Guest sorenso Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Pytam fachowców co moze powodować ciche ale wyczuwalne stuki podczas jazdy na niewielkich nierównościach jezdni.Nawet nie na wyrwach lecz na pofałdowaniach asfaltu.Słychac lekkie bicie w zawieszeniu.Mam przebieg 166 tys. i amortyzatory były wymieniane po 80 tys.Na przegladzie niedawno były sprawne.Mam wrażenie ze sa to poluzowane gumy wachaczy.Prosze o radę co to może byc i jakie tego będa koszty? Pozdrawiam wszystkich. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sten Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Witam. Elementy zawieszenia maja to do siebie ze zuzywają się.Ja w pierwszej kolejnosci wymienił bym łaczniki stabilizatora.koszt niewielki 30-40 zet sztuka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest malyboa Posted October 30, 2009 Share Posted October 30, 2009 moze jakis drazek? Link to comment Share on other sites More sharing options...
polo1976 Posted October 30, 2009 Share Posted October 30, 2009 Jak masz możliwość wjechać na kanał to wjedź, poproś kumpla o pomoc i Ty usiądź w samochodzie będziesz nasłuchiwał, a kumpel niech weźmie jakiś łom albo coś takiego i sprawdza po kolei każde połączenie typu sworznie, tuleje met-gum itp. Nie sugeruj się zbytnio stroną z której słyszysz stuk bo czasami takie dźwięki podczas jazdy przenoszą się. Jak nie masz kanału zostaje walnąć się pod auto. W ten sposób powinieneś namierzyć winowajcę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest viehu Posted October 31, 2009 Share Posted October 31, 2009 Tutaj chyba nic nie poradzimy, trzeba podniesć samochód i sprawdzic elementy zawieszenia. Czasami na stacji kontroli pojazdów tez wychodzi że wszystko O.K. a gdy podniesiesz (odciążysz) samochod wychodzi to i owo. Też skłaniam sie ku łacznikom stabilizatora, choć jak mówie trzeba looknąć. I taka uwaga z własnego doswiadczenia- to że amortyzatory maja sprawność podczas pomiaru nie znaczy ze nie mogą stukać- tak było umnie. I to własnie na małych nierównościach postukiwały. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrunio Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 No miałem coś takiego, wymieniłem sworzeń wahacza... To był 4 miechy temu, teraz stuka mi tak samo ale z drugiej strony i wcale nie trzeba dużej dziury... PZDR Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest el ronin00 Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Witam!Ja własnie sobie wymieniłem tylnia tuleje wahacza(tak to sie nazywa? ),bawiłem sie z tym 1,5 godz ale chyba jest dobrze ,bo podczas jazdy próbnej zaliczyłem wszystkie studzienki na ulicy ,i nic nie stukało Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_flori Posted July 1, 2011 Share Posted July 1, 2011 łącznik staba nie wyjdzie na szarpakach, za to sworzeń wahacza tuleja i owszem, dlatego jak szarpaki nic, a stuka - stuka stabilizator na 99 %. Wleź pod auto dwóch ogrów niech rozbuja buda na boki, chwyć za łącznik stabilizatora i wyczujesz jego luz. Zresztą, jak auto zrobiło ponad 80 kkm na polskich drogach łącznik stabilizatora można śmiało wymienić, bo za chwilę i tak da znać o sobie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest conan_librarian Posted July 6, 2011 Share Posted July 6, 2011 U mnie też stukało na prawie równej drodze. Fachmani na stacji diagnostycznej niczego nie mogli znaleźć. Przyczyną były amortyzatory. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.