Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

średnie spalanie


dario80
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem posiadaczem kaszanki 2.0 dci 4x4 I-way 2010r. Od niedawna pojawił sie problem ze wskazywaniem cyfrowej wartości śrdniego spalania ,która to wartość wcześniej zmieniała się co kilkadzieśiąt km.,a obecnie potrafi zminiać się wynik co kilkanaście sekund tak jak dolny diagram wyświetlacza. Trochę mnie to niepokoi bo wcześniej tak nie było. Dzwoniłem do kilku serwisów ,ale oni tylko mówią o zerowaniu, mimo po którym jest dalej to samo ,wartość sredniego spalania ciągle się zmienia,mimo ,że ciągle pokonuję te same trasy. Jeśli ktoś z kolegów ma lub miał taki problem to bardzo prosze o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem posiadaczem kaszanki 2.0 dci 4x4 I-way 2010r. Od niedawna pojawił sie problem ze wskazywaniem cyfrowej wartości śrdniego spalania ,która to wartość wcześniej zmieniała się co kilkadzieśiąt km.,a obecnie potrafi zminiać się wynik co kilkanaście sekund tak jak dolny diagram wyświetlacza. Trochę mnie to niepokoi bo wcześniej tak nie było. Dzwoniłem do kilku serwisów ,ale oni tylko mówią o zerowaniu, mimo po którym jest dalej to samo ,wartość sredniego spalania ciągle się zmienia,mimo ,że ciągle pokonuję te same trasy. Jeśli ktoś z kolegów ma lub miał taki problem to bardzo prosze o poradę.

 

 

Szybkie zmiany wskazań następują bespośrednio po zzerowaniu/ja wykonuję zerowanie wszystkich wskazań po zatankowaniu/.Im wiekszy stan przebiegu po zerowaniu tym wskażnik średniego spalania wolniej się zmienia - proces jest naturalny .Dzieje się tak ponieważ chwilowe spalanie liczone w litrach na 100km matematycznie jest odnoszone do wskazań przebiegu .Przy przebiegu np 50 km krotka jazda z wysokim chwilowym zużyciem powoduje bardzo szybki wzrost średniej spalania odniesionego do tych 50 km .Przy przebiegu 600 km na liczniku dziennym nawet dłuzsza jazda z wysokim chwilowym spalaniem nie poruszy wskazań spalania średniego.

Oczywiście musisz to obserwować bo jeżeli zzerujesz wskazania i przejedziesz po zerowaniu np 300km i zmiany bedą nastepować w tempie przez ciebie opisanym to rzeczywiście coś jest nie halo,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

mam 2009, chyba czytałem gdzieś że w 2010 jest mozliwość wyświetlania

tak jak 2009 średniego zużycia o którym mowa powyżej

ALE TAKŻE chwilowego zużycia.

Jeśli tak jest to może czytasz chwilowe, wtedy byłoby wszystko ok.

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie zmiany wskazań następują bespośrednio po zzerowaniu/ja wykonuję zerowanie wszystkich wskazań po zatankowaniu/.Im wiekszy stan przebiegu po zerowaniu tym wskażnik średniego spalania wolniej się zmienia - proces jest naturalny .Dzieje się tak ponieważ chwilowe spalanie liczone w litrach na 100km matematycznie jest odnoszone do wskazań przebiegu .Przy przebiegu np 50 km krotka jazda z wysokim chwilowym zużyciem powoduje bardzo szybki wzrost średniej spalania odniesionego do tych 50 km .Przy przebiegu 600 km na liczniku dziennym nawet dłuzsza jazda z wysokim chwilowym spalaniem nie poruszy wskazań spalania średniego.

Oczywiście musisz to obserwować bo jeżeli zzerujesz wskazania i przejedziesz po zerowaniu np 300km i zmiany bedą nastepować w tempie przez ciebie opisanym to rzeczywiście coś jest nie halo,

 

 

Dzięki za fachowe porady ,musze to jeszcze sprawdzić na dłuższych odcinkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 2009, chyba czytałem gdzieś że w 2010 jest mozliwość wyświetlania

tak jak 2009 średniego zużycia o którym mowa powyżej

ALE TAKŻE chwilowego zużycia.

Jeśli tak jest to może czytasz chwilowe, wtedy byłoby wszystko ok.

 

jp

chwilowe jest pokazywane w formie paska, z zaznaczonym "rombem" spalaniem średnim. Ot, coś takiego:

 

 

====--<>---

 

;) Czyli nie ma wartości dokładnej, a jedynie wskazanie czy się pali więcej, mniej itepe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze pamietam, to ten romb można włączyć i wyłączyć. Średnie spalanie (cyfrowe) może być w 2 jednostkach l/100 km i chyba km/l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

QQ 1,6 Acenta na zimówkach 17"".

Na trasie udało mi się osiągnąć 6,5/100 km-powrót od Dealera do Warszawy-trasa ok 150 km,

Po Warszawie (42 km), koreczki, śnieg na jezdniach 7,5/100 km-jeżdżę od wczoraj i myślę, że nieźle. Benzynka 95 z Shella.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na jazdę na dotarciu to spalanie zadowalające. Moje 1,5 dci po przejechaniu ok 600 km wskazuje średnie spalanie na poziomie 6,6 litra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ 1,6 Acenta na zimówkach 17"".

Na trasie udało mi się osiągnąć 6,5/100 km-powrót od Dealera do Warszawy-trasa ok 150 km,

Po Warszawie (42 km), koreczki, śnieg na jezdniach 7,5/100 km-jeżdżę od wczoraj i myślę, że nieźle. Benzynka 95 z Shella.

Dolicz 0,9 l/100 km i wtedy będzie zużycie rzeczywiste!

gratuluję wyboru

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolicz 0,9 l/100 km i wtedy będzie zużycie rzeczywiste!

gratuluję wyboru

J.

Wolałbym "odejmij" nie "dodaj", ale dziękuję. Nie jest tak źle- Almerka po Warszawie 1,5 diesel paliła mi 6,8/100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym "odejmij" nie "dodaj", ale dziękuję. Nie jest tak źle- Almerka po Warszawie 1,5 diesel paliła mi 6,8/100 km.

 

 

Grartuluje takich wyników bo mój I -way 2.0 dci , teraz w tych zimowych warunkach przy załączonym napędzie auto na krótkich trasach 10-20 km mieći się między 8.3-9.5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grartuluje takich wyników bo mój I -way 2.0 dci , teraz w tych zimowych warunkach przy załączonym napędzie auto na krótkich trasach 10-20 km mieći się między 8.3-9.5.

No ale to 2.0. Brakuje mi tych koni na trasie. 1,6 po mieście OK ale przyspieszenie kiepskie i na trasie słabiutko oj słabiutko. Taki wynik osiągam przy nienaturalnej jeździe:) Otóż normalnie obroty mam ok. 2500 a w tym przypadku zmieniałem biegi zgodnie z tym trójkącikiem śmiesznym na wyświetlaczu i widziałem, że najlepsze spalanie jest na biegu jak dojeżdżasz do świateł (na luzie pokazuje 15/100) i jak wrzucasz biegi i nie przekraczasz 2000 obrotów a gaz trzymasz bez naciskania w zasadzie:) Myślę, że standardowo spalanie w mieście miałbym na poziomie 8-8,5/100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to 2.0. Brakuje mi tych koni na trasie. 1,6 po mieście OK ale przyspieszenie kiepskie i na trasie słabiutko oj słabiutko. Taki wynik osiągam przy nienaturalnej jeździe:) Otóż normalnie obroty mam ok. 2500 a w tym przypadku zmieniałem biegi zgodnie z tym trójkącikiem śmiesznym na wyświetlaczu i widziałem, że najlepsze spalanie jest na biegu jak dojeżdżasz do świateł (na luzie pokazuje 15/100) i jak wrzucasz biegi i nie przekraczasz 2000 obrotów a gaz trzymasz bez naciskania w zasadzie:) Myślę, że standardowo spalanie w mieście miałbym na poziomie 8-8,5/100.

 

JA w ostatnim czasie jeżdżę tylko w ruchu miejskim i spalanie mam 8,3 wg komputera, natomiast rzeczywiste 8.9. I tak wydaje mi się, że na taki pojazd nie jest to tak wielkie spalanie tym bardziej, że cały czas poruszam sie z bagażnikiem dachowym i włączoną klimatyzacją (nie chłodzi tylko jest włączona w celu osuszania powietrza w pojeździe), trzeba jednak pamiętać że opory powietrza w tym samochodzie nie są takie same jak w zwykłej osobówce wiec nie ma sensu porównywać QQ do zwykłej osobówki co do spalania. Mnie ten wynik spalania zadowala i sądzę że jest na przyzwoitym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA w ostatnim czasie jeżdżę tylko w ruchu miejskim i spalanie mam 8,3 wg komputera, natomiast rzeczywiste 8.9. I tak wydaje mi się, że na taki pojazd nie jest to tak wielkie spalanie tym bardziej, że cały czas poruszam sie z bagażnikiem dachowym i włączoną klimatyzacją (nie chłodzi tylko jest włączona w celu osuszania powietrza w pojeździe), trzeba jednak pamiętać że opory powietrza w tym samochodzie nie są takie same jak w zwykłej osobówce wiec nie ma sensu porównywać QQ do zwykłej osobówki co do spalania. Mnie ten wynik spalania zadowala i sądzę że jest na przyzwoitym poziomie.

Czyli w normie. Ten pojazd tak ma.Mój z trumną na dachu też oscyluje na tym poziomie spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w normie. Ten pojazd tak ma.Mój z trumną na dachu też oscyluje na tym poziomie spalania.

No to mi się po wawie udaje 7,5-7,8/100 ale jeżdżę z "fasonem" do 80/h i upajam się zazdrością innych kierowców, którzy zerkają na mojego białego QQ i 17" na całkiem fajnym aluminium. Eh wrażenie bezcenne <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mi się po wawie udaje 7,5-7,8/100 ale jeżdżę z "fasonem" do 80/h i upajam się zazdrością innych kierowców, którzy zerkają na mojego białego QQ i 17" na całkiem fajnym aluminium. Eh wrażenie bezcenne <_<

Na wyświetlaczu też pokazuje 7,6-7,7l/100 km, ale w realu jeszcze jedna litrowa buteleczka...

Przestałem resetować średnie spalanie i od paru miesięcy jest 7,4 / po dłuższej trasie do 7,7 tylko po GOP-ie.

Też przemieszczam się z godnością - zawsze wolę "szybkich i wsciekłych" mieć przed sobą.Słucham muzyki z systemu BOSE - to udany gadżet w QQ - jestem zrelaksowany i zawsze dotrę do celu!

pozdrawiam świątecznie .

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem 244 km w okresie Świąt. Z tego 60 miasto, 70 na łańcuchach i resztę w trudnych warunkach zimowych, na drogach wojewódzkich. Średnia prędkość 32 km/h, średnie spalanie 7,8l/100, oczywiście opony zimowe. Osobiście oceniam to spalanie jako zadowalające zważywszy na warunki, opony i fakt, że auto na dotarciu, odebrane 23 grudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie to łańcuchy były potrzebne? Ja już sto lat łańcuchów na kołach nie miałem, a jeżdżę nie tylko po mieście.

W okolicach Szczecina kilka gmin dostało pod zarząd dawną drogę 3 i nie mają kasy na jej odsnieżanie, może tutaj. Ale czakam na odp od fjerzego.

Edytowane przez sceptyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie to łańcuchy były potrzebne? Ja już sto lat łańcuchów na kołach nie miałem, a jeżdżę nie tylko po mieście.

 

Słowo "potrzebne" warto zastąpić słowami: "przydatne" i "wygodne". Nie sądzę, żeby w innych częściach Polski było inaczej. Drogi powiatowe (okolice Węgorzyna, Chociwla, Łobza, Reska) nie są "sypane" tylko "ubijane" kołami samochodów. Na ostrych zjazdach lub przed przejazdami kolejowymi, trochę piachu, wszystko. Łańcuchy nie są potrzebne, żeby przejechać w ogóle, tylko by ograniczać poślizg na lodzie z ubitego śniegu (łatwiej jest po tym jechać niż iść, nawet autem bez łańcuchów). Fakt, prędzej to drogi na opony z kolcami niż łańcuch, ale też prędzej na łańcuch nić bez. W ubiegłym roku widziałem tam malucha na letnich oponach, dawał radę. A że dwa razy wyciągałem go z zaspy, to inny temat. Nic się nie działo, facet jechał powoli, tylko wykopać się nie mógł sam, jak go znosiło w śnieg :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliłem jeden zbiornik-eh pierwszy pełen:) Na komputerku było 7,5-7,8 w moim QQ 1,6. Realnie po zalaniu do pełna wyszło mi 8,3/100 po Warszawie. W trasie od Dealera zrobiłem 150 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliłem jeden zbiornik-eh pierwszy pełen:) Na komputerku było 7,5-7,8 w moim QQ 1,6. Realnie po zalaniu do pełna wyszło mi 8,3/100 po Warszawie. W trasie od Dealera zrobiłem 150 km.

 

U mnie po przejechaniu pierwszych 350 km było na komputerze 7,8 w praktyce przy dystrybutorze 7,25. Z tego przejechane jakieś 1/2 po mieście, reszta trasa zimą polska powiatowa, z tego jakieś 60 km na łańcuchach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam w 2.0 dci po 275km od pierwszego tankowania spalanie 7.5-7.6 l/100km na komputerze; jazda: z poza miasta do miasta i z powrotem ; ile w rzeczywistości wyjdzie to napisze jak zatankuje, co prawda obecnie dużo świątecznych kierowców na drodze i auto na dotarciu więc raczej wstrzymuje nogę staram się nie przeginać bo nowe, bo gwarancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek dotyczy 2.0 dci, ale jest taki bałagan, gdyż użytkownicy nie czytają ze zrozumieniem.

Dlatego pochwalę się moim wynikiem dla 2,0 benzyna. 6.9l/100km.

Warunki: dystans 360km, mróz, mgła, szadź, ciężarowcy, strach ma wielkie oczy, średnia prędlość 80km/h.

Nie sądziłem, że ten silnik tak mało spali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek dotyczy 2.0 dci, ale jest taki bałagan, gdyż użytkownicy nie czytają ze zrozumieniem.

Dlatego pochwalę się moim wynikiem dla 2,0 benzyna. 6.9l/100km.

Warunki: dystans 360km, mróz, mgła, szadź, ciężarowcy, strach ma wielkie oczy, średnia prędlość 80km/h.

Nie sądziłem, że ten silnik tak mało spali.

 

Ale właśnie gdzieś chyba użytkownik Ehh to posegregował na kolejno spalanie: 1.6; 2.0; 1.5dci i 2.0 dci tylko nie wiem czy mi się to śniło czy jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...