svyturys Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Witam zamierzam wymienić akumulator w Primera p12 2005 1,8 sedan jakie parametry najlepsze ? (chodzi o parametry nie producenta ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Witam zamierzam wymienić akumulator w Primera p12 2005 1,8 sedan jakie parametry najlepsze ? (chodzi o parametry nie producenta ) Ja wsadziłbym minimum 60Ah i minimum 480A (EN) prądu rozruchu. Jeśli zmieścisz coś większego, to jeszcze lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Ja wsadziłbym minimum 60Ah i minimum 480A (EN) prądu rozruchu. Jeśli zmieścisz coś większego, to jeszcze lepiej niekoniecznie, jak będzie za duży to też nie za dobrze, będzie się zasiarczał czy coś tam, a 60 jest gitt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 niekoniecznie, jak będzie za duży to też nie za dobrze, będzie się zasiarczał czy coś tam, a 60 jest gitt Właśnie nie będzie. Wszystkie historie o zasiarczaniu pochodzą jeszcze z czasów malucha z prądnicą. Jeśli w aucie jest alternator, to poradzi sobie z doładowaniem każdego akumulatora, nawet i 150Ah. (Z resztą są na świecie pojazdy ze stosunkowo małymi alternatorami- na pewno mniejszymi niż ten z primerki i ogromnymi akumulatorami. Tak są zaprojektowane i tak działają przez lata bez żadnych problemów. Przykład to wersja skandynawska forda transita. Zamiast jednego akumulatora 90Ah miał dwa po 90Ah połączone równolegle. Poza tą modyfikacją nic innego w układzie elektrycznym nie zmieniono. Między innymi altek pozostał bez zmian. I co?- z autem nie było najmniejszych problemów i paliło w najgorsze mrozy) Kiedyś wdałem się w dyskusję na ten temat na kąciku almery, udział brało kilka osób, naprodukowaliśmy kilkadziesiąt postów i w końcu doszliśmy do rezultatów jak wyżej. No ale jeśli ktoś nadal nie czuje się przekonany, to niech wkłada coś rzędu 60-70Ah i też będzie ok. Te większe pojemności pokazują swoje plusy tylko w stosunkowo rzadkich przypadkach. Np jak ktoś lubi sobie na działce przez cały dzień słuchać radia z auta, albo zostawia auto zimą na dwa tygodnie nieodpalane i chce żeby było ciągle gotowe do jazdy. Wtedy ten zapas prądu się przydaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 no jeśli tak jest jak piszesz to spoko, ja się nie kłócę a 60 powinno styknąć, nie ma sensu przepłacać poza tym chyba i z miejscem byłby problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 no jeśli tak jest jak piszesz to spoko, ja się nie kłócę a 60 powinno styknąć, nie ma sensu przepłacać poza tym chyba i z miejscem byłby problem Tak jak napisałem wyżej- do normalnej jazdy starcza w zupełności. Jeśli kolega, który założył wątek nie ma zamiaru robić tego co napisałem w poście wyżej niech weźmie jakiś 62Ah i będzie z pewnoscią zadowolony;) Jeszcze taka drobna uwaga ode mnie. Ja osobiscie brałbym aq z łatwym dostępem do korków. W tym przypadku można sobie raz na rok sprawdzić poziom elektrolitu i w razie potrzeby uzupełnić i aq hula dalej. Te bezobsługowe są ok, ale tylko do czasu. Wody nie masz szansy dolac, a ona z nich też odparowuje. Nawet przy sprawnym ładowaniu gdzieś po 4 latach zaczyna jej brakować i aq ulega zniszczeniu. Kolejny minus to konieczność ładowania aq bezobsługowego specjalnym prostownikiem. jakbyś kiedyś musiał go dołądować (bo np zostawiłeś auto na światłach, nie jeździłeś nim przez miesiąc i aq się rozładował etc). To zwykłym prostownikiem go nie doładujesz. Musisz mieć taki z elektroniczną regulacją napięcia, gdyż napięcie wyższe niż 14,5V podawane przez duższy czas go zabija. Podobnie w sytuacji, gdybyś miał pecha i wysiadłby ci regulator napięcia. Kilka godzin jazdy z napięciem w granicach 16V-17V i aq bezobsługowy nadaje się na złom, tymczasem zwykły w większości przypadków by to przetrwał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 no i za taki wywód jedyne co można zrobić to kliknąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 29 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 Ja w swojej P12 nie wiem jaki bym akumulator wsadził to i tak trzyma 3 sezony Co do tematu to BOSCH do P12 z silnikiem 1.8 poleca: 60Ah 540A lub 63Ah 610A BOSCH P12 1.8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emre Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 a jaki akumulator do P12, 1.6? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.