Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

demontaż rozrusznika w Terrano I 3,0v6


lemmy69

Rekomendowane odpowiedzi

kladniesz sie pod auto odkrecasz kable i 3 srubki wyciagasz i wymieniasz :) znajduje sie on na lonczeniu skrzyni biegow z silnikiem, kreci on kolem zamachowym , :) znajdziesz napewno :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż takim laikiem nie jestem, tyle że tu nie ma gdzie ręki włożyć,myślałem żeby zdjąć koło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na pewno musisz demontować rozrusznik ?

W moim prypadku, pomimo objawów rozrusznikowych, winna była kostka stacyjki.

W efekcie jestem posiadaczem 2-ch rozruszników w doskonałym stanie. :rolleyes2:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przekręceniu kluczyka słychać tylko kliknięcie, za którymś tam razem rozrusznik kręci i zapala, o ile kiedyś działo się to sporadycznie to teraz właściwie za każdym razem; szykuje mi się dalsza wyprawa i muszę to zrobić; byłem u elektryka, tyle że jak zaczął wymieniać co będzie musiał odkręcić żeby go wyjąć (belka, przegub), a mówił to bez wielkiego przekonania to już wolę sam go zdemontować:fachowcem jest dobrym, ale w tym przypadku... .facet przynajmniej jest szczery, z drugiej strony patrząc:naprawa ok. 120 zł, wyjęcie i włożenie też 120, a co później?jazda z duszą na ramieniu czy mi silnik nie wypadnie?czy ktoś sam w warunkach, powiedzmy, garażowych wyjmował rozrusznik i czy ewentualnie mógłby się swoimi doświadczeniami podzielić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przekręceniu kluczyka słychać tylko kliknięcie, za którymś tam razem rozrusznik kręci i zapala,

 

U mnie było dokładnie tak samo.

Sprawdź, czy częstotliwość "załapania" (bądź nie) jest zależna od tego, jak energicznie przekręcasz kluczyk w stacyjce. Mój rozrusznik wymieniono w ASO, przy okazji przeglądu, praktycznie bez doliczania dodatkowych kosztów robocizny, więc chyba nie może to być zbyt pracochłonna robota. I tak, jak mówiłem poprzednio: okazało się, że niepotrzebnie.

P.S.

Drugi rozrusznik kosztował mnie 300 PLN, a tzw. kostka stacyjki kosztowała mnie coś koło 50 PLN (identyczna, jak w innych Nissanach), a wymiana w warsztacie specjalistycznym też coś koło tego.

Pozdrawiam - zbylan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przekręceniu kluczyka słychać tylko kliknięcie, za którymś tam razem rozrusznik kręci i zapala, o ile kiedyś działo się to sporadycznie to teraz właściwie za każdym razem; szykuje mi się dalsza wyprawa i muszę to zrobić; byłem u elektryka, tyle że jak zaczął wymieniać co będzie musiał odkręcić żeby go wyjąć (belka, przegub), a mówił to bez wielkiego przekonania to już wolę sam go zdemontować:fachowcem jest dobrym, ale w tym przypadku... .facet przynajmniej jest szczery, z drugiej strony patrząc:naprawa ok. 120 zł, wyjęcie i włożenie też 120, a co później?jazda z duszą na ramieniu czy mi silnik nie wypadnie?czy ktoś sam w warunkach, powiedzmy, garażowych wyjmował rozrusznik i czy ewentualnie mógłby się swoimi doświadczeniami podzielić?

 

 

Dzisiaj miałem to samo. Też zapłon a tu tylko kliknięcie. Wyciągnąłem rozrusznik. Ułatwia to odkręcenie koła. Bynajmniej tak jest 2,7TD. Rozkręciłem, przeczyściłem i zamontowałem. Dalej to samo. Wziąłem kupla i cały czas trzymał kluczyk zapłon. Ruszałem w tym czasie rozrusznikiem i się okazało, że nie łapał masy. Cała akcja była na dworzu bez żadnego kanału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...