Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stuki w przednim zawieszeniu


lespan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od niedawna jestem posiadaczem Nissana Qashqaina 2.0 dci z 2008 roku. Podczas jazdy w lewym przednik kole na małych i dużych dziurach słychać pukanie - pojechałem na stacje diagnostyczną ale brak luzów w przednim zawieszeniu.

Czy ktoś miał coś podobnego albo gdzie szukać.

Przy hamowaniu stuki ustają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Eh, dopiero teraz zobaczyłem ten temat. Prawdopodobnie masz to samo co ja - Luz na drążku kierowniczym. Na szarpakach Ci tego nie wykryją, jeżeli luz jest nie duży (jak u mnie), tylko jak samochód jest na podnośniku (odciążone zawieszenie). Podnieś auto i zobacz, czy właśnie tam nie masz luzu. U mnie np. jest jeszcze na tyle mały, że normalnie go nie wyczujesz, natomiast jak zjedziesz na polną drogę, to czuć go na kierownicy. W ASO w Krakowie (Jasnogórska) twierdzą, że jest to cały element (przekładnia kierownicza), koszt ok. 5-6 tys. lub regeneracja za 1000zł. Ja znalazłem za około 100zł nową część (sam drążek). Teraz pozostaje pytanie, czy trzeba go wymieniać parami (lewa + prawa strona), czy można wymienić tylko jeden?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalmiko,za zwyczaj takie elementy wymienia się parami,ale jeżeli drugą strone masz na 100% dobrą to nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić tylko jedną.


Witam.

Od niedawna jestem posiadaczem Nissana Qashqaina 2.0 dci z 2008 roku. Podczas jazdy w lewym przednik kole na małych i dużych dziurach słychać pukanie - pojechałem na stacje diagnostyczną ale brak luzów w przednim zawieszeniu.

Czy ktoś miał coś podobnego albo gdzie szukać.

Przy hamowaniu stuki ustają.

możesz mieć luzy na wodzikach w zacisku hamulcowym.Objawia się właśnie takimi drobnymi stukami na nierównościach a cichnie po naciśnięciu hamulca,bo zacisk jest usztywniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze sprawdził łącznik stabilizatora.
Na warsztacie mechanik powinien wiedzieć jak to wyłapać (mój wiedział), a podczas jazdy słychać to głównie na małych nierównościach, np. podczas jazdy po bruku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie ASO potwierdziło mi to samo, że do QQ nie ma drążków kierowniczych (oczywiście w aso), tylko trzeba zmienić całą przekładnię. Koszt ponad 6000zł
Czy ktoś z Was wymieniał w J10 drążki kierownicze (nie chodzi mi o końcówki, tylko same drążki). Na allegro są i pasują m.in. do X-traila i Koleosa. Czy da się je wykręcić z układu kierowniczego? Jeżeli tak, to jakiej firmy kupiliście? Ja znalazłem Febest i na obrazku wygląda ok (jest w zestawie z nowymi opaskami na osłonę gumową).

Mam bardzo delikatny luz w jednym, drugi ponoć jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zamówiłem na allegro :) Ponoć jest niewiele firm, które produkują te drążki do QQ. Kupiłem Febest, czas pokaże co to jest warte. Szkoda, że Nissan nie oferuje pojedynczych części, tylko od razu cały układ kierowniczy, bo wolał bym zapłacić np. 300zł za oryginał niż 100 za zamiennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Już zamówiłem na allegro :) Ponoć jest niewiele firm, które produkują te drążki do QQ. Kupiłem Febest, czas pokaże co to jest warte. Szkoda, że Nissan nie oferuje pojedynczych części, tylko od razu cały układ kierowniczy, bo wolał bym zapłacić np. 300zł za oryginał niż 100 za zamiennik.

Kolego, napisz proszę czy wymiana tych drążków ci pomogła ?

 

Mam następujący problem, stuki w przednim zawieszeniu bardziej z prawej strony. Słychać je tylko na nierównej drodze i dodatkowo czuć drgania na kierownicy i pedale gazu. Również przy ruszaniu słychać jak by takie lekkie puki dochodzące z prawej strony, które ustępują po rozpędzeniu samochodu. Wymieniłem wahacz z prawej strony ale za dużo to nie dało, na przeglądzie w ASO stwierdzili, że w zawieszeniu nic złego nie widać, ale autem się nie przejechali. Może ktoś inny miał podobny przypadek?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie wymieniałem. Drążek leży sobie w garażu i czeka :). U mnie to jest na 100% to, bo tak stwierdzili w serwisie i widziałem to na własne oczy. Jak już pisałem u mnie nie było szans tego wykryć jak samochód był obciążony własnym ciężarem, tylko na podnośniku. U mnie ciężko to nawet wyczuć jak wjedziesz w dziurę. Słychać dopiero jakbyś jechał po drodze gruntowej, wysypanej żwirem. Dźwięk jakby ze środka kierownicy i czuć na niej delikatne wibracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ASO mieli go na podnośniku i nic nie stwierdzili, ale podczas jazdy wyraźnie to słychać. Spróbuję pojechać do innego warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej tak zrób. Wyraźnie coś jest nie tak. Ja chyba zrobię tą wymianę u zaprzyjaźnionego mechanika po sąsiedzku. W ASO jak dobrze pamiętam demontaż przekładni kierowniczej to coś koło 500zł, a chyba tak sobie to wliczą w robociznę, a przecież nic nie trzeba demontować, tylko drążek.Oprócz tego na pewno doliczą zbieżność i inne czynności. W ASO nie ma czegoś takiego jak drążek, tylko cały element - przekładnia kierownicza "od A do Z". A to, że ta część pasuje z X-traila, czy Koleosa, to co innego :whistle:

Edytowane przez Michalmiko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegow, ja wlasnie tydzien temu wymienilem lewy drazek, wlasnie ten drugi po koncowce, tez mi mowili, ze trzeba calosc, guzik prawda, mi znajomy pozyczyl klucz do odkrecania tego ustrojstwa, bo siedzi to na jakims kleju i ciezko odkrecic.

Jak ja szukalem to znalazlem Delphi i Bolk, zalozylem Delphi, latwo dostepny w jednym ze sklepow internetowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam. Mam podobne objawy do wyżej opisanych ale dla sprecyzowania: stuki są odczuwalne i słyszalne na nierównościach - przenoszą się na kierownicę i karoserię (mam wrażenie, że dochodzą z okolicy przedniego lewego koła), na idealnej nawierzchni problem nie występuje. W stacji diagnostycznej nic nie stwierdzono, zaproponowałem by ktoś z obsługi przejechał sie QQ i posłuchał. Tak sie stalo...stuki z łatwością dały o sobie znać. Diagnosta raz jeszcze zszedł do kanału i nasłuchiwał, ja w tym czasie wykonywałem szybkie ruchy kierownicą (pół obrotu w lewo,potem w prawo) przy wyłączonym silniku. Stuki i skrzypienie dochodziły z okolic kolumny kierowniczej. Proszę potwierdźcie czy mieliście podobne objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Maiłem te same objawy. Generalnie stukanie było już totalnie nieznośne, każda dylatacja, dziura itp. Pojechałem do zaprzyjaźnionego warsztatu w Wawie (JDL) i diagnoza: końcówka drążka do wymiany. Końcówka drążka kierowniczego - 85,27 PLN, łącznik drążka stabilizatora - 105,27 PLN, wymiana końcówki drążka kierowniczego + łącznika stabilizatora - 123,00 PLN . Teraz spokój i cisza :) Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam podobne objawy do wyżej opisanych ale dla sprecyzowania: stuki są odczuwalne i słyszalne na nierównościach - przenoszą się na kierownicę i karoserię (mam wrażenie, że dochodzą z okolicy przedniego lewego koła), na idealnej nawierzchni problem nie występuje. W stacji diagnostycznej nic nie stwierdzono, zaproponowałem by ktoś z obsługi przejechał sie QQ i posłuchał. Tak sie stalo...stuki z łatwością dały o sobie znać. Diagnosta raz jeszcze zszedł do kanału i nasłuchiwał, ja w tym czasie wykonywałem szybkie ruchy kierownicą (pół obrotu w lewo,potem w prawo) przy wyłączonym silniku. Stuki i skrzypienie dochodziły z okolic kolumny kierowniczej. Proszę potwierdźcie czy mieliście podobne objawy.

Stawiam na łącznik stabilizatora, miałem to samo. Przy końcówce drążka powinien być wyczuwalny luz na końcówce przy takim kręceniu kierownicą.

Edytowane przez bolo28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza w/w elementami co pukaja w przednim zawieszeniu ,radze przyjrzec się łożyskom amortyzatorów.One kiedy sa wyrobione również sa powodem hałasowania na nierównościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Proszę o pilną pomoc :) Rok temu mechanik zdiagnozował u mnie do wymiany końcówkę drążka kierowniczego. Teraz nie pamiętam, z której strony. ASO może tylko sprowadzić na zamówienie pod konkretną stronę. Cena w aso to coś około 320zł/szt. Czy stosowaliście zamienniki i jakiej firmy polecacie? Zamienniki są znacznie tańsze i wymieniłbym obie strony. Jestem umówiony na przegląd na piątek i do tego czasu muszę zdobyć część. Pytanie tylko, czy pchać się w zamienniki, czy oryginał jest lepszej jakości?

Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak kupisz zamienniki to z wymianą nie powinieneś zapłacić więcej u mechanika niż w ASO za same końcówki.

Czasami na zamiennikach dłużej pojeździsz jak na fabrycznych.Bierz dobry zamiennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę wymienić dwie sztuki, ale zrobię to w ASO z racji przeglądu. Jacku, a znasz może jakąś firmę robiącą dobre zamienniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zamiennikami to loteria Blue Print maję dobrą renomę ale oni tylko sygnują swoim logiem , a biorą od zewnętrznych producentów ,lecz skoro podejmują ryzyko to raczej mają sprawdzonych dostawców.

555 swego czasu miało wpadkę z końcówkami dr.kier. do mitsubishi , ale poprawili jakość .

Delphi trzyma poziom , nie słyszałem złych opinii .

 

Dziwi mnie gdy zmienia się tylko jedną stronę , jeśli wysypie się po jednej obligatoryjnie zmieniam zawsze dwie , czy to amorki , wahacze , końcówki drążków , przecież opony też kupuje się w najgorszym wypadku parami na jedną oś .

 

Oczywiście po wymianie / grzebaniu w zawieszeniu zbieżność do ustawienia ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszał ktoś z Was o NTY?
Szukam na allegro i są to jedne z najdroższych zamienników (około 80zł).

Fergul, właśnie o Delphi słyszałem, że był okres, że się pogorszyli, ale nie wiem jak jest teraz. Mówię jedynie co słyszałem.

Nie wiem dlaczego doradca serwisowy mówił mi, że można wymienić jedną stronę. Zawsze słyszę, że wymienia się parami.

Jak macie jakieś namiary na sklepy wysyłkowe ze sprawdzonymi częściami do QQ? Muszę najpóźniej jutro rano coś zamówić, bo nie zdążę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jak sprawdzić czy końcówki stukają? Pokazał mi to mechanik i rzeczywiście BINGO! Reszta? Z przymrużeniem oka (PS)

 

'Nie musisz podnosić samochodu nie musisz mieć luzu na zawieszeniu. Podchodzisz do prawego koła ustawionego na wprost, kładziesz się za tylną krawędzią opony i szukasz przez felgę pierwszej "buły". :) Tak to jest końcówka drążka. teraz kukasz przez felgę, a jak masz stalówki (współczuję), to na ucho i macanego, łapiesz za drążek i kręcisz nim. Jeśli skubaniec daje się wykręcać od lewej do prawej (góra dół) i odwrotnie i delikatnie stuka, to zapewne podczas jazdy słyszysz głośne stuknięcia z tej części. Guma wygląda na płaską i mocno zajechaną. Znak, że czas wymienić. "Nie trzeba wymieniać parami." Ważne tylko, żeby po wymianie części sprawdzić geometrię! Długość końcówki może się różnić od oryginału już zamontowanego i wkręcanie na ilość obrotów nic nie da, sznurki, deski, suwmiarki, szmery, bajery lasery? To autko za szybko jeździ niż taczka, żeby bawić się w chałupnicze ustawianie geometrii. A i gum szkoda!

 

PS

Dlaczego nie trzeba wymieniać parami? "A jak złapiesz gumę, to zmieniasz koła parami? Są elementy w samochodzie, które wymagają wymiany parami, końcówki drążków do nich nie należą. Nowa końcówka nie obciąży drugiej tak jak amortyzator, który zajedzie kolegę z drugiej strony różnicą skuteczności tłumienia, czy inny element zawieszenia."

Co mechanik, to opinia. Opinia o pojedynczej wymianie pojawia się kiedy masz w ręku badanie od diagnosty i część w bagażniku. Podwójne gdy masz jakieś podejrzenie, gdzieś coś dzwoni, puka, stuka. Wtedy to nawet olej z tej okazji wymienią i do rozrządu zajrzą. Pancio wymaga, pancio płaci, my wymieniamy. Będzie pancio zadowolony  :)

Edytowane przez Rafer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie przy koszcie końcówki 70zł (TRW) to a koszcie ustawienia zbieżności 100zł to bez sensu wymieniać jedną osobno i płacić za zbieżność a potem drugą i znowu za zbieżność 100zł. Końcówka to część, która się zużywa i jak nie padnie w tym samym czasie to padnie parę tys później.

Ja mam 64 tys przebiegu a końcówki już 2 razy były wymienianie... jedne po 8 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlaczego nie trzeba wymieniać parami? "A jak złapiesz gumę, to zmieniasz koła parami?

 

Opony wymieniasz parami bo musisz miec na jedneo osi ten sam model rocznik I bierznik opony !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...