dario80 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Witam jestem posiadaczem kaszanki 2.0 dci 4x4 I-way 2010r. Od niedawna pojawił sie problem ze wskazywaniem cyfrowej wartości śrdniego spalania ,która to wartość wcześniej zmieniała się co kilkadzieśiąt km.,a obecnie potrafi zminiać się wynik co kilkanaście sekund tak jak dolny diagram wyświetlacza. Trochę mnie to niepokoi bo wcześniej tak nie było. Dzwoniłem do kilku serwisów ,ale oni tylko mówią o zerowaniu, mimo po którym jest dalej to samo ,wartość sredniego spalania ciągle się zmienia,mimo ,że ciągle pokonuję te same trasy. Jeśli ktoś z kolegów ma lub miał taki problem to bardzo prosze o poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waszka Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Witam jestem posiadaczem kaszanki 2.0 dci 4x4 I-way 2010r. Od niedawna pojawił sie problem ze wskazywaniem cyfrowej wartości śrdniego spalania ,która to wartość wcześniej zmieniała się co kilkadzieśiąt km.,a obecnie potrafi zminiać się wynik co kilkanaście sekund tak jak dolny diagram wyświetlacza. Trochę mnie to niepokoi bo wcześniej tak nie było. Dzwoniłem do kilku serwisów ,ale oni tylko mówią o zerowaniu, mimo po którym jest dalej to samo ,wartość sredniego spalania ciągle się zmienia,mimo ,że ciągle pokonuję te same trasy. Jeśli ktoś z kolegów ma lub miał taki problem to bardzo prosze o poradę. Szybkie zmiany wskazań następują bespośrednio po zzerowaniu/ja wykonuję zerowanie wszystkich wskazań po zatankowaniu/.Im wiekszy stan przebiegu po zerowaniu tym wskażnik średniego spalania wolniej się zmienia - proces jest naturalny .Dzieje się tak ponieważ chwilowe spalanie liczone w litrach na 100km matematycznie jest odnoszone do wskazań przebiegu .Przy przebiegu np 50 km krotka jazda z wysokim chwilowym zużyciem powoduje bardzo szybki wzrost średniej spalania odniesionego do tych 50 km .Przy przebiegu 600 km na liczniku dziennym nawet dłuzsza jazda z wysokim chwilowym spalaniem nie poruszy wskazań spalania średniego. Oczywiście musisz to obserwować bo jeżeli zzerujesz wskazania i przejedziesz po zerowaniu np 300km i zmiany bedą nastepować w tempie przez ciebie opisanym to rzeczywiście coś jest nie halo, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 mam 2009, chyba czytałem gdzieś że w 2010 jest mozliwość wyświetlania tak jak 2009 średniego zużycia o którym mowa powyżej ALE TAKŻE chwilowego zużycia. Jeśli tak jest to może czytasz chwilowe, wtedy byłoby wszystko ok. jp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dario80 Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Szybkie zmiany wskazań następują bespośrednio po zzerowaniu/ja wykonuję zerowanie wszystkich wskazań po zatankowaniu/.Im wiekszy stan przebiegu po zerowaniu tym wskażnik średniego spalania wolniej się zmienia - proces jest naturalny .Dzieje się tak ponieważ chwilowe spalanie liczone w litrach na 100km matematycznie jest odnoszone do wskazań przebiegu .Przy przebiegu np 50 km krotka jazda z wysokim chwilowym zużyciem powoduje bardzo szybki wzrost średniej spalania odniesionego do tych 50 km .Przy przebiegu 600 km na liczniku dziennym nawet dłuzsza jazda z wysokim chwilowym spalaniem nie poruszy wskazań spalania średniego. Oczywiście musisz to obserwować bo jeżeli zzerujesz wskazania i przejedziesz po zerowaniu np 300km i zmiany bedą nastepować w tempie przez ciebie opisanym to rzeczywiście coś jest nie halo, Dzięki za fachowe porady ,musze to jeszcze sprawdzić na dłuższych odcinkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
undefine Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 mam 2009, chyba czytałem gdzieś że w 2010 jest mozliwość wyświetlania tak jak 2009 średniego zużycia o którym mowa powyżej ALE TAKŻE chwilowego zużycia. Jeśli tak jest to może czytasz chwilowe, wtedy byłoby wszystko ok. jp chwilowe jest pokazywane w formie paska, z zaznaczonym "rombem" spalaniem średnim. Ot, coś takiego: ====--<>--- Czyli nie ma wartości dokładnej, a jedynie wskazanie czy się pali więcej, mniej itepe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huling Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 O ile dobrze pamietam, to ten romb można włączyć i wyłączyć. Średnie spalanie (cyfrowe) może być w 2 jednostkach l/100 km i chyba km/l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 QQ 1,6 Acenta na zimówkach 17"". Na trasie udało mi się osiągnąć 6,5/100 km-powrót od Dealera do Warszawy-trasa ok 150 km, Po Warszawie (42 km), koreczki, śnieg na jezdniach 7,5/100 km-jeżdżę od wczoraj i myślę, że nieźle. Benzynka 95 z Shella. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
em Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Jak na jazdę na dotarciu to spalanie zadowalające. Moje 1,5 dci po przejechaniu ok 600 km wskazuje średnie spalanie na poziomie 6,6 litra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 QQ 1,6 Acenta na zimówkach 17"". Na trasie udało mi się osiągnąć 6,5/100 km-powrót od Dealera do Warszawy-trasa ok 150 km, Po Warszawie (42 km), koreczki, śnieg na jezdniach 7,5/100 km-jeżdżę od wczoraj i myślę, że nieźle. Benzynka 95 z Shella. Dolicz 0,9 l/100 km i wtedy będzie zużycie rzeczywiste! gratuluję wyboru J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Dolicz 0,9 l/100 km i wtedy będzie zużycie rzeczywiste! gratuluję wyboru J. Wolałbym "odejmij" nie "dodaj", ale dziękuję. Nie jest tak źle- Almerka po Warszawie 1,5 diesel paliła mi 6,8/100 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dario80 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Wolałbym "odejmij" nie "dodaj", ale dziękuję. Nie jest tak źle- Almerka po Warszawie 1,5 diesel paliła mi 6,8/100 km. Grartuluje takich wyników bo mój I -way 2.0 dci , teraz w tych zimowych warunkach przy załączonym napędzie auto na krótkich trasach 10-20 km mieći się między 8.3-9.5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 23 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2010 Grartuluje takich wyników bo mój I -way 2.0 dci , teraz w tych zimowych warunkach przy załączonym napędzie auto na krótkich trasach 10-20 km mieći się między 8.3-9.5. No ale to 2.0. Brakuje mi tych koni na trasie. 1,6 po mieście OK ale przyspieszenie kiepskie i na trasie słabiutko oj słabiutko. Taki wynik osiągam przy nienaturalnej jeździe:) Otóż normalnie obroty mam ok. 2500 a w tym przypadku zmieniałem biegi zgodnie z tym trójkącikiem śmiesznym na wyświetlaczu i widziałem, że najlepsze spalanie jest na biegu jak dojeżdżasz do świateł (na luzie pokazuje 15/100) i jak wrzucasz biegi i nie przekraczasz 2000 obrotów a gaz trzymasz bez naciskania w zasadzie:) Myślę, że standardowo spalanie w mieście miałbym na poziomie 8-8,5/100. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano78 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 No ale to 2.0. Brakuje mi tych koni na trasie. 1,6 po mieście OK ale przyspieszenie kiepskie i na trasie słabiutko oj słabiutko. Taki wynik osiągam przy nienaturalnej jeździe:) Otóż normalnie obroty mam ok. 2500 a w tym przypadku zmieniałem biegi zgodnie z tym trójkącikiem śmiesznym na wyświetlaczu i widziałem, że najlepsze spalanie jest na biegu jak dojeżdżasz do świateł (na luzie pokazuje 15/100) i jak wrzucasz biegi i nie przekraczasz 2000 obrotów a gaz trzymasz bez naciskania w zasadzie:) Myślę, że standardowo spalanie w mieście miałbym na poziomie 8-8,5/100. JA w ostatnim czasie jeżdżę tylko w ruchu miejskim i spalanie mam 8,3 wg komputera, natomiast rzeczywiste 8.9. I tak wydaje mi się, że na taki pojazd nie jest to tak wielkie spalanie tym bardziej, że cały czas poruszam sie z bagażnikiem dachowym i włączoną klimatyzacją (nie chłodzi tylko jest włączona w celu osuszania powietrza w pojeździe), trzeba jednak pamiętać że opory powietrza w tym samochodzie nie są takie same jak w zwykłej osobówce wiec nie ma sensu porównywać QQ do zwykłej osobówki co do spalania. Mnie ten wynik spalania zadowala i sądzę że jest na przyzwoitym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 JA w ostatnim czasie jeżdżę tylko w ruchu miejskim i spalanie mam 8,3 wg komputera, natomiast rzeczywiste 8.9. I tak wydaje mi się, że na taki pojazd nie jest to tak wielkie spalanie tym bardziej, że cały czas poruszam sie z bagażnikiem dachowym i włączoną klimatyzacją (nie chłodzi tylko jest włączona w celu osuszania powietrza w pojeździe), trzeba jednak pamiętać że opory powietrza w tym samochodzie nie są takie same jak w zwykłej osobówce wiec nie ma sensu porównywać QQ do zwykłej osobówki co do spalania. Mnie ten wynik spalania zadowala i sądzę że jest na przyzwoitym poziomie. Czyli w normie. Ten pojazd tak ma.Mój z trumną na dachu też oscyluje na tym poziomie spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Czyli w normie. Ten pojazd tak ma.Mój z trumną na dachu też oscyluje na tym poziomie spalania. No to mi się po wawie udaje 7,5-7,8/100 ale jeżdżę z "fasonem" do 80/h i upajam się zazdrością innych kierowców, którzy zerkają na mojego białego QQ i 17" na całkiem fajnym aluminium. Eh wrażenie bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 No to mi się po wawie udaje 7,5-7,8/100 ale jeżdżę z "fasonem" do 80/h i upajam się zazdrością innych kierowców, którzy zerkają na mojego białego QQ i 17" na całkiem fajnym aluminium. Eh wrażenie bezcenne Na wyświetlaczu też pokazuje 7,6-7,7l/100 km, ale w realu jeszcze jedna litrowa buteleczka... Przestałem resetować średnie spalanie i od paru miesięcy jest 7,4 / po dłuższej trasie do 7,7 tylko po GOP-ie. Też przemieszczam się z godnością - zawsze wolę "szybkich i wsciekłych" mieć przed sobą.Słucham muzyki z systemu BOSE - to udany gadżet w QQ - jestem zrelaksowany i zawsze dotrę do celu! pozdrawiam świątecznie . Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Fiuk Opublikowano 27 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 Przejechałem 244 km w okresie Świąt. Z tego 60 miasto, 70 na łańcuchach i resztę w trudnych warunkach zimowych, na drogach wojewódzkich. Średnia prędkość 32 km/h, średnie spalanie 7,8l/100, oczywiście opony zimowe. Osobiście oceniam to spalanie jako zadowalające zważywszy na warunki, opony i fakt, że auto na dotarciu, odebrane 23 grudnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 27 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 (edytowane) Gdzie to łańcuchy były potrzebne? Ja już sto lat łańcuchów na kołach nie miałem, a jeżdżę nie tylko po mieście. W okolicach Szczecina kilka gmin dostało pod zarząd dawną drogę 3 i nie mają kasy na jej odsnieżanie, może tutaj. Ale czakam na odp od fjerzego. Edytowane 28 Grudnia 2010 przez sceptyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Fiuk Opublikowano 28 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Gdzie to łańcuchy były potrzebne? Ja już sto lat łańcuchów na kołach nie miałem, a jeżdżę nie tylko po mieście. Słowo "potrzebne" warto zastąpić słowami: "przydatne" i "wygodne". Nie sądzę, żeby w innych częściach Polski było inaczej. Drogi powiatowe (okolice Węgorzyna, Chociwla, Łobza, Reska) nie są "sypane" tylko "ubijane" kołami samochodów. Na ostrych zjazdach lub przed przejazdami kolejowymi, trochę piachu, wszystko. Łańcuchy nie są potrzebne, żeby przejechać w ogóle, tylko by ograniczać poślizg na lodzie z ubitego śniegu (łatwiej jest po tym jechać niż iść, nawet autem bez łańcuchów). Fakt, prędzej to drogi na opony z kolcami niż łańcuch, ale też prędzej na łańcuch nić bez. W ubiegłym roku widziałem tam malucha na letnich oponach, dawał radę. A że dwa razy wyciągałem go z zaspy, to inny temat. Nic się nie działo, facet jechał powoli, tylko wykopać się nie mógł sam, jak go znosiło w śnieg . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość awoloszczak Opublikowano 28 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 W okresie Swiatecznym moja Qasza 2.0 benzynka srednio wg kompa zjada 9,6/100 okolo 550km na zbiorniku i pokazuje mi rezerwe. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Spaliłem jeden zbiornik-eh pierwszy pełen:) Na komputerku było 7,5-7,8 w moim QQ 1,6. Realnie po zalaniu do pełna wyszło mi 8,3/100 po Warszawie. W trasie od Dealera zrobiłem 150 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Fiuk Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Spaliłem jeden zbiornik-eh pierwszy pełen:) Na komputerku było 7,5-7,8 w moim QQ 1,6. Realnie po zalaniu do pełna wyszło mi 8,3/100 po Warszawie. W trasie od Dealera zrobiłem 150 km. U mnie po przejechaniu pierwszych 350 km było na komputerze 7,8 w praktyce przy dystrybutorze 7,25. Z tego przejechane jakieś 1/2 po mieście, reszta trasa zimą polska powiatowa, z tego jakieś 60 km na łańcuchach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelsti Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 ja mam w 2.0 dci po 275km od pierwszego tankowania spalanie 7.5-7.6 l/100km na komputerze; jazda: z poza miasta do miasta i z powrotem ; ile w rzeczywistości wyjdzie to napisze jak zatankuje, co prawda obecnie dużo świątecznych kierowców na drodze i auto na dotarciu więc raczej wstrzymuje nogę staram się nie przeginać bo nowe, bo gwarancja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Wątek dotyczy 2.0 dci, ale jest taki bałagan, gdyż użytkownicy nie czytają ze zrozumieniem. Dlatego pochwalę się moim wynikiem dla 2,0 benzyna. 6.9l/100km. Warunki: dystans 360km, mróz, mgła, szadź, ciężarowcy, strach ma wielkie oczy, średnia prędlość 80km/h. Nie sądziłem, że ten silnik tak mało spali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelsti Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Wątek dotyczy 2.0 dci, ale jest taki bałagan, gdyż użytkownicy nie czytają ze zrozumieniem. Dlatego pochwalę się moim wynikiem dla 2,0 benzyna. 6.9l/100km. Warunki: dystans 360km, mróz, mgła, szadź, ciężarowcy, strach ma wielkie oczy, średnia prędlość 80km/h. Nie sądziłem, że ten silnik tak mało spali. Ale właśnie gdzieś chyba użytkownik Ehh to posegregował na kolejno spalanie: 1.6; 2.0; 1.5dci i 2.0 dci tylko nie wiem czy mi się to śniło czy jak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.