Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czym odstraszyć zwierzę zjadajace wygluszenia silnika?


buladag
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie.

 

Otwieram maskę a tam nie dość ze silnik uświniony to jeszcze wszystkie wygłuszenia potargane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel mieszka w Puszczy Kampinowskiej i przerabiał -ultra dźwięki,spraye, psi mocz i pomogło WC kostki do wieszania na kibel  :)

Wiesza dwie w komorze i ma spokój na 3 miechy koszt nie wielki a działa !!

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę. Myślałem, jakby jeszcze czymś pomalować te wygłuszenia. np. czarnym sprayem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitexem  :)

Masz szczęście że ci kabli nie pocięły zębami ,mojemu kumplowi kuny kable gryzły całe, wiązki to się wk***iał fest!

Ciekaw jestem tylko co ci włazi do komory ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy w parku też jakieś cholery zeżarły kable w służbopwym aucie i kolege też podgryżły ja  u siebie powiesiłem najtańsze kostki do wc i nic sie nie dzieje od tamtego roku , a co 2-3 noc jestem w robocie więc maja pole do popisu stwory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitexem  :)

Masz szczęście że ci kabli nie pocięły zębami ,mojemu kumplowi kuny kable gryzły całe, wiązki to się wk***iał fest!

Ciekaw jestem tylko co ci włazi do komory ?

Ciężko wyczuć. W Almerze cos wyjadło dziurę w wygłuszeniu maski. W nowym wyglada jakby coś pazurami poszarpało te wygłuszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie teraz troszku za wcześnie na zbieranie materiału do norek , a właśnie te francowate zwierzaki po to gryzą co popadnie aby nazbierać materiału na " budowe domu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może jakaś chemia się przyda takie coś co rozpyla nie przyjemny zapach w powietrzu, niektóre olejki odstraszają. Są też tanie ultradźwiękowe odstraszacze, ale u mnie się to nie sprawdzało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam tego na kable zapłonowe i działa: Liqui Moly Marder Schutz Spray

big_lm-odstraszacz-gryzoni-1515.jpg?lm=1

Przy czym dla pewności upchnąłem jeszcze w każdym po kostce toaletowej (jak najbliżej przewodów). Spray 30zł, nowe kable 150, rachunek prosty, używam w dwóch autach od dwóch lat (jak mi się przypomni, może co 2 miesiące pryskam) i jeszcze mi się nie skończyło. Pierwsze parę dni po spryskaniu to czuć w promieniu kilku metrów od auta, także nawet sąsiednie samochody są bezpieczne:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba zatrudnić Specjalistę  :shiftyninja:

f7f82ec3147e37b4med.jpg

 

a teraz na serio ... przygarnąłem przybłędę, właściwie to wszedł do domu i już nie chciał wyjść, jest z nami prawie od roku, często towarzyszy mi w garażu, często również dokonuje inspekcji auta ... przejrzyjcie poniższy temat ... kable to małe piwo  ;)

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/92776-zdech%C5%82a-mysz/?hl=%2Bzdech%C5%82a+%2Bmysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tamtej "przygodzie" Dżema się przybłąkał (-ła, bo to kotka) ... jaki ja byłem szczęśliwy  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiałem ostatnio ze znajomym mechanikiem i mówił że takie przejściowe okresy  koniec lata/jesień/zima to masakra bo wyciągają tyle gryzoni z samochodów ze głowa mała..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat mieszkam na wsi zaraz pod Krakowem, więc kuny i inne gady są jak najbardziej spotykane (zresztą raz mi te kable zjadły). Ale od kolegi wiem, że w samym Krakowie też gryzą, jemu akurat zjadły/przegryzły dolny wąż od chłodnicy w Yarisce (chyba nawet dwa razy), przekonał się o tym w trasie zatrzymując się w kłębach białego dymu. Po wymianie owinął tego węża dość gęsto twardym, cienkim drutem i z tego co wiem to rozwiązało problem. Innemu znajomemu też w mieście wygryzły wygłuszenie maski na parkingu firmowym, plus poprzegryzały wiązkę od ECU, auto nie paliło. W okolicy żadnych lasów, parków, same biurowce, także nikt nie jest bezpieczny, śmiechy-chichy na bok, bo kurde gryzonie potrafią narobić problemów.

Jeszcze mi się przypomniało, jak jeszcze miałem garaż-blaszak stojący na słupkach betonowych plus wysypane drobnym kamieniem pod same ściany to coś się regularnie podkopywało do środka, zasypanie dziur i za dwa dni to samo, skończyło się jak pod ścianami w miejsce drobnego kamienia poupychałem ciasno duże i ciężkie kamienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi przegryzły tą linke  grubą miedzianą co idzie z aku. do skrzyni biegów czyli masa.A mieszkam w mieście, na ośiedlowym parkingu auto stoi,wiec chyba nie ma reguły.Pierwszy objaw że pojawily się jakieś gryzonie byl taki ,że pod maską na silniku leżały kosci z kurczaka na znosiła tego od groma ,może się zemściła że jej jedzenie wyżuciłem,i przegryzła :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu w skrzynce pocztowej miałem gazetki reklamowe z marketów budowlanych.

Nie pamiętam, czy była to Castorama, Selgros czy też Bricoman, ale w dziale motoryzacyjnym był ODSTRASZACZ KUN.

Podłącza się to do gniazda zapalniczki, pobiera bardzo mało prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic lepszego niż garstka sierści psa wsadzona tak aby nie wypadła pod wygłuszenie kaski - nic innego nie działało a zjadły mi kilka razy i wreszcie to wyczytaem gdzieś na forum - teraz jedzą auta sąsiada kuny zasrane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kuny gdzieś czytałem że działają lwie odchody, tylko że z tym może być problem bo u nas lwie odchody nie są raczej powszechnie dostępne, ale może komuś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba kraść, jak pójdziesz i poprosisz to Ci dadzą, lecz czuję iż będą mieli uśmiech na twarzy.

Odstraszacz na kuny i inne gryzonie pobiera tyle samo prądu co autoalarm - więc czy jest sens bawić się nieprzyjemnymi zapachami. Które dodam trzeba "zawiesić" na stałe, a jak się silnik rozgrzeje???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na koty które rwały mi wygłuszenie silnika w cytrynie zastosowałem cytrusy. Wpierw to był spray kupiony w sklepie dla zwierzat a potem z lenistwa skórki po obraniu cytryny. Niemniej najlepszy efekt był po grejfrucie - i od tego czasu cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po 1,5 miesiąca spokoju od wsadzenia kibelkostek znów silnik cały uwalony błotem i kolejne nadgryzienie się pojawiło, więc kostki g dają, przynajmniej na to co przychodzi pod moją maskę, a zastanawiam się czy t czasem nie wiewiórki bo jest ich w okolicy sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...