Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Sunny N13 GTI Problem 1. silnik kręci jak by bez kompresji


beton88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mój silnik to ca16de po kapitalnym remoncie 3 lata temu, akumulator ma niecały rok, rozrząd pół roku, świece denso irydium, power transistor raz już wymieniony i odkręcony od silnika dla świętego spokoju, cewki sprawne węgielki przenoszące iskry całe.

 

Problem dał o sobie znać dwa razy, pierwszy raz rok temu potem długa przerwa aż do wczoraj. Polega on na tym, że silnik kręci jak by bez kompresji identycznie jak na filmie (zapożyczony z innego forum Alfy, ale nie pamiętam którego).

 

http://www.youtube.com/watch?v=ET56R8Z_z0Q

 

W necie dużo ludzi opisuje, że to problem z zerwanym bądź przestawionym rozrządem, ktoś inny pisał że to czujnik położenia wału, jeszcze inni pogięte zawory itd itd.

W moim przypadku jak pisałem wyżej rozrząd cały, podczas "odpalania" wszystkie wałki się kręcą. Mogłem kręcić aż bym akumulator rozładował.

Ale odpalił rok temu i teraz, jak podczas kręcenia wcisnąłem mu gaz do oporu i przytrzymaniu w tej pozycji. Powoli zaczął łapać i cylinder po cylindrze w końcu ożył. Oczywiście po odpuszczeniu nogi z gazu od razu gasł, ale już normalnie odpalał, a po przytrzymaniu go chwilę na obrotach ok 10s już nie gasł(to drugi problem). Wczoraj po postoju kilku godzinnym już normalnie odpalił i dziś rano też.

 

Jeśli chodzi o jazdę nie ma żadnych zastrzeżeń, po dogrzaniu silnika zbiera się jak zawsze do tej pory. Czepnąć się można tylko dużego spalania ok 13l w mieście, ale to raczej normalne (krótkie odcinki ciągle na ssaniu). Gdy jeździłem dogrzanym całe dnie po mieście jak emeryt (ok 20% całości jazdy to korek więc niedużo) spalał 8,5-9,5l. Trasa 7-7,5l.

 

1. Czego to może być wina i jak to naprawić?

2. Kiedy spodziewać się następnego ataku "serca"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po remoncie, przez długi czas ok 2 lata był spokój. Rano czy w nocy temperatura nie istotna kręcił przy największych mrozach. Czekałem, aż tylko cyknie przekaźnik od pompy paliwa potem rozrusznik od razu ssanie ok 1500obr, wszystko działa malina.

 

Teraz jak odpalam bez dodania gazu to trzyma ok600-400obr i jeśli nie zgaśnie (a prawie zawsze gaśnie) przez te 10 sekund to nagle ssanie działa i jest ok.

 

Jeśli podczas odpalania dam mu gazu to przez te pierwsze sekundy puki trzymam obroty sam jest ok. Ale gdy go chce wtedy gazować to wkręca się ale przerywa i po odpuszczeniu spada z obrotów jw oraz może zgasnąć.

 

Natomiast po 10s reanimacji gazem jest już wszystko ok nie gaśnie trzyma obr równo. Każde następne odpalenie jest już normalne do momentu aż nie ostygnie.

 

Czy da się coś z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co tam masz gaźnik czy jakiś wtrysk ?

jak pierwsze to coś sie zabrudziło w gaźniku i sie nie otwiera -obwód ssania

jeśli jakiś wtrysk to -czujnik temperatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CA16DE wtrysk, czujnik obiegu wody mierzyłem miernikiem wskazania miał dobre choć już nie pamiętam jakie to były wartości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No fakt przepływomierz może tu być problemem, mam gdzieś drugi więc zamienię zaobserwuję czy są jakieś zmiany

 

Do dziś było wszystko dobrze, jednak rano znowu silnik kręcił mi jak by nie miał kompresji, po dłuższym kręceniu z pedałem w podłodze odpalił, jak sobie przypominam ostatnim razem w styczniu i obecnie miał minimum oleju na bagnecie, czy to może być przyczyną ?? olej jakim był zalany to mobil półsyntetyczny 10w40 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...