Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

silnik QG18 do P12


roman975
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Poszukuję silnika QG18DE do Nissana Primery P12 z 2003 roku (poprzedni się zatarł). O ile wiem to ta jednostka była montowana również w innych modelach, a chciałbym spytać, z których może podpasować? Z P11.114 (po lifcie) ponoć ten silnik nie podejdzie, ale zastanawia mnie Almera N16 bądź Almera Tino. Czy to dokładnie ten sam silnik co w P12? Czy lepiej ograniczyć się do silników 1.8 z Primery (np. anglika)? W sumie szukam samego słupka (resztę mam) ale zależy mi na silniku jeszcze w aucie aby go posłuchać, sprawdzić kopmresje, zrobić próbę olejową, itp. Z instrukcji dla tych silników wynika, ze minimalny stopień kompresji to 11.28 bara (standard 13.24)/350 rpm, przy maksymalnej rozbierzności 0.98 bara pomiedzy cylindrami. Kupno samego słupka jest zbyt ryzykowne z uwagi na problemy tych silników z pierścieniami. Jeżeli macie doświadczenia z wymiana tego silnika w P12 to proszę dajcie znać na co zwracać uwagę.

Dzięki i pozdrawiam!

Edytowane przez roman975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie chcesz naprawić zatartego motoru? Zrobisz od zera i masz pewność. Używka to wyrzucone w błoto pieniądze, chyba że sam sobie kupisz jeżdżącego angola i będziesz miał pewność że wiesz co przekładasz.

 

Ja bym remontował.


Chyba że chcesz wymienić motor i pogonić swoją P12 dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie remontuje bo są rysy na gładziach cylindrów. Szlifowanie ich, nowe tłoki, pierścienie, itp... Za dużo tego i za drogo. Auto lubie więc nie chce pchnąć dalej, dlatego szukam silnika, który nie żre oleju. Żeby to jakoś sprawdzić muszę mieć silnik na aucie bo tylko tak sprawdzę kompresję, próbe olejową zrobię, katalizator zobaczę (jak żre to będzie czarny - jak mój bo też żarł)...

Przemektom1992 - w jakim stanie masz ten silnik? Czy je olej, jaki przebieg, czy z osprzętem czy goły no i w jakiej cenie? Jaka gwarancja i czego dotyczy?

Dzięki i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie remontuje bo są rysy na gładziach cylindrów. Szlifowanie ich, nowe tłoki, pierścienie, itp... Za dużo tego i za drogo. Auto lubie więc nie chce pchnąć dalej, dlatego szukam silnika, który nie żre oleju. Żeby to jakoś sprawdzić muszę mieć silnik na aucie bo tylko tak sprawdzę kompresję, próbe olejową zrobię, katalizator zobaczę (jak żre to będzie czarny - jak mój bo też żarł)...

Przemektom1992 - w jakim stanie masz ten silnik? Czy je olej, jaki przebieg, czy z osprzętem czy goły no i w jakiej cenie? Jaka gwarancja i czego dotyczy?

Dzięki i pozdrawiam!

 

Tak w wolnej chwili znalazłem Ci dwa ogłoszenia które powinny Ci podpasować, gdyż jest to, o co Ci chodzi.

http://allegro.pl/nissan-primera-p12-1-8-16-v-almera-n16-silnik-kpl-i4145095051.html

http://allegro.pl/silnik-nissan-primera-p12-1-8-qg18-03r120tys-ideal-i4187887147.html

Prócz tego przeglądając ogłoszenia, to zauważyłem iż pisano że taki silnik to jest do N16 jak i do P12.

Tutaj masz wyszukane tylko P12, ale możesz również szukać silników z hasłem do N16.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

Właśnie kupiłem QG18DE z angielskiej Almery N16 z 2005 roku w wersji z automatem. Sprawdziłem po VINie w ASO z moją P12 i słupek silnika ma pasować. Nie mogłem się zdecydować bo był jeszcze silnik z P12 z 2002 ale 3x mniejszy przebieg zdecydował o zakupie silnika z Almery. Silniki były w autach, więc je odpaliłem i stąd też znam przebiegi, których niby nikt nie cofał. Mam nadzieje, że silnik po zamontowaniu i będzie dobry i nie będzie żarł oleju. Poza tym ten w P12 miał 4 sondy (po 2 przed i za katalizatorem), o której nawet w ASO nie słyszeli... jeżeli ktoś z Was sie spotkał z takim rozwiązaniem w tym silniku może wyjaśni co to takiego ...

Dzięki i pozdrawiam!

 

Silnik wymieniony, chodzi dobrze a w zasadzie chodził do dzisiaj, gdy wyskoczył błąd :/ Przejechałem nim wczoraj 100km po wiejskich drogach (do 3000 rpm) i wszystko grało (spalanie w trasie przez miasta i wioski pokazywał 6.5 l/100 km). Później wyjechałem nim na kawałek autostrady gdzie przejechałem 20km tempem 120-140. Zauważyłem, że spalanie po takiej jeździe wyniosło 12 litrów (na starym silniku było ~8) co mnie zaniepokoiło. Ale zjechałem, zresetowałem raport spalania i ku mojemu zdziwieniu spalanie w jeździe wiejskiej nie chciało zejść poniżej 10 litrów! Dzisiaj w mieście komputer pokazywał 14-15 litrów przy jeździe jak wozem drabiniastym a na koniec wyskoczył check engine. Podejrzewam, że któraś z sąd zgłupiała. Kiedyś na starym silniku miałem błąd sądy za katalizatorem i faktycznie spalanie było ciut wyższe niż normalnie, ale teraz żłopie ponad 50% więcej. Może pierwsza sonda padła? Albo coś z układem dolotowym? Katalizator był razem z silnikiem więc, wierząc w niski przebieg, chciałbym go wykluczyć... Będę jechał na komputer (szkoda, że P12 nie pokazują kodu błędu) ale jeżeli ktoś z Was miał podobny wzrost spalania, który udało się zdiagnozować, niech da znać.
Pozdrawiam!
 


Gorąca teoria! Czy w QG18 w wersji z automatem jest inna sonda lambda bądź katalizator? Bo wygląda mi na to, że silnik który wziąłem z N16 w automacie wraz z kolektorem wydechowym, pierwszą sondą i katalizatorem poszedł do mojej P12 w całości. Być może w/w zjawiska powoduje któraś niekompatybilna część? Stawiam na pierwszą sondę, która w automacie może być inna i powodować, że komputer głupieje. Jak napisałem wyżej silnik, póki jechałem rozsądnie spalał niewielkie ilości paliwa. Po przegonieniu na autostradzie zaczął palić jak smok i ostatecznie wyszedł check engine. Wiadomo, że 4 biegowy automat inaczej jedzie na najwyższym przełożeniu niż 5 biegowy manual. Jak pisałem wcześniej, po nr VIN sprawdziłem w ASO, że słupek silnika będzie pasował do mojej P12. Montaż też przebiegł bez problemu. Być może trzeba by przełożyć sondę z zatartego silnika? Póki co odłączyłem akumulator i zobaczę jakie będzie spalanie rano. Błąd w pamięci komputera powinien zostać i go na kompie jutro odczytam.


Chyba znalazłem rozwiązanie...problemem jest pierwsza sonda lambda... a w zasadzie spięcie na kostce. Po odpięciu i ponownym podłączeniu wtyczki spalanie wróciło do normy. Check engine wciąż świeci i muszę jeszcze na komputer podjechać aby odczytać czy błąd był z tym związany i skasować aby nie świeciło.

Zobaczymy...

Edytowane przez roman975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman a odczytaj sam błędy, możesz to zrobić łatwo

 

kasowanie kontrolki check engine (kontrolka silnika)

1. siadasz i przekrecasz kluczym do włączenia zapłonu - zegary swięcą, kontrolki też silnik zgaszony
2. czekasz 3-4 sekundy - liczysz sobie 123, 123, 123 albo stoper jak lubisz
3. szybko wciskasz pedał gazu do oporu 5 razy
4. czekasz 7-8 sekund - czyli 123,123, .... 123
5. wciskasz pedał gazu do oporu na 10 sek lub kontrolka mil zacznie migać zależy co wcześniej nastąpi
6. puszczasz pedał i czytasz kod, piersze migania to 0 czyli 10 szybkich mignięć, później przerwa i mignięcia 1 cyfry, przerwa, druga cyfra, przerwa i trzecia cyfra,
7. jak juz przeczytasz kod wpiskasz pedał na minimum 10 sek dla pewności moze być 15
8.po 15 sekundach puszczasz pedał, wyłączasz zapłon i wyciągasz kluczyk z stacyjki i gotowe
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O choleraa...nie wiedziałem, że to możliwe. Dzięki, będę pamiętał.

Na komputerze wyszedł błąd pierwszej sondy. Sprawdziliśmy od razu wykres sondy i wyszło, że czasami działa a czasami nie...albo padła sama sonda albo coś przerywa na kostce/kablu. Podłączyłem sondę ze starego silnika i wszystko póki co gra.

Dzięki i pozdrawiam!

Edytowane przez roman975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i doopa! Dalej to samo. Auto pojeździło 2 dni OK i znów spalanie skacze i głupieje. JOLO sprawdzę po południu Twoim sposobem nr błędu ale objawy są te same: wzrost spalania, check engine. Pewnie jakbym odpiął akumulator popsikał kostkę od sondy lambda to spalanie wróciłoby na jakiś czas do normy. Na przyszły tydzień jestem umówiony na serwis, gdzie sprawdzałem błąd za pierwszym razem. Elektryk mówił, że coś jest nie tak, bo jak podłączył się kompem do auta, to wyskoczył błąd immobilizera i auto nie chciało zapalić, dopóki nie rozłączyliśmy akumulatora. Po podłączeniu aku wszystko grało, oprócz sondy, która wymieniliśmy i z która auto jeździło dobrze 2 dni... Przy spokojnej jedzie (4 bieg i 60km/h) komputer pokazuje 10l/100km (normalnie pokazuje około 5l/100km) i czuć, że silnik się dławi (delikatnie szarpie). Jak mu depnę to idzie normalnie ale przy równej jeździe czuć lekkie 'żabkowanie'.

Jeżeli macie pomysł co się może dziać to dajcie znać...

 

JOLO sposób na odczyt i kasowanie błędu u mnie nie działa. Robię wszystko jak pisałeś: włączam zapłon, czekam 3-4 sekundy, szybko 5 razy wciskam gaz do oporu, czekam 7-8 sekund, gaz do oporu na10s i żadna kontrolka nie miga, nic się nie dzieje. Może coś pominąłem?

Zastanawiam się nad zakupem ELM327 na BT. Wiecie czy można nim odczytywać wykresy (np. sondy) i kasować błędy? Pewnie dużo zależy od oprogramowania, ale wolę kupić sobie coś takiego niż za każde podpięcie płacić 50 plnów. Musze błąd skasować i sprawdzić sondę, ale najważniejsze, że spalanie się uspokoiło. Przegoniłem go trochę i ostro dostał w doopę. Przy gazowaniu z tłumnika leciała sadza z wodą zmieszana (chyba pozostałość po starym silniku, który zanim skonał zeżarł cały olej i wypalił katalizator). Wypluł tego trochę, ale już z rury nic nie leci i spalanie wróciło do normy. Oby ...

Pozdrawiam!

Edytowane przez roman975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JOLO dla jasności :) gdzie ma się ten kod wymigać? Rozumiem, że "kontrolka mil" o której pisałeś to po prostu kontrolka przebiegu w wskaźniku prędkości. Jak mi się uda to dam znać, bo kilka razy próbowałem i nic nie miga :/

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Nic nie miga...i nic się nie kasuje. Musze jeszcze poćwiczyć, ale coraz bardziej myślę o zakupie narzędzia do diagnostyki (ELM327). Parę postów niżej ludzie piszą że są zadowoleni, tym bardziej, że koszt zakupu wynosi tyle ile jednorazowe podpięcie do kompa w warsztacie.

Dzięki


Po roku używania 'nowego' silnika póki co wszystko z nim gra. Problemy ze zwiększonym spalaniem i check engine były związane z walniętą sondą lambda i zaciskiem hamulca. Po roku jazdy na mobile 10w40 i spaleniu go w ilości niespełna 1 litra na 15000 km (3 dolewki po 0,3 litra co 5000km) przeszedłem na mobila 5w50 i w ogóle nie widzę zużycia oleju (3000 km po przeglądzie). Z informacji z prasy (motor czy auto świata) wyczytałem o problemach z kiepskim smarowaniem w tych silnikach, przez co warto zalewać je czymś lepiej smarującym niż zwykłe oleje (szczególnie lepkość wysokotemperaturowa ma znaczenie). zalecają do nich jeszcze 10w60 (pomimo 10w to też jest pełny syntetyk) ale póki co chyba zostanę przy 5w50 gdyż robię dużo krótkich tras na zimnym silniku i wydaje mi się że taki 5w (szczególnie w zimie) szybciej się rozprowadza i smaruje silnik.

Z całej tej historii moja nauczka jest taka, że żaden mechanik nie poskłada silnika tak jak fabryka. Ja silnik musiałem wymienić gdyż markowe pierścienie 7000 km po wymianie porysowały 2 cylindry, a mechanik (swoją drogą doświadczony i zaufany) sam nie bardzo wiedział co się stało i dlaczego… a być może to tylko mój pech.

Szerokości.

Edytowane przez roman975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...