Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Ruda na ramie


Qubuś
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No teraz kumam :)

Pęd powietrza w głównym kanale wywołuje podciśnienie w rurce zanurzonej w cieczy ... i ją zasysa

 

Czas na dygresyjkę:

... a wiecie, że na tej samej zasadzie można "wywołać cug" w kominie

Kiedyś się do takiego projektu przymierzałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaletą jest to, że specyfik miesza się z powietrzem dzięki czemu można go lepiej rozprowadzić...

 

Myślałem też aby zrobić swój "aerozol" montując np. w słoiku (w zakrętce) dwa zawory, jeden z rurką sięgającą dna a drugi podłączony do źródła ciśnienia aby nad cieczą w słoiku wytworzyć nadciśnienie wypychające płyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam ... prowizorka  ;)

w minionej epoce socjalistyczni konstruktorzy chcący pozbawić lakierników-prywaciarzy źródeł dochodu wymyślili "pistolet lakierniczy dla mas"

 

http://xarchiwum.pl/pistolet-lakierniczy-do-malowania-na-odkurzacz-i1627814067.html

 

wystarczyło podłączyć go pod "wydech"  tejże torpedy ... (wcześniej wyjmując z niej filtr- worek) i można było całe mieszkanie pomalować, a co dopiero auto

 

trzeba było robić częste przerwy aby wychłodzić turbinę tego potwora ... w przeciwnym razie podgrzana farba wysychała "w locie" ...  :D

 

http://mojecudownelata.pl/tresc/3196,Odkurzacz-za-tysiaka

 

Ale to nie wszystko ...

wypasione wersje tego monstrum posiadały ... UWAGA! ...

... przystawkę służącą do suszenia włosów  :D  :D

... ale moi starzy na tę wersję się nie załapali, nikt z rodziny nie pracował w takim sklepie  :unsure:

 

czy potraficie sobie w ogóle wyobrazić "moc przebicia" kierownika sklepu AGD-RTV w małym miasteczku, w latach 80-tych ... to był guru po prostu, trzymał w ręku całe miasto ... na półkach pusto albo herbata i ocet ... a on stał na schodach przed sklepem (wewnątrz dwie ekspedientki) ... stał i jedynym jego zajęciem było odpowiadanie "... dobry" na przywitania, pozdrowienia i umizgi przechodniów ... no i był też koordynatorem prac komitetu kolejkowego, trzeba było iść i odhaczyć się codziennie żeby liczyć się w walce o kolorowy telewizor ... 

nie no, to były czasy ... to se ne vrati 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ocynkowane mają tylko ten problem że są ocynkowane i kiepsko się spawa :P

Piszesz o tym całym czyszczeniu i róznych specyfikach.

 

Miałem okazję wozić parę konstrukcji do ocynkowni.

Gdyby ramę wcześniej dobrze zweryfikować, połatać i pospawać to potem można ją dać swobodnie do ocynkowania.

 

Do ocynkowni możesz zawieźć nawet zardzewiałą.

Robią tam kilka kąpieli wytrawiających i płuczących, stal robi się czyściutka.

 

Potem moczą to w kadzi z rozpuszczonym cynkiem i gotowe.

 

Trzeba potem tylko usunąć różne sople cynkowe oraz rozwiercić niektóre otwory służace do przykręcenia wszelakich elementów lub poprawić gwinty.

Gwaranca odporności tej powłoki na korozję to 50 lat.

 

Ocynkowane jest od zewnątrz i od wewnątrz.

 

Według mnie nie ma nic lepszego. Może to kosztuje ale aż tak drogie nie jest, a chyba najbardziej wygodne, trwałe i bezobsługowe.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko ja dawałem do cynkowania kilka rzeczy,

post-27068-0-24516900-1412324118_thumb.jpg

jak wozisz to chyba masz świadomość tego że konstrukcja będzie cynkowana OGNIOWO bo o tym mówimy, uwzględnia się na etapie projektu.

który musi być przygotowany technologicznie do tego z dwóch najważniejszych powodów - naprężenia termiczne i możliwość przepływania cynku.

 

ale dobra powiedzmy że coś się dowierci żeby nie zrobił się odlew z cynku zamiast ramy (w środku jest niezły labirynt z przegrodami), a rama przeżyje naprężenia - ok

 

problem jest tak naprawdę gdzie indziej - ramy w środku nie wyczyścisz, gdyby to była sama radzą to super - ale tam masz odłażąca farbę i pozostałości po wcześniejszych właścicielach jak bitex, wosk itp. kwas tego nie ruszy. Trzeba się tego pozbyć samemu przed oddaniem konstrukcji do cynkowni, pytanie jest jak ? Moim zdaniem nie da się i już. Nawet nie wypalisz tego. Wiec z wierzchu możesz mieć piękną ramę a w środku będzie byle co.

 

inna sprawa to to że po kąpieli w kwasie kwas wnika w wszystkie szczeliny, czyli np styk dwóch blach i tam zostaje mimo płukania, podczas zanurzenia w cynku wypala się ale na powierzchni zostaje nieocynkowana czarna plama.

I widać to np na zdjęciach poniżej jakie mi wyszły gówniane nieszczelne spawy..... na szczęście nie chodzi tu o szczelność.

Widać też to co już powiedziałeś - zalane otwory poniżej Φ8 to nie widać ze tam otwór był w ogolę.

Kapiący cynk...

post-27068-0-37585100-1412324202_thumb.jpg

 

Ja rozważałem cynkowanie ogniowe ramy i sobie darowałem.

Na forum4x4 w dziale nissana jest ogromny wątek o cynkowaniu, wręcz z fotami kamerą inspekcyjną ramy w środku jakiś czas po cynkowaniu ogniowym - powiem ze nie zachęcała a dyskusja zwolenników i przeciwników toczy się rok w rok.

 

 

dla dociekliwych http://www.cynkomet.pl/index.php/2014-07-16-21-46-02/poradnik-klienta

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda piękna to wziąłem się za neutralizację korozji we wnętrzu ramy za pomocą Cortaninu. Kupiłem 5 litrów ale już po aplikacji niecałego litra nadmiar preparatu obficie wyciekał większością otworów. Za kilka dni powtórzę zabieg. Użyłem strzykawki i wężyka do aplikacji preparatu do konserwacji profili zamkniętych. Ogniska korozji na zewnątrz ramy potraktowałem pędzlem. Przypomnę, że wnętrze ramy dwukrotnie (w odstępie kilku dni) umyłem myjką ciśnieniową z przystawką do czyszczenia rur. Jeśli pogoda nadal będzie dopisywać to do wnętrza ramy powędruje preparat na bazie wosku (K2) a na zewnątrz farba w spreju z Lidla (taka jak tutaj, tylko w spreju http://fanlidla.pl/gazetka/2012.06.21.narzedzia/6232,Lakier,ochronny) której jakiś czas temu nabyłem kilka sztuk w korzystnej cenie... Zgodnie z danymi na puszcze można ją stosować bezpośrednio na rdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam, ojtam panowie. Ja tez zacząłem od płukania, czyszczenia, kątówka, drucianka,cortanin-mialo byc dobrze...

Jednak okazuje się że najlepszy do walki z ruda jest kilogramowy mlot :-) po tej operacji niewiele rudej zostało.

Ramy zresztą też :-)

post-83237-0-79577100-1412355679_thumb.jpg

post-83237-0-28102800-1412356010_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda piękna to wziąłem się za neutralizację korozji we wnętrzu ramy za pomocą Cortaninu. Kupiłem 5 litrów ale już po aplikacji niecałego litra nadmiar preparatu obficie wyciekał większością otworów. Za kilka dni powtórzę zabieg. Użyłem strzykawki i wężyka do aplikacji preparatu do konserwacji profili zamkniętych. Ogniska korozji na zewnątrz ramy potraktowałem pędzlem. Przypomnę, że wnętrze ramy dwukrotnie (w odstępie kilku dni) umyłem myjką ciśnieniową z przystawką do czyszczenia rur. Jeśli pogoda nadal będzie dopisywać to do wnętrza ramy powędruje preparat na bazie wosku (K2) a na zewnątrz farba w spreju z Lidla (taka jak tutaj, tylko w spreju http://fanlidla.pl/gazetka/2012.06.21.narzedzia/6232,Lakier,ochronny) której jakiś czas temu nabyłem kilka sztuk w korzystnej cenie... Zgodnie z danymi na puszcze można ją stosować bezpośrednio na rdzę.

 

no ja bym odradzał malowanie sprajem za cienka warstwa wychodzi, no i napewno nie na rdze nawet jak napisali że można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 za cienka warstwa wychodzi

Dlatego maluję zazwyczaj 3x ;)

 

Jak zajmowałem się odbojami to ich okolice pomalowałem gruntem reaktywnym a potem właśnie dwa czy trzy razy sprajem. Na razie wygląda dobrze... Chodzi mi tylko o to, aby zabezpieczyć czymś grunt.

najlepszy do walki z ruda jest kilogramowy mlot

Jeśli "to" jeździło, to znaczy że moja jeszcze dłuuugo posłuży :D

Edytowane przez marcin316
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odziwo jeździło i nic niepokojącego nie wykazywalo,na zewnątrz czarne miejscami rudawe. Dopiero po solidnym mlotkowaniu zaczęło się sypac od srodka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hugh_h, najchętniej dał bym chlorokauczuk ale raz że za długo schnie na obecne warunki w porównaniu ze sprayem a dwa to dobrze byłoby pomalować całą ramę a nie kawałkami jak robię teraz. Do malowania całej ramy trzeba co nieco porozkręcać i najlepiej pozbyć się budy ;)

 

Młotkowałem mocowania odbojów, to z jednego trochę odpadło płatów korozji ale odbój było jeszcze do czego przykręcić... Same mocowania od ramy nie odpadły ;)

Edytowane przez marcin316
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprajem to idzie taka mgła .... że wszystko będzie pomalowane :P weź to po d uwagę

 

ja tam lubię poliuretan a w ogolę to 2k bo większość 1k to potem można sobie benzyną zmyć a nitro to już prawie na pewno

 

oczywiście trzeba sie dopasować do warunków jakie każdy ma,

ja dlatego utknąłem z malowaniem paki od wewnątrz bedlinerem bo ma być 20°C a tu śnieg zaraz zacznie padać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda piękna to wziąłem się za neutralizację korozji we wnętrzu ramy za pomocą Cortaninu. Kupiłem 5 litrów ale już po aplikacji niecałego litra nadmiar preparatu obficie wyciekał większością otworów. Za kilka dni powtórzę zabieg. Użyłem strzykawki i wężyka do aplikacji preparatu do konserwacji profili zamkniętych. Ogniska korozji na zewnątrz ramy potraktowałem pędzlem. Przypomnę, że wnętrze ramy dwukrotnie (w odstępie kilku dni) umyłem myjką ciśnieniową z przystawką do czyszczenia rur. Jeśli pogoda nadal będzie dopisywać to do wnętrza ramy powędruje preparat na bazie wosku (K2) a na zewnątrz farba w spreju z Lidla (taka jak tutaj, tylko w spreju http://fanlidla.pl/gazetka/2012.06.21.narzedzia/6232,Lakier,ochronny) której jakiś czas temu nabyłem kilka sztuk w korzystnej cenie... Zgodnie z danymi na puszcze można ją stosować bezpośrednio na rdzę.

Jak Ci zostaje sporo tego cortaninu i nie masz co z nim zrobić to chętnie odkupie go od Ciebie :D po rejestracji wnioskuję, że mieszkamy niedaleko siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LLB występuje na dosyć dużym obszarze... ale może rzeczywiście mamy niedaleko ;) Ja mieszkam praktycznie na granicy LLB, LLE i LPA.

 

Dzisiaj była kolejna aplikacja Cortaninu i wydaje mi się, że przynajmniej do środka ramy już go nie będę pakował. Teraz poczekam aż wyschnie i w jakiś cieplejszy dzień wstrzyknę zabezpieczenie do profili zamkniętych. Jak się kiedyś wybiorę do kanału (czekają nowe amortyzatory na tył) to jeszcze maznę co nieco Cortaninem ale na pewno sporo zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
W dniu 21.11.2013 o 21:54, hugh_h napisał:

właśnie dotarła do mnie paczka od lemmego z odrysowaną ramą tył i środek jak mniemam ... będę brał się brał za cyfryzacją.

jak ktoś będzie chętny to podziękowania dla lemmego i wtedy będę się zastanawiał jak i za ile to zrobić :)

lemmy co to za nowy sposób wypełniania paczek :)

Kolego hugh_h, czy ten projekt został popełniony? 

Pytam bo właśnie odkryłem brak ramy w moim T2 i chętnie nabędę gotowy element  lub przytulę/wymienię na bilety nbp rysunek by takowy wyciąć.

Pozdrawiam mikwit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...