Trubal Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Witajcie ponownie Najpierw jeszcze parę słów o historii ostatniej mojego auta. Nissan Pulsar NX z 1988roku Przez około 1,5roku stał nie ruszany najpierw pod chmurką gdzie pordzewiał, potem po zrobieniu blacharki w garażu, gdzie robiłem mechanikę. Ma wymieniony cały wydech, świece, kable zapłonowe, palec rozdzielacza, kopułkę, oleje (silnik i skrzynia) oraz akumulator i hamulce. Silnik E16i czyli 1,6 z jednopunktowym wtryskiem. Skrzynia biegów 3 biegowa automatyczna. Odpala w tej chwili po sekundzie jak jest mega zimny, w każdym innym wypadku na dotyk. Jak jest nierozgrzany to dość ciężko ciągnie , ale do ok3-4 tysięcy równo i bez problemów. Jak wcisnę gaz do dechy, to redukuje bieg i hałasuje, ale w sumie prawie wcale nie przyspiesza. Jak się dobrze rozgrzeje (na kontrolce utrzymuje się mniej więcej 8 mm ponad kreskę niskiej temperatury) na niskich obrotach jest ładnie a na wyższych nienajgorzej, ale przyspieszenia wciąż nie ma takiego jakie powinno mniej więcej być. Ktoś ma jakiś pomysł? Od uruchomienia go zrobiłem około 200-300km w warunkach miejskich. Czy możliwe, że przez to że tak długo stał jest po prostu zastany i trzeba go rozjeździć? Czy może mam go zalać i przelecieć się obwodnicą na wyższych obrotach? Edit: AA zapomniałem o spalaniu napisać: w tej chwili za 100zł przy cenie ok 5,29 przejeżdżam jakieś 100-120 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 ciekawe te twoje objawy ,,, zobacz jaką jeszcze na sonde lambda jaką masz 1 czy 3 przewodową i czy jest sprawna ,,,jeśli 3 przewody to jak masz 2 białe to sprawdzić czy jest przejscie między nimi a sondę sprawdzić czy oscyluje ,, dodatkowo warto czujnik temperatury sprawdzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trubal Opublikowano 5 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Heh... Najprawdopodobniej to była wina niedociśniętego kabla zapłonowego Co prawda wciąż jeszcze się dławi jak jest zimny, ale chodzi wyraźnie lepiej. Jak zrobię więcej kilometrów to będę wiedział jak wygląda spalanie Podejrzewam jednak, że silnik wymaga remontu generalnego, tzn planowanie głowicy, wymiana uszczelki pod głowicą, możliwe że zawory też do wymiany... Zobaczę co trzeba zrobić jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.