Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nissan Terrano vs Grand Vitara


Gość technolog88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość technolog88

Witam

Czytam dużo tu opinii waszych i postanowiłem zapytać bo mam mentlik

Co jest lepszym rozwiązaniem nissan terrano II z 98 2002 roku czy grand vitara td 2.0 z tych samych lat

Chodzi mi głównie o małe spalanie oraz trwałość konstrukcji jej prostotę i dostępność części

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wybrałbym Terrano z motorkiem 2.7TD ;)

Vitara ma silnik Reno :rolleyes2:

Edytowane przez OFF-ROADER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chodzi mi głównie o małe spalanie oraz trwałość konstrukcji jej prostotę i dostępność części

Kupując terenówkę nie kieruj się spalaniem! Suzuki lubi rdzewieć. To nowsza i mniej trwała

konstrukcja. Proste samochody już wyginęły :) Każdą część dostaniesz w ASO. Pozostaje tylko

kwestia ceny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cornholio78

Zdecydowanie wybrałbym Terrano z motorkiem 2.7TD ;)

Vitara ma silnik Reno :rolleyes2:

 

a przepraszam, który silnik diesla produkcji Renault w 2002 roku miał pojemność 2.0?

 

 

Jesli juz to w 2002 roku, czyli w poprzednim modelu grand vitary mógł byc silnik 2.0 HDI diesel produkcji PSA lub ewentualnie jeszcze starszy silnik 2.0td produkcji Mazdy.

 

 

Natomiast Obecna generacja grand vitary ma silnik Diesla od Renault, ale to jest 1,9 ddis.

 

 

Wracając do pytania, osobiście z rocznika około 2002 wybrałbym suzuki bo jest dużo lepsza w teren niż wywrotny terrano 2, a też jest zbudowana na ramie, poza tym jest zgrabna i przyjemna. Jednak szukałbym wersji 2,0 benzyna, choć 2,0hdi jest dośc popularne i proste w serwisie. Pamiętajmy, że mowa o poprzediej wersji GV.

Edytowane przez cornholio78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wybrałbym Terrano z motorkiem 2.7TD ;)

Vitara ma silnik Reno :rolleyes2:

A ty kolego w swojej Nawarze masz silnik od Renault ?

 

 

Jeździłem rocznym Suzuki Grand Vitara, dla mnie to totalna porażka !!!

Silnik 2 litry pojemności (benzyna), spalanie przy jeździe jak babcia około 8.5 litra, przy elastycznej 14 a przy energicznej ponad 20 litrów na sto km.

 

Totalne dno, taki mały silnik do takiego klocka.

 

W Almerze czy w primerze to tak ale nie w aucie o takich gabarytach.

 

Przejedź się jednym i drugim i sprawdź elastyczność, spalanie. Terrano ma większą pojemność to i może moc bardziej adekwatna do masy auta.

 

Może warto pomyśleć nad mocnym silnikiem benzynowym i w gaz jak chcesz taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cornholio78

ludzie kochani

 

facetowi chodzi o starszy model Grand Vitary, ktry ma z obecnym wspólna jedynie nazwę

 

 

porównajcie sobie 2.7td w terrano II z 2.0hdi 110KM w GV. HDI na pewno wypada lepiej

Edytowane przez cornholio78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzi o małe spalanie w 4x4 to może SAMURAI 1.3 ;) Ja myślę że nie tędy droga przy wyborze terenówki,tu raczej liczą się inne walory wady i zalety niż małe spalanie bo to przecież nie samochód miejski. POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cornholio78

Jak chodzi o małe spalanie w 4x4 to może SAMURAI 1.3 wink.gif Ja myślę że nie tędy droga przy wyborze terenówki,tu raczej liczą się inne walory wady i zalety niż małe spalanie bo to przecież nie samochód miejski. POZDRAWIAM

mam samuraja i nawet on mimo małego silniczka nie jest zbyt ekonomiczny smile.gif

 

koledzy krytykanci chyba nie maja zbytniego doświadczenia z "komfortem" jazdy w innych terenówkach, że tak płaczą nad grand vitarą smile.gif...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

malo pali Tico przecież...

 

żart taki bzdurny.

 

kup to co Ci wizualnie lepiej leży.

Ani jeden ani drugi nie jest samochodem terenowym w pelni tego słowa znaczeniu.

Ani jeden ani drugi nie jest ekonomiczny.

Mi osobiście bardziej podobało sie terrano a przede wszystki prostota silnika 2.7 TD.

Jeździłem też Vitarą, tyle, że pierwszej generacji i zdecydowanie więcej frajdy daje mi terrano/maverick.

 

Kierowanie się spalaniem w przypadku aut quazi terenowych nie jest dobrą drogą.

No chyba, ze wierzysz ogłoszeniodawcom na Allegro i otomoto, ktorzy uparcie twierdzą, ze terrano pali 8-9,5 litrów a vitara 7 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przed terrano II miałem vitarkę I generacji. Generalnie miło wspominam ten samochodzik. Ale daleko jej do terrano pod względem Jakości jazdy w terenie i komfortu na dziurawych polskich drogach. Ja dużo jeżdżę z przyczepą często z dużą masą (powyżej tony) Vitarę sprzedałem między innymi dlatego, że nie miała siły jej ciągnąć a terrano nic sobie z tego nie robi.

Generalnie to dwa odmienne auta:

Terrano to wół roboczy którego można zaprząc do najcięższej pracy i nic sobie z tego nie będzie robił.

Vitara nawet ta pierwszej generacji to taka miejska zabawka którą można pojechać na plaże i do lasu na grzyby (w obydwu przypadkach z rozsądkiem)

Jedyna przewaga Vitary nad terrano II to spalanie. 12 ropy a 12 gazu robi różnicę. ale po za tym To chyba jedyna przewaga Suzuki

Bo i z awaryjnością jest znacznie gorzej.

Terrano tylko raz mi staną jak zabrakło ropy w baku.

A Vitarą nie raz się stało na poboczu:

A to za gorąco jej się zrobiło

a to w zimie nie chciała odpalić

a nawet zdarzyło się, że skrzynia biegów zamarzła

a na koniec Padła

Reasumując Polecam jedyny właściwy samochód Terrano II :wave::nissan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R35 napisał:" Nie polecam R20...to wielki kawalek tlenku żelaza... nawet Nissan daje tylko 6 lat na perforacje od korozji zamiast 12 w innych. "

Totalna bzdura. Mam 10 letniego R20, stoi non stop pod chmurką i nie znajdziesz na nim nawet śladu korozji. Auto ciąga na przyczepie motorówkę kabinową, wjeżdżam nim do jeziora przy wodowaniu i ładowaniu motorówki. Wszystko zależy od użytkownika; jak dba to nie narzeka, że ma rdzę. Polecam Terrano R20 2,7 TDI jest to auto i na szosę, i w teren możesz nim nawet orać. Mój ma przebieg 240 tys. km

i chodzi jak zegarek. Pozdrawiam!!!

:wave:

:nissan2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akara ... masz niezwykly przypadek R20 no ale czasami sie zdarzaja - to tak jak z FSO Polonezem bylo... jak sie trafilo to jezdzil jak i jezdzil a jak nie co bylo w sumie czeste nawalal caly czas. Nawet Nissan ucial gwarancje na perforace z 12 na 6 lat. Postaram sie znalesc zdjecia .. jak po wyjeciu elementow z pcv na podrzybiu okazalo sie ze tam juz nic nie ma :) Generalnie wszytkie dziwne uklady z innymi markami zle sie koncza dla Nissana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam R20...to wielki kawalek tlenku żelaza... nawet Nissan daje tylko 6 lat na perforacje od korozji zamiast 12 w innych.

Nie potwierdzam a wręcz zaprzeczam. U mnie (i nie tylko) osiemnastolatek trzyma się świetnie. Musiałeś widzieć jakiś wyjątkowo zapuszczony egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie TI ma problemy z korozją, najmłodzsze mają naście lat. Wersja TII ma ocynk i nie gnije, chyba że bita :)

TII najstarsze, mają naście lat. Ford Maverick (Terrano i Patrol) oraz Galaxy MKI/II to najmniej gnijące Fordy.

Gwarancja, gwarancją ... liczy się jeśli wypadnie dziura :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Ruda to zły argument przeciwko nysie. Złazi farbka a pod spodem niespodzianka ocynk i to zdrowy nie jakiś tam spłowiały o grubości micro. Po prostu błysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość technolog88

kupiłem gv i bardzo sobie chwalę , gdybym miał teraz terrano to bym się skończył przy tych cenach paliwa, a tam to mam 2.0 z lpg , sprawuje się idealnie, dla mnie mocy wystarcza aż nadto, a pali mi 10 l lpg na 100 km przy oponach wielosezonowych 235 , bajka....... a do tego uzbieram kasy na jimniego typowo do błota i to wszystko wyjdzie mnie taniej niz paliwożerny terrano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Na temat tlenka zelaza to mogę cos dodac od siebie. Ja mam 98 rok... osattnio wymieniałem lewy fartuch i lewy błotnik. Progi reszta ok. Moje zdanie jest takie ze poprostu trzeba przypilnowac. W moim przypadku poprzedni właściciel (-ciele) niedopilnowali szczelności osłon nadkoli. Dostawała się woda błoto itp to ruda wylazła. Taka sama historia z błotnikami. Ciekawe jest to że fartuch rdza jadła az miło a miejsce gdzie są zgrzewane z cześcią kabinową zero rdzy. Wydaje mi się ze część kabinowa jest wykonywana z lepszej blachy. O progi zresztą raczej tez nikt nie dbał a są o dziwo ok.

Podatną na ,,rudą" wydaję się byc również klapa bagaznika przynjamnije u mnie. Nad szybą widac juz pecherze a tam raczej bity nie był. Tak samo koło zamka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...