Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[T31] Usunięcie filtra DPF


Gość kirstoff
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A więc .... he, he, he :)

 

Auto zostało usprawnione, DPF "zregenerowany", olej wymieniony, mapa "dłubnięta".

 

 

...i jak wrażenia z jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety po akcji serwisowej w 2013 r. auto przestało jeździć (przyspieszać), w zasadzie nadawało się tylko na dojazdy po mieście.

Gdy DPF odmówił współpracy, po długim badaniu rynku stanęło na tym, że można go zregenerować w jedynie "słuszny" sposób.

W Kreator Mocy zaproponowali naprawę filtra i za niedużą dopłatę "uzdrowienie" silnika X-a. W sumie wyszło 1400PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma filtra to mozna spokojnie wrócic do programu oryginalnego sprzed "akcji serwisowej" i nawet go bez obaw modyfikować.

Panewki na pewno nie obrócą się  bo jak nie ma filtra to olej napędowy nie rozcieńcza oleju  w silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie wyszło 1400PLN.

To dostałeś raptem 200 zeta rabatu. Myślałem, że bardziej motywują do zrobienia jednego i drugiego.

Zrobili wirus za jednym podejściem, czy robili kolejne modyfikacje z międzyhamowaniem ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno robią dużo DPF w X-trailach, wiec sądzę, że mają zmodzonego gotowca do wgrania. Trwało to może 3 godz. od wstawienia do telefonu, że gotowy.

Hamownię robiłem dopiero wczoraj, ponieważ konieczna była wymiana oleju, a MOTULA na którym jeżdżę mieli w bardzo niekorzystnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, za dużo miasta było, za mało tras.

jakie byly proporcje miasto <-> trasa?

wrzucisz wykres z rolek?

 

BTW teraz mozesz zalewac tanszym olejem, bez aprobaty C4

 

pozdrawiam

Edytowane przez borge
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jazdy po mieście było bardzo dużo, a trasę robiłem raz w miesiącu.

Autko nabyłem w innych celach niż obecnie go stosuję, ale kłopoty zdrowotne zweryfikowały plany, a jeździ mi się doskonale, stąd się go nie pozbywam.

Pierwszy wykres pochodzi sprzed dwóch lat, jest to tzw. seria.

post-75234-0-09281000-1454229121_thumb.jpg

 

Natomiast drugi już po DPF i modyfikacji.

post-75234-0-29158500-1454229123_thumb.jpg

 

Nie ma wykresu przebiegu mocy i momentu po akcji serwisowej, ponieważ wysoki stan oleju silnikowego rozcieńczonego niedopalonym olejem napędowym wykluczał hamowanie silnika. A szkoda, bo po serwisie auto naprawdę bardzo słabo jeździło.

 

Jeżdżę dalej na MOTULU, ale już bez C4.

Edytowane przez frantic_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest trochę to "siodło" przy obrotach ok. 3600, na wykresie sprzed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich,

 

Jak w temacie. Jestem posiadaczem X-TRAIL T31, kiedyś 173KM, rocznik 2008 z przebiegiem trochę ponad 200 tyś.

 

Sprawa z DPF zaczęła się kilka miesięcy temu. Najpierw stojąc w korku zapaliła się kontrolka DPF, chwilę później kontrolka silnika. Pojechałem do serwisu, skasowali błędy, zaraz po serwisie przejechałem 25km na tempie i przez kilka miesięcy było ok.

Jakieś miesiąc temu zmów ta sama sytuacja. Najpierw kontrolka DPF, brak możliwości regeneracji w trasie (jeśli w ogóle by coś dała), później kontrolka silnika. W serwisie skasowali ale tylko lampkę DPF. Stwierdzili że kontrolki silnika nie da się skasować ze względu na to że DPF jest już tak mocno zapchany.

 

Do tego od kilku dni obserwuję krótkotrwały (może nawet poniżej sekundy) spadek mocy przy ostrym przyspieszaniu, dokładnie nie wiem ale tak na oko pomiędzy 3000-4000 obrotów.

 

To że czeka mnie kosztowy zabieg z filtrem jest przesądzone. Pytanie co zrobić - wyciąć zupełnie czy regenerować? Wiem, że chyba 90% z was stwierdzi żeby zlikwidować, sam raczej też jestem za jednorazowym wydatkiem, ale tu pojawia się problem. Co kilka miesięcy jeżdżę tym autem za do zachodnią granicę (głównie Niemcy i Dania czasem Francja i Austria). Czy ktoś z was słyszał o kontrolach DPF w Niemczech lub gdzieś indziej? Jakie mogą być konsekwencje jazdy "niesprawnym" autem?

 

Jeszcze jedna sprawa czy ktoś z was spotkał się lub słyszał żeby przy zapalonej kontrolce silnika nie działał tempomat? Słyszałem że to w japońskich samochodach może być normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że czeka mnie kosztowy zabieg z filtrem jest przesądzone. Pytanie co zrobić - wyciąć zupełnie czy regenerować? Wiem, że chyba 90% z was stwierdzi żeby zlikwidować, sam raczej też jestem za jednorazowym wydatkiem, ale tu pojawia się problem. Co kilka miesięcy jeżdżę tym autem za do zachodnią granicę (głównie Niemcy i Dania czasem Francja i Austria). Czy ktoś z was słyszał o kontrolach DPF w Niemczech lub gdzieś indziej? Jakie mogą być konsekwencje jazdy "niesprawnym" autem?

jesli do tej pory nie odczuwales dyskomfortu z powodu posiadania DPFu i Cie stac to zaloz nowy

jesli szukasz rozwiazan budzetowych to raczej usuniecie bo regeneracja nie gwarntuje dlugiego sukcesu

kontrole w Europie Zachodniej i zjazd na lawecie to na razie urban legend: ktos slyszal od kolegi, ktos czytal w internecie... na forum nie ma kogos, kogo taka akcja dotknela

skoro czytales ten watek to odpowiedz juz znasz

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna sprawa czy ktoś z was spotkał się lub słyszał żeby przy zapalonej kontrolce silnika nie działał tempomat? Słyszałem że to w japońskich samochodach może być normalne.

Tak to normalne, każda niesprawność silnika wykryta przez komputer wyłącza tempomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Check engine, na komputerze w zakładzie zajmującym się chip tuningiem oraz DPF wyskoczyły 2 błędy P242F oraz 1435. Mówią że oba związane z DPF.

 

Ten pierwszy to za duża ilość sadzy w filtrze - to wiem, miałem kiedyś, przepalałem w "warStacie", przepalanie w czasie jazdy nic nie dawało. Teraz auto ma 170k km i decyzja o usunięciu zapadła - mam dość problemów z DPF w ciągu ostatniego roku - właśnie auto poszło pod skalpel.

Edytowane przez Qzynka Edyta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej zregenerować albo kupić na allegro? X-trail przejechał na jednym filtrze 170kkm jak piszesz to chyba to nie jest jakiś dramat?

 

http://allegro.pl/nissan-x-trail-t31-2-0-dci-filtr-czastek-dpf-fap-i6455904911.html

 

Zobacz masz jakiś prawie nowy - wyjdzie taniej niż ta cała operacja wycinania, kombinowania i strojenia....

 

Ten filtr przecież po coś jest.

 

 

Strider, przeczytałem wszystkie Twoje posty w tym temacie i myślę że dobrze poznałem Twój pogląd. Jest sporo racji w tym co piszesz, ale forumowicze o odmiennej orientacji na DPF mają też twarde argumenty - co widać po zaciętej wymianie ognia w tym wątku powyżej. Doceniam że podsyłasz link do oferty z DPF do X'a - używany, z 2012, za 1,1k PLN (piszę, bo oferta z alledrogo zniknie i dla potomnych na tym forum wiedza przepadnie). 

 

Co do ekologii to nie będę powtarzał za kolegami z forum - upewniłem się po raz kolejny co do tego, co już wiedziałem wcześniej, że ta ekologia to pic na wodę fotomontaż służący nabijaniu kabzy paru facetom za pośrednictwem w tym wypadku koncernów motoryzacyjnych, a służenie matce Ziemi to marketing by serca zmiękczyć i portfele otworzyć. Nie mam złudzeń że ci tam na szczycie piramidy pokarmowej mają w pompie wzniosłe i szczytne hasła z transparentów - te są narzędziem do osiągnięcia innych, najczęściej materialnych celów. Tak jak napisałeś - ten filtr po coś jest. The truth is out there  :). A spróbuję pojeździć "za sobą" jak pisałeś wcześniej (drugi kierowca w rodzinie czyli żona za sterem X'a, ja w drugim aucie) i poniuchać i popatrzeć czy kopci i śmierdzi. Dam znać (subiektywnie oczywiście).  

 

Co do taniej/drożej: otóż "wyjęcie" filtra - bo takie zlecenie dałem w doświadczonym warStacie  :D   - to 0,8k PLN - w tej cenie komplet z "poprawą" komputra. Za stówę dodatkową zbadają mi auto na hamowni (normalnie 200 PLN za 4x4, ale że dwie usługi to mała znicha). Wspomnę że ten zakład wymienia tylko na nowe, cena za usługę 400 PLN. Ale załóżmy że kupię używkę o niepewnej przyszłości i z założeniem będzie 1,5k PLN. Wymiana zatem to impreza z niepewnym filtrem i prawie dwukrotnie droższa. Zatem argument ekonomiczny przemawia na rzecz wyjęcia.

 

Co do stanu filtra po 170k km - nadtopiony, lekko poskręcany, przy wyjmowaniu rozsypał się w rękach. Kończył żywot po iluś tam przepaleniach, nie nadawał się do kolejnego przepalenia czy regeneracji. Kaplica.

 

Ale czy będzie dobrze i bezawaryjnie w zakresie wyżej opisanej operacji na żywym aucie - czas pokaże i nie omieszkam napisać tu na forum.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko widzisz ja do moich wywodów nie dorabiam wielkiej eko-idealogii, bo nie ma we mnie duszy ekologa, a jedynie mam nawyk, że jak idę sobie przez las to nie wyrzucam śmieci pod nogi.

 

 

eko-ortodoksem nie jestem, ale idąc tokiem myslenia Qzynka Edyta [ekologia to pic na wodę fotomontaż służący nabijaniu kabzy paru facetom] to pewnie wszystkie działania ludzi w kierunku zmniejszenia zanieczyszczenia (i to zarówno tego oczuwanego nosem jak i uchem) są pozbawione sensu - bo jak twierdzi nabija to kabzę komuś tam.

 

Ciekaw jestem jakie byłoby jego zdanie na temat ekologii, gdyby mieszkał niedalego elektrociepłowni (bez filtrów), niedalego autostrady (po której jezdzą same stare dizle) i oczywiście brak ekranów akustycznych, a sąsiad paliłby węglem i butelkami PET; a szmbo wylewałby na ogródek (bo lepiej rośnie).

 

Wg mnie w ciągu ostatnich powiedzmy 15 lat powietrze zdecydowanie jest mniej śmierdzące. Jeszcze 15 lat temu po powrocie z wakacji do stolicy przez kilka dni nie mogłem przywzyczaić się do smrodu spalin na ulicach. Obecnie, mimo, że samochodów jest pewnie ze 2x wiecej, nie mam tego dyskomfortu.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dlaczego nie bierzecie pod uwagę, ze by wyprodukować dpf trzeba trochę zanieczyszczeń wprowadzić, by wyprodukować i obsłuży a w eksploatacji wymieniać 4 czujniki odpowiedzialne za dpf trzeba trochę zanieczyszczeń sprowadzić, gdy częściej wymieniamy olej raczej też nie przyczyniamy się do ochrony środowiska, jeżdżąc na co dzień i spalając 1,5 ropy więcej też robi swoje do tego piaty wtrysk i dodatkowe spalanie w procedurze wypalania i inne

W mojej ocenie bilans wyjdzie na -, uważam że to nabijanie kasy, jest wiele obszarów bardziej istotnych w mojej ocenie dla środowiska, wcześniej jeździłem civiciem 2.2. i też interesowałem się dpf, miałem akurat wersje bez dpf bo takie wychodziły modele z rocznika 2006-2008 nie mające dpf miały emisje spalin euro 4 wersje z dpf miały taką samą emisję? dopiero nowy silnik po 2011 wszedł na euro 5 więc nie jest tak, ze bez dpf parametry zmieniają się diametralnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he, DPF działa jak elektrociepłownia w nocy. Potem rano, zwłaszcza zimą trzeba pył z auta zmiatać ;)

Zbiera się wszystko w puszce a potem w jednym miejscu cała zawartość...sru.

Same katy robiły "robotę" tylko komuś ubzdurały się normy niemożliwe do wykonania, stąd przekręty VAGa i innych o których nie wiemy.

A to że czyściejsze powietrze, to sprawa braku starych Jelcynów, Kamazów i Ikarusów (i wiele innych) w centrach miast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej wiedzy, żeby stwierdzić że produkcja tego ustrojstwa jak i czegokolwiek innego przyczynia się do degradacji ziemi sama linia technologiczna pochłania energię, obróbka komponentów i uzyskiwanie materiałów w określonej formie generuje skomplikowany proces, który zanieczyszcza środowisko Stinder chyba nie ,myślałeś że gotowe dpf wydobywają z ziemi :P

Nie trzeba być też alfą by domyślać się ze utylizacja zużytego filtra też zanieczyszcza środowisko.

Ja mam dpf, mam nalatane 240 tyś i nie mam problemów z filtrem ale nie jestem jego zwolennikiem, każdy ,musi płacić za tą technologię a bilans dla natury w mojej ocenie jest na minus, tak jakby powiedzieć ze samochód elektryczny jest ekologiczny ale prąd by go naładować jest wyprodukowany w elektrowni konwencjonalnej, przesłany 300 km liniami przesyłowymi a akumulatory w nim zainstalowane są biodegradowalne ....

Edytowane przez Luczak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego jeszcze nalezy doliczyć znaczne  zwiekszenie efektu cieplarnianego spowodowanego zwiekszonym zuzyciem paliwa,oleju,skróceniem okresu uzytkowania silnika i ogolnie auta.

Zwiekszona produkcja i skrócenie zywotności  robi dobrze ale na pewno nie dla srodowiska naturalnego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z DPF/FAP moze byc tak jak z dieslem 20 lat temu. Peany na cześć malego spalania i mniejszej szkoldliwosci były. Jakoś teraz doszli do wniosku ze szkodliwy diesel jest. No to sru DPF.


 


Ale weźcie pod uwagę ze głównym celem DPF jest eliminacja cząstek stałych.


 


A cóż to te cząstki stałe zapytacie? 


 


Ano są to produkty o konsystencji ciekłej lub stałej, zawierajace między innymi pewną ilośc cząstek węgla, związków siarki i azotu, metali oraz ciężkich węglowodorów. Te małe cząsteczki długo utrzymują się w atmosferze i są łatwo wchłanialne. Ponieważ nasycają się innymi niebezpiecznymi związkami, umożliwiają wniknięcie do organizmu metali ciężkich, w tym ołowiu, siarki, azotu i różnych węglowodorów.


Cząstki stałe przenikają głęboko do dróg oddechowych, odkładając się w płucach lub dostają się do krwiobiegu.


 


Efekt? Nowotwory, choroby układu krążenia czy uciążliwe migreny, zawroty głowy i mdłości (po wódeczce te same efekty :whistle:)


 


To jednak nie wszystko - cząstki stałe zawierają tzw. czarny węgiel który przyciąga światło słoneczne i w ten sposób zatrzymuje ciepło w ziemskiej atmosferze, a osiadając na śniegu lub lodzie zmniejsza efekt odbijania światła przez te zamarznięte formy wody. Szkodliwy potencjał czarnego węgla bywa przeoczany.


 


Najwyższy czas na zmianę perspektywy i koniec ulgowego traktowania wszystkiego, co zwie się dCI, TDI, CDI, CDTI, TDCI, CRDI, i-CTDI lub w inny sposób demonstruje, że jest do D....


 


To teraz niech kazdy sobie sam odpowie na tę palącą kwestię. Jaki jest zysk netto?


 


Ja doszedłem do wniosku, że zamieniam dCi na Dig-T. Popatrzyłem w cennik i wyszło mi, że 8 tys. różnicy w cenie pomiedzy dCI i dig-T oraz ok. 1,5 litrowa różnica w spalaniu to.....ponad 100.000 km !!!!. A gdzie podwyższone ryzyko awarii? Gdzie wyższe koszty serwisowania? Nie wspomnę o hałasie diesla. A ile kosztuje wycięcie filtra? A ile będzie kosztowało jak się w końcu wezmą za wycinaczy?

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważacie, że aby prowadzić dyskusję i dowodzić, że stosowanie DPF'a jako proces od produkcji do utylizacji ma ujemny bilans dla środowiska to wypadałoby to policzyć? Nie mamy nawet możliwości oszacowania tych wielkości więc nasze wnioski oparte są jedynie na "wydaje mi się" i na tym, czy dany osobnik wierzy producentom i innym instytucjom, czy nie. Nie wiem jak jest dlatego moje sądy w tym temacie są ostrożniejsze i nie są tak zero-jedynkowe. Znam też Wasze argumenty i je rozumiem, ale nie mam pojęcia jaki jest bilans tego wszystkiego. Uważam natomiast, że organoleptycznie można ocenić, że czystości spalin diesli w ostatnich 20 latach poprawiła się w sposób bardzo znaczący i prawdą jest, że nie jest to jedynie zasługą filtra DPF. 

 

Bardzo cenne i rzeczowe uwagi. Plusik ode mnie.

 

Dziękuję.

 

W ogóle mam wrażenie, że obecnie wiele osób mówi co wie, ale nie wiedzą co mówią.

 

Można mieć swoją opinię, ale (bez urazy kolego Luczak i inni) jeśli się czegoś nie wie na 100% i ma się jedynie domysły, to ja bym raczej zachował się jak prawdziwy dyplomata i 2 x pomyślał zanim nic nie powiem :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

 

W ogóle mam wrażenie, że obecnie wiele osób mówi co wie, ale nie wiedzą co mówią.

 

Można mieć swoją opinię, ale (bez urazy kolego Luczak i inni) jeśli się czegoś nie wie na 100% i ma się jedynie domysły, to ja bym raczej zachował się jak prawdziwy dyplomata i 2 x pomyślał zanim nic nie powiem :whistle:

Rozumiem że ja należę do tej grupy której ma się po tych słowach zrobić głupio.

 

Powiem tylko tyle że producenci, w każdej zresztą dziedzinie, robią z nas idiotów pod pretekstem ekologii.

Zasypują nas badziewiem, który nawet nie wytrzymuje do końca okresu gwarancyjnego.

I to wszystko dla wspólnego dobra :D

A ulgowe Twoim zdaniem traktowanie Diesli? Jak się ma do silnika z bezpośrednim wtryskiem łykającego oliwę?

Nie bez powodu będą montowane filtry DPF w tychże silnikach, gdyż wydzielają tyle samo cząstek stałych co klekoty, jak nie więcej.

I rozumiem że jak się i tam zaczną z tym filtrem problemy, Ty będziesz już jeździł autem z ołowianym zbiornikiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I rozumiem że jak się i tam zaczną z tym filtrem problemy, Ty będziesz już jeździł autem z ołowianym zbiornikiem ;)

 

Po prostu planuję pewne ruchy w przód na kilka lat.

 

Poprzedni samochód kupiłem w ostatniej chwili bez DPF (dCi)  - już wtedy wiadomo było o problemach i po prostu była dobra cena vs benzyna (ca 4 tys róznicy a paliwo było drogie więc i róznica na 100 km to było ponad 10 zł) a i 240 niutów dawało radość z jazdy (benzyna nie miała wtedy turbo a przesiadka z 1.5 to było coś :dribble: )

Obecny kupilem benzynowy juz, bo jak piszesz są zakusy na montowanie DPF w benzynowych. Za 10 lat prawdopodobnie kupie elektryczny bo bedzie technologia juz opanowana i przetestowana i w warunkach polskiej zimy da sie przejechać > 500 km i nie utknąć np w korku bez napięcia w zbiorniku.

 

Kto wie jaka bedzie technologia za 20 lat.

 

Reasumując: lubię jeździć najtaniej jak się da, przy pewnej z góry założonej funkcjonalności samochodu: kubatura i wygoda. I tyle. :icecream:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jack Set ciężko stwierdzić że coś wiemy na 100% ale to nie znaczy że nie można wyrazić swojej opinii nie znaczy też że jak nie potrafimy podać twardych faktów to czegoś nie ma. Wyraziłem swoje zdanie, dziś nadaj stwierdzam ze nabijają na nas $$$. Kolega Strider stwierdza ze auta z DPF mniej zanieczyszczają środowisko zgadzam się z nim, ma racje, jest to udowodnione, ale wyciągając zdanie z kontekstu patrząc na coś wąsko możemy wyciągać błędne wnioski. Chciałem pokazać szerszy obraz użytkowania filtrów cząstek stałych, a nie tylko stwierdzić ze zatrzymują cząstki stałe. Cenie opinię Jack Seta jest ona konkretna i do takich opinii chciałem sprowokować, może ktoś niedługo pokażę wyliczenia z korzyści zatrzymywania cząstek stałych w dpf porównując np. z całym przemysłem potrzebnym do zainstalowania tego urządzenia pod kątem środowiska i wówczas będzie wszystko jasne raz na zawsze, choć stałe w życiu wiadomo co jest :P

 

Podsumowując jestem przekonany ze jest technologia gromadzenia cząstek stałych która nie będzie uciążliwa dla użytkowników ale jej nie opłaca się wprowadzać, bo to ogromny biznes koncernów motoryzacyjnych i ich loby Dlaczego nie można byłoby stosować zwykłych filtrów wymiennych lub coś w tym stylu, co było by tanie i mógłbyś go sam wymienić woziłbyś to ja żarówki (źródła światła) w aucie i w razie potrzeby wymieniał a stary filtr oddawał do utylizacji na stacji benzynowej. Wiem jestem naiwny :P

Edytowane przez Luczak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Reasumując: lubię jeździć najtaniej jak się da, przy pewnej z góry założonej funkcjonalności samochodu: kubatura i wygoda. I tyle. :icecream:

Ładnie piszesz Kolego ale wiekszośc Twoich twierdzeń  nijak ma sie do rzeczywistości.

Najtaniej na pewno nie pojeździsz kupujac nowy nie sprawdzony  przez kilka lat na drodze samochod.

Dotyczy to nie tylko samochodów.Niemal w 90% pierwsze wypusty ani nie są w pelni sprawdzone ani wolne od wad.

Pewnym zakupem mozna nazwac dopiero nabycie przedmiotu bedacego jakis czas produkowanego i w praktycznym uzytkowaniu sprawdzonym.

Podobnie jest z  Twoim dośc obszernym wywodem nt szkodliwości spalin i nastepstw ich wdychania.Tego nikt nie neguje .

Tylko kiedy zacznie sie dokladnie w to wnikac  to wnioski juz nie sa tak jednoznaczne.

W ostatnich dwóch dekadach niemal wszystko co  wytworzono ma juz z zalozenia  nie byc długowieczne,bezawaryjne ,tylko okreslony czas byc sprawne ,a potem juz tylko wymieniane na nowe a nie naprawiane czy regenerowane by  generowac jak najwiekszy zysk.

Czego by nie tyczylo-to jest wyznacznik nr1.

Takie działania ,ktore dzis sa juz norma akurat najmniej wspolnego maja z ekologia czy dbalością o nasze zdrowie!

Doswiadczamy to na kazdym kroku.Ten paradoks najbardziej widać w przemysle spozywczym .Z roku na rok jemy coraz gorsza zywnośc .pomimo mnozenia róznych instytucji do dbania o to co jemy, przepisów niby pro-zdrowotnych,zaostrzaniu juz istniejacych norm,itp,itd.

W praktyce jednak jemy coraz wiecej trujacego swiństwa i chemii.

W produkcji przemysłowej jest nie inaczej.

Co nowszy model auta to wieksze badziewie niz poprzednik.Bardziej awaryjny,droższy w obsludze i coraz mniej zywotny.,

 

Jak myslisz Kolego??To jest  postep?Dobrze to słuzy naszemu zdrowiu i srodowisku w jakim zyjemy??

Mnożenie roznych obostrzeń ,nowych norm emisji spalin -to w najmniejszym stopniu wynika z troski o nasze zdrowie a jedynie słuzy zwiekszaniu zysków producentow.

O to juz dobrze dbaja rózni lobbysci w Brukseli ,róznych instytucjach miedzynarodowych czy parlamentach.W wielu róznych ruchach pseudo-eko jest często drugie dno a prosciej kogoś biznes a nie troska o srodowisko naturalne czy nasze zdrowie!

Temu wlasnie sluża takie wynalazki jak dpf ,szyfrowanie dostepu do komputera auta ,przymuszanie do korzystanie z ASO itp...

Najprostszą metodą sprawdzenia wiarygodności głoszonych opinii o zaletach czy szkodliwości danego wyrobu jest dokladna analiza kto przede wszystkim na jego sprzedazy nawiecej zyskuje finansowo :) ..

P.S.

Tych co tak chwala dpf-y i tego typu "wynalazki"pseudo-eko nalezy głosno zapytac dlaczego czegos takiego nie zalecaja zakładac np.bydłu na tyłki  w Texasie czy Argentynie bo ilość pierdów jakie one wydzielaja do atmosfery jest tak samo albo bardziej szkodliwa od  aut ,których pozbawiono filtra dpf/fap :lol: :lol: .

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...