Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

N16 Spryskiwacze nie działające


sebinio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam prośbę, mianowicie wie ktoś który bezpiecznik jest od spryskiwaczy w N16 2.2 Di 2001r. ?

 

Wlałem ostatnio płyn zimowy -22, nie jest zamarznięty, lecz przy uruchomieniu spryskiwaczy nic nie słychać, tylko wycieraczki chodzą a płyn nie leci, zarówno z przodu jak i z tyłu.

 

Pompa czy bezpiecznik, a może jeszcze coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie mam pojęcia jak dotrzeć do tych bezpieczników w kabinie, anie chce niczego połamać.

Wiesz może co po kolei zdejmować ?

Edytowane przez sebinio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś pewny co do bezpieczników, to teraz zostaje Ci sprawdzenie pompki, oraz czy dochodzi do niej napięcie. Więc chyba przedni zderzak do zdjęcia, aby się dostać do zbiorniczka i pompki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprowadzilem auto do garazu i przy wlaczeniu spyrskiwaczy, zarowno tylnich jak i przednich slysze dzwiek (chyba pompy), wiec pewnie jest dobrze tylko pewnie jest zamarzniety reszta starego(letniego) plynu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak kiedyś miałem, poczekaj aż pompka odmarznie.

Ps. żeby sprawdzić czy pompka w ogóle ma ochotę dzialać polecam patrzeć na jasność świecenia świateł - jak miałem zamarznięty płyn, to włączając spryskiwacze (niedziałające) dało się zauważyć spadek napięcia w instalacji przez duże obciążenie na zamarzniętej pompce (tylko nie trzymać dźwigni długo - wystarczy pociągnąć i puścić żeby to zauważyć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Pytanie z nieco innej beczki bo dolewałem zimowego do jeszcze będącego w środku letniego i zamarzło (przy mrozach -5 było ok teraz przy -15 zonk)...
Ogólnie jest tak, że woda zamarzając zwiększa swoją objętość - samej pompki to chyba nie rozwali co? Dolałem teraz denaturatu, ale jednak ten lód tam ciągle jest - wyczuwam go tym wężykiem, który stawia opór przy zatykaniu zbiorniczka przykrywką.

Garażu nie mam i niestety muszę czekać na roztopy, czyli gdzieś do piątku.

Chyba, że ktoś ma jakieś sensowne rozwiązania co do rozmrożenia zbiorniczka i przewodów bez wstawiania do ciepłego pomieszczenia...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może trochę rozgrzać dykte wiadomo do racjonalnej temperatury żeby się nie zapaliła. Coś na zasadzie jakbyś sobie grzańca robił butelka do wody z garnkiem i na małym ogniu podgrzewać tylko korek odkrec.

Tylko jak jest zamarzniete za pompą to nie wiem czy coś to da.

Może na jakiś parking podziemny hipermarketu podjechać...

Pompę też może rozsadzic od mrozu bo też jest tam "woda"

Edytowane przez camello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pomysł - tylko, że teraz muszę ją jakoś wyciągnąć ze zbiorniczka żeby podgrzać. Jak nie pomoże to dziś rozepnę wszystkie przewody i chociaż je odmrożę w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rosyjski sposob na zamarzajace paliwo zaroweczke wlozyc do zbiornika tylko czy aku ci wystarczy nim rozgrzeje płyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj... zapomniało mi się napisać co było potem.

Tak jak mówiłem tak zrobiłem, wyjąłem przewody - rozmroziłem w domu.

Sam zbiornik - powoli płyn (lód) w środku mieszał się z denaturatem i wydawało się, że puściło jednak pompa nie dawała znaku życia. Gdy temperatura na zewnątrz podrosła z -12 do -5 pompka odżyła i wszystko wróciło do normy. Pompowałem aż poczułem zapach denaturatu po czym uzupełniłem płynem zimowym resztę zbiornika.

Już jest okej.

Dzięki za wszelkie wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...