Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] 2.0 PB podciśnienie pod pokrywą zaworów


Gość kinio_lodz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kinio_lodz

Witam

mam pytanko - przy 4 cylindrze (licząc od rozrządu) z pokrywy zaworów wystaje króciec który jest połączony wężykiem ok 2 cm średnicy z układem dolotowym (pomiędzy przepływomierzem, a przepustnicą)

po zdjęciu wężyka na króćcu pojawia się spore podciśnienie ale nie od strony dolotu tylko od pokrywy zaworów tzn wygląda tak jakby pod pokrywę zaworów z układu dolotowego zasysane było powietrze normalne to jest? zawsze mi się wydawało że spod pokrywy zaworów to powinno lekko dmuchać a nie zasysać?

 

w lipcu naprawiana była głowica (uszczelniacze) czy to mógłby być objaw źle złożonego / przestawionego rozrządu np zbyt szybko otwierających się zaworów ssących?

 

poza tym ze silnik pracuje trochę nierówno i spalanie jest spore to nie zauważyłem innych objawów, do tej pory winą za to obarczałem instalacje gazową....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest..

wydaje ci się że zasysa ale w żeczywisiości pulsuje i więcej wylatuje niż wlatuje...

masz takie wrażenie że przykładasz paluch i wciąga go ale to normalne,

lepiej załuż szczelny woreczek, wtedy zauważysz że się napełnia..

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kinio_lodz

Tak jest..

wydaje ci się że zasysa ale w żeczywisiości pulsuje i więcej wylatuje niż wlatuje...

masz takie wrażenie że przykładasz paluch i wciąga go ale to normalne,

lepiej załuż szczelny woreczek, wtedy zauważysz że się napełnia..

pozdrawiam!

 

kurcze spróbuję z tym woreczkiem bo głowę dam że palca mi do króćca przyssało, natomiast na wężyku od strony dolotu praktycznie nie dawało się wyczuć podciśnienia

 

mam złe doświadczenia z przestawionym rozrządem [w Lanosie 1,6 16V] "pany mechaniki" po wymianie rozrządu przestawili na zaworach ssących o jeden ząbek i objawy były podobne jak teraz czyli kłopot z wolnymi obrotami i duże spalanie - auto jeździło poza tym prawie normalnie.

 

ASO zdiagnozowało jako usterkę kompa, dopiero jak trafiłem na elektronika co kompy samochodowe naprawia - sprawdził komp i stwierdził że jest sprawny - podłączył wakuometr i okazało się że podciśnienie w układzie dolotowym jest ok 10 razy wyższe niż normalnie....

 

ponieważ nie mogłem być przy naprawie Primerki i nie patrzyłem mechanikom na łapki to jak stwierdziłem to podciśnienie na króćcu to od razu skojarzyło mi się z Lankiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że zassie bo z drugiej strony do pokrywy jest przyłączony przewód połączony przez zwężkę z kolektorem ssącym. Tamtędy są zasysane przedmuchy i jeszcze trochę powietrza z dolotu poprzez wężyk który zatykasz.

Wszystko jest w normie.

 

ASO zdiagnozowało jako usterkę kompa, dopiero jak trafiłem na elektronika co kompy samochodowe naprawia - sprawdził komp i stwierdził że jest sprawny - podłączył wakuometr i okazało się że podciśnienie w układzie dolotowym jest ok 10 razy wyższe niż normalnie....

Bzdura kompletna.

Na biegu jałowym w kolektorze masz kilkadziesiąt kPa podciśnienia.

10 razy np 50 kPa to 500 kPa a takie podciśnienie nie istnieje bo już 100 kPa to próżnia.

Niech może ten fachmann przypomni sobie nieco fizyki na poziomie podstawówki a potem coś diagnozuje.

Edytowane przez z2maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kinio_lodz

 

Bzdura kompletna.

Na biegu jałowym w kolektorze masz kilkadziesiąt kPa podciśnienia.

10 razy np 50 kPa to 500 kPa a takie podciśnienie nie istnieje bo już 100 kPa to próżnia.

Niech może ten fachmann przypomni sobie nieco fizyki na poziomie podstawówki a potem coś diagnozuje.

 

nie pamiętam jednostek w jakich wskazywał wakuometr ale u mnie było 20 czegośtam a normalnie powinno być ok 2

 

co do fachowca od kompów to na w/w podstawie stwierdził przestawiony rozrząd i jak pojechałem na reklamację do tych co go składali to przyznali ze faktycznie był.

 

a tak na marginesie - silnik 2,0 w P12 jest kolizyjny? a jeżeli tak to czy przestawienie rozrządu np o jeden ząbek spowoduje już spotkanie tłoków i zaworów, czy potrzeba większego przestawienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie możliwe jest źle ustawić rozżądek w łańcuchowum nissanowym silniku.. są tam takie znaki że bez instrukcji dziecko by to ustawiło... no i jest on na tyle kolizyjny że śmiałbym twierdzić że nie zapalicsz go.. przestawienie o jedno oczko w jedną czy drugą strinę powoduje brak kompresji.. z resztą sprawdź kompresje..

maszasz takie wrażenie że wciąga paluch bo słabo czujesz to powietrze co wylatuje...

 

na marginesie nawet wg moich wniosków nie możliwe jest w żadnym przypadku wytważanie podciśnienia w komorze silnika,

to jest szczelnie zamknięta obudowa, i pulsowanie bieże się stąd że tłoki ruszają się z góry na dół...

a dodatkowe powietrze, bierze się z tąd że pierścienie mają zamki, i przez nie przedostaje się mieszanka, która powinna zostać spalona... przez podłączenie "odpowietrzenia" do układu dolotowego..

 

nierówne obroty często są przyczyną sondy lambda, kabli świec paliwa..

albo nieprawidłowo serwisowanej instalacji LPG, która wypala gniazda zaworowe..

może tak z ciekawości zapytam jaki masz przebieg kolego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kinio_lodz

Raczej nie możliwe jest źle ustawić rozżądek w łańcuchowum nissanowym silniku.. są tam takie znaki że bez instrukcji dziecko by to ustawiło... no i jest on na tyle kolizyjny że śmiałbym twierdzić że nie zapalicsz go.. przestawienie o jedno oczko w jedną czy drugą strinę powoduje brak kompresji.. z resztą sprawdź kompresje..

maszasz takie wrażenie że wciąga paluch bo słabo czujesz to powietrze co wylatuje...

 

na marginesie nawet wg moich wniosków nie możliwe jest w żadnym przypadku wytważanie podciśnienia w komorze silnika,

to jest szczelnie zamknięta obudowa, i pulsowanie bieże się stąd że tłoki ruszają się z góry na dół...

a dodatkowe powietrze, bierze się z tąd że pierścienie mają zamki, i przez nie przedostaje się mieszanka, która powinna zostać spalona... przez podłączenie "odpowietrzenia" do układu dolotowego..

 

nierówne obroty często są przyczyną sondy lambda, kabli świec paliwa..

albo nieprawidłowo serwisowanej instalacji LPG, która wypala gniazda zaworowe..

może tak z ciekawości zapytam jaki masz przebieg kolego?

 

118 000 w tej chwili - głowica była robiona przy 112 000 - przed była mierzona kompresja i wahała się w granicach 11.6-11.9 tyle że auto brało duuużo oleju....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

118 000 w tej chwili - głowica była robiona przy 112 000 - przed była mierzona kompresja i wahała się w granicach 11.6-11.9 tyle że auto brało duuużo oleju....

dziwne żeby nissan przy 100tyś palił olej.... :shiftyninja:

i to przez uszczelniacze..? a masz kolego LPG?

a z woreczkiem prubowałeś?

Edytowane przez Bober
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kinio_lodz

dziwne żeby nissan przy 100tyś palił olej....

i to przez uszczelniacze..? a masz kolego LPG?

a z woreczkiem prubowałeś?

 

co prawda z woreczkiem nie próbowałem, ale dzisiaj jeszcze raz przyłożyłem palucha ;) i podciśnienie jest na tyle duże że stawia wyraźny opór przy próbie oderwania go, wiec nie ma mowy o ruchu powietrza w obie strony - jest tylko zasysanie.

 

może jestem już przewrażliwiony, ale mam wrażenie że bardzo delikatnie powietrze jest też zasysane przez bagnet oleju, ale spod korka oleju dmucha.... :warning:

 

dokładnie to chodzi o ten zaznaczony wężyk, a zielona strzałka wskazuje miejsce przykładania palca ;)

 

post-26547-1260634561,2041_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, primo:

Dumacie intensywnie nad sprawą elementarną i oczywistą. Wyjaśniłem to krótko powyżej ale chyba nie dotarło więc powtórzę raz jeszcze, cytuję:

 

"Oczywiście że zassie bo z drugiej strony do pokrywy jest przyłączony przewód połączony przez zwężkę z kolektorem ssącym. Tamtędy są zasysane przedmuchy i jeszcze trochę powietrza z dolotu poprzez wężyk który zatykasz.

Wszystko jest w normie."

 

Jeśli ktoś mi nie wierzy to proponuję zajrzeć do serwisówki i przestudiować konstrukcję układu przewietrzania skrzyni korbowej.

 

Secundo: Nie istnieje takie ustawienie rozrządu, które by powodowało samoistne powstawanie podciśnienia w skrzyni korbowej.

 

Tertio: Na biegu jałowym tym wężykiem MA BYĆ zasysane powietrze. Taka jest konstrukcja tego układu. Gdyby nie zasysało, byłby to dowód jakiejś usterki !!! Jedyne co może być nie tak, to że zasysane jest tamtędy zbyt dużo powietrza. Jeśli jest podejrzenie takiej sytuacji, należy odnaleźć, sprawdzić i przeczyścić zawór PCV znajdujący się w przewodzie łączącym przestrzeń pod pokrywą zaworów z kolektorem ssącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...