Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Luz na prowadnikach zacisków hamulcowych


Gość Alpin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanowne Grono.

Poszukuję sprawdzonej metody (oprócz wymiany na nowe) usunięcia luzu na prowadnikach zacisków hamulcowych przednich.

Czy możliwa jest wymiana samych teflonowych wkładek - gniazd prowadników?

 

Słychać wyraźne stukanie z obydwu stron samochodu podczas jeżdżenia po nierównościach. Nawet lekkie naciśnięcie hamulca powoduje całkowite wyciszenie. Zawieszenie testowane w dwóch niezależnych warsztatach i żadnych luzów nie zdiagnozowano. Nałożenie na prowadniki smaru miedziowego pomaga na 1000km, ale nie będę tego co 2 tygodnie robił.

 

Może znacie jakiś warsztat w Krakowie lub okolicach który może wyeliminować problem?

 

Pozdrawiam,

Alpin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy taka naprawa jest na prawdę opłacalna,czy nie lepiej wymienić.Policz koszty,robociznę,kiedyś w poprzednim samochodzie bawiłem się w to,ale to jest makabra.Gniazda miałem stalowe,nie teflonowe.Musiałem je rozwiercić,wykonać na tokarce identyczne,a póżniej obsadzić ,na wcisk (robiąc różnicę temperatur,zacisk gotowany w oleju,a tulejka schłodzona gaśnicą śniegową)Następnie obsadzoną tulejkę należało dopasować do sworznia.(rozwiercić)Jak więc widzisz chcąc zrobić dobrze i dokładnie trzeba sporo zachodu i pracy.Rozważ to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy taka naprawa jest na prawdę opłacalna,czy nie lepiej wymienić.

 

Lepiej wymienić, oczywista sprawa, ale w/w części nie występują samodzielnie... Komplet stanowi zacisk hamulcowy wraz ze wspornikiem zacisku co jak mniemam kosztuje niemało w stosunku do wartości starego samochodu. Używanych z rozbitka wolałbym nie kupować.

 

Pozdrawiam,

Alpin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wymienić, oczywista sprawa, ale w/w części nie występują samodzielnie... Komplet stanowi zacisk hamulcowy wraz ze wspornikiem zacisku co jak mniemam kosztuje niemało w stosunku do wartości starego samochodu. Używanych z rozbitka wolałbym nie kupować.

 

Pozdrawiam,

Alpin

witam! Miałem taki sam problem kiedys..... :rolleyes: Ja zrobiłem to w ten sposób,że "pobieliłem" te prowadnice(trzpienie) zwykłą cyna stosowana przez dekarzy,następnie wyrównałem nierówności cyny pilnikiem,nasmarowałem smarem takim do przegóbów(taki miałem akurat)i zamontowałem i moge powiedziec ze to działa :rolleyes: od jakichs 50kkm mam spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość wojteczekm16

Mam ten sam problem i Twój sposób el ronino00 wydaje mi się całkiem, całkiem tylko mam jedną wątpliwość. Skąd mogę wziąć taką cynę? Bo jak wrzucam w google cyna dekarska to mi podaje same odnośniki do cyny w laskach, takiej do spawania, a domyślam się, że ty używałeś takiej w "postaci płynnej" :). Byłbym wdzięczny jakbyś mógł napisać jaka to cyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość el ronin00

Cyne kupuje sie w tzw laskach .Do postaci płynnej doprowadziłem ją za pomocą lutownicy ,takiej jaka używają dekarze(mam taką w domu):) :) ,a sposób jest przezemnie opatentowany i działa:).Najlepiej jak znajdziesz takiego dekarza z lutownicą:),bo jeszcze musisz mieć do tej operacji troche HCL (kwas solny), inaczej cyna nie "łapie" Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...