Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Dziwny zapach w kabinie ( połączone tematy )


Gość km74
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

cwaniaczek z allegro - nie podaje średnicy <_< trzeba by złapać jakiegoś klienta z astrą i po prostu przymierzyć

dlatego pytałem czy znasz kogoś z h-OPLEM- :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stero,tylko serwis i diagnoza za słaby docisk sprzęgła.Dzieje się tak na wstecznym bo i przełożenia na wstecznym są o wiele większe,to i moc rosnie stąd może byc poślizg i zapaszek.

 

W związku z tym, że nie jestem omnibusem i wiedzę techniczną mam raczej skromną podpowiedz proszę z czym taka wizyta może się wiązać. Czy oznacza to, że moga poprostu poprawić docisk? Czy może mam się domagać wymiany całego sprzęgła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem za wcześnie jest mówić o wymianie czegokolwiek - docisku, łożyska oporowego czy kompletnego sprzęgła przed sprawdzeniem czegokolwiek. Być może potrzebna jest wyłącznie niewielka regulacja.Regulacja siły docisku sprzęgła w warunkach aso to operacja nieskomplikowana - jeśli auto czegoś takiego oczywiście wymaga.W przypadku aktualnej gwarancji zrobią to oczywiście nieodpłatnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Dar,na tym to właśnie polega ,z tym ze o wymianie docisku czy sprzęgła lub łożyska nie ma co na razie mówić.Moim zdaniem wpierw nalezy zwiększyc docisk na tarczę.Być może wtedy okaże się że będzie docisk do wymiany bo ma za małą siłę docisku,ale to pieśń przyszłości,najpierw regulacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Dar,na tym to właśnie polega ,z tym ze o wymianie docisku czy sprzęgła lub łożyska nie ma co na razie mówić.Moim zdaniem wpierw nalezy zwiększyc docisk na tarczę.Być może wtedy okaże się że będzie docisk do wymiany bo ma za małą siłę docisku,ale to pieśń przyszłości,najpierw regulacja.

Dzięki za wszystkie podpowiedzi i opinie. Teraz zostaje już tylko kwestia gdzie jechać? Najbliżej mam chyba serwis na Ostrobramskiej ale z tego co wiem to oni przerzucili się na KIA więc nie wiem czy jest to jeszcze autoryzowany serwis? Gdzie polecacie się z tym udać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie podpowiedzi i opinie. Teraz zostaje już tylko kwestia gdzie jechać? Najbliżej mam chyba serwis na Ostrobramskiej ale z tego co wiem to oni przerzucili się na KIA więc nie wiem czy jest to jeszcze autoryzowany serwis? Gdzie polecacie się z tym udać?

to nic ne znaczy,poza rozszerzeniem działalności :rolleyes: u mnie też nissan zaczoł sprzedawać kia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzegorz 11

jeżeli nie ma poślizgu na tarczy, sprzęgło nie hałasuje przy wyciskaniu, nie szarpie przy ruszaniu itd to wydaje się być sprawne, być może to tylko kwestia jego właściwej regulacji docisku? może jest - jak to mówią -"za wysokie"? - taki smrodek pojawia się tylko przy dłuższej pracy na półsprzęgle i bardzo wysokich obrotach- czasem też smród podobny do zgniłych jaj wydziela katalizator, kiedy dajemy więcej obrotów niemal się nie poruszając (tak jak w tym przypadku) :rolleyes:

 

 

Witam,

nowy samochodzik z grudnia 2009. Niestety palone sprzęgło jest wyczuwalne przy większych podjazdach lub w czasie zimy gdy trudniej się parkuje. Początkowo serwis twierdził że na początku tak może być. Niestety po przejechaniu ponad 1000km wciąż ten sam problem.

Mam zamiar jechać do ASO, niech się martwią i coś wymyślą. Napiszę jak wrócę o co chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wpierw nalezy zwiększyc docisk na tarczę.Być może wtedy okaże się że będzie docisk do wymiany bo ma za małą siłę docisku,ale to pieśń przyszłości,najpierw regulacja.

To ja napiszę też coś od siebie.

Też zauważyłem u siebie takie objawy już dawno, ale występują sporadycznie - najczęściej przy cofaniu pod niewielką górkę, na błocie lub (jak teraz) na śniegu - śmierdzi kiszoną kapustą. Jak pisałem już w innych tematach - miałem rozbierane sprzęgło dwa razy:

- przy pierwszym twierdzili, ze wszystko w porządku a zrobili łożyska w skrzyni

- przy drugim wymienili łożysko dociskowe i nawet się pytałem czy docisk w porządku i czy nie trzeba też go zmieniać i twierdzili, że wszystko w porządku.

 

I jeszcze jedno - już przy pierwszym zgłoszeniu tego co miałem, czyli głośnej pracy skrzyni, stwierdzili ( tylko stwierdzili, ale nic nie poradzili), że mi dość wysoko "bierze sprzęgło", jeszcze sugerując, że to moja wina. Już później, w innym aso, zapytałem się o to, myśląc, że jeśli coś działa nie tak, to w samochodzie na gwarancji aso powinno temu zaradzić - a odpowiedź była taka: tego nie da się wyregulować.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem u siebie takie objawy już dawno, ale występują sporadycznie - najczęściej przy cofaniu pod niewielką górkę, na błocie lub (jak teraz) na śniegu - śmierdzi kiszoną kapustą.

 

Dokładnie - kiszoną kapustą :D Też mi się zdarzyło i podobnie jak piszesz wsteczny pod górkę, trochę śniegu i jeszcze do tego niewielki krawężnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Moim zdaniem Nissany mają dość delikatne sprzęgła, a jeżeli jeszcze dołoży się do tego trudne warunki, to czasem może trochę "zapachnieć" sprzęgłem.

W Notesie - wspinając się parokotnie pod duże krawężniki czułem, że sprzęgło ma dosyć. Wystarczy jednak przywyknąć do delikatniejszego operowania pedałem i po kłopocie.

W Qashqai'u - ostatnio wykopując go z zaspypanego parkingu, trochę "poszalałem" i okazało się, że też jest bardzo delikatny jeżeli idzie o sprzęgło.

 

Przed nissanami jeździłem czeskimi i niemieckimi wytworami motoryzacji i tam naprawdę trzeba było się postarać :) aby coś poczuć. W nissanie jest o to prościej. Więc albo większe wyczucie jeżeli idzie o sprzęgło, albo saperka w bagażniku :D .

 

Pozdrawiam

Edytowane przez OLD HOUSE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to już nie prawdziwe NISSANY, w mojej almerce, jeszcze nie miałem takiej sytuacji, żeby cokolwiek poczuł ze sprzęgła.

Poza tym, nie jest żadną tajemnicą, że obecne auta produkuje się po to, żeby zarabiać na ich serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem smród kiszonej kapusty można spokojnie wsadzić do TTTM. Wsteczny, górka lub śnieg i bankowo mamy kapuśniak, sam to przeżyłem. Ciekawe czy ASO da sobie z tym radę. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy tego nie miałem,a często dokonuje manewrów na wstecznym.

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JACKO, normalne cofanie nie daje takiego efektu. Ale jeśli parkuję cofając w nieodśnieżone miejsce i to jeszcze pod górkę, to zapach zgniłej kapusty mam pewny - dziś znowu poczułem. Zastanawiam się tylko, czy jak ostatnio często się to zdarza - takie warunki, to nie uszkodzę jakoś poważniej sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem o czym piszesz,ja mam podjazd do domu na posesję pod górkę z różnymi przeszkodami (krawężniki ,garb),często muszę jak wjeżdżam tyłem,stawać i ruszać w połowie drogi i nigdy czegoś takiego nie czułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stero,znalazłem w garażu kaspsel o zbiornika płynu spryskiwaczy,wiem że jest od Opla,jak znajdę chwilkę to sprawdzę czy pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...