Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Jaki rozmiar opon do Primer?


Gość pawel_s
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

felgo miałem ze swojej P10 rok 93 a moja fabrycznie stoi na 15 :lol::lol:

Bo wszystkie Primerki po FL pod koniec '97 miały już fabrycznie 15". Zarówno P11 jak i P11.144

Tyle że ja też myślałem, że tarcze z tyłu są takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poraił 175/70 a czy 14" czy 15" to już mniej ważne. Węższa guma = większy nacisk na mniejszą powierzchnię, natomiast przez 70 bo wtedy stosunek wysokości opony co do jej szerokości jest większy niż w przypadku 65 lub 60. Przez co opona jest miększa, a więc lamelki (te nacięcia) mogą się bardziej rozszerzać co poprawia perzyczepność.

Najlepiej to byłoby 165/80 ale auto paskudnie wygląda i zabardzo nie trzyma się tak drogi. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w tym temacie laikiem, ale do mnie to jakoś nie trafia. Skoro seryjny rozmiar jest np. 185 to chyba jest to optymalny nacisk opony na podłoże. Myślę że konstruktorzy pomyśleli o tym i nie trzeba już tego zmieniać. Poza tym taka węższa powinna się szybciej zużywać (właśnie przez większy nacisk na daną powierzchnię).

Ja z kolei słyszałem o tym, że węższa opona lepiej sprawuje się na śniegu (może właśnie przez ten większy nacisk :) na luźnym podłożu). Ale przez 90% czasu w zimie i tak jeździ się na mniej więcej czarnych nawierzchniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przez 90% czasu w zimie i tak jeździ się na mniej więcej czarnych nawierzchniach...

:lol::lol::lol::lol: bbbuuuhhhaaahhhaaa z naszymi drogowcami czarna nawierzchnia :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to byłoby 165/80 ale auto paskudnie wygląda i zabardzo nie trzyma się tak drogi. 8)

No i co z tego że wygląda paskudnie, ja mam oryginalne (niestety) 13 calówki i takie żyletki będę zakładał na zimę Uniroyale MS 5 plus 165 R80 a cooooo! :wink: A co do trzymania się to bym się kłócił czy lepiej się trzyma drogi autko z lakiem 195 i 165 (mowa o ośnieżonej nawierzchni)

pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to byłoby 165/80 ale auto paskudnie wygląda i zabardzo nie trzyma się tak drogi. 8)

No i co z tego że wygląda paskudnie, ja mam oryginalne (niestety) 13 calówki i takie żyletki będę zakładał na zimę Uniroyale MS 5 plus 165 R80 a cooooo! :wink: A co do trzymania się to bym się kłócił czy lepiej się trzyma drogi autko z lakiem 195 i 165 (mowa o ośnieżonej nawierzchni)

pozdrawiam serdecznie :)

Właśnie przeżuciłem się z zimowych 185/65/14 na 170/70/14 i takie są moje odczucia, przynajmniej powyżej 120km/h oraz podczas manewrowania na Parkingach (jakoś lżej chodzi kierownica) natomiast jeżeli mowa o "ośnieżonej nawierzchni" to zgadzam się z Tobą.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja założę 195/60/15 - bo takie udało mi się kupić używki w dobrym stanie. Wolałbym 185/65/15 (na pewno byłoby lepiej) ale jak się nie ma kasy to się lubi co się ma za mniejsze pieniądze :)

 

od czasu jak się zatrzymałem na skodzie faworitce bo zaczą nagle hamować nigdy więcej używek. Nawet jak dobry bieżnik to ciekawe jaki rocznik opony bo to też ważne. mój ojciec ma astrę od 99 roku ale najechane jakieś 60000 i opony jak nowe ale tylko bieznik bo guma już parcieje.

lepiej kupić chociaż 2 nowe a w następnym sezonie znowu 2 niż bulić za 4 używki :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam podobnie jak przedmówca, że używki nie są za dobrym zakupem. Lepiej kupic nówki z dolnej półki niz używane. W końcu większość używanych opon trafia do nas z Niemiec. Niemcy się ich pozbywaja, gdyż opona 3-4 letnia nie ma już takich właściwości jak nowa, mimo tego, że ma jeszcze sporo bieżnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i 165/80 kiepsko wyglądaja, ale jest to jedyny słuszny rozmiar opon na zimę, gdyż w przeciwieństwie do lata w zimie im węższa opona tym lepsza przyczepność.

Wyjaśnij mi proszę dokładnie dlaczego tak się dzieje.

 

Załóżmy że nie mamy do czynienia z jazdą po śniegu, bo jak już czasem coś spadnie to prędzej lub później zostanie rozjeżdżone. Ja mieszkam w mieście, poza miastem poruszam się głównymi drogami i naprawdę, w sumie po śniegu to jeżdżę w ciągu zimy może 1-2 tygodnie. Więc ważniejsze jest dla mnie zachowanie się opon podczas normalniej jazdy.

Ciężar samochodu jest taki sam jak latem, nawierzchnia taka sama tylko temperatura się zmienia. Opona zimowa ma skład mieszanki przygotowany do niskich temperatur... więc o co tu chodzi z węższymi oponami?? No, w zimie to jeszcze spotyka się lód, ale na tym to pomogą chyba tylko łańcuchy albo kolce... (wiem z doświadczenia :twisted: )

 

Pytam się, bo słyszałem już wcześniej takie opninie, tylko nikt nie poparł ich konkretami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, ale nie odniosłem się do tego na razie.

Jakoś mam ograniczene zaufanie do słowa pisanego :wink: Chciałbym zobaczyć rzetelne testy i porównania opon, bo jak sami piszą takich testów nie zrobiono.

Ale artykuł wnosi ciekawy głos do dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i 165/80 kiepsko wyglądaja, ale jest to jedyny słuszny rozmiar opon na zimę, gdyż w przeciwieństwie do lata w zimie im węższa opona tym lepsza przyczepność.

Wyjaśnij mi proszę dokładnie dlaczego tak się dzieje.

Chodzi głównie o sterowność. Dlaczego po lodowisku jeździsz na wąziutkich łyżwach, a nie szerokich nartach? Bo tylko w ten sposób możesz mieć szansę na skuteczny skręt. Popatrz sobie, że nawet rajdowcy zimowe oponki mają nienaturalnie wąskie.

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi głównie o sterowność. Dlaczego po lodowisku jeździsz na wąziutkich łyżwach, a nie szerokich nartach? Bo tylko w ten sposób możesz mieć szansę na skuteczny skręt. Popatrz sobie, że nawet rajdowcy zimowe oponki mają nienaturalnie wąskie.

Tak, zauważyłem to. Ale rajdowcy na takich śmiesznie wyglądających oponkach jeżdżą po ubitym śniegu, tudzież lodzie. A jak pisałem, mnie interesuje jazda w normalnych warunkach - kiedy jest zimno, a na drodze jest sucho, mokro lub co najwyżej leży rozjeżdżone pośniegowe błotko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zauważyłem to. Ale rajdowcy na takich śmiesznie wyglądających oponkach jeżdżą po ubitym śniegu, tudzież lodzie. A jak pisałem, mnie interesuje jazda w normalnych warunkach - kiedy jest zimno, a na drodze jest sucho, mokro lub co najwyżej leży rozjeżdżone pośniegowe błotko...

A jak spadnie śnieg i zasypie jezdnie to poczekasz do wiosny? :D

Tutaj trochę zawadzasz o dyskusję czy kupować zimówki, czy nie. Przecież zimówki to opony skonstruowane z myślą o jeździe po śniegu. Jeśli mieszkasz w tropikalnym kraju, w którym zima oznacza tylko zwiększone opady deszczu, w ogóle nie musisz myśleć o zimówkach. W naszym kochanym kraju jednak, w którym póki co wciąż oszczędza się na odśnieżaniu dróg ( czasem nawet krajowych ) nie możesz wykluczyć, że przyjdzie Ci przedzierać się przez zaspy... Ja już nie liczę ile razy zimówki pozwoliły mi wrócić do domu...

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maras to już chyna SCYZOR Ci wyjaśnił i nie masz wątpliwości ?!

Nie, nie wyjaśnił 8)

Nie wiem jak tu na południu, ale u mnie w Gdańsku nie musiałem przebijać się przez zaspy. Widać klimat inny :)

Wg mnie zimówki to opony na zimę, a nie tylko na śnieg. I w mojej skromnej opinii w naszym kochanym kraju w czasie zimy częściej śniegu na ulicach nie ma, niż jest. W związku z tym nie widzę konieczności zakładania węższych zimówek (a o tym przecież rozmawiamy). Bo gwoli ścisłości - w zimie jeżdżę na zimówkach, ale o tym samym rozmiarze co letnie.

 

Niedawno przeprowadziłem się na południe Polski, to zobaczę - może faktycznie tu w zimie ciągle jeździ się po śniegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pojeździłem troche za oponkami po kapciarzach i każdy mi polecał rozmiar 185/65 R15 na zime, ale się pojawił nowy problem: jaką markę opony wybrać :?:

Maras jeśli się teraz przeprowadziłes na południe to poznasz uroki polskiej zimy, bo we Wrocławiu napewno będzie więcej zimy niż w Gdańsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też czeka taki zakup. Przejrzałem parę testów opon, m.in. ADAC oraz opinie użytkowników i dalej się zastanawiam :) Ale bardzo interesująco wypada oponka Sava S3 Eskimo, produkowana przez koncern Goodyear. Tania i naprawdę niezła. Chyba na nią się zdecyduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed moją P10 miałem Corollę i przez 3 lata jeździłem na kupionych jako nówki Dunlopach M3 Winter (165/65 R14) i były rewelacyjne, zwłaszcza jak jeździłem po Bieszczadach zimą. W dodatku cichsze od letnich Daytonów D100, które uważam również za bardzo dobre. Z letnich 185 przechodziłem na zimowe 165 i była to dobra zamiana na zimę. Opony nie bały się ani śniegu, ani błota, ani wody której też zimą niemało. Szkoda że rozmiar nie pasował do mojej Primery i musiałem je sprzedać... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też właśnie zastanawiam się nad tymi Savami Eskimo, ale myśle też nad Barumami Polaris 2 (produkowane przy udziale Continentala), są tańsze, a w testach również wypadaja nie źle i nawet dobre mają opinie użytkowników na www.opony.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...