Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

ekotuning - propozycje i dyskusja


nasedo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!

 

Na forum jestem nowy, jednak od niemalże 8 lat posługuje się Nissanem Primera p11 1.8 (aktualny przebieg 402 000 km) - samochód współużytkowałem z moim tatą. Od 4 miesięcy posiadam własną Primerę p11 (1,6, ver. 106KM, przebieg 146 000 km). Nadmienię również, że moja siostra miesiąc temu też kupiła sobie Primerę p11 (lecz silnik 2.0 - ajajaj piękny!). Niegdyś, gdy byłem młody i bardzo niezamożny starałem się oszczędzać paliwo, aż w pewnym momencie polubiłem mało spalać dla... małego spalania i frajdy. Dla rekordu! Moje doświadczenia głównie wiążą się z silnikiem 1.8. Do głównych sukcesów należą przejazdy ze spalaniem 3,9l/100km (trasa 67 kilometrów w trasie, bardzo nieobiektywna trasa bo różnica poziomów około 120 metrów...). Najniższe spalanie w trasie osiągnąłem 4,6l/100 km (bez różnic poziomów, przez śląsk nocą trasa 80km, a również trasa Dąbrowa Górnicza - Kraków - Dąbrowa Górnicza tj. 134 km). Średnie moje spalanie w trybie mieszanym (głównie śląsk nocą) to 6,2l/100km. Jazda emerycka. Stosuję wszelkie zasady ekodrivingu a nawet więcej: wyłączam silnik w trakcie jazdy z górki i odpalam z piątki, jeżdżę przeważnie 70-90 km/h, gaszę silnik na czerwonym świetle jeśli wiem, że będę stał min. 20 sekund. Wiele tego...

 

Przechodząc do rzeczy. Myślę, że można poczynić modyfikacje samochodu, co by spalać jeszcze mniej (nie chodzi mi o ekologię! a tylko ekonomię samej jazdy). Stąd moje propozycje, luźne koncepcje i prognostyki punktowe - zaznaczam, że jestem laikiem mechanicznym, stąd zwracam się do Was z prośbą o opinię.

 

Oto zabiegi które pomogłyby obniżyć spalanie:

- montaż świateł dziennych led (bardzo małe różnice w spalaniu, szacuję poniżej 1%, powiedzmy 0,7%);

- obniżenie zawieszenia, np 2-3 cm (szacuję na około oszczędność 1% jeśli jeździmy nie szybciej niż 90 km/h, wzrost wpływu oporu powietrza rośnie bowiem z sześcianem prędkości, zatem przy niższych prędkościach prawdopodobnie nie odczujemy różnicy, np w mieście gdzie toczymy się często 30-50 km/h. Minusem jest problem z pokonywaniem większych nierówności.) - pytanie do Was, ile kosztuje obniżenie zawieszenia?;

- wyściełanie całego podwozia matami pleksi (lekkie i w miarę tanie, tak samo szacuję oszczędność na około 1% przy jeździe w trasie 70-90km/h, nie można wyściałać całości, bo np będzie ciepło od rury, pleksi by się stopiło, ale głównie choziłoby mi o zapanowanie nad przepływem powietrza pod silnikiem, widziałem takie coś kiedyś w Mercu w124, silnik był praktycznie zamknięty od spodu, a także o zapanowanie nad powietrzem z tyłu pod bagażnikiem i przy tylnich zderzakach, tylko też trzeba wiedzieć jak, żeby nie wytwarzała sie niekorzystna powierzchnia oderwania, a sensowny dyfuzor);

- opony o niskich oporach toczenia się (michelin mówi, że energy saver powoduje obniżenie zużycia paliwa o 4% czy coś takiego, czy w to wierzyć? nie wiem, wiem za to, że na bieżnikowanych oponach auto duuużo gorzej się toczy, tak samo duuużo lepiej toczy się na prawie łysych, najlepszym rozwiązaniem byłoby tutaj zamontowanie opon o niskich oporach toczenia i mocno zużytych ale legalnych, żeby w ogóle trzymały, wtedy faktycznie czuć na pedale gazu, że tam gdzie wcześniej trzeba było trzymać gaz wciśnięty, teraz wystarczy muskanie, tzw przeze mnie 'muskando', na takich oponach jeździłem i zauważyłem oszczędność rzędu 0,2l/setkę przy 5l/setkę czyli 4% - uwzględniłem oczywiście różnice w pracy komputera spowodowane zakłóceniem obliczeń przez niższy bieżnik niż w nowych oponach);

- wydłużenie przełożeń poprzez zmienę przełożenia głównego (szacuję, że tutaj mogą dziać się cuda, bo auto na niższych obrotach niewiele mniej pali, ale kiedy odejmiemy gaz nie pali wcale, a jako że będzie miał tak jakby 6ty bieg to będzie słabiej zwalniał na odjęciu gazu, stąd będzie można częśćiej jeździć bez gazu, kiedy chcemy zwolnić. Szacuję tutaj bardzo skromnie oszczędność na poziomie 2%);

- zwiększenie mocy poprzez usunięcie zaworu EGR: zawsze kiedy dochodzi moc, auto idzie luźniej, ponoć po tym zabiegu łatwiej wchodzi na obroty, wzrasta minimalnie moc, jaki ma to wpływ na spalanie?;

- zwiększenie mocy poprzez usunięcie katalizatora: na tym forum Coobcio wypowiadał się, że moc wzrasta sporo bo około 4-6 a nawet 10 koni w górnych przedziałach obrotów, jaki ma to wpływ na spalanie?;

- montaż sportowego filtra powietrza: wzrasta moc, silnik ponoć idzie łatwiej, już ktoś mi mówił, że powinno to obniżyć spalanie ale o ile? ktoś ma jakieś doświadczenia?;

- modyfikacja kolektora ssącego, oraz gazów wychodzących z silnika. To już typowy tuning, zazwyczaj wykonuje się go pod kątem zwiększenia mocy, ale ponoć spalanie spada około 7-10%. Czy to prawda? Samochodem można wtedy też jechać z niższą prędkością przy wyższych biegach, stąd wydłużenie przełożeń wydaje się być już koniecznością.

- jeden motyw nie przetestowany przeze mnie, daje oszczędność podobno 10-15% - jak przetestuję powiem co i jak :)

- przyśpieszenie zapłonu: jak to wpływa na spalanie?

 

 

Podsumowując: moje propozycje powinny dać nam (mnożenie) około 8,2% oszczędności (poprzestając na punkcie wydłużenia przełożeń). Przy spalaniu 4,6l/100 normalnie, zeszlibyśmy na 4,25l/setkę. A jest jeszcze tyle do zrobienia i do zaoszczędzenia.

 

Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, przyznam że temat mnie trochę zaciekawił chociaż ja osobiście nie jestem fanem ecodrivingu [no chyba ze w baku pusto a do wypłaty jeszcze daleko;)] bo mam ciezka noge a i ciezkie auto (JeepCherokee 2.5TD i Fiat Scudo) jednak chętnie będę śledził ten temat.

a tak wracając do tematu to powyższe mody sa dosyć kosztowne tak mi sie wydaje i czy warto to wszystko robić żeby zyskać 8% oszczędności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te 8% nie jest takie drogie... reszta jest droższa;) Swoją drogą, można samochód mocno deptać a i tak jeździć ekonomicznie (np redukować przy dojeżdżaniu do czerwonych świateł, zamiast luz i golić klocki) - zwróć uwagę na to ;) Też lubię podeptać samochód, ale robię to rzadko. Swoją drogą, robiąc taki 'tuning' zwiększamy również osiągi samochodu, niektórzy wydają kupe kasy by wycisnąć kilkanaście koni więcej z motoru, tutaj myślę o obniżeniu spalania a o przyroście mocy jako o przyjemnym skutku ubocznym. Poza tym usunięcie zaworu EGR oraz katalizatora to zabiegi prawie bezkosztowe.

Edytowane przez nasedo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no temat dosyć ciekawy, będe obserwował a moze nawet skorzystam. co do kata to fakt, u mnie juz niema i nawet byłem mile zaskoczony na skupie bo dostałem dobrą cenę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moge cos podpowiedziec, kilka z twoich planow mija sie z celem, zazwyczaj najlatwiejsze rozwiazania sa najlepsze

zaczął bym od sprawdzenia kompresji, jesli silnik jest w dobrym stanie to dalej jade na plukanke silnika i wymiane oleju na olej wysokiej jakosci: motul, millers, liquy etc

dalej idac obnizenie zawiasy powaznie poprawi aerodynamike i wyglad auta-plus:)

zawor EGR zostal zastosowany zeby silnik szybciej sie nagrzewal, przez co krocej chodzi na "ssaniu", jak chcesz eko to go zostaw ale zreperuj! wymien zawor jesli nie trzyma itd

uklad zaplonowy musi byc tip top, poczytaj o swiecach i o przerwie na elektrodzie, dokopaj sie do dobrych swiec platynowych-lepsza iskra lepsze dopalanie mieszanki, lepsze przewody i aparat zaplonowy do przejrzenia

kolektor ssacy do wymiany jesli nie jest 73c, poprawienie glowicy i kolektora pod uszczelke, kolektor wydechowy i glowica pod uszczelke-chodzi o plynniejszy przeplyw gazow wydechowych i powietrza zasysanego

stozek- hmmmm. pomysl o lepszej wkladce i wywal tlumik szmerow jesli jest w nadkolu, poprowadz CAI

kat wywal, dopracuj wydech

kola daj 15" na jakies lekkiej feldze, 195/50/15, w michelin save energy nie wierze

jak cos mi wpadnie do glowy to dopiesze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic kolega nie pisze o założeniu LPG lub nawet jeszcze tańszego CNG, to przynosi znaczne oszczędności.

Współczynnik oporu ma we wzorze kwadrat prędkości a nie jej sześcian.

Niższe opory toczenia mają koła dojazdowe - testowali to pogromcy mitów (MythBusters program z kanału discovery).

W telezakupach reklamowali środek dodawany do oleju silnikowego który ma dawać oszczędność paliwa może i nad tym warto pomyśleć.

Idąc już ortodoksyjnie w eko-kierunku to możesz jeszcze wywalić zbędę wyposażenie wnętrza, bo fotel pasażera, tylna kanapa, koło zapasowe i lewarek w bagażniku też ważą, oraz możesz tankować po 5-10 litrów bo pełny zbiornik to i do 50kg może ważyć (w zależności od pojemności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolem 1.6 w p11 to dobry i oszczedny silnik, czytajac opinie na temat jego spalania wychodzi ze czesto da sie zejsc w polaczonym spalaniu na poziom 6-7l, mysle ze podlubac droche i popracowac nad oporami toczenia i mamy bestie palaca na codzien mniej niz 6l

gdyby to przeliczyc na lpg jak pisze hans to jezdzi sie za darmoszke

waskie 14" jakies 155 mozna kupic i masz kolejne oszczednosci, napewno bardziej w to wierze niz w energy saver

wiem gdzie leza tanie ori primerowe 14" aluski za cene stalowek, zalozysz na to fajne oponki i wio:) bedzie komicznie wygladac ale bedzie malo palic

redukcja wagi to tez dobry pomysl, maty wygluszenia i inne takie perypetie, tankowanie po 10l to tez wyjscie, ale tobie chyba chodzi i rozwiazanie stale a nie chwilowe

 

jestes ze slaska, jak cos to wpadnij, z ghostem mozesz sie zgadac to ci mechanike opanuje, w\w aluski tez on ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartek9108

Odniosę się co do opon... Michellin Energy Saver 195/60/15... badziew, badziew i jeszcze raz się pochlastaj... Różnicy w spalaniu nie ma, chyba że znikoma... Za to... badziew na większym deszczu poniżej 6 mm bieżnika... szybko się ścierają... przy ciężkim aucie (duży silnik) mimo wiele większego indeksu z czasem coraz bardziej przysiadają, robią się "placki" i nie trzymają ciśnienia... Trochę za dużo pracują "bokami". I nie jest to tylko przypadek mój ale również znajomych... Właściwie auto kupione na takich oponach więc luz... ale w opinii wielu ludzi to tylko urojenie podświadomości że coś dają...

 

Poza tym to jest głupie myślenie... Decyduję się na auto to kupuję takie które stać mnie utrzymać... A nie czytasz ogłoszenia o Almera 2.2DI pali mu 6 w mieście... bzdura! Moje miasto jest małe i mi wcina 6,5-7,5, na 17 podchodzi nawet pod 8.5.

Nie wiem gdzie jest sens zakładania choćby na zimę węższych opon... Po 1 tragedia w zakrętach, pogarsza się hamowanie i stabilność... po drugie zimowa opona ma wgryzać się w śnieg, więc im większa powierzchnia tym lepiej.

Sprawa jest prosta, albo kupujesz auto które utrzymasz i użytkujesz normalnie albo kupujesz jak większość "bo sąsiad ma" i jedziesz oszczędnie wrzucając 4 biegi przez 50 metrów podjazdu z parkingu do drogi...

 

Ciekawostka... Najczęściej wyszukiwanym autem w gazie na allegro jest "BMW X5"...

Edytowane przez bartek9108
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość yogibaboo

Stożek nie da ci nic, bez zestrojenie a z wydechem i programem może nawet pogorszyć sytuację. Zwłaszcza w autach o małej pojemności. Uważam , że to co osiągnąłeś jest super i zostań przy tym.( choć ja nie jestem fanem eco drivingu) Tracenie na wyglądzie auta z zewnątrz i w wewnątrz nie uważam za dobry pomysł. KOszty przeróbek o których piszesz w stosunku do przyszłych oszczędności nie są adekwatne. Chyba , ze przejeżdżasz 200000 rocznie. Wszelkie elementy areodynamiczne przy tych predkościach nie działają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po drugie zimowa opona ma wgryzać się w śnieg, więc im większa powierzchnia tym lepiej.

 

??

jak ma sie wgryzac to chyba ma byc waska?? :)

wiekszy nacisk na podloze ma opona ktora ma mniejszy kontakty z nim:)

wiec waskie opony bardziej napieraja niz szersze, dot wypowiedzi lepiej sie wgryzaja:)

 

stozek=wiecej luftu=wieksza moc,

ja to rozumuje tak ze jak silnik ma wieksza moc to mniej sie meczy przy napedzaniu, mniej sie meczy mniej pali

do wszystkich modyfikacji dodal bym jakiegos swiniaka i dobre strojenie na hamce na max NM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartek9108

Taki cytat bo nie chce mi się już rozpisywać:

"Nawet wulkanizatorzy proponują węższe opony na zimę. Należy to zweryfikować. Wąskie opony, owszem są zdecydowanie lepsze na śniegu i zmrożonym lodzie, ale podczas jazdy sportowej. Tu warto pamiętać, że dość często opony takie są kolcowane. Na tę chwilę w Polsce nie wolno jeździć z takimi oponami.

W rzeczywistości, podczas normalnej jazdy np. w kopnym śniegu szeroka opona, z licznymi lamelkami radzi sobie nieco lepiej. Jeśli chodzi o lód, to praktycznie żadna opona zimowa nie jest dobrym rozwiązaniem. Aczkolwiek bardzo dobre zachowanie w tym środowisku wykazują opony całoroczne."

 

Polecam każdemu kto jeszcze nie był na żadnym autodromie wybrać się na szerszych i węższych oponkach. Zrozumiecie jaka jest różnica z punktu "Kowalskiego" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko kolego sie zgadza

ale ile razy w zime jezdzisz w kopnym sniegu??

wg mnie lepsze na zime sa waskie opony, ze wzgledu na sile nacisku waska opona pomoze ci wyjechac np pod lekkie wzniesienie w chlapie posniegowej, zrob to samo na laciu 205:)

 

koniec ot, kazdy jezdzi w zimie jak mu wygodnie

 

wracajac do tematu to do ecotuningu chyba waskie opony beda lepsze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto wiedzieć że że QG18 potrawi zrobić 400 tys ale odpowiedzialny za to jest kierowca który ewidentnie go nie pociskał ..co do zasad eko

 

To LPG bije twoje założenia bo i tam masz średnio 45% taniej niż na PB jak i spaliny są czystsze od PB ,,,

 

ponad to koszt instalacji lpg wyrówna sie z wszystkimi modyfikacjami które byś chciał przeprowadzić

 

co do rekordów to warto je udokumentować realnie wlanym paliwem do baku wiec wyniki rekordy ,,, trudno sie kłócić ,,

 

mój rekord Primerą P10 GT 150 KM prędkości do 90 Km./h wyniosła 8,6 litra LPG co sie przekłada 4,3 litra PB.ON żadne auto dysponujące takimi osiągami nie pobije tego ,,,

 

a wynik od tankowania do tankowania nie wskazania kompa ,,,,,

 

 

pozatym wyłączanie silnika na światłach powoduje wystudzenie Lambdy przez co po odpaleniu auto chodzi W OL i spala ,,,bezpieczną dawkę

 

szybkie odpalanie i ruszanie działa bardzo negatywnie na zdrowie silnika ,,, nawet w starych książkach obsługi pisali by dać minimum 30 s silnikowi wolnej pracy przed jazdą ,,,!!!!!!

 

 

co do opon stosowanie wąskich opon zwieksza przyczepność=zmniejsza efekt aquaplaningu w zimie z błotem bo zwiększa sie nacisk na mniejszą powierzchnie i to jest + w zimie a - w lecie szeroka opona większa przyczepnośc

 

REASUMUJĄC

 

chcesz mieć eko dla siebie i środowiska załóż gaz i te procenciki można zjeść

 

a zaoszczędzisz na nowe opony sprężyny sportowe

 

polecam Ci zaglądnąć ro rankingu spalania w dziale LPG

 

moja primera spalała tak

8,6-9 Litrów LPG trasa eko

do 10 Litrów przy deptaniu ile wlezie ,,

i miasto Kraków korki 11,7 ..

 

oto czyste dane ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, zagazuj i zrob powerup wg wskazowek forum na jakies 110ps i sigaj

albo inna opcja, za jakis czas bede mial kpl swap qg1de na sell to zalozysz do swojej primery i bedziesz latal tanio jak ta od ojca:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość yogibaboo

stozek=wiecej luftu=wieksza moc,

ja to rozumuje tak ze jak silnik ma wieksza moc to mniej sie meczy przy napedzaniu, mniej sie meczy mniej pali

do wszystkich modyfikacji dodal bym jakiegos swiniaka i dobre strojenie na hamce na max NM

 

Tak to prawda , ale nie z seryjnym programem. Jeśli codzi o opony . Opona to nie rakieta śnieżna i nie jest czym szersza , to lepsza. Zarówno w deszczu jak i w śniegu. chodzi mi o to, że gdy na asfalcie jest śnieg lub woda zawsze węższa opona zada lepiej egzamin. oczywiście gdy mamy mokry asfalt wybór szerszej będzie lepszy. Nie ważne ile dni w zimie jeździmy po śniegu a ile po suchym czy mokrym. Ważne by te kilka dni przejecać cało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaszenie silnika na światłach - bezsens, więcej spali na ponownym odpalaniu. Rozumiem kiedy stoimy przed przejazdem kolejowym 10min.

Wyłącznie silnika podczas jazdy z górki - najgorsza głupota jaką słyszałem. Wyłączając silnik tracisz wspomaganie i hamulce.

Zakrywanie silnika od spodu - gratulacje - ciekawe kiedy się przegrzeje.

 

Moja P11GT przy jeździe 90-110km/h wcina 8L/100km LPG. Pb mi wciął 6,5L/100km przy takiej samej jeździe. Po mieście (jazda po Wrocławiu) godziny najczęściej okolice 8 rano i 16 lub 17 popołudniu spalanie na poziomie 13-14L/100km a nogi lekkiej nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartek9108

Panowie poruszę jeszcze temat opon. Tylko z czystego przypadku ;) Mieliśmy to na zajęciach w ten weekend.

Otóż między rozmiarem 185/65/15 a 195/60/15 uwzględniając masę, naciski osi, naciski na powierzchnię, warunki i masę innych rzeczy korzyść tego mniejszego rozmiaru w tym przypadku wychodzi na poziomie od 0,7-3% w zależności od tego co mierzymy... Także częściej to jest chyba wpływ psychiki i poczucia że płynniej się poruszamy. Codzienny dzień to nie rajdy ;) Dużo większa korzyść wyszła przy oponach w rozmiarze 16", a przy kołach 13" i autach miejskich jej już praktycznie nie ma. Oczywiście jestem ciekaw wyników testów praktycznych, jak się trafi jakaś okazja to dam znać jak się ma praktyka do teorii i wyliczeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te rozmiary co podałeś są uważane za taką samą wielkość 65% a 60% z szerokości i tu faktycznie nie ma znaczenia

wiadomo że na zime węższy bieżnik a na lato szerszy może być o cm może być o 2 ,,,

 

wiadomo że to sie zmienia w zależności od auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartek9108

Rozpatrywaliśmy takie rozmiary bo faktycznie założyć dajmy na to zamiast fabrycznego 185 na którym już nosi np. 175, myślę że przy np. Almie ważącej 1300 było by nie rozsądne, bynajmniej w ociężałym 2.2Di 175 na przód raczej bym nie zarzucił. Co ciekawe przy 16" między 205 a 225 (często teraz stosowane przy nowszych autach), daje różnice nawet do 20%.

Mimo wszystko jestem ciekaw jak w teście wychodzi różnica między 185 a 195. Często okazywało się że teoria ni jak ma się do praktyki. Oraz jak wychodzą czasy i trakcja przy np. nagłym omijaniu w przypadku 16 gdzie producent zaleca 225 a na zimę wulkanizatorzy zarzucają 205. Jakby nie patrzeć kwestia sporna bo z jednej strony inne aspekty a z drugiej zawsze bezpieczeństwo powinno być na pierwszym miejscu. A najważniejsze to nikomu nic nie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli mowa o eko to napewno nie bedziemy rozwazac zmiany opony ze 195/60/15 na 185/65/15

jak juz trza by zmienic na jakies 165/65/14, wtedy to ma sens, i srednica i szerokosc kola jest mniejsza co znacznie zmniejszy opory toczenia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko wyjdzie że ty wyhamujesz a koleś za tobą nie bo jechał z góry bez włączonego silnika na wąskich kapciach i zrobi Ci z du,,,, zajezdnie ,,,

 

jak dla mnie oszczędności mogą być na lpg na oponach i reszcie nie ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...