Gość Robert1971 Opublikowano 21 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2011 Witam, jestem po raz pierwszy na tym forum. Mam pytanie czy w Nissan Pathfinder 4.0 V6 2005rok warto zakładac LPG? Doszły mnie słuchy ze po 2-3 latach silnik jest do wymiany, czy trwałośc silnika w tym aucie na LPG jest tak niska? Ile tysięcy można przejechac z instalacją LPG w tym aucie? Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Witam, jestem po raz pierwszy na tym forum. Mam pytanie czy w Nissan Pathfinder 4.0 V6 2005rok warto zakładac LPG? Doszły mnie słuchy ze po 2-3 latach silnik jest do wymiany, czy trwałośc silnika w tym aucie na LPG jest tak niska? Ile tysięcy można przejechac z instalacją LPG w tym aucie? Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam. Gaz w aucie zazwyczaj przeszkadza tym, którzy nie mają, jeżdżą "traktorem", albo zatrzymali się na I gen, no ewentualnie jeszcze kwiatki w stylu, jak Cię stać na takie auto to też i na paliwo powinno, ogólnie brednie jakiś sfrustrowanych ludków, nie widzę powodu dlaczego nie można włożyć gazu do Twojego auta, ostatnio widziałem u siebie Patha, z gazem (butla zamiast koła), im szybciej założysz tym szybciej zaoszczędzisz, ważny jest dobry montaż, i wtedy jeździsz codziennie, bo wychodzi taniej niż dieslem, a ten co tak doradza, że szkoda silnika przesiada się na rower w lecie albo bardzo reglamentuje użytkowanie auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 w przypadku używanych aut to zawsze mówię nawet jak sie boisz uszkodzenia silnika to smigając na lpg po splaceniu instalacji w następnym roku zaoszczędzisz na nowszy silniczek z małym przebiegiem lub jakieś naprawy koszt jazdy mniej wiecej podziel przez 2 PB wczoraj 5.20 LPG 2.5 nie wiem czemu sie podnieśli ,,, co do instalacji to porządne wtryski dobry reduktor albo 2 i już .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość opacinski Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Kolega ma podobny problem, który i ja miałem. Ale już nie mam. Załozyłem zimą instalację gazowa i jeżdżę. Spadek mocy - może, niewielki; spalanie - jak piszą, ok 10-20 % większe. Trochę za wcześnie na większą opinię bo przejechałem dopiero ok. 10 tys km B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 no i gitt, a co tam masz po montowane?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość opacinski Opublikowano 2 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 Zajrzę do papierów w wolnej chwili i napiszę co mam włożone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wito4 Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Witam,jestem nowy na tym forum właśnie ze względu na nieopatrzne założenie gazu... Sytuacja : po ponad roku jazdy Pathfinderem 4,0 V6 2006 zdecydowałem się założyć LPG (wtrysk BRC Genius Max). Słyszałem od jednego z gazowników że koniecznie trzeba wywalić katalizatory i wstawić strumienice ale zakładałem gaz u innego , który twierdził że nic takiego nie jest potrzebne. Wyjechałem po założeniu zatankować gaz , przejechałem następnie 30km i ... silnik nie ma mocy KOMPLETNIE. Przyjechali gazownicy , komp pokazał wypadanie zapłonu na 6 cylindrze ale zamiana cewek i świec nic nie dała więc na lawetę i do warsztatu. To nie koniec... oddali po 2 tygodniach auto z informacją że jeden z katalizatorów - pierwszy od silnika (są po 2szt z każdej strony) wykruszył się i zapchał ten drugi więc naprawili wywalając dwa katalizatory i wstawiając strumienice , pozostawili dwa katalizatory i miało być dobrze. Na urlop pojechaliśmy innym autem , a po urlopie na krótkich odcinkach 2dnix30km wydawało się że będzie ok ale ... pewnego dnia przejechałem ok.120km i się zaczęło czyli - nieregularna praca na niskich obrotach , następnie lampka serwis się zapaliła czasowo , po następnych 5km już na stałe... Odstawiłem auto jakieś 20km od domu w nocy na parking , a za 3 dni (weekend) dostarczyłem je do innego warsztatu żeby zdiagnozowali. Trwało to jakiś czas i cóż? Elektrycznie wszystko OK tyle tylko że ciśnienie na 6-tym cylindrze ma 4kg/cm2 zamiast 11-2kg.cm2. Wszystkie pozostałe wskazują równo... W tej chwili zgłosiłem szkodę ubezpieczycielowi którego OC ma ten warsztat (Przyznali że coś spieprzyli , nie powiedzieli co to jest) i szukam warsztatu który zajmie się remontem . W międzyczasie dowiedziałem się że jeden z warsztatów od gazu miał taką samą sytuację z Pathfinderem i jest to prawdopodobnie spowodowane systemem dopalania spalin przez który WYKRUSZONY KATALIZATOR dostaje się do komory spalania i załatwia gładź cylindrową /pierścienie. Czy ktoś z Was słyszał o tym podobnym przypadku ? Bo pewnie będę potrzebował rzeczoznawcy do oględzin... Z góry dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 coś mi dzwoni o ceramicznych katach czy coś że potem przez egra to wraca ale nie wiem czy dobrze kojarzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maaloxx Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Witam Mnie w moim x-trailu gazownicy odradzili zakladanie gazu, właśnie ze wzgledu na katalizator i to co sie dziej ze skruszonymi częściami .... wiec chyba coś jest na rzeczy z tym ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wito4 Opublikowano 19 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2013 Witam ponownie , Dopiszę dla zainteresowanych gazem , że EWIDENTNIE trzeba wyrzucić katalizatory przy wydechu - właśnie przez EGR ceramika katalizatora załatwiła tłok (nadpalony) i gładź cylindra ... Ubezpieczyciel się wypiął więc trzeba wydać trochę i iść się sądzić z warsztatem . Short block z USA ok.2tys.USD albo wymiana tulei cylindrowej +tłok pierścienie . Czy ktoś zna warsztat w pomorskiem który potrafi wymienić tuleję cylindrowa w Nissana silnikach ? Z góry dziękuję za podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 19 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2013 ale po przejechaniu 30km tak sie stało????? bo to aż dziwne, a moze wiercili kolektor na samochodzie, bez zdejmowania i syf poleciał w cylinder?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.