Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12/WP12] PRIMERA P12 czy MONDEO MKIII ?


Gość heva
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanowne Grono. Siedzie i czytam juz od tygodni i nie moge sie zdecydowac. Przyszedl czas na kupno auta i bardzo chcialbym P12 ale przez minione cztery lata jezdzilem fordami Mondeo. Jako, ze mnie nie zawiodly nigdy - po prostu sie nie psuly nadal rozwazam zakup kolejnego modelu. Nie ukrywam, ze Primera jest o wiele ladniejsza i baaardzo mi sie podoba. Bylem ogladac 3 sztuki w salonach i jest spoko.

Interesuje mnie rocznik 2002-2003, wersja SE, 1.8 benzyna, hatchback albo kombi. Przebieg maks. 80 tys. mil (mieszkam w UK), czyli jakies okolo 130 tys. km.

Jestescie w stanie mnie przekonac, by kupic Nissana? Z tego, co wyczytalem na forach i opiniach - Primera P12 to juz nie ten Nissan co dawniej. HELP! Bo juz nie wytrzymam!!!

 

Pozdrowienia serdeczne dla Wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba auta są ok. Mój brat miał mondziaka z 2003 2.0 tdci 130 kucy - wszystko ok - przebieg 80 tys -padły amorki z tyłu. spalanie koło 7.

Primery nie znam, ale jest oryginalniejsza. To jest primera II i pewne jest, że jak teraz nie posmakujesz nissana p12, to p13 na pewno nie bo nie ma takiego, a mondeo IV już jest :)

 

Ja mam forda focusa II (służbowy) - powiem,że to auto mnie wozi a nie ja nim jeżdżę.

Jest ok, ale to nudne auto.

Osobiście kupiłbym p12.

 

Pozdro

 

[ Dodano: Sro 08 Lip, 2009 18:09 ]

diesle forda ponoć sypią się po 150 000 km - mowa o tdci

tddi trwalsze ale stare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegę.

Jako właściciel WP12 z 2003 1.8 benzyna myślę że mogę coś o tym aucie powiedzieć. Po pierwsze polecam zakup silnika 2.0 benzyna. 1.8 jest trochę za słaby do tego auta (1400kg) ale to nie jest jego największy problem. Otóż silnik ten ma skłonności do dość dużego zużycia oleju. W moim przypadku to około 0.8l na 1000km. Oczywiście są użytkownicy co nie mają tego problemu aczkolwiek zdarza się on nad wyraz często (również w Almerach). Winę za to ponoszą wadliwe pierścienie zbierające, które to Nissan lądował do tych silników a nigdy nie raczył się przyznać do błędu. Koszt naprawy w Polsce w ASO to około 3tyś PLN a największy problem to to, że trzeba rozbebeszyć cały silnik, którego nikt moim zdaniem nie poskłada tak jak fabryka. Nie bez powodu w Nissanie GTR silnik jest składany w laboratoryjnych warunkach a nie na taśmie czy garażu ;) Więc kupując silnik 1.8 czeka Cię sprawdzanie stanu oleju gdyż silniki te znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. W UK te Primerki są stosunkowo tanie. Więc radził bym poszukać 2.0. Unikaj automatów ze skrzynią CVT. Koszty naprawy (szczególnie w UK) mogą przewyższyć wartość auta a żywotność nie należy do najlepszych. Szczególnie jeżeli poprzedni właściciel zaniedbywał wymianę oryginalnego oleju co 60tyśm km. Jeszcze godne uwagi są 2.2 diesle. Z roczników 2002/03 dostępne są wersje DI 126KM. Są to japońskie silniki (również jak i późniejsze 2.2 DCI - 139KM), które na tle konkurencji wypadają nad wyraz dobrze. Inne silniki to 1.6 (109KM) i jeszcze francuski silnik Renault 1.9 DCI (120KM). Pierwszy jest jeszcze słabszy od 1.8 ale nie słychać problemów z olejem. Z mojego punktu widzenia wolałbym go niż moje olejożerne 1.8. 1.9 DCI zawodzi w Lagunach aczkolwiek w Nissanach się spisuje dobrze. Może znaczenie tutaj mają częstsze wymiany oleju w Nissanie (co 15tys km) niż w Renault (co 30tys km). Uwag odnośnie mojej Primery oprócz wspomnianego silnika nie mam. Wszystko chodzi jak w zegarku. Duże autko, które nie rzuca się w oczy. Ponoć Mondeo ma lepsze zawieszenie ale w UK drogi mają dobre więc nie powinieneś narzekać na Primerę. No i nie ma problemów z korozją co w Fordach o dziwo się jeszcze zdarza. W Nissanach często zawodzą przednie wahacze ale to wina polskich dróg. Uważaj na mechanizm podnoszenia szyb. Są plastikowe i mogą się połamać same z siebie.

Mam nadzieje że choć trochę rozjaśniłem Ci sytuację.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ci dam radę - kup Honde Accord. Więcej może wybulisz, lub starszą ale nie pożałujesz. Nie chce mi się Ciebie nadmiernie przekonywać, ale przeleć fora hondy i stronkę autocentrum na opinie.

 

Czasem mam niezłą polewkę, jak goście mają problemy w hondach : głośny, twardy, niewygodny, samuraje deskę projektowali, zawiedziony, bo dużo pali - nie chce mi się wszędzie zakładać kont ale za każdym razem mam ochote takiemu napisać, że kup se passata, lub renówkę to różnice w paliwie oddasz z nawiązką na części i mechaniorów, a kij ci z wygody jak co 1,5 miecha obrobi ci smarem twoje wygodne fotele mechanik z kompem świeżo zakupionym dzięki twoim poprzednikom :)

 

Dobrze ci radzę. Dziś Tylko Mazda i Honda. Oczywiście trzeba też mieć głowę na karku i nie kupić rozbitego, pospawanego z dwóch, kombinowanego, kradzionego, zarżniętego albo od dziadka co nim zrobił tylko 20 tyś. jeżdżąc w niedziele na przejażdżki do kościoła 15 kilometrów na drugim biegu :diabel2:

 

Miernik grubości lakieru, przeczyszczone okulary, manometr do ciśnienia w baniakach, druga osoba z zimną wodą na ochłodę i można furę wyrwać na lata. I trzymaj się z daleka od diesli ( co prawda honda ma dobrego diesla, ale ten dobry diesel ma słabe punkty aj u wszystkich diesli, kupę zapychających się czujników, turbinkę i wtryski co dobrze się trzymają tylko na zachodnim paliwie a nie u nas) no i z tego co czytałem gaz też na ten silnik kiepsko działa zwłaszcza te tańsze instalacji - cześki chcą zaoszczędzić 1,5 2 tyś a później walą w gacie jak mają wybulić za remont silnika.

 

Troche przebarwiłem, ale wiem co mówię i dobrze ci radzę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema gdybym byl w twojej sytuacji bralbym Mondeo,bez porownania jakosciowo, wykonczeniowo a i dostepnosc czesci o wiele lepsza w razie naprawy. ja kupilem primere 2003r tu w UK niecaly rok temu i nigdy wiecej nie kupie zadnego auta tej marki. moj to kombi 2.2DCi 136KM wersja SVE ze skora,navi,pelna elektryka(fotele,szyberdach,lusterka,siedzenia),podgrzewane siedzenia itd. Moze wypisze Plusy i Minusy. A wiec Plusy:

 

+Silnik dosc dobre zbiera sie ale tak od ok 1500obr jak turbina sie zalacza

+Silnik cichy

+Wyposazenie wplywajace na komfort jazdy

+cena w stosunku do wyposazenia

 

A teraz Minusy:

 

-Paliwozerny silnik,nawet przy lekkiej jezdzie nie schodzi ponizej 8l

-Tandetne plastiki, plastikowe "aluminiowe"klamki,plastikowa nakladka na prog w bagazniku

-Drzwi przy zamykaniu sa jak bys uderzyl czyms w puszke aluminiowa pusta w srodku, nie ma tego charakterystycznego "klik"(jak chociazby w Mondeo)

-Komputer pokladowy wskazujacy zuzycie paliwa calkowicie bezuzyteczny,durny system wskazan spalania (na luzie 15l/100km?)

-Porazka jest podwojna podloga bagaznika, da ci popalic na gorszej nawierzchni w Polsce, tlucze jak nawiedzona bo od spodu ma podbicie bardzo twarde

-navigacja (u mnie)ze stara mapa,

 

Wybor nalezy do ciebie,ale osobiscie jezdzac kolegi Mondeo gdybym stal przed kupnem jeszcze raz wybralbym Mondeo. Moze auto nie jest tak kosmiczne(zegary na srodku deski rozdzielczej itp) ale wszystko jest na miejscu i elegancko zrobione. zreszta najlepiej jakbys odbyl jazde oba modelami i sam sobie porownasz :one:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś Tylko Mazda i Honda.

No no masz racje nie ma to jak gnijące progi w Mazdzie 6 nie bita ani nic ot po prostu jak to twierdzi serwis "ten typ tak ma"

A Accorda trafić w dobrym stanie jest prawie nie wykonalne. Jak szukałem samochodu szukałem właśnie Accorda albo Primery. Padło na Primere bo Accordy to albo zajeżdzone albo w takiej cenie ze szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i mazda 6 i primera P12 to osobowosci nie ma ich tak duzo...

 

generalnie co pasuje - primera - nie slyszalem, zeby byly problemy z rdza...

 

ford i mazda maja probolemy z tym ale to zalezy jak trafisz na model...

mam i mazde 6 i primere p12 ale inne silniki no i mazda 2-letnia...

 

ale primera mi sie podoba i nie zaluje zakupu ...

ford jakos do mnie nie przemawia - najnowsza wersja juz jakos wyglada...

 

generalna zasada - kupuj auto zadbane a nie "okazje" wybor nalezy do kupujacego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś Tylko Mazda i Honda.

No no masz racje nie ma to jak gnijące progi w Mazdzie 6 nie bita ani nic ot po prostu jak to twierdzi serwis "ten typ tak ma"

A Accorda trafić w dobrym stanie jest prawie nie wykonalne. Jak szukałem samochodu szukałem właśnie Accorda albo Primery. Padło na Primere bo Accordy to albo zajeżdzone albo w takiej cenie ze szkoda gadać.

 

Chcesz powiedzieć, że Primera nie ma gnijących progów ? HAHAHAHA . Gnijące progi są wynikiem takiego a nie innego procesu technologicznego zakładania na siebie progu z nadkolem a później stosowania wszelkich zabezpieczeń antykorozyjnych. Rozmawiałem z kiedyś z blacharzem i mimo, że u mnie jeszcze tego nie widać to trafia to o wiele młodsze auta niż moje i gość dokładnie potrafił obrysować palcem jak biegną łączenia i jaka część blachy jest nie zabezpieczona, ponieważ robił juz kilkanaście sztuk operacji wymiany progów w primerach i kilku innych markach również.

 

 

Co do Accorda : jak napisałem, kupisz albo starsze albo więcej zapłacisz. Nie wiem dlaczego pokutuje myśl w społeczeństwie, żeby tylko taniej. Niemiec palcem nie jest robiony i dobre auto sprzedaje w odpowiedniej cenie, a szrot w takiej cenie, żeby się szybko pozbyć problemu. Jeśli ktoś myśli inaczej to przywozi auta z dużym przebiegiem rzędu 300-400 tyś km. a na liczniku 170 tyś km.

 

Co do zajeżdżonych aut. Na kupno każdego auta trzeba poświęcić dużo więcej czasu niż kiedyś. Kiedyś na naszych drogach i zachodnich również jeździło o wiele mniej aut. Dziś aut jest sporo w stosunku dróg w Polsce więc wypadków i kolizji jest sporo, więc również pisałem wyżej - kupuj auto długo i rozważnie. Wiem, że to jest ciężkie jak się ma kase w kieszeni a chodzi się na butach ale takie życie.

 

 

 

I ostatnia rzecz - gość pyta o P12 a nie o P11.144 , którą my mamy - co to warte ? Poczytać można sporo, z zewnątrz ładnie w środku poniżej przeciętnej, orkiestra świerszczy plastików, spadających szyb, padających turbin, czujników, wadliwej francuskiej elektryki (patrz problemy ze światłami, czujnikami, przetartymi kabelkami itp.). Zawieszenie - niezbyt poprawione, dalsze problemy w przednim zawieszeniem, jak coś francuz nowoczesniejszego dorzucił to napewno można znaleźć sposób naprawy na forum renault.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedzi Panowie. Teraz to mam taki miks w glowie, ze az boli :)

Co do Hondy Accord to wiem, ze jest super, bo mialem dwie Hondy kiedys - wszak nie Accord, ale znam marke i wiem, ze niezawodna.

Ale w tej cenie, ktorą chcę zapłacić za auto, Accord mi sie nie podoba - nudna buda i nudna stylistyka. Mondeo tez dosc nudne, aczkolwiek bardzo eleganckie (hatchback), kombi wyglada jakby cos się stało z tyłem auta - nieprzemyślanie :) Primera wyglada super - stad padl moj wybor i najwiekszy nacisk na to auto. No ale nie wszystko zloto co sie swieci :)

Obecnie mam dwa egzemplarze do wyboru - obydwa to wersje SE z silnikami 1.8 hatchback. Wykonczenie wnetrza rzeczywiscie nie nalezy do idealnych i plastiki rządzą niestety. Trochę przeraża mnie spalanie oleju, o którym pisze gall_anonim3 - tez juz wcześniej o tym czytałem.

Znajomi mechanicy najbardziej polecają Mazdę 6. Autko śliczne, ale cenowo trochę przewyższa Primerę. Mondeo z tych aut jest najtańsze.

 

I jeszcze takie pytanie. Czy słyszeliście o częstych przypadkach, że P12 potrafi popsuć się np. w trasie? Jakieś bardzo powazne awarie silnika 1.8, zawieszenia? Bo nie ukrywam - chciałbym wybrać się autkiem niebawem do PL, a to jakieś 1600 km w jedną stronę.

Auta które oglądam zawsze są od dilera (nie prywatnie), z pełną historią serwisową i przebiegiem około 60-80 tys. mil (około 100-130 tys. km). Stan wnetrza i lakieru jest bardzo dobry, ale co sie kryje w mechanice, to juz ciężej okreslić na oko. Troche kicha, ze np gałka zmiany biegów jest wytarta. Przy tym przebiegu nie powinno mieć to miejca. Delikatnie utlenione też są klosze lamp - widać, ze to bardzo delikatny plastik.

 

Ok, nadal stoje przed dylematem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta które oglądam zawsze są od dilera (nie prywatnie), z pełną historią serwisową i przebiegiem około 60-80 tys. mil

Z tego co pamietam to jak przegladalem ogloszenia w UK to dilerzy czesto daja gwarancje na uzywane auta. Przy podobnej cenie ja wzialbym to z gwarancja - zawsze to pol/rok bez przejmowania sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nie bardzo pomogliśmy. Ja obstaje przy swoim. Jak P12 to poszukaj 2.0. Na trasie przyda Ci się 6 bieg. Silnik najmniej zawodny bo najdłużej w Primerach montowany! Przejedź się tym 1.8 i zobaczysz czy dynamika CI chociaż odpowiada. A i jak się skusisz na 1.8 to sprawdź czy nie ma okopconej końcówki wydechu. Jeżeli jest czarna, może to wskazywać na to że silnik żre olej. Jak w dwusuwach ;) Ja swoją WP12 1.8 z 2003 do UK raz jechałem (około 2000km w jedną stronę) i nic się nie stało. ~4000rpm i 140-150km/h lecisz...Więcej jej nie cisłem. Tylko olej co któryś postój dolewałem, co w niczym nie przeszkadzało. Skoro nie masz przekonania do Hondy czy Mazdy to może się Avensis T25 zainteresuj. Sam miałem przed WP12 i to jest dużo lepsze auto. Jeżeli CI wygląd odpowiada to się rozglądnij...przejedź. Ja miałem T25 sedana 1.8 (129KM) z 2004 i luxus w środku jak w lexusie :D Acord dla mnie jest za sztywny a ja wole wygodę niż czuć każdy kamyk na drodze. TUTAJ <KLIKNIJ> podsumowałem dwa auta jak się przesiadłem z Avki do WP 12 więc możesz poczytać jak to u mnie wyglądało na bieżąco (5 post od dołu). Avka ma parę wad na które warto zwrócić uwagę przy zakupie żeby uniknąć niepotrzebnych kosztów ale poza tym autko było OK i silnik 1.8 był optymalny (2.0 to już bezpośredni wtrysk a co za tym idzie za dużo elektroniki). Szukaj pytaj oglądaj... no i zgadzam się z przedmówcami że w przypadku auta używanego najważniejszy jest jego stan a nie model.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, dzieki za odpowiedzi. Przeczytalem chyba cale forum :))))

Pomogliscie mi nieco i podjalem decyzje, ze kupie P12. Jutro jade obejrzec 2-3 sztuki i ktoras wybiore.

 

A generalnie, to zainteresowany bylem nastepujacymi autami:

Nissan Primera P12

Ford Mondeo MKIII

Ford Focus kombi

Rover 75 kombi

Mazda 6 (za droga niestety, ale faworyt)

Honda CRV MKI (bezawaryjne, fajne auto, ale wnetrze i deska z poprzedniej epoki, mimo ze np. model z roku 2001)

Landrover Freelander MKI

 

No i tak zostalo przy Primerze. Czy bedzie ok - to sie okaze :)

Pozdrawiam i do przeczytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powodzenia. Czekamy na pierwsze wrażenia i foty. Mam nadzieje że znajdziesz czas by się z nami podzielić nabytkiem jeżeli coś kupisz.

Szerokiej lewej strony ;)

Pozdro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powodzenia. Czekamy na pierwsze wrażenia i foty. Mam nadzieje że znajdziesz czas by się z nami podzielić nabytkiem jeżeli coś kupisz.

Szerokiej lewej strony <img src="http://www.nissanklub.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif" style="vertical-align:middle" emoid=";)" border="0" alt="wink.gif" />

Pozdro...

 

No i kupiłem :)

P12 SE 2002 z przebiegiem 99 tys. km. wersja hatchback.

Jak na razie wszystko jest super.

 

Jutro zmieniam olej i na wyczucie, czytajac dane producenta itd. kupiłem Castrol

Magnatec 10W40 półsyntetyk. Mam nadzieje, ze bedzie okej :)

Za jakiś czas w osobnym poście napisze generalną opinię z wrażeń z uzytkowania

autka. Pierwsze wrażenia bardzo POZYTYWNE.

 

Ogólnie silnik 1.8 jest dość słaby, ale daje radę. Miałem w swojej przeszłości

już 14 aut :) (tak tak, 14) z czego 4 Toyoty Celica i jeden z nich to Pontiac

Trans Am z silnikiem 5.7 i naszalałem się do woli. Teraz lekko ociężała Primera

jest jak najbardziej na miejscu, więc z tego powodu nie daję MINUSA temu autku.

Robiłem jazdę testową wersją SVE z motorkiem 2.0 i czuć spora różnicę - zatem

jak ktoś potrzebuje zrywniejszej P12-tki, to polecam silnik 2.0 - bardzo szybki

i elastyczny.

 

Wyposażenie piorunujące. Wszystko mi pasuje i jest na miejscu. Słyszałem

historie o wszędobylskich plastikach itd, itp... Plastiki są, owszem - ale nic

nie skrzypi i nie trzeszczy. Spasowane okej. Nie narzekam, kolejny PLUS.

Wygodne fotele, wysokie siedziska. Widocznośc do przodu kiepska - nie widzę

końca maski, a to mnie drażni. Do tyłu jest ok, fajne lusterka, kamera cofania

pomaga w parkowaniu tyłem na parkingu w markecie ;-)

 

Sterowanie komputerkiem? Dla mnie rewelacja. Nie wiem dlaczego ludzie piszą, ze

trzeba się tego nauczyć, hm - nic tam nie ma do uczenia. Bez instrukcji obsługi

opanowałem wszystko podczas jazdy po kupnie auta do domu, stojąc w korkach :)

Być może dlatego mi łatwo, ze pracuję w branży IT - komputerki i gadgety nie są

mi obce, wręcz to kocham.

 

Na razie tyle z ogólnych wrażeń :)

 

Pozdrowienia dla Wszystkich.

 

JAKIEŚ SUGESTIE co powinienem jeszcze wiedzieć? Sprawdzić w aucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...