Gość dzako69 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 witam, miesiac temu kupilem almerke 2001 2.2 di 110km jak w temacie, silnik super nie dymi nie bierze oleju, ale czy to jest normalne zeby turbine czuc ok 2400 obrotow ? bo zazwyczaj w innych diselach juz od 1.5-2.0 obrotow, jak mozna ja wyregulowac czy jest jaks mozliwosc, bo z tego co wiem to jest mechaniczna? prosze o pomoc pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 W/g mnie to jest ok. U mnie zalącza się koło 2500, a na forum gdzies się doczytałem, że u niektórych koło 3000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 tez tak miałem auto jechało dopiero od ok 2200obr/min gdy sie juz mocno zgrzało 2500obr/min teraz jest duzo lepiej spalanie zmalalo bo nie trzeba tak krecic jedzie juz normalnie ok 1700obr/min -usun katalizator (za resztki katalizatora dostaniesz tak ok 150zł ) -zatkaj egr -wyczysc kolektor dolotowy bo po tym egr jest pewnie ładnia zapchane -wyczysc przepływomierz jakims srodkim do gaznikow nie martw sie o przeglady bo i tak bedzie przechodzila wszystko jest opisane na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość YamaY Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 ... -wyczysc kolektor dolotowy bo po tym egr jest pewnie ładnia zapchane ... Czy kolega może podzielić się sposobem na wyczyszczenie kolektora dolotowego? Czy dużo trzeba rozbierać do takiej operacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 Wynn's EGR 3 DIESEL takim preparatem mozna poczyscic dolot ponoc turbine tez ale mi sie wydaje ze turbo to juz mechanicznie trzeba poczyscic gdyz w turbo sa bardziej ekstremalne warunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dzako69 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 TURBINA dziala bardzo dobrze sprawdzalem na wezu robi sie twardy to znaczy ze bardzo ladnie laduje, tylko chodzi mi zeby turbina lapala juz od 1.8 - 2.0 tys. obrotow. bo silnik trzeba krecic zeby turbinka cos zaladowala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 (edytowane) to zrob te rzeczy co pisałem ponizej masz link i zobaczysz czemu trzeba zrobic porzadek z egr mozna poczyscic ale problem wroci http://forum.nissank...240#entry824240 zaslepienie egr spowoduje tez ciagłe zasysanie swiezego powietrza gdy jest egrto na wolnych obrotach silnik zasysa spaliny a mgiełka olejowa co wydobywa sie z odmy cofa sie do filtra brudzac go i przepływomierz pogarszajac osiagi Edytowane 11 Stycznia 2012 przez jacek22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechalm Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 hmm, to dziwne zeby turbo tak pozno sie zalaczalo. mam 2,2 dci i gwizd slychac przy ok 1500-1600 obrotow i wtedy czuc "zastrzyk" mocy... fordowski 20tdci zalacza sie okolo 1800 obrotow, transporter 2.5 tdi 102km 2000obr/ min. a Wy tu piszecie o 2500 lub 3000?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 Zadam troche śmieszne pytanie. Czy na luzie, podczas zwiększania obrotów silnika usłyszę zalączenie się turbiny? Bo przyznam że tego nie sprawdzałem. Wiem tylko, że przy 2500 obr/min, to dostaje "kopyto". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 turbo cały czas sie kreci od uruchomienienia silnika az po odciecie tylko oczywiscie z roznymi predkosciami tylko ten kop jest spowodowany efektywnoscia turbiny w dci masz turbine ze zmienna geometria dzieki czemu juz przy nizszych obrotach jest efektywniejsza niz w almach 2.2di dodam ze turbo zaczyna pracowac pełna para od 2500 tys/obr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 (edytowane) Śliczne dzięki. Teraz wiem, że nie mam czym się przejmować, jeśli inni piszą o załączaniu się turbiny przy 1700obr/min. Edytowane 12 Stycznia 2012 przez mirekg9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 dlatego pisałem ze jedzie juz od 1700obr/min a nie ze sie załacza turbo, dzisiaj sprawdzałem i powiem ze ciezko mi okreslic od kiedy zaczyna normalnie przyspieszac od 1500 czuc coraz to mocniejsze przyspieszeni do 3000 stabilizuje sie a pozniej tak jakby spadało od ok 3700 od 0-100 wychodzi ponizej 11 sekund pewnie przez nizsza temperature taki wynik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechalm Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 powiem Ci ze mam w domu 3 diesle, almera-na "luzie" nie slychac by turbina sie zalaczala i nie czuc tego patrzac po obrotomierzu, mondeo tdci 131 km ta sama sytuacja- turbo w jednym i drugim zalacza sie dopiero podczas normalnej jazdy i przyspieszania. transporter tdi rowniez nie slychac. ze slyszacym dzialanie turbo na wolnych obrotach spotkalem sie w samochodzie szwagra, alhambra 1.9 tdi 116km. na luzie dodaje sie gazu i slychac gwizd a w momencie odpuszczania nogi specyficzny dzwiek turbiny(sprezone powietrze??). Almerka zaczyna ciagnac mocno od 1600 obrotow, ford troche wyzej, dobrze mozna to sprawdzic na zabloconym asfalcie lub drodze szutrowej, przy tych obrotach na 2-gim biegu zerwie przyczepnosc zawsze. z tego co wiem to 2.2 di maja duuuza turbo dziure, cr i zmienna geometria wyeliminowaly troche to zjawisko. zgodze sie z tym ze turbo pracuje caly czas, bo przeciez nie zalacza sie tylko i wylacznie przy obrotach 1600 bo nie zdarzylaby nadgodzic obrotow swoich by dac cisnienie, jednak nie zgodze sie z tym ze dopiero przy 2500obr/min pracuje pelna moca. a co z maksymalnym momentem obrotowym?? w dieslach polozony jet przewaznie od 1600 do 2200obr/min. Nowe mercedesy maja nawet przy 1400... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 Turbina nie jest jakimś elektrycznym urządzeniem, że włącza się przy iluś tam obrotach... Turbina pracuje cały czas! Jeśli słychać wyraźny gwizd turbiny przy dodawaniu gazu, to znak, że turbinka niedługo powie papa. Dlaczego dopiero przy iluś tam obrotach czuć jej działanie? Bo dopiero wtedy wylatuje odpowiednia ilość spalin, aby odpowiednio rozpędzić turbinę i "dopowietrzyć" silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 maksymalny moment obrotowy w almach np utrzymuje sie od 2000- do ok 3300 obr a pozniej spada zapewne przez zbyt mocno nagrzane powietrze to nie wykres koni mechanicznych ktore rosnie a po osiagnieciu maximum spada moment sie utrzymuje przez jakis tam przedział obrotow a ja u siebie juz zapomniałem co to turbo dziura jak go kupiłem to strasznie było gdzies w internecie znalazłem cos takiego Podstawowym czynnikiem uniemożliwiającym stosowanie doładowania o wysokiej wartości jest zwiększanie się temperatury powietrza w trakcie jego sprężania, które powoduje zmniejszenie sprawności napełniania cylindra. Efekt ten można zredukować przez stosowanie chłodzenia powietrza między sprężarką a silnikiem (tzw. intercooler). Często spotykana temperatura powietrza za sprężarką wynosi nawet 90°C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwaltek Opublikowano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 kolego założyłem (w 2.2di) wskaźnik ciśnienia doładowania i max ciśnienie doładowania osiąga dopiero w okolicach 2400obr/min... wszystko zależy też od kondycji turba, miejsca pomiaru (muszla turbiny lub kolektor ssący), pogody itp itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Dołączę swoje 5 groszy, oczywiście czysto teoretycznie. Szybkość obrotu wirnika turbiny zależy od ciśnienia i ilości spalin pędzących z silnika. Natomiast praca jaką wykonuje silnik na jałowych 3000 rpm jest inna niż przy 3000 rpm na biegu powiedzmy 4. Dlatego śmiem twierdzić (czysto teoretycznie) że świst wystąpi tylko przy jeździe na biegu - oczywiście mam tu na myśli turbosprężarkę która siedzi w 2.2 di i nie ma zmiennej geometrii łopatek. Spaliny w 2.2 Di nie rozpędzą wiatraczków turbiny podczas wciskania gazu na luzie do takiej prędkości żeby wydobywał się wspomniany świst. kolego założyłem (w 2.2di) wskaźnik ciśnienia doładowania i max ciśnienie doładowania osiąga dopiero w okolicach 2400obr/min... wszystko zależy też od kondycji turba, miejsca pomiaru (muszla turbiny lub kolektor ssący), pogody itp itd Sprawdzałeś podczas jazdy (pod obciążeniem)? Jeśli słychać wyraźny gwizd turbiny przy dodawaniu gazu, to znak, że turbinka niedługo powie papa. Też tak myślałem na początku, bo od początku słychać turbinę w aucie. Kwestia co rozumiesz przez gwizd, bo codziennie mijają mnie nowsze samochody w których też na moje ucho gwiżdże turbina. Moim zdaniem pierwszym symptomem końca turbiny jest brak mocy oraz przede wszystkim luzy na wirnikach samej turbiny. Na ucho to można sobie sprawdzić czy wiatr na dworze mocno wieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Preparat do czyszczenia dolotu, bez jego rozbierania................ Czy komuś się przyda??? To poproszę o......... np. uśmiech lub podziękowanie. Pozdrowionka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Ciekawe czy taki preparat poradzi sobie z czymś takim jak u Kolegi jacka22 http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/80021-chlodniczka-egr/page__fromsearch__1. Ciekawe co się z tym całym towarem stanie po rozpuszczeniu gdzie trafi/osiądzie/się zatrzyma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Tamte fotki kiedyś oglądałem, aż dziw że tyle syfu się zbiera. W danych tego preparatu, o tym nie napisali. Jedyne wyjście, to najpierw ręcznie wyczyścić a potem preparat użyć. Przypuszczam, że to już powinno pójść w wydech. Częściowo spali się w cylindrach. Nie wiem jak z katalizatorem, ale chyba powinno przepalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 (edytowane) przyznam sie ze preparat mam zakupiony winns diesel egr3 ale jakos nie mam czasu moze jak sie cieplej zrobi to zastosuje i opisze efekty o kata sie nie martwie bo go nie ma, rurki tej od egr co wchodzi w dolot tez wyciełem przewody chłodzace egr odłaczone ale sa podłaczone wczesniej przed egr dla ciekawych to dodam ze byl tak zapchany dolot ze miałem 2 otwory wielkosci 2gr znajomy jak zobaczył co ja wyciagałem z dolotu sam poszedł do auta vw golf iv 1.9tdi i rowniez miał syf moze nie tyle ale jednak wiec to nie jest tylko problem nissanow Edytowane 17 Stycznia 2012 przez jacek22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Moim zdaniem pierwszym symptomem końca turbiny jest brak mocy oraz przede wszystkim luzy na wirnikach samej turbiny. Na ucho to można sobie sprawdzić czy wiatr na dworze mocno wieje. Te symptomy, które opisałeś, to objaw zakończenia żywota turbiny. Gwizd czy świst to oznaka, że niedługo pojawi się kolejny symptom, opisany przez Ciebie brak mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Te symptomy, które opisałeś, to objaw zakończenia żywota turbiny. Gwizd czy świst to oznaka, że niedługo pojawi się kolejny symptom, opisany przez Ciebie brak mocy. No to u mnie na szczęście na razie tylko świst słychać przy obciążeniu i dość wysokich obrotach. Bardziej mnie martwi silnik bo trochę mi klepie przy niskich temperaturach po odpaleniu po nocy jak olej zimny, takie "klap, klap, klap, klap". Jak się dobrze nagrzeje to jest ok. Jest tak od czasu jak go kupiłem, ale odnoszę wrażenie że w tym roku trochę bardziej. Wcześniejsze 2 lata jeździłem praktycznie codziennie samochodem do pracy a od wiosny 2011 do środka jesieni jeździłem rowerem przez cały tydzień i samochód stał. Może to dlatego. Póki co oleju dużo nie zabiera (jakieś 500 ml trzeba dolać przez 12000), nie ma żadnego falowania obrotów ani innych symptomów. Spotkał się ktoś z czymś podobnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Domyślam się, że w N16 są hydrauliczne popychacze - klepanie na zimnym to ich sprawka. No i miej na uwadze to, że w dieslu nie masz czegoś takiego, jak ssanie w benzyniaku. Diesel w niższych temperaturach, kilka minut po odpaleniu, pracuje na przyspieszonym zapłonie. Objawia się to tym, że silnik głośniej klekocze i ma mniej mocy. Bez tego odpalenie w zimne dni było by bardzo trudne, a czasami nawet niemożliwe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 (edytowane) Domyślam się, że w N16 są hydrauliczne popychacze - klepanie na zimnym to ich sprawka. Tak szukałem dzisiaj na Youtube filmików z podobnymi odgłosami i teorie były różne (popychacze, dwumasa, wtryski w przypadku CR). Z uwagi na to że 2.2 Di to nie CR i nie ma też dwumasy to podobnie wydedukowałem. Dodatkowo to klepanie właśnie tak brzmi, jakby na popychaniu/podciąganiu czegoś był luz w jedną i drugą stronę. A popychacze domniemam popychają tłok a ten się potem cofa przy wybuchu tak? Sorki jak coś źle napisałem ale w materii budowy silnika mam jeszcze ogromne braki, po prostu nigdy mu nic nie dolegało to i zainteresowanie było znikome. W jaki sposób problem będzie się pogłębiał?/W jakim momencie należy rozebrać silnik i wymienić popychacze? Diesel w niższych temperaturach, kilka minut po odpaleniu, pracuje na przyspieszonym zapłonie. Objawia się to tym, że silnik głośniej klekocze i ma mniej mocy. Bez tego odpalenie w zimne dni było by bardzo trudne, a czasami nawet niemożliwe. Przyśpieszonym zapłonie znaczy, że dawka ON jest inna (większa) przez co paliwo wtryśnięte do komory zapala się zanim tłok do końca je ściśnie tak? Dzięki za odzew i za naświetlenie sprawy Edytowane 18 Stycznia 2012 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.