Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zardzewiała klapa pod rejestracją - co zrobic ?


Gość overkill
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość overkill

Witajcie

 

Poniżej zdjęcie rdzy pod rejestracją:

20090624057.th.jpg

 

Pytanie co z tym zrobić:

 

1. oddać do blacharza by to wyciął wstawił nowe i czymś pomalował,

2. kupić nową klapę i oddać do lakiernika (650zł to minimum wtedy pewnie)

3. Oczyścić , od wewnątrz podkleić włóknem szklanym, zaszpachlować od zewnątrz, podkład i pomalować

 

Mile widziane rady nawet doraźne bo z pieniedzmi krucho na czas obecny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś strasznie pogryzło

 

wyczyścić i zobaczyć jak daleko to poszło z foto widać że sporawo ,,co dziwne by tak pociągło ..zobaczyć ile zdrowej blachy zostaje ,,od tyłu dać tak jak piszesz siatke na żywicy i z frontu też zabezpieczyć rejstracje w innychy miejscach popczykręcać i ramke na silikonie dać by woda obciekała bokami a ja u siebie dałem każdego blachowkręta na silikonie i obciaprałem silikonem pod ramką .. przykręciłem chyba na 8 wkrętach albo wiecej ,,,

 

ale w P10 nic takiego nie było jak u Ciebie niechciałem by się właśnie tablica klepała na 2 -3 wkrętach

 

opcja nr. 3 zanim uzbierasz na blacharza albo klapę ,.,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

silikonem to nie wolno bo ma ocet w składzie i blachę rozwala, Może dać taśmę dwustronną do przyklejania listew i spojlerów ?

Obawiam się że blacha minimum na 7 cm przerdzewiała albo nawet dotąd co są purchle

 

A może jest klej by podkleić blachę od tyłu zamiast siatki z żywicą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

overkill, ja miałem to samo, oddałem do blacharza, wstawił mi nowy element za 100 zł i tyle. To jest za tablica i nie widać tego za bardzo, niestety to wrażliwe miejsce. Ale moim zdaniem szkoda kasy na nową klapę, bo może być w podobnym stanie no i nie ma gwarancji że za jakiś czas będzie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabezpieczyc srodkami na rdze + zywica zsiatką

na łatki z balchy przyjdzie jeszcze czas (np za 2 lata)

 

wstawki z blachy nie zabezpiecza tego bardziej

 

Co ty piszesz za bzdety?Tylko i wyłącznie wycięcie chorego miejsca oraz wstawienie w tym miejscu zdrowej blachy może powstrzymać dalszą korozję.Przecież on tam ma już dziury wielkości kciuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabezpieczyc srodkami na rdze + zywica zsiatką

na łatki z balchy przyjdzie jeszcze czas (np za 2 lata)

 

wstawki z blachy nie zabezpiecza tego bardziej

 

Co ty piszesz za bzdety?Tylko i wyłącznie wycięcie chorego miejsca oraz wstawienie w tym miejscu zdrowej blachy może powstrzymać dalszą korozję.Przecież on tam ma już dziury wielkości kciuka.

Proponujesz profesjonalne rozwiaznie a ja pisze o tym co sam zastosowalbym doraznie - zabezpieczenie przed dalsza korozja z zatkaniem dziury j.w.

To moja opinia -koszt okolo 20zl i spokoj na dwa lata co chyba sam bym zrobil.

daje propozycje ktore moze rozwazyc...

a moze posunac sie do wymiany calego elementu wg Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co ty zaproponowałeś można nazwać ukryciem problemu a nie wyleczeniem.Na zdjęciach widać jak daleko zaszła juz korozja, jeżeli kogoś stać na auto, stać na zalewanie paliwa, ubezpieczenia itd to powinno go stać chociaż na zrobienie łatek i to dopiero pomalować chociaż minią.Nie mam pojecia ile wziołby za to blacharz gdyż takie rzeczy robie sam dla siebie chociaż w swojej almerce nie miałem potrzeby łatania.Zasada jest jedna:wyciąć, załatać, zabezpieczyć antykorozyjnie i taki element mozna poddawac dalszym obróbkom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fachowe rozziazanie do wykonania we wlasnym zakresie jezeli ma sie sprzet i slabe chociaz obycie z nim

 

niestety drozsze jezeli powierza sie komus, chyba ze samemu blacharzowi a reszte zroic we wlasnym zakresie -

nei myslisz ze tam moze byc problem przyspawac do czegos?

do rdzy sie pewnei nie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez jak wytnie sie miejsce zardzewiałe to zostanie zdrowa blacha do której łączymy nowe łaty.Ogólnie rzecz biorąc po fachowej robocie nie ma śladu, potem zostaje dobrze dobrac lakier i cieniowanie, oraz polerowanie i nie ma śladu że coś tam było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

extradd

Byłem u 3 blacharzy

twierdzą że nie chcą się za to wziąć.

Jak mi wyliczyli w inny sposób to z 1000zł może się zamknie by wymienić cała klapę. Już nawet chciałem dać własną klapę ale to niewiele daje cena zwala z nóg.

Muszę zrobić to sam, jak się okazuje do środka prawie rdza nie przeszła. wiec chyba nie jest tak źle.

 

Mam tylko jedno pytanie - jakiś pomysł na zdrapanie rdzy i zeszlifowanie na gładko tak by przygotować pod podkład ?

 

W tym momencie tylko mogę zastosować to co mówi Tolo74. Żywica i rdze zabezpieczyć. Jak mam wymieniać cała blachę to zrobię to doraźnie, a już jak mi kolejny raz coś pójdzie to sobie wymienię klapę i już. No a nie zamierzam ludziom płacić że mi wymienia bebechy z klapy do klapy bo to sobie sam zrobię, i to staranniej niż oni.

 

Gdzie się podziali starzy fachowcy co z zapałki boazerie zrobią ? a z gwoździa żeliwny wieszak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rdze usuniesz razem z lakierem kolkiem drucianym na wiertarke (taka szczotka druciana tylko okragla), pozniej szlifowanie papierem sciernym, odtluszczenie rozpuszczalnikiem lub nitro, podklad, lakier

 

moze nie wyjsc pieknie ale i tak to ebdzie pod tablica wiec wazne zeby tylko bylo zabezpeiczone :)

 

aha pozostaje kwestia dziur

jak nei masz sprzetu to mzoe wywierc otworki i przynituj jakas blache ktora objedz najpeirw sylikonem ale najpeirw zabezpeicz to czyl ito co wczesniej pisalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rdze usuniesz razem z lakierem kolkiem drucianym na wiertarke (taka szczotka druciana tylko okragla), pozniej szlifowanie papierem sciernym, odtluszczenie rozpuszczalnikiem lub nitro, podklad, lakier

 

moze nie wyjsc pieknie ale i tak to ebdzie pod tablica wiec wazne zeby tylko bylo zabezpeiczone :)

 

aha pozostaje kwestia dziur

jak nei masz sprzetu to mzoe wywierc otworki i przynituj jakas blache ktora objedz najpeirw sylikonem ale najpeirw zabezpeicz to czyl ito co wczesniej pisalem

 

1.nie używamy żadnych drucianek na wiertarki gdyż to nie usunie rdzy lecz zrobi czrną warstwe z rdzy.

2.Nie odtłuszczamy rozpuszczalnikiem lub nitro.

3.Nie stosujemy silikonu bo ma w sobie ocet.

Chęci udzielenia pomocy masz wielkie ale małe doświadczenie.

 

Najlepiej zabrać się do tego szlifierką kątową, ewentualnie wiertarką z tarczą nylonową.Szlifować ostro i nie bać się, starac sie tak zdzierac by nie było rdzy, potem walnij podkład no i ja nie masz możliwości łatania to walnij szpachle z włóknem.Nie kładz szpachli na gołą blache.Najlepiej szlifować maszynowo i na sucho, ewentualnie recznie i na klocku, bez żadnej wody!!Na mokro się szlifuje podkład.Do odłuszcania używamy najlepiej zmywacza silikonowego, ewentualnie benzyny ekstrakcyjnej.Unikaj nitra jak ognia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

extradd

Bardzo dziękuje za fachową poradę !

Zrobię jak mówisz, a zdjęcia zapodam jak tylko wykonam tą robotę. Sami ocenicie :)

 

Aha i wiem już czemu to zardzewiało, bo ktoś nie przykleił tej listwy plastikowej nad rejestracją, i jak pada to ciągle woda leci tamtędy aż za tablice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanwiam sie czy moja rada byla az tak zła?

 

[ Dodano: Pią 10 Lip, 2009 12:12 ]

chalpnicze metody sa czasaem lepsze (trwalsze) choc mniej estetyczne

 

Nie była aż taka zła tylko mało doskonała :)

 

overkill zapomniałem dodać że po szpachli z włóknem i jej obrobieniu dajemy szpachle wykończeniową, ale to chyba wiesz.Jako podkład na szpachle polecam podkład akrylowy, ma świetne właściwości wypełniające i świetnie się go obrabia na mokro.Nawet jak pomalujesz nim za pomocą wałka czy pędzla to dasz rade ładnie na mokro to wypolerować/wyrównać.A potem dorobisz sobie baze i klar w sprayu i pomalujesz cienkimi warstwami na kilka razy by nie wyszły ci zlewki.Po wyschnięciu papier 2500 na mokro i pewnie jakas pasta polerska.Dodam od siebie ze spraye to ostatecznosc i wiem ze wiele osób nie posiada własnego kompresora wiec wziołem to pod uwagę.Sam wlasnie złożyłem sobie oto taki kompresorek by nie uzywac sprayów.

 

resized_zasilanie.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

Wiesz kompresor to nie jest tak gigantyczny problem, większy problem to pistolet do malowania. Dobry pistolet kosztuje sporo kasy.

 

Ja niby mam w domu pistolet do lakierownia blacharskiego, ale na strychu. Wiec musiał bym cała klapę ciągnąć na 3 piętro.

 

Tolo74 nikt nie mówi że twoje rady są do niczego. Ale jak ktoś wie więcej to warto go posłuchać. Owszem wykonanie całości jak mówi extradd jest trudniejsze i wymaga więcej czasu. Ale ja to potraktuje jako ćwiczenie przed czymś poważniejszym. Jak to mi się uda w stopniu bardzo dobrym to będę mógł sobie inne przyszłe wgniecenia czy porysowania zrobić w domowym zaciszu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Spray sobie odpusccie, to rozwiazanie mozna zastosować do grafitti a nie auta.

 

Dwa razy malowałem kiedyś fragmenty auta sprayem i:

1. Kolor nigdy nei bedzie nawet troche podobny

2. Nie mozna tu mówic o żadnej jakości i trwałości

 

Sprayem to moznaby pomalowac najwyzej auto które lada co ma iśc na złom albo ewentualnei pokusic sie jeżeli ktoś ma biłay lub czarny kolor auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

Witajcie znowu,

No wiec tak, mam żywice z siatką

szpachlę z włóknami

szpachlę zwykłą samochodową

podkład w sprayu

kolor nabity w butle z koloru katalogowego

lakier perłowy

Do tego dwa papiery wodne do podkładu

 

Teraz mam jedno bardzooo ważne pytanie

Przypuśćmy ze maluje otwór pod tablicą, obklejam go taśmą papierową maluje wszystkimi składnikami, potem zdejmuje i tworzy mi się "próg" pomiędzy nowo malowanym lakierem i starym - jak go zacznę polerować by zszedł się na równo to zedrę lakier. a może zrobić tak:

Pomalować wszystkim aż do etapu farby w sprayu(włącznie) a potem odkleić taśmy przykleić o centymetr dalej, całość zmatowić i pomalować lakierem. I dopiero potem wszystko ładnie spolerować - wtedy chyba zniweluje ten próg ?!

 

A zanim dasz podkład to zabezpiecz blachę jakimś dobrym inhibitorem do rdzy, inaczej wylezie po roku jak nic...

A tym inhibitorem to po zeszlifowaniu czego się da, przed szpachlą i przed żywicą ?

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkład w sprayu jest do bani, no ale jak to oczyscisz z rdzy to wez lepiej zapodkladuj to jakim podkladem przy uzyciu pedzla a nastepnie na to nakladaj szpachle.Co do oklejania to tak sie nie robi, musisz okleic tasma na rancie zalamania (listwe wez odkrec), chodzi o to bys nie popackal calej klapy.A jak bedziesz nakladal lakier to zapylasz bazą ale tak bys nie doszedl z lakierem do tasmy, nalezy unikac malowania przy tasmie bo wtedy powstaja ranty.Maluj cienkimi warstawami na kilka razy, nie spiesz się.Jestes w dobrej sytuacji bo masz naturalne zalamania ktore swietnie ukryją twoją prace.Jakos postaralem ci sie objasnic co nie co na twoim zdjeciu po moich przeróbkach :) Jak cos to odezwij sie na GG.

post-12355-12488866513893_thumb.jpg

Edytowane przez extradd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość overkill

extradd, dzięki ! teraz wszystko jest już jasne :) jak zrobię to na pewno nie omieszkam umieścić fotki dla potomnych :)

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obiecałem zamieszczam fotke,

chyba całkiem nieźle wyszło :-) jak na pierwszy raz. troche mnie denerwuje zę nie doszlifowałem dokładnie szpachli - za grubo kładłem i cieżko było zeszlifować, ale ogólnie jak dla mnie super bo kolor idealnie ten sam, a szpachle zakryje rejestracja :)

 

oto fotka

20090806076.jpg

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...