Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144/W11.144] zamienniki do Primery P11 lift.


Gość fischerman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fischerman

Witam wszystkich formumowiczów!!!

Mam problem. W ostatnim czasie miałem kolizję. Ustalono winnego, innego kierowcę. Zdecydowałem się na rozliczenie kosztorysowe szkody w moim pojeździe.

Zostały u mnie zakwalifikowane do wymiany:

-lampa ksenonowa przednia,

-maska przednia (pokrywa silnika),

-zderzak przedni,

-krata wlotu powietrza,

-wzmocnienie czołowe przednie,

-listwa górna mocowania zderzaka.

Rzecoznawca wyliczył mi szkode na kwotę 5.700 PLN (oczywiscie uwzględniając 50 procentowe urealnienie cen i zaznaczył dostawcę części jako NIssan). Tymczasem firma ubezpieczeniowa ( Interrisk) odpowiedziala mi ze wypłaci mi kwote 4.100 bo istnieja zamienniki tych częsci na rynku o tych samych parametrach i za oryginaly mi nie zaplacą. NIe podali gdzie mam szukac tych zamienników. Dodali, ze jak im dostarcze faktury na zakup oryginalów to mi dośla różnicę, co się nie ma nijak do idei rozliczenia kosztorysowego, gdzie nie mam obowiązku dostarczania faktur. NIe wiem co mam zrobić i stąd moje pytanie. Czy ktoś się spotkał i czy istnieja zamienniki wymienionych przez mnie częsci, czy poprostu Interrisk liczy na to, ze sie nie odwołam? NIe sądze ze istnieje zamiennik chociażby, lampy ksenonowej ale moge sie mylić.

MOże ktoś wie jak teraz "walczyc" z tą firmą i w jaki sposób konstruować pisma do nich w tym przypadku???

Z góry dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taką samą sytuację z Benefią z moim drugim samochodem (VW). Kosztorysant wyliczył szkodę na 3.8 tys zł na oryginalnych częściach. Po kilku dniach dostałem telefon z firmy ubezpieczeniowej że mogą mi wypłacić 2.1 tys zł ponieważ części można zastąpić zamiennikami. Zrobiłem kosztorys naprawy w zaprzyjaźnionej firmie, na oryginalnych częściach wyszło około 5,5 tys zł z robocizną. Po przesłaniu kosztorysu faksem do ubezpieczalni pani telefonistka zaproponowała 2.8 tys zł i resztę pieniędzy po przedstawieniu faktury z zakładu naprawczego. Walka trwała około dwóch tygodni, skończyło się na tym że samochód wylądował w ASO i Benefia zapłaciła rachunek ponad 6tys zł za naprawę auta. Dodam że ASO użyło tylko oryginalnych części :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam zamiennik zderzaka w kolorze czarnym - uzywany oczywiscie - jak bywasz w wawie to wpadnij obejzec czy Ci pasuje i za setke Ci go puszcze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o walke z taka firma to warto tylko zajmuje to troche czasu, jezeli masz w poblizu dobrego blacharza ktory stosuje oryginaly i napewno bedzie walczyl to zlec jemu sprawe bo zrobi Ci auto i sam bedzie walczyl o kase. Moje rady sa nastepujace:

 

1.) napisz pismo ze nie zgadzasz sie z wycena i nie zgadzasz sie na zastosowanie zamiennikow :!: !!! - warto powolac sie na prawo ktore w tym wypadku sprzyja konsumentowi czyli TObie (niestety nie pamietam co to za artykuly byly)

2.) warto do takiego pisma dolaczyc kosztorys zrobiony przez niezaleznego rzeczoznawce (koszt okolo 100 zł)

 

W 80% przypadkow to skutkuje jesli nie to napisz postaram sie dalej pomoc.

Jezeli chcesz szczegolowej porady co do prawa itd to w najblizszym salonie Nissana (lub innej marki) gdzie maja serwis blacharski napewno Ci doradza bo sami maja problem z firmami ubezpieczeniowymi i musza z nimi walczyc wiec sa obcykani

 

i przede wszystkim, walcz bo warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety patafiany w ubezpieczalniach robią co chcą a najgorsze jest to, że człowiek bez auta jest kupę czasu. Ostatnio przypadek w rodzinie, uznali, że szkoda całkowita, było AC na 45 tyś. a goście miesiąc przeciągali, że albo se zostawiasz auto i wypłacają 10 tyś. albo wypłacą 75% wartości ubezpieczenia i biorą auto - żenada masakryczna. W końcu po długich szamotaninach zgodzili się płacić więcej. Powinni się w końcu wziąć za to - bo po kase to pierwsi, gorzej w drugą stronę - i niestety tyczy się to prawie każdego zakładu ubezpieczeniowego. Ja bym nie miał litości i straszył od razu sądem i próbował bym udowodnić, że każdy tydzień zwłoki to realna strata dla ciebie w kasie i dodatkowo wyrzeźbić od złodziei. Może ta ostatnia sprawa jest mało realna ale przy dobrym prawniku myślę, że da się dodatkowo wyrzeźbić kasę na lody .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fischerman, u mnie byl jeszcze blotnik a tak to wszystko to samo do wymiany co u ciebie rzeczoznawca pzu wycenil mi szkode na kwote 6 tys uwzgledniajac tylko i wylacznie zamienniki pisalem do nich pisma ze nie zgadzam sie z ich decyzja ze auto przed kolizja bylo w stanie oryginalnym i zadam naprawy na oryginalnych czesciach ( czyli wiecej pieniedzy na zakup oryginalnych czesci) na co odpowiedzieli mi ze zamienniki spelniaja wszystkie standardy jakosciowe czesci oryginalnych i nic nie przeszkadza w ich zalozeniu

po miesiecznej udrece z pzu wkur... sie i wstawilem auto do aso na naprawe bezgotowkowa podpisalem upowaznienie ze aso mnie reprezentuje

final byl taki po dwoch tygodniach odebralem auto naprawione w aso na oryginalach

a pzu zaplacilo serwisowi 9780 zl za naprawe

 

moglbym wziasc te 6 tys i naprawic auto za 3 tys na czesciach uzywanych ale nie oto mi chodzilo chcialem miec dobrze zrobiony samochod bo mam zamiar nim troche pojezdzic

 

jesli chcesz zeby zostalo pare groszy to kupuj uzywki

jesli chcesz miec dobrze zrobione auto to wstawiaj na bezgotowkowe rozliczenie,

warsztat naprawia, tobie oddaja auto i oni juz walcza o swoje pieniadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bravomen

fischerman,

 

Tak jak napisał klonek,

 

"jesli chcesz zeby zostalo pare groszy to kupuj uzywki

jesli chcesz miec dobrze zrobione auto to wstawiaj na bezgotowkowe rozliczenie"

 

Pisma typu "dajcie mi więcej kasy" mało pomagają. Ubezpieczalnie gotowe są zapłacić więcej ASO niż Tobie dać do ręki ponieważ większość ludzi bierze kasę licząc, że na tym jeszcze zarobią a naprawde mało osób odda auto do ASO na naprawy bo wtedy w kieszeni nie zostaje mu nic.

 

To co oni Ci proponują to jest tzw "kwota bezsporna" a jeśli naprawa w serwisie udokumentowana będzie na większe pieniądze wtedy oni serwisowi dopłacą ale nigdy nie Tobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką masz gwarancję że ASO zrobi to fachowo. Przecież to tez są tylko ludzie i chcą żyć. Nie od dziś wiadomo, że ubezpieczyciel jest od zarabiania a nie dawania kasy. Każda firma stosuje swoje przeliczniki i zawsze biorą najniższe wartości (normalne) jeśli to oni mają wypłacić.

Tak jak klonek Nie będę po nim powtarzał :)

Osobiście to bym ich jeszcze trochę powku... aby dołożyli na lody i robił sam, a resztę kasy wydał na wakacje. Nigdy nie wypłacą Ci kasy do rączki takiej jak chcesz.

Możesz skorzystać z firmy prawniczej zajmującej się roszczeniami od firm ubezpieczeniowych, ale nie wiadomo ile będzie to trwało, a i prawnik też swój procent weżmie za fatygę i nie wiadomo ile tobie zostanie, a może się okazać, że tyle samo co po ugodzie z ubezpieczycielem

 

Przecież wszystkie auta w komisach są bezwypadkowe :D poza furką właściciela. Więc czemu twoje ma też takie nie być :diabel2:

Jak pan Józio dobrze zrobi na gratach z angola to pojeździsz jeszcze tak samo długo jakbyś wstawiał do ASO. Jedynie lampę będziesz musiał zakupić w ASO no chyba że trafisz europę na szrocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką masz gwarancję że ASO zrobi to fachowo. Przecież to tez są tylko ludzie i chcą żyć. Nie od dziś wiadomo, że ubezpieczyciel jest od zarabiania a nie dawania kasy. Każda firma stosuje swoje przeliczniki i zawsze biorą najniższe wartości (normalne) jeśli to oni mają wypłacić.

 

taka gwarancje ze ASO duzo wywalczy za robocizne, a przede wszystkim nie beda sie babrac z zamiennikami bo to strata czasu, w pysk pasowania i kitowania

fischerman jak masz w poblizu ASO grupy PGD to tam gwarantuje ze beda uzywac oryginalow i fachowo zrobia, w razie czego daj cynk na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka gwarancje ze ASO duzo wywalczy za robocizne

ale tej kasy nigdy nie zobaczysz na oczy. Jeśli twoim celem jest poigrążenie zakładu ubezpieczeniowego to wstawiaj do ASO nissan, a jeśli na dobrym wykonaniu to do pożądnego zakładu gdzie stosują rozliczenia bezgotówkowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tej kasy nigdy nie zobaczysz na oczy. Jeśli twoim celem jest poigrążenie zakładu ubezpieczeniowego to wstawiaj do ASO nissan,

a dlaczego ASO mialby zle wykonac ?

 

co do rozliczenia bezgotowkowego to sie zgadzam, tylko niech warsztat zapewni ze bedzie walczyl o oryginaly, poza tym ASO tez rozlicza bezgotowkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość fischerman

Witam!!!

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem i porady.

Oczywiście jeszcze przed tym jak zacząłem naprawę auta zleciłem wycene bigłemu sądowemu w tym zakresie, ktory w swym kosztorysie zaznaczyl, ze dostawca czesci jest NISSAN i wyliczyl szkode na 5700 PLN.

Oni na tym ze dopłaca róznice po tym jak im dostarcze faktury za orginały. A przecież kosztorys zawiera 50 procentowe urealnienie cen i dotyczy tak naprawde używek. A skad tu wziąć faktury na zamienniki używek. Przeciez to nierealne. I tak naprwde przy rozliczeniu kosztorysowym nie mam obowiązku dostarczyć faktur jakichkolwiek. To przeciez idea kosztorysu, ktory zawiera wymienione urealnienie cen czyli amortyzację.

Znajoma wlasnie poradziła mi by nie odpuszczać, ze sprawę w sądzie mam wygraną, itp. Tylko chciałbym się przygotować i wiedzieć jakich konkretnie argumentów używać. ( w postaci przepisów prawnych, itp., jakie np. poruszył WITOO w swym poście).

Znajoma tez mówiła mi o tym, że moge sie domagać pieniadzy za to ze nie moge uzywac auta bo potrzebne mi do dojazdów do pracy, itp.

Z góry dziękuje za dalsze instrukcje i życzę miłęgo wieczoru forumowiczom!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość fischerman

Znajoma ma bezwzgledna racje <img src="http://localhost/nissanklub/forum/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif"'>http://localhost/nissanklub/forum/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif" style="vertical-align:middle" emoid=";)" border="0" alt="wink.gif" /> napisalem Ci tam na priv pare porad a co do przepisow kodeksu cywilnego bede tego szukal <img src="http://localhost/nissanklub/forum/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif" style="vertical-align:middle" emoid=";)" border="0" alt="wink.gif" />

Witam!!!

Dzięki witoo za porady!

Do tego czasu poszukałem sobie przepisów i napisałem im pisemko, zobaczymy jak się ustosunkują.

K.c. (art.361 i 363) mówi wyraźnie, ze ubezpieczyciel ma obowiazek wyrównać szkode w calosci, zamienniki moze zotosowac w momencie gdy wyrazi sie na to zgode, inaczej musi wyplacic za czesci oryginalne.

Mało tego, doszukalem sie wyrokow Sądu Najwyższego gdzie jest mowa o tym, ze mozna sie starac o wyplate odszkodowania za utrate wartosci auta po kolizji, gdzie bylo sie poszkodowanym i ubezpieczalnie maja o tym informowac, ale tego nie robia.

Warto tez poradzic sie Rzecznika Ubezpieczonych- na stronie internetowej można znaleźć odpowiedźi na różne pytania i porady- polecam.

Dzięki za zainteresowanie tematem i pozdrawiam forumowiczów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja już nie raz przerabiałem temat ubezpieczeń....z moich obserwacji wynika że lepiej wstawić samochód do ASO lub dobrego blacharza niż bawić się w walkę z ubezpieczalnią. Jak chcesz mieć dobrze zrobione auto to bierz bezgotówkowo i niech ubezpieczyciel płaci. Dla przykładu ostatnio za błotnik do wymiany + lakierowanie + lakierowanie zderzaka chcieli mi dać 1600zł...oddałem do najlepszego i najdroższego blacharza w mieście - mam nowy oryginalny błotnik wszystko polakierowane tak że nie ma śladu że było coś robione, PZU zapłaciło 3300zł, a ja miałem autko zrobione w pare dni po stłuczce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy blacharz w rozliczeniu bezgotówkowym ma obowiązek przedstawić mi faktury jakie części kupował i wstawiał ? Czy aby na pewno nie były to jakieś używki? Skąd mam mieć pewność że zderzak wstawił nowy a nie kupił gdzieś używki polakierował i wmawia że jest nowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...