Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Przerywana praca wycieraczek - przekaźnik


baciarek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od miesiąca mam problem z wycieraczkami. Jak się zrobiło nieco ponad zero stopni na zewnątrz zajrzałem pod mache i obczaiłem temat. Wynika z tego, że wina leży

po stronie nie jak pisano na forum styki w silniczku tylko przekaźnik się skopał. Po czym wnioskuję ? Ano po tym, że on klika (klik - włącz i klik wyłącz)

no i chyba to klikanie przyspieszyło na tyle (cykl od włączenia do wyłączenia), że wycieraczki nie zdążą objechać szyby.

Jeśli się mylę z tą teorią to mnie sprostujcie. Słuchałem tego przekaźnika i po prostu po kliknięciu włączającym po sekundzie klikało wyłączenie.

Teraz pytanie brzmi, czy to wina przekaźnika czy jednak roznitowywać silniczek ?

 

Znalazłem aukcję na alledrogo - gość pisze, że to przekaźnik od wycieraczek, ale ten klikacz jest w puszcze pod maską po prawej stronie (skrzynka bezpieczników)

jest całkiem inna ? Czyżby był jeszcze jeden przekaźnik od czasu a ten pod maską jest tylko załączający w takt tego przekaźnika czasowego ?

 

Tu jest niby ten czasowy, ale gdzie on jest to nie wiem:

http://www.allegro.pl/item958417653_nissan_micra_primera_przekaznik_wycieraczek.html

 

 

P.S.

Strasznie te wycieraczki w primerach są skopane przez nissana, jak nie skrzypią to czasówka się skopie i tak wkoło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość fragles13

Spróbuj zamienić ten przekaźnik z tym, który jest obok niego w puszce (odpowiedzialny za tylne wycieraczki). Jeśli nic się nie zmieni - to nie wina przekaźnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przekaźnik to jest z przednich od angola, ale nie ma to raczej znaczenia Nie ma żadnego przekaźnika od czasówki W pliku EL zakładka location of electrical units od strony 365 masz pokazany rozkład przekażników i wyłączników pod machą, w skrzynce bezp i kokpicie dla wersji LH (europa) i RH (angol) Przekaźniki wycieraczek są po to abyś nie skopcił delikatnych styków w manetce dużym prądem, a ta cała czasówka jest właśnie w silniczku

Co to kurka jest z tym badziewiem Na jesieni czyściłem tuleje a teraz po mroźnej zimie też czeka mnie wybebeszanie silniczka angry.gifmad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba wykręcać silniczka. Ja to zrobiłem na samochodzie. Wyczyszczenie styków rozwiązało sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się na dniach ma zrobić cieplej to się zabiorę za to badziewie, bo czuje się jakbym kierunkowskazy pokazywał rękami przez szybę. Tragedia z tymi wycieraczkami, jak nie tulejki to silniczek. Ciekawe co jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domingez jak sie dobrałeś do styków bez rozbierania silnika. Przecież trzeba go rozpołowić. Wierciłeś na samochodzie? Jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość simplusek

To nie wina przekaznika,

przekaznik dziala tylko przez chwilke, po to zeby wycieraczki "ruszyly z miejsca". za ich powprot jest odpowiedzialny osobny przewod,pod ktory jest caly czas (+12v) jezeli zatrzymuja sie od razu po "pyknieciu" przekaznika, oznacza to ze brak jest przy silniczku tego plusa, dzieki ktoremu wycieraczka powraca.

sa raczej 2 mozliwosci tej usterki:

1. styk w silniku nie laczy (usterka czesta, lecz zazwyczaj na poczatku dzieje sie tak, ze raz dziala, a raz nie dziala, czesto tez sie naprawia na wybojach)

2. nie dochodzi (+) do tego styku (usterka zadsza)

 

najlepiej najpierw sprawdzic czy jest ten plus, jezeli jest to rozebrac i przeczyscic styki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff dzisiaj ogarnąłem temat silniczka.Zajęło mi to sporo czasu bo;

1. Obok blaszki po którym chodzą styki wypaliła się dziura ( zaraz za blaszką w tej przerwie w niej)

2.Był przełamany przewód (czerwony) przy sterowniku

3.miałem leki problemy z wyjęciem silniczka

ale się udało hura.gif

 

Dziura powodowało zaginanie styku co powodowało, że nie działał tryb czasowy. Po odkręceniu ramienia i wyjęciu koła rozwierciłem tą dziurę na Φ 5 i zabiłem plastikowym kołkiem wykonanym z oszlifowanej śruby od deski z kibla icon_biggrin.gif powierzchnię wygładziłem i zmontowałem całość i tu ZONK Silniczek po uruchomieniu pracuje bez przerwy, nawet na pozycji "zero", wyłączenie i włączenie zapłonu też go nie resetowało Zaraz po włączeniu zapłonu dalej się obracał. Zgłupiałem, ale zacząłem przyglądać się przewodom i zobaczyłem że ten gruby czerwony jest wysunięty. po zlutowaniu i zaizolowaniu termokurczką wszystko wróciło do stanu fabrycznego

Pokrywę skręciłem na śrubki z nakrętką M3 przewiercając nity na wylot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...