Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[NV200] -korozja!!!!


Gość pitjak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem posiadaczem białego furgonu NV200. Jest to nowe auto dostawcze na naszym rynku. Mój problem polega na tym że po zimie zauważyłem w dolnych częściach

karoserii, w całym obrysie pojazdu 1 do 2-milimetrowe ogniska korozyjne( jest potwierdzająca ekspertyza rzeczoznawcy ). Czy ma ktoś "przyjemność" posiadania takiego modelu z podobnymi problemami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest na gwarancji to zrobią bezpłatnie.

 

Co zrobią bezpłatnie? Korozja jest pod lakiernicza, rdza jest od blachy.

Podejrzewam, niestety, że będzie więcej takich przypadków. Rzeczoznawca wyraźnie wskazuje

błędy lakiernicze producenta. Jeżeli ktoś ma podobny problem, łatwiej będzie walczyć z Nissanem

o wymianę pojazdów. Niestety. Takie "wady" nie da się prosto zlikwidować.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NV 200 jest w dziale Serena , to jakby następca Sereny i Vanetek. Ale jak piszesz to mało trwałe autko.

W mojej Serenie po 11 latach ani śladu korozji. A tak poza korozją to co byś napisał o tym aucie?

Aha jesteś chyba pierwszym posiadaczem tego modelu który się tutaj odezwał. Szkoda tylko że dość poważna wtopa producenta.

Edytowane przez SFCTOMEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usuną rdze i polakierują wiem że to nie jest prosta sprawa ale nissan daje chyba 12 lat na perforacje blachy. Na wymiane auta są marne szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w naszych firmowych X ach też mamy takie goniska w dolnych bocznych pasach karoserii, gwarancji nie uznali. Tłumaczenie to polskie drogi oraz kamyczni wybijąceg dziury w lakierze a nastepnei korozja po zimie. Piszę abyś przygotowła sie na taką śpiewkę, choć oczywiście Ci kolego tego nie życzę !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam, ale jestem zdziwiony. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Może miał jakieś zdarzenie i było coś robione, albo fabryka nawaliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz dać jakieś zdjęcie tych ognisk? W nowych Nissanach zdarza się, że szczególnie na progach drzwi, lakierem są zamalowane drobinki jakiejś konserwacji. Po zdraniu takiego "wypustka" odnajdujemy brązową konserwację a potem szary podkład - a więc nie jest to korozja. Wygląda, że coś jest wtryskiwane np. do wnętrza drzwi jeszcze przed finalnym lakierowaniem. Łatwo się na to nabrać - uznając, że to korozja. W przypadkach które widziałem, były to jednak obszary nie widoczne zewnętrznie (progi drzwi) i były mniejsze niż 1 mm.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w naszych firmowych X ach też mamy takie goniska w dolnych bocznych pasach karoserii, gwarancji nie uznali. Tłumaczenie to polskie drogi oraz kamyczni wybijąceg dziury w lakierze a nastepnei korozja po zimie. Piszę abyś przygotowła sie na taką śpiewkę, choć oczywiście Ci kolego tego nie życzę !!!!

W ogniskach korozji mojego auta nie ma żadnych "ubytków", więc nawet nie ma jak sugerować że to odpryski. W moim przypadku

wygląda to niestety na ewidentnie spapraną "przygotówke" przed lakierowaniem. Jeżeli ktoś użytkuje od kilku miesięcy NV200

a nie jest to kolor biały, warto dobrze się przyglądnąć karoserii. Na razie to są milimetrowe wykwity. Zwykłą pastą polerską

łatwo je przy maskować. Na tym etapie korozji to zabieg skuteczny!

 

NV 200 jest w dziale Serena , to jakby następca Sereny i Vanetek. Ale jak piszesz to mało trwałe autko.

W mojej Serenie po 11 latach ani śladu korozji. A tak poza korozją to co byś napisał o tym aucie?

Aha jesteś chyba pierwszym posiadaczem tego modelu który się tutaj odezwał. Szkoda tylko że dość poważna wtopa producenta.

Za mało czasu aby coś szczególnego powiedzieć. Mało nim jeżdżę. TRochę dla mnie mało szczęśliwe te auto. Zaraz na starcie miałem już dokręcanie poluzowanej śruby w zawieszeniu i odpadł odbojnik klapy maski. To pewnie "pikuś" Zobaczymy dalej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam, ale jestem zdziwiony. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Może miał jakieś zdarzenie i było coś robione, albo fabryka nawaliła.

 

A możesz dać jakieś zdjęcie tych ognisk? W nowych Nissanach zdarza się, że szczególnie na progach drzwi, lakierem są zamalowane drobinki jakiejś konserwacji. Po zdraniu takiego "wypustka" odnajdujemy brązową konserwację a potem szary podkład - a więc nie jest to korozja. Wygląda, że coś jest wtryskiwane np. do wnętrza drzwi jeszcze przed finalnym lakierowaniem. Łatwo się na to nabrać - uznając, że to korozja. W przypadkach które widziałem, były to jednak obszary nie widoczne zewnętrznie (progi drzwi) i były mniejsze niż 1 mm.

Mam zdjęcia i wkrótce ja zamieszcze

 

Prezentuje kilka fotek z korozją. Samochód mam od pół roku. W miejscach korozji nie ma żadnych ubytków w powłokach lakierniczych( lupa!).

post-44960-0-65801600-1307537266_thumb.jpg

post-44960-0-93144200-1307537285_thumb.jpg

post-44960-0-09515000-1307538100_thumb.jpg

post-44960-0-79170200-1307538108_thumb.jpg

Edytowane przez pitjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to izolacja o której pisałem wcześniej. Wygląda to na korozję ale prawde mówiąc wygląda to dość dziwnie. Próbowałeś przetrzeć to coś na przykład terpentyną albo WD40?

 

To co jest tutaj intrygunące to fakt, że may tu do czynienia z zabarwieniem lakieru. Korozja raczej tego nie robi - a jak robi, to lakier odpada. To wygląda jak by było czymś pochlapane - czymś agresywnym chemicznie.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanowisko rzeczoznawcy (dokonanie ekspertyzy zlecił dealer Nissana) jest jednoznaczne. Początkowe stadium korozji pod lakierniczej. Żeby znikła taka rdzawa "kropka" wystarczy teraz zastosować pastę polerską, jasną. Rdza jest wycierana a mikro otwory są zalepiane. Proste. Jednak do czasu

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem wczoraj za NV200 , dynamicznie i żwawo się to autko poruszało nie wiem czy to

był diesel czy benzyna? Tylko to auto to stylistycznie to pudełko zwykłe, żadnego zbędnego przetłoczenia, niczym się nie wyróżniające

Do tego jeszcze toporne zawiasy z gumowymi osłonami tylnych drzwi. No ale to kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość pawelbratek1

tak na gwarancji to ty masz ale nadwozie nie podwozie co zdziwiony? gwarancje sobie przeczytaj!!! dla mnie na pace pordzewialy zaczepy i zamki drzwi do tego dziura była w podwoziu ale to niC!!! jak masz takie zamocowanie do belek dachowych do sie dopiero woda leje. a lakier po roku to mi na czarnym łatami zmatowiał ale 0,01mm mierzony przez serwis to ok. wiecej zona ma na paznokciach!!! przecierz te gówno to mi po 3 latach skoroduje!!!japończyk k.... 12 letnie renault kangoo mam mniej skorodowane. dobrze że motor i zawieszenie nie szwankuje acha a zimą to wszystkie plastiki poklejone mi poodpadały. pozdrawiam uzytkowników nv 200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja się dziś spotkałem z NV200 na Moście Długim w Szczecinie. Już tu pisałem o jego wyglądzie lekko pudełkowatym ale co tam kwestia gustu. Generalnie jak to z moim synem stwierdziliśmy to Serena nasza i NV200 to rodzynki na naszych szczecińskich drogach. I jak będą w nieskończoność budować kładki na Gdańskiej to i tak się przesiądę do tramwaju, śmignęliśmy z mostu na Bramę Portową i stanęliśmy w kolejnym korku, bo kolejna budowa w mieście nad Odrą. Pozdrowienia dla kierowcy z NV200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ! Kolegów mam sposób na rdzę, od 15 lat konserwuję swoje samochody kanadyjską metodą RUST STOP lub Rust Check. Najpierw była to Zastawa, potem trzy Mazdy, Citroen, Fiat, a teraz Serena. Serena mimo wielu drobnych odprysków na przedniej masce i kilku innych miejsc (jak kupiłem 6 lat temu) trzyma się doskonale. Metodę konserwacji którą stosuje systematycznie jest tak dobra że wprowadziłem ja do oferty w swoim warsztacie i obecnie od dwóch lat mam autoryzację i konserwuję tą metodą swoje samochody i swoich klientów. Zachecam wszystkich do tej metody - poszukajcie warsztaty w swoich miastach oferujące tą metodę. W Szczecinie zapraszam oczywiście do siebie na Kruszwicką 6,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...