Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K12] nie odpala lub gaśnie w czasie jazdy, komputer nie widzi błędu


Gość kl1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie pierwszy raz na forum

 

Mam problem z moją Micrą K12 rok 2006. Samochód po 6 latach bezawaryjnej pracy i regularnych przeglądów zaczął się poważnie buntować. Zaczęło się od tego, że po odpaleniu i przejechaniu kilkudziesięciu metrów silnik gasł i samochód nie dał się ponownie odpalić. Podejrzewaliśmy immobilizer, kilka razy pomogło zamknięcie samochodu i odczekanie chwili. Parę dni przed planowana wizytą w serwisie, silnik micry zgasł w trakcie jazdy po przejechaniu około 15 km. Ponowne odpalenie, zamykanie i otwieranie auta nie pomogło. Skonczyło się na lawecie do autoryzowanego serwisu Nissana w Lublinie. Na miejscu po podłączeniu pod komputer nie został wykryty żaden błąd, a samochód bez problemu odpalił. Zapłaciłam za badanie i zabrałam auto. Na następny dzień sytuacja sie powtórzyła z tym, że auto nie odpaliło już na parkingu i znowu trzeba bylo wzywać lawetę bo daleko od Lublina i nie miał kto holować. Co najlepsze samochód zjechał z lawety o wlasnych siłach. Podczas przebywania w serwisie przez ponad tydzień był kilkanaście razy odpalany i ani razu nie pojawił się problem. Specjaliści rozłozyli ręce i nieśmiało zasugerowali, że może to być kostka stacyjki. Wymienili, samochód oddali a za dwa dni znow nie moglam go ruszyć z parkingu. Po dwoch dniach spróbowalam ponownie, odpalił. Oddalam na serwis, komputer nie pokazuje żadnego blędu, w serwisie nie ukrywają, że nie mają pojęcia o co chodzi.

Przepraszam za tak długą tyradę, ale może ktoś ma pomysł co z tym samochodem jest nie tak? Z góry dziekuję za każdą pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie stwierdzili, że to na pewno nie to bo komputer pokazałby błąd. Po odpaleniu (jesli akurat chce odpalić) wszystko jest w porządku. Chciaż tak jak pisałam wcześniej, raz zgasł w czasie jazdy, wtedy spadały mu obroty aż stanął pomimo dodawania gazu. No i faktycznie raz się zdażylo (przed drugą wizytą w serwisie), że odpalił pochodził na jałowym biegu jakieś 10 sekund, spadly obroty i zgasł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Sprawdź, czy ( gdy nie odpala ) po włączeniu samego zapłonu na wtryskiwaczu ( dowolnym, a jest ich cztery ) jest napięcie 12V. Do wtryskiwacza dochodzą dwa przewody. Jeden zasilający i drugi sterujący pracą wtryskiwacza przez masę z komputera. Napięcie zasilające 12v powinno być cały czas po włączeniu zapłonu. Zasilanie jest przez bezpiecznik w skrzynce pod lewym reflektorem. Brak styku nie jest wykrywane przez komputer i rejestrowane jako błąd. Może tam coś nie kontaktuje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta napewno będzie sprawdzać sama.... pojedź z tym do Arka Kubery, boczna zemborzyckiej, przy piwexie, wytłumacz jaki jest problem, napewno to zrobi;)) bardzo dobry elektronik!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziekuję za podpowiedź. kłopot w tym, że akurat teraz micra stoi u mechanika i odpala cały czas, więc napięcie jest. Powiedziałam mechanikowi, że gdyby nie odpaliła, to żeby to sprawdził. Teraz mnie straszą pompą paliwową. Możliwe, że o to chodzi? Nie zgodzę sie na wymianę, nawet na używaną, jeżeli nie będę na 100% pewna, że to rozwiąże problem. Za duże koszty. Już mi wymienili w ten sposób kostkę stacyjki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (pracuję w serwisie Toyoty) skończyłoby się tak, że jeśli podejrzewamy pompę to wkładamy inną pompę i sprawdzamy czy problem jest rozwiązany. Jeśli tak, wtedy proponujemy klientowi wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego bo tak się robi.... ale większość mechaników naciąga na koszta a usterki nie naprawi, koleżanko dobry warsztat to podstawa, bo myśląc o cenie w dobrym warsztacie wydasz na innych te same pieniądze i bedziesz sie wozić od jednego do drugiego, może sie jakiś zawór sam w pompie zawiesza to da się sprawdzić, gdybać można... ja bym bardziej obstawiał uszkodzenie elektroniki niż mechaniczne. poradziłem już kogoś kto Ci to w lublinie ogarnie bez żadnego problemu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Serdecznie dziekuję Panowie za wszystkie porady. Wymienili mi pompę i zarzekają się, że tu był problem bo nie podawała paliwa. Jeszcze nie odebrałam samochodu. Mam nadzieję, że tym razem mieli rację. Na szczeęście koszt nie za duży bo pompa używana i chyba im się trochę głupio zrobiło, że tak nie mogli nic znaleźć. Pewnie jeszcze się odezwę żeby dać znać jak im się tym razem naprawa powiodła :) Pozdrawiam.

 

Witam po przerwie i dla zainteresowanych kończę historię naprawy mojej Micry. Po wymienie pompy pojechałam odebrac samchód. Przejechał 500 m, zgasł i Panowie mechanicy musieli go odholować z powrotem do serwisu. Straciłam wszelką cierpliwość i nadzieję. Na następny dzień Panowie w końcu doszukali się przyczyny. To był przekaźnik pompy a nie sama pompa. W rezultacie mam już na szczęście chwilowo sprawny samochód oraz działającą pompę i kostkę stacyjki na dokładkę. Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam identyczną sytuację (K12 1.2 80KM, 2005r) która zdarzyła się w dniu dzisiejszym. Mechanicy rozkładają ręce. Komputer nie widzi błędu. Samochód po odpaleniu gaśnie po 5-10 sekundach. Podejrzewałem immobilaizer że może się rozprogramował (3 dni temu wymieniany był akumulator). Zgodnie z powyższym jutro będę naprowadzał mechaników po kolei... przekaźnik pompy, jak nie da rady... pompa... i kostka stacyjki... mam nadzieję że któraś z tych rzeczy będzie dotyczyła też i mojego samochodu. Jak coś będę wiedział to dam znać... A tak poza tym jeden z "młodych" mechaników chciał wpisywać PIN do immobilaizera za pomocą przycisków na radiu CD :D Samochód stoi na stacji sieciowej naprawa-serwis... Nie podam nazwy aby nie robić im "reklamy"

 

Update :D

 

Dzisiaj mechanicy wykluczyli przekaźnik pompy na podstawie tego że podłączyli paliwo "na lewo" - nie wiem w jaki sposób - jakoś nie jestem przekonany do tej metody i ja nie mam pewności że oni są pewni (tak twierdzą) że to właśnie nie jest przekaźnik...

 

O co może chodzić?

Edytowane przez Emre85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...