Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[350Z] Wymiana oleju


Gość kefir0909
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

tak czy owak, wczorajszy zakup :devil:

 

post-33575-0-45113100-1313740925_thumb.jpg

przepraszam ale nie mogę się powstrzymać, i nie zacytować postu z 31 marca w tym temacie: "ja mam Ultra Racing 10W-60 właśnie i mogę polecić spokojnie. 45 tys km na nim"

jak rozumiem powyższe zdjęcie obrazuje olej do kosiarki? :) czy nastąpiła nagła zmiana frontu? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam ale nie mogę się powstrzymać, i nie zacytować postu z 31 marca w tym temacie: "ja mam Ultra Racing 10W-60 właśnie i mogę polecić spokojnie. 45 tys km na nim"

jak rozumiem powyższe zdjęcie obrazuje olej do kosiarki? :) czy nastąpiła nagła zmiana frontu? :)

 

nie, to do innego samochodu akurat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odkurzyć trochę temat. Jaki polecacie olej do Zetki? Nissan zaleca jakiś swój nissanowy półsyntetyk 10w40, ale zalewają również Shell Helix Ultra Racing 10w60, który jest pełnym syntetykiem. Co będzie najlepsze dla młodego silnika?

 

Motul :D

 

np X-CESS 5W40

albo

Motul 300V 10W40 Chrono

 

porównanie pracy tego oleju z Castrolem na torze

http://www.350z-tech.com/forums/148-australia/67978-track-testing-motul-300v-10w40-vs-castrol-edge-0w40.html

 

1953 – Motul produced the World’s first Multigrade Oil.

1966 - Motul produced the World’s first Semi Synthetic oil

1971 – Motul produced the World’s first 100% Synthetic oil with Ester.

2004 – Motul produced the World’s first Double Ester Technology – 300V Engine Oils

 

 

post-33575-0-31246100-1314369240_thumb.jpg

Edytowane przez devi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem tylko dodać, że cofam rekomendację dla Shell Helix Ultra Racing 10w60.

Podobno go nalewają w ASO z powodów czysto komercyjnych a nie technologicznych.

Sam mam niemiłe doświadczenia odkąd zmienili mi z fabrycznego (nie wiem jaki był) na tego Shella.

Dodam też, że firma Shell ma obleśną recepcję w Warszawie <_<

 

Tak czy inaczej zalałem Motulem i obserwuję wskaźniki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem tylko dodać, że cofam rekomendację dla Shell Helix Ultra Racing 10w60.

Podobno go nalewają w ASO z powodów czysto komercyjnych a nie technologicznych.

Sam mam niemiłe doświadczenia odkąd zmienili mi z fabrycznego (nie wiem jaki był) na tego Shella.

Dodam też, że firma Shell ma obleśną recepcję w Warszawie <_<

 

Tak czy inaczej zalałem Motulem i obserwuję wskaźniki :D

Pisałem wcześniej,że z mojego damochodu zerwali naslepke- rekomendacje oleju Shella Helix 5w-40,chyba przestal Shell ich sponsorować.Tak jak pisalem i zauwazyles czysta komercja, nic wiecej.Nie mam nic do tego oleju ale ich rekomendacje mam w doopie.Zalalem castrolem,jutro opisze jakie sa moje odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Koledzy, poprzedni właściciel mojej 350z lał do niego olej elf excellium 5w-50, z tego też powodu zalałem zetkę tym samym olejem około 4 tys. km temu. Co o nim myślicie, nadaje się czy nie bardzo? Druga sprawa, czy lubi nissan brać olej, z tego dziwnego bagnetu ciężko mi się wyznać jaki jest poziom bo olej jest na jego prawie całej długości w nieregularnych odstępach. Przebieg mam ponad 150tys więc mógł od wymiany "wciągnąć' spokojnie litr oleju, który należałoby uzupełnić, i tutaj wraca temat bagnetu.

 

Jaki byłby najlepszy wybór dla silnika mojego nissana?

Edytowane przez MM-TECH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolałem litr oleju, okazało się, że teraz dopiero poziom wskoczył na ok 1/3 poziomu wymaganego. Czyli bierze olej około litr na 3-4 tys km. Czy zmienić tego elfa na coś lepszego. Jeśli tak to co polecacie (firma i parametry)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jak ci bagnet przerywa to wytrzyj go po wyjęciu (nie przejmuj się tym co tam się pokazuje), włóż jeszcze raz - wyciągnij delikatnie starając się nie zahaczyć np o kolektor albo dolot i odczytaj i znowu wytrzyj i włóż. Jak nie widzisz wciąż jakiejś rozsądnej granicy to może tak być - i nie można tego wykluczyć że nie masz oleju na tyle dużo żeby się pokazał na bagnecie a magiczna kontrolka poziomu oleju zdechła.

 

Oleum oczywiście sprawdzasz na zimnym silniku na równiej powierzchni ( żeby auto nie było na górce albo na podnośniku z jednej strony ).

Bagnet wycieramy najlepiej szmatką - ręcznik papierowy pod warunkiem, że sprawdzisz czy się przypadkiem nie porwał i kawałki nie przykleiły się do bagnetu.

 

Sry, że piszę jak do laika ale lepiej w ten sposób niż parsknąć śmiechem i rzucić głupią ripostę.

 

Wciąż nie mogę się nadziwić jaki baran skonstruował ten bagnet w 350z ;) chociaż ten od skrzyni biegów też jest niezły bo ma miarkę z dwóch stron - ciepły i zminy silnik - tylko co zrobić jak jest "letni" :blink:

Edytowane przez sirtrojan
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jak ci bagnet przerywa to wytrzyj go po wyjęciu (nie przejmuj się tym co tam się pokazuje), włóż jeszcze raz - wyciągnij delikatnie starając się nie zahaczyć np o kolektor albo dolot i odczytaj i znowu wytrzyj i włóż. Jak nie widzisz wciąż jakiejś rozsądnej granicy to może tak być - i nie można tego wykluczyć że nie masz oleju na tyle dużo żeby się pokazał na bagnecie a magiczna kontrolka poziomu oleju zdechła.

 

Oleum oczywiście sprawdzasz na zimnym silniku na równiej powierzchni ( żeby auto nie było na górce albo na podnośniku z jednej strony ).

Bagnet wycieramy najlepiej szmatką - ręcznik papierowy pod warunkiem, że sprawdzisz czy się przypadkiem nie porwał i kawałki nie przykleiły się do bagnetu.

 

Sry, że piszę jak do laika ale lepiej w ten sposób niż parsknąć śmiechem i rzucić głupią ripostę.

 

Wciąż nie mogę się nadziwić jaki baran skonstruował ten bagnet w 350z ;) chociaż ten od skrzyni biegów też jest niezły bo ma miarkę z dwóch stron - ciepły i zminy silnik - tylko co zrobić jak jest "letni" :blink:

 

Tak dokładnie robiłem jak mówisz, tyle, że nie spodziewałem się oleju poniżej podziałki a tam właśnie był. Te plamy wszystkie powyżej okazały się efektem ubocznym. Swoją drogą myślałem, że bagnet poprzedni właściciel pokrzywił...

Edytowane przez MM-TECH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jakoś szczególnie dużo...

 

nie dużo bierze oleju czy nie dużo jest oleju w silniku teraz? ;)

Edytowane przez MM-TECH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolałem litr oleju, okazało się, że teraz dopiero poziom wskoczył na ok 1/3 poziomu wymaganego. Czyli bierze olej około litr na 3-4 tys km. Czy zmienić tego elfa na coś lepszego. Jeśli tak to co polecacie (firma i parametry)?

Mój ma przejechane 160 tyś. jak go kupiłem to zalałem go Motul 5W40 i wziął mi niecały litr na 3000km. Wymieniłem go na Valvoline 5W50 VR1 Racing i po 1,5 tyś na razie nic nie bierze. Trzeba próbować, ale te silniki lubią trochę oleju łyknąć. Na razie częściej sprawdzaj i dolewaj a jak przyjdzie czas na wymianę to może zmień, chociaż ja nie czekałem i Motula wywaliłem po 3tyś. km.

Edytowane przez DanPlut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

no nie wiem Panowie czy nie 1L to nie jest dużo - mój ma dokładnie tyle samo oleju po 10tys (co tyle wymieniam), co wlałem, na bagnecie w zasadzie bez zmiany poziomu.

Zalewam Valvoline VR1 Racing 10W60.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

litr oleju na 8 tyś to trochę jest-nie załamuje ale wartość odnotowywalna,zwłaszcza że 350tka to nie Porsche które z urody technicznej silnika bierze olej od nowości.Mam podobnie jak kol.Zagenator-nic nie znika jeśli się nie ścigam na torze.Z drugiej strony przebieg robi swoje więc nie ma co udawać a i przejmować się potrzebą dolewek :-) Grunt że Wam koledzy Z-tki jeżdzą i dobrze służą

Dziś wymieniłem Motula V300 15W50 z przebiegiem ok. 3500 km. (w tym trzy dni jazdy torowej) na to cudo:

 

obrazmft.th.jpg

 

Na wiosnę wleję wersję wyścigową,zobaczę jeszcze z jakimi wartościami.

Edytowane przez ZdzPoz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motul się sprawdził,ale słyszałem tak wiele o Fioletowym Oleju,że postanowiłem iść poprzeczkę wyżej (jak twierdzą).

Źródłem zakupu Allegro. 54 pl za litr,wersja sportowa tego specjału-92.

Jeśli "zajebistość" chemiczna tego syntetyku wpływa wprost proporcjonalnie na warunki i kulturę pracy silnika,to "prawie" ucieszył mnie napis na butelce -(w ramach WARNING):

"kontakt z olejem wywołał raka skóry u zwierząt laboratoryjnych" :o

 

Dzisiaj dopisałem:

(Do q...wy : czemu dopisuje mi w starym temacie zamiast w nowym jak chciałem :-/ !!!?? )

Mogę pokusić się już o wnioski po wymianie.

Od zawsze miałem w Zetce następujący objaw: zimny silnik,kilka minut po odpaleniu gdy jadę w miarę powoli,2-3 bieg,silnik lekko szarpie-trwa to około minuty i mija.Sądziłem że albo silnik się nagrzewa albo skrzynia.Na początku był wlany przez pierwszego właściciela Castrol 5W30.

Potem już zawsze wlewałem Motula V300 15W 50.

W chwili obecnej po zalaniu Royalem-szarpanie zniknęło-po dwóch latach użytkowania auta i przejechaniu 20.000 km. :blink:

Obstawiam że to efekt połączenia jakości oleju ze zgodnymi z zaleceniami producenta auta,jego parametrami.

Edytowane przez ZdzPoz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...