Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

2.2 Di - dławienie silnika, biały dym i awaria - prośba o pomoc


Gość tandax
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem forum więc proszę o wyrozumiałość i uwagi.

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc co mam dalej począć z moim Tino 2.2 2000r. przebieg ok. 248.000.

Posiadam to autko od ok. 6 lat i zaliczyłem już regenerację pompy VP44 i trochę obawiam się kolejnej naprawy tego typu.

Konkrety: autko rano odpalało normalnie a po przejechaniu kilku kilometrów zaczeło się dławić w momencie dodawania gazu i obrotów powyżej 1800 - 2000.

Jeżeli na 2 biegu dodawałem gazu to po przekroczeniu tych obrotów powstawała dziura i lądowałem nosem w kierownicy, jeżeli nie redukowałem i na 3 biegu starałem się nie przekraczać obrotów jw. jako tako jechała (próbowałem dojechać do warsztatu).

Po przejechaniu ok. 1 km i dojechaniu do skrzyżowania całkowicie straciła moc i zgasła. Kilkukrotnie w trakcie spadku obrotów w czase jazdy mrugałą kontrolka silnika.

W momencie kiedy zgasła za samochodem był duża ilość białego dymu z wydechu. Wcześniej też nieco kopciłą białym dymem, ale nie w takiej ilości.

Proszę podpowiedzcie co mogło się stać, bo trochę boję się, że znów czeka mnie regeneracja pompy (od poprzedniej regeneracji minęło ok. 3 lata).

Bardzo polubiłem moje autko, jednak uwagi na wartość autka zastanawiam się nad sensem takiej naprawy.

Będę wdzięczny za wszystkie uwagi i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może turbina skończyła swój żywot,a przyczyną białego dymu było zassanie oleju z silnika, sprawdź stan oleju, w najgorszym wypadku mógł zatrzeć się silnik. Moja opinia warto by było poznać jeszcze jakąś. Taki przypadek miał kolega w golfie, ale na czas zdążył zgasić silnik, i obeszło się bez wymiany silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie zatkalo ci filtr paliwa parafina, ja mam to samo zapalam normalnie jade i zaczyna szarpac przerywac i zaswieca sie kontrolka check. Zatrzymam sie popracuje chwile na normalnych obrotach i ustepuje, tez jestem miesiac po wymianie pompy i u mnie wiem ze to na 100% wina paliwa bo w drugim aucie to samo paliwo i te same objawy, na stacjach to nawet nie wiedza co sprzedaja, pytam sie do ilu stopni jest ten olej napedowy a on mowi ze nie wie, ale zaleca dolac depresatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tandex - na początek wymień filtr paliwa /nie pisałeś kiedy był wymieniany/, chociaż inny kolega w listopadzie wymieniał filtr i też mu przytkało. Wymienił na nowy i jak ręką odjął. Filtr tańszy niż mechanik.

Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie tak jak wyzej wymien filtr a jakbys miał jeszcze postawienia go w ciepłym miejscu to było by super

biały dymm oznacza zbyt uboga mieszanke paliwowa

czarny zbyt bogata

niebieski spalanie oleju

to jest takie bardzo ogolne powiedzenie o kolorach dymu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Maciek90 dobrze pisze, w ostatnich dniach były duże mrozy i sporo diesli miało kłopoty z paliwem. W czasie jazdy następuje jeszcze większe schłodzenie zbiornika paliwa i przewodów paliwowych i po niedługim czasie parafina zatyka filtr. Musisz autko ogrzać w ciepłym miejscu, potem dodać dodatki tzw. depresatory na ilość tego paliwa co jest w zbiorniku i zatankować również z dodatkiem, aby wszystko się dobrze wymieszało. Nie ma innej możliwości. W starych dieslach dolewało się nafty lub benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to pozostawić na kilka godzin samochód w ciepełku lub falerkiem podgrzać filtr paliwa. Następnie iść do sklepu motoryzacyjnego gdzie można kupić dodatki do oleju napędowego tzw. depresatory, które obniżają temperaturę mętnienia paliwa. Środki te obniżają skutecznie punkt blokady filtra o 2 do 3 st. C, jednak warunkiem jest to, aby zostały dodane zanim pojawią się jakiekolwiek problemy, tzn. przed koncentracją parafiny i dolać lepszego paliwa, aby w zbiorniku wszystko się wymieszało.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja muszę wymienic filtr :(

wczoraj przy -17 rozrusznik kręcił, czasem łapał któryś gar, ale w końcu wszystko ucichło.. a w czwartek najdalej potrzebuję auta (dziś przy -19 rano sobie darowalem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

traktor stał tydzień, więc zmroziło się pewnie znacznie więcej niz sam filtr

kumpla Skoda 2,5TDI (też na VP-44) także nie odpaliła - pompka nie ma siły pociągnąć gęstego paliwa przez przytkany filtr

winą obarczam też olej (minerał 15W40 :/ ) - jak starczy kaski to w połowie tygodnia wymienię na syntetyk

 

suszarka działała przy -13 (-19 w nocy), jednak -23 w nocy i próba odpalenia przy -17 nie zdała egzaminu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

tandax dzisiaj przerabiałem to samo. Przed 8.00 odpaliłem autko bez problemu przy -23 st. C i jadąc do pracy dwa razy na ułamek sekundy przerwana praca silnika takie szarpnięcie. Po 16.00 przy -14 st. C odpalił bezproblemowo, ujechałem ze 3 kilometry wolno, obroty do 1500 i się zaczeło przy wyższych obrotach, zpalał się znaczek-kontrolka "silniczka", auto słabło a za mną biało. Po zejściu z obrotów kontrolka silnika gaśnie. I tak kilka raz. Na postoju przy wejsciu na obroty powyżej 1700-2000 obroty lekko pływaja, uczucie jakby barkowało paliwa. Udało się dojechac do domu, silnik się rozgrzał a co za tym idzie paliwo też i problem znikł. Myślę że na CPNach mrozy ich zaskoczyły i nie jestem do końca przekonany czy mają zimowe paliwo lub czy nie zmieszali letniego co zostało w zbiornikach z zimowym. Choc osobiście tylko tankuje ON na Shellu i to ten lepszy. Dla poprawy paliwa i swojego samopoczucia dolałem do zbiornika dodatek do paliwa na zimę. Czekam jutra i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuki - [dopisz do profilu jaki silnik] - - - nie mów tak o CPN-ach /no! chociaż są różne na uboczu i zależy kto, co i jakie paliwko tankuje/, gdyż nie wszyscy tak mają.

Mój samochodzik jak narazie odpala i chodzi ok. Ostatnio cytuję na forum, którym mogę, taką oto treść....

 

Najpierw trzeba zadać sobie podstawowe pytanie, ---- CO ZROBIŁEM DLA SWOJEJ NYSKI PRZED ZIMĄ ????????

- co z akumulatorem – może kołderkę?;

- jak z rozrusznikiem;

- jaki olej - do japończyków proponowany 5/30, 5/40/;

- co z filtrami - /paliwa, zawsze przed każdą zimą/;

- czy przeczyszczone wtryski lub pompowtryskiwacze –/ ja używam przed zimą Liqui Moly nr.2666/;

- lepsze paliwo;

- potem np. uszlachetniacze......- co drugi pełny zbiornik STP - na parafinę /gdy zbiornik ma połowę, to tankuje do pełna/[/font]

 

Będą na forum tacy, co powiedzą, że w/w czynności nie robią i samochodzik jest nadal „igiełka”, wiec życzę im, aby było tak dalej.

Edytowane przez mirekg9
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega od ciężarówek na parafinę poleca SkyDD

cos w tym jest, bo na Orlenie koło mnie wykupili cały zapas

 

ale generalnie Mirek dobrze prawi - diesla do zimy trzeba przygotować i wtedy nie ma problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tankuję na Orlenie i teraz chciałem zakupić STP na parafinę i niestety, ale tego środka też nie ma. Do diesli nie ma środków, pozostały tylko do benzynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: dziś -12, postawiłem farelkę pod silnik, po chwili odpalił 'na dotyk' ale musiałem dodać minimalnie gazu

teraz się grzeje, zaraz jedziemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacekzet2

hej

problemy nadal

-12,-14 auto odpala ,czuc parafiną , musi pochodzić z 20 -30 min i wszystko ustaje

mam wrażenie ze na stacjach zmieszali paliwo letnie z zimowym i taki efekt ,masakra

o autko dbam ,wymieniam filtry itp ,od pażdziernika dodawałem uszlachetniacza K2,ai tak problemy wystapiły - obwiniam paliwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzedniej zimy miałem to samo!

lałem rózne specyfiki tzw depresatory parafiny hi hi a K2 to o d..e rozbic

w tym roku zalałem Skydd Black Arrow i jak na razie jest wszystko OK

to wcale nie znaczy ze jest najlepszy ale u mnie sie sprawdza

a tak nawiasem to

nowy filtr

sprawne swieczki

no i akumulator

a jak piszesz moze paliwko jest do d*py i zamarza po drodze

depresator juz nie pomoze

wlej na cały zbiornik 1l benzyny----wiem ze się zaraz odezwa głosy ze nie wolno ale to jedyna szansa ze się rozpusci parafina w zbiorniku i przewodach paliwowych

Edytowane przez Elmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za posty.

Autko jest u serwisie Bosch-a u Śmietany. Wstępna diagnoza: uszkodzenie pompy :thumbsdown: - taka informacja jest po podłączeniu do komputerka. Na razie zaproponowali wymontowanie silnika (800 netto!) i dalszą diagnostykę + ew. regeneracja pompy.

Po poprzedniej regeneracji przejechałem ok. 80.000km

Można się załamać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, zmień mechanika lub firmę. Wiem, że niektórzy mechanicy mówią o koniecznym wyjmowaniu silnika aby wyjąć pompę /mnie też tak proponowali, a koszt 1000zł/ odmówiłem i u mnie w Łodzi w Bosch powiedzieli, że jeśli była by potrzeba wyjęcia pompy, to robią to bez wyjmowania silnika.

Prócz tego, to co wiem, to Bosch rzadko decyduje się na diagnozy i naprawy pomp VP-44, oni specjalizują się w Common Rail.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regeneracja pompy po 80tys?

jak się jeździ na dobrym paliwie to VP-44 robi 500-600tys bezobsługowo, na kiepskim 200-300tys, a mniej to chyba na opale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opału, to przyznam Ci wielką rację i już Burning masz u mnie wielkiego plusa.!!!!!!

A najbardziej dziwi mnie zjawisko - tam gdzie ja podjeżdżam na stację CPN, to obok jest LPG i OO, po OO stoją w kolejce samochody, gdzie podwozie z widoku, to fabryka - śrubki się świecą. Więc czasami zadaję sobie takie pytanie -- po co komu taki samochód????? /grzecznie mówiąc/

WIEM ŻE TERAZ SOBIE ZASZKODZIŁEM A MOŻE KTOŚ MNIE WESPRZE ????

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żadnej zimy nie miałem problemu i tankowałem przeważnie w Neste i oczywiście zawsze dolewałem jakichś "ulepszaczy" aż pokusiło mnie zatankować "LEPSZEGO" paliwka więc pojechałem do SHELLA ,zatankowałem po brzegi i w drogę. Rano następnego dnia,-6 i zero reakcji,biały dym,zaskakiwał tak jakby na jeden gar aż do rozładowania akumulatora.Filtr do wymiany(zaklejony parafiną),do zbiornika dolany Skydd Black Arrow(porada sprzedawcy na orlenie) i teraz jakoś odpala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z VP44 pierwszy raz skończyła się na holowaniu autka do kilku warsztatów - konkretnie 5!

Na początku każdy mówił, że da się zrobić a potem rozkładał ręce. Dlatego autko pojechało od razu do warsztatu, który je naprawia a nie obiecuje gruszki na wierzbie.

Był warsztat, który obiecywał naprawę bez wyjmowania silnika, ale i tak chcieli ok. 2.500 za regenerację z gwarancją 3 miesiące podczas gdy u Śmietany chcą 1.800 i dają gwarancje roczną (korzystałem i to potwierdzam). Nie mam co prawda żadnej pewności co tak naprawdę jest z tą wredną pompą ale nie bardzo mam wyjście.

PS. Od czasu usterki poprzednim razem tankowałem wyłącznie na jednej stacji (poza 2 lub 3 tankowaniami na wakacjach) był to Shell w Mikołowie i to co ok. 5 tankowań lałem do baku V-Power-a. Olej (Mobil Diesel S 10W40) wymieniany był co 15 tys. razem z filtrami oleju.

Reasumując chyba jednak muszę zmienić autko, bo naprawa kosztująca prawie połowę jego aktualnej wartości to przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz zregenerowałes pompe to po co chcesz zmieniac teraz kolejne 200tys przejedzie. kupisz kolejnego diesla to nie wiesz w jakim stanie jest pompa albo sie tylko domyslisz koles zaleje wiecej mixolu i bedzie cykał ladnie i cicho.

w silnikach typu ww audi sa pompo wtryski ktore rowniez sie psuja jeden kosztuje ok 1000zl ale polecaja wymiane 4 bo jak jeden pada to reszta juz jest blisko wykonczenia a wtedy te 3 sprzedaja na allegro czy gdzies tam.

kolejna zaleta jest lancuch bezobsługowy (przynajmniej nissan nie przewiduje jego wymiany) a po zmianie auta na auto co ma rozrzad napedzany paskiem trzeba wymienic jest koszt ok 600zł wymienia sie go co 60 tys po 3 wymianych bedzie 1800zł

a tak juz masz zregenerowana pompe i teraz o nia dbac

wiec juz nie nazekajcie na ten silnik z ta pompa kazdy ma wady i zalety

Edytowane przez jacek22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...