w którym kierunku ma iść.

 

Tak jak napisałeś że odpalanie na ciepłym to niecałe 2s. ja muszę czekać kilkanaście, więc raczej jest coś nie tak. Pytanie tylko co?

 

Ja strzelam że, albo:

1. rozrusznik (szczotki albo sprzęgiełko)

2. świece

3. wariuje elektronika i/lub komputer

 

Co do oszczędnej jazdy to raczej nie mogę sobie pozwolić bo ok. 40 km dojeżdzam do pracy więc dość często trzeba przyspieszać i zwalniać (tak aby się nie spóźnić) - wcześniejsze wstawanie nie wchodzi w grę. Potem wpadam w miasto i tu znowu korki. Ale właśnie przy takiej jeździe spala mi ok. 6l.

Może jeszcze dodam że w serwisówce do niego jest napisane że jego max. prędkość to 165km/h, ja jechałem nim (tak żeby sprawdzić) 150 i był jeszcze gaz pod noga tylko się już dwupasmóka kończyła. Przy 3000obr silnik dopiero odżywa, tak powyżej 120km/h, to idzie jak burza. Jeden minus wtedy pali jak smok :)

 

[ Dodano: Wto 07 Lip, 2009 11:26 ]

Byłem wczoraj u 2 mechaników.

Mechanik 1: stwierdził że to raczej wina jakiegoś przekażnika lub czujnika, żeby dojść do tego to będzie musiał mierzyć cały układ, żeby dojść do rozwiązania. Raczej odrzucił kwestię mechaniczną.

 

Mechanik 2: (właściwie to było ich dówch) stwierdzili że to raczej coś związanego z przestawionym zapłonem lub z byt małą mieszanką paliwa przy odpalaniu. Zamierzają podłączyć samochód pod tester i sprawdzić co pokaże. Odrzucili wersję że to może być coś z elektryką, ze względu na to że gdyby to był przekaźnik lub czujnik, to zapaliłą by się żólta lampka silnika na desce rozdzielczej.

 

Wszyscy mechanicy odrzucili problem z rozrusznikiem oraz świecami.

 

I komu tu teraz zaufać i zostawić auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kojak85

Na tym forum było opisane coś o "oszukaniu" tego właśnie czujnika temperaturowego odpowiedzialnego za grzanie świec żarowych. Nie pamiętam już dokładnie co to za temat, ale wiem, że wyczytałem coś takiego.

Mechanicy mówią różne rzeczy, ale jak im powiesz, że jak się pomylą w diagnozie to nie zapłacisz im za wszystko to punkt widzenia im się zmienia. Tak jak wcześniej napisałem, u kolegi w Corolli też na ciepłym nie chciał palić. Jeździł do mechaników i każdy winił pompę lub kąt wtrysku. Po wymianie rozrusznika pali bez problemu.

Rozrusznik to nie tylko kwestia szczotek. Cały ten automat może powodować problemy - w końcu to już nie pierwsza młodość.

Prawda jest taka, że ja też nie wiem dokładnie co tu może być grane. Ale życzę powodzenia i napisz jak się uda :)

 

A co do zbyt małej mieszanki to wydaje mi się, że bardziej dokuczałoby to na zimnym silniku niż na ciepłym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj u mechanika nr 2. Podpiął komputer i wywaliło błąd 21 - mówiący że zaplon jest za późno ustawiony, według producenta zapłon powinien być ustawiony między 8 a 14, natomiast u mnie jest ustawiony na -9. Ja generalnie nie wiem o co chodzi bo się na tym nie znam, ale fakt faktem błąd był.

 

W przyszłym tygodniu zostawię mu samochód i ma to zrobić, albo przestawiając pasek na pompie o jeden ząbek, albo powiedział że podepnie "jakiś tam zegar" i z pomocą zegara ustawi ten zapłon.

 

Napiszę w przyszłym tygodniu czy te zabiegi pomogły. Mam nadzieję że tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Mechanik przestawił zapłon na pasku od pompy i silnik działa bez zarzutu, pali super na zimnym i na ciepłym. Nie musze już liczyć dodatkowych sekund po zgaśnieciu świec. Teraz świece gasną, przekręcam zapłon i od razu silnik zaskakuje.

Po tym zabiegu silnik stał sie głośniejszy, ale mechanik powiedział że "diesel musi klekotać, jak nie klekocze to coś jest nie tak, albo za wczesny albo za późny zapłon". Silnik też zyskał trochę mocy, co jest zauważalne, bo jak wcześniej pisałem że się muli na 1 i 2 biegu, tak teraz rwie jak głupi. Przy okazji wyszło jeszcze inna sprawa: koleś który zmieniał rozrząd za mocno ponaciągał paski i jeden (ten od pompy) już zaczął się zsuwać - skutkiem czego czeka mnie ponowna robota rozrządu. Bo teraz jest troce strach jeździć bo główny pasek tez jest mocno napięty i może złamać wałek rozrządu.

I tak szczęście w nieszcześciu gdyby mi samochód dobrze palił nigdy bym nie zajrzał do mechanika, on by nie stwierdził że mam zwalony rozrząd i pewnie tak bym jeździł aż bym silnik rozwalił, co pewnie nastąpiło by dośc szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...