Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

kostek88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

wiem, że tematów tego typu było pełno, ale od 2,5 miesiąca dręczy mnie temat spadku mocy w mojej Almerze. Generalnie od listopada świeciła mi się kontrolka "check engine". Sprawdzał to jakiś mechanik, który stwierdził, że są to błędy katalizatora. Sprawę olałem i jeździłem autem dalej, które dochodziło na trasie do prędkości 160-170km/h. Na przestrzeni kilku miesięcy kontrolka zdążyła ze 2x zgasnąć/pojawić się. Pod koniec kwietnia auto znacznie straciło na mocy. Mam wrażenie, że stało się to z dnia na dzień. Auto na trasie dochodziło ledwo co do 110km/h na prostej drodze, nie wspominając o długim czasie rozpędzania się. Samochód stał się takim mułem, że pod lekką górkę wjeżdżał tracąc prędkość. No i od tamtego czasu zaczęły się wędrówki do mechaników. Dwóch mechaników stwierdziło, że to katalizator, dwóch kolejnych wykluczyło go i zasugerowali sprawdzenie przepływomierza. W ogóle to w międzyczasie (zaraz PO tej usterce) założyłem instalację LPG. Oczywiście uprzedziłem gazowników o tej sytuacji. Panowie podłączając się do komputera stwierdzili, że błąd dotyczy prawdopodobnie katalizatora, a sondy lambda wg nich pracowały w porządku. Z kolei za jakiś czas inny mechanik powiedział, że być może z powodu błędu "check engine" komputer ogranicza dynamikę auta. Chciał oszukać komputer montując tulejkę na drugiej sondzie lambda, by nie wchodziła bezpośrednio do układu wydechowego. Błąd i tak się pokazał po ok. 1000km, a samochód nadal był mułem (mam wrażenie, że trochę mniejszym :) ). Ostatni mechanik z kolei zdemontował tę tulejkę i podobno wtedy błędy przestały się pokazywać. Uznał, że winowajcą jest albo sonda lambda albo przepływka. Wspomniał, że komputer pokaże dopiero usterkę w momencie całkowitego padnięcia któregoś z tych elementów. Powiedział też, że nie są w stanie komputerem sprawdzić pozostałych parametrów auta, bo w jakiś sposób blokuje ich komputer gazu i trzeba podjechać do gazownika i zczytać parametry z komputera gazu, następnie im je przekazać (komputer gazu uczy się na podstawie parametrów auta). Zasugerował też, żeby znaleźć kogoś z taką samą Almerą, ew. Primerą i podmienić przepływkę.

 

Generalnie historię i tak skróciłem w miarę, ale mam już dość jeżdżenia po mechanikach i tracenia kasy. Czy nie da się jakoś tego zmierzyć inaczej? Czy muszę czekać i zastanawiać się kiedy mi całkowicie padnie przepływka albo sonda? Nie wiem, może mam za duże wymagania, ale irytuje mnie fakt, że byłem chyba już u 5-ciu mechaników (szczegółowo starałem się opisać problem) i nikt nie potrafi mi pomóc.

 

A może znacie dobrego mechanika na terenie Warszawy bądź macie taką samą Almerę na podmianę przeływki? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniał, że komputer pokaże dopiero usterkę w momencie całkowitego padnięcia któregoś z tych elementów. Powiedział też, że nie są w stanie komputerem sprawdzić pozostałych parametrów auta, bo w jakiś sposób blokuje ich komputer gazu i trzeba podjechać do gazownika i zczytać parametry z komputera gazu, następnie im je przekazać (komputer gazu uczy się na podstawie parametrów auta). 

jak to jest z LPG z OBD to tak, wtedy trzeba wyjąc bezpieczniki z kompa gazu i po sprawie w innym przypadku gadaja głupoty

 

przepływke możesz zmierzyć miernikiem, opis na forum, poszukaj 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to jest z LPG z OBD to tak, wtedy trzeba wyjąc bezpieczniki z kompa gazu i po sprawie w innym przypadku gadaja głupoty

 

przepływke możesz zmierzyć miernikiem, opis na forum, poszukaj 

 

Tak, to LPG z OBD. Czyli wystarczyło, żeby tylko wyjęli bezpieczniki z kompa od gazu??

 

Spłonął katalizator od gory. Temat przerabiany osoboscie. Wymien kata i Twoje problemy znikna raz na zawsze:)

 

Dzięki za sugestię :) Na początek wolałbym poszukać przyczyny gdzie indziej. Katalizator kosztuje niemałe pieniądze (no chyba, że radzisz pakować się w używany). Poza tym nie mam 100% pewności czy tak jest, a katalizatora raczej nie podmienię z innego auta ;)

 

Zawsze na początek możesz od kogoś pożyczyć przepływkę na jazdę próbną, za nim kupisz nową.

 

Właśnie o tym myślałem. Problem w tym, że nie mam od kogo, dlatego zapytałem w poście, czy ktoś z Was ma może możliwość przełożenia przepływki (dopłacę za fatygę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To odkrec gorna sonde i przejedz sie z odkrecona. Jezeli nie bedzie roznicy to raczej nie kat. Jak chcesz pozbyc sie katalizatora to poprostu odkrec kolektorowke,wytlucz katalizator,a druga sonde wkrec w okolo 6 cm tuleje i nie bedzie wyskakiwal blad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...