Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich

mogę coś napisać o nissanie almerze 1400 mpi 1999 rok 3drzwi

ponieważ mam ją ponad 4 lata i przejechałem około 70 tys km tym autem

-auto moge nazwać ironicznie (idiotodporne) jest bardzo wytrzymałe

mam ostatni model 100% japonia ,wierzcie lub nie ale przez 4 lata sie nic nie zepsuło

wymieniałem tylko elementy eksploatacyjne

-silnik złoto nie bierze grama oleju,nawet w trasach gdzie przejezdzałęm 1300km trasy

i momentami darłem 170-180km/h

auto w długiej trasie spalało 5.5 litra na stówe,natomiast w mieście 7-8l

jest nie wiarygodnie wytzymałe,moje 3 drzwiowe auto po złożeniu siedzen czesto słuzyło mi

do przewiezienia np ławy,małej lodówki,itp rzeczy

zawieszenie jest twarde ale to zaleta jak dla mnie..posiadam tez primere z 2000 roku ta natomiast jest miękka jak kadillac hahaha

wygodna almera nie jest,powiem szczerze.cholernir twarde siedzenia no chyba ze sie przesiądziesz z seiczento no to powiesz wypas ;)

wyposarzenia tez zabardzo nie ma ...u mnie jest tylko

-poducha

-wspomaganie

-centralny zamek

-el swiatla

-el lusterka

tak jak pisałem to jest cholernie wytrzymałe auto

takich aut juz sie nie produkuje

moja almera jeździ na oleju elf 5w40 od dawna i silnik chodzi na tym pełnym syntetyku jak szlifiera

minus ,,musze dac minus ,,zaczyna mi schodzić lakier bezbarwny z auta i wychodzą po woli pryszcze...

od początku garaż no ale tyle lat to moze coś jej juz tam dokuczać

--he dziwna sprawa...udezylem na swiatlach przez przypadek w nową fieste i wiecie co ...nawet mi zaczepy ze zdezaka nie odpadły a fiesta poniosła straty........wiem ze nie ma sie co chwalic ale facet mi zachamował po tym jak ruszył

auto moze nie jest zrywne ale przyczepę sporą może ciągnąć,te 90 koni daje rade.......

auto ma fabryczne zawiesznie i wydech..powiedzcie kóre auto wytrzyma tyle lat?

podam przyklad np fiat panda ..wymiana wydechu po roku...tak tak to nie pic

zona sprzedaje czesci do aut to wiem wszystko na codzien....

Edytowane przez snajper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Almera n16 1.5 16v 2006 .110 tys.. Ogólnie auto słabe, spalanie po mieście wychodzi mi ok 9l, auto odkupiłem od dilera Nissan przy 88tys...wykonanie wnętrza -parodia..masa twardego plastiku, który bardzo łatwo się rysuje. Siedzenia skrzypią na nierównościach, podsufitka przy ok 3tys obrotów wydaje dźwięki( trochę kleju pomogło), wykładzina w bagażniku fatalna, widać każda nierówność i brakuje jej po ok 1cm przy bokach ;). Słuchają głośniejszej muzyki boczki drzwi wpadaj w rezonans a po zdjęciu boczków zaczyna szyba grać wiec jakość montażu fatalna.Podłokietnik czy schowek miedzy przednimi fotelami strasznie skrzypi przy każdej próbie dotknięcia ogólnie moje Daewoo z 1998 było lepiej wykonane i przy 250tys nie miało podobnych bolączek. Duży plus za hamulce, które są mocne choć tłoczki sie zapiekają i musiałem je rozbierać i czyścic co chwilowo pomogło(spalanie spadlo o 1l.;} )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Almera 1.4 b/g 97r 75KM sedan

Zakupiona wcześniej i tak powymieniane powoli .

W almerze świeżo kuipionej zrobione

-przegląd hamulców były klocki zapieczone i wyczyszczone teraz aż miło pracują

-wymiana oleju na półsyntetyk

-wymiana filtrów z kabinowym włącznie

-świeży płyn chłodnicy

-wymiana żarówek w liczniku bo to przypadłość nissana :( żarówek w pokrętłach nawiewu

-polerka autka i mleczkowanie :D :D :D :D :D :D :D :D :D

 

-zostało do wymiany żaróweczki w przyciskach tylnej szyby,awaryjnych,przeciwmgłowych nie mieli w sklepie elektronicznym

-zostało założenie nadkoli,chlapaczy ale to pewnie na wiosnę i konserwacja profili zamknietych mam nadzieje że bezie długo służył

-i pewnie nie długo przegląd gazu czy ustawienie dawki

 

Moja kobieta zakupiła sobie to nismo i mam nadzieję

że bedzie sie długo cieszyć bezawaryjnością tych silników B) B) B)

 

 

Może troche słaby silnik jak na sedana ale nie potrzeba aż tylu koni. Najważniejsze że ma zdrowe blachy i silniczek miło pracuje:)

Jak w nissanie z tych roczników to wiadomo trzeszczace plastiki .A tak kwestia przyzwyczajenia ;)

Edytowane przez RAAAD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Almera N15 1996r 1.4, 5D Hatchback. kupiony z 213 000 przebiegu, aktualnie 229 000.

 

Wybrałem opcję "trudno powiedzieć"

 

Jest to moje pierwsze auto, ogólnie nie jest złe, podoba mi się błękitny lakier oraz sylwetka auta, wygląd wnętrza jest średni moim zdaniem, spodziewałem się też że bagażnik będzie większy, początkowo byłem bardzo zadowolony z przyśpieszenia oraz ogolnej dynamiki jazdy, ale teraz dochodze do wniosku ze 1.4 jest zdecydowanie za słaby, zwłaszcza kiedy jadę z kompletem osób. Do tej pory wymieniłem:

-Sprzęgło (uszkodzony był docisk)

-Czujnik rezerwy paliwa

-Przeguby

-Sworznie wahaczy

-Uszczelki na rurze wydechowej

I wydaje mi się że tylne zawieszenie jest również do wymiany.

 

Tylne nadkole od strony kierowcy powoli koroduje, progi w tylnej częsci auta rowniez nosza delikatne oznaki korozji, nigdzie indziej korozji nie zauwazylem. Szkoda też że nie ma hydraulicznego sprzęgła, wtedy komfort jazdy rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość pressfoto

Jestem szczęśliwym posiadaczem N15. Kupiłem to cudo około rok temu. Rocznik 1998, sprowadzony z Austrii. Motorek 2.0 diesel (może nie do rajdów ale pokażcie mi drugi taki ekonomiczny i niezawodny). Przez ten rok natłukłem około 80 tysięcy kilometrów. Samochód ma w tym momencie ponad 280 tysięcy i nic, powtarzam nic do niego nie dołożyłem (jeśli nie licząc klocków hamulcowych i końcówki drążka kierowniczego).

 

Ekonomiczny, części w rozsądnej cenie (póki co nie musiałem się przekonywać organolepstycznie), wystarczajączo pojemny. Może trochę głośny, no ale to diesel przecież.

 

Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

N15 sedan '98r. 1.4 75 koni w papierach, jednak okazało się że kolektor ma oznaczenie 73, więc jak rozumiem 87 koni to to ma, po ponad 20 tyś km jestem zadowolony, znajomi kupując auta w podobnej cenie, podobne roczniki mieli wydatków od groma(i zawsze coś nowego jest), a ja zrobiłem progi i wymieniłem przeguby, poza tym ostatnio odkryłem w bagażniku dziurę w okolicy mocowania pasa bezpieczeństwa, aż pas był ruchomy- już przespawane z innego auta. Nie fajne w sedanie jest zamykanie klapy, bo nie jest na siłownikach, przez co zamykając nie można załadować go do samej góry. W porównaniu z daichatsu charade sedan 1.5 90 koni ojca- nissan jest wygodniejszy, lepiej wyciszony, ale startu do tamtego silnika nie ma, jak chodzi o przyspieszenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Almera n15 hatchback 1.4 75koni 1998r, kupiona 1.5 roku temu z nowa instalacja gazowa STAG-4 + nowymi oponami . Jak kupilem miala 112 tys km a ja dobilem do obecnie 156 tys. Szczerze mowiac to wymienilem tylko klocki hamulcowe i paski klinowe + czujnik cisnienia oleju, oczywiscie olej terminowo. Autko bardzo tanie w utrzymaniu jak i eksploatacji - autostrada niemiecka predkosc 90km spalanie - 6.5l gazu, natomiast predkosc w granicach 130-140km/h -10l gazu,a srednio to 8.5.

Polecam wszystkim mlodym osobkom ta autko, Almera n15 wypadla lepiej niz Golf czy Honda Civic jesli chodzi o bezawaryjnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niestety moja Almerka (N16, 2.2 di, 2001r.) od jakiegoś roku bardzo mnie zawodzi.

Zaczęło się od wymiany łozysk w skrzyni biegów (1500 zł), później padł alternator (400 zł regeneracja), maglownica (700 zł z wyciągnięciem i wsadzeniem) - co ciekawsze regenerowana równo rok temu, tydzień temu na przeglądzie stwierdzono, że problem powstał od nowa!! Tak więc kolejna kasa do wydania.

W ubiegłe wakacje stwierdzono nieszczelności w układzie klimatyzacji (400 zł + nabicie jakieś 100zł). Oczywiście wymiana przednich łożysk (400 zł u znajomego mechanika) i przegubów przednich (już nie pamietam ceny...)

Wymiana żarówki mijania to dla mnie mega wyczyn, mimo wąskiej dłoni cięzko sobie z tym poradzić.

Poza tym silnik strasznie zamula do 2 tys obrotów - auto nie nadaje sie do jazdy miejskiej, ale na trasie jak najbardziej. Do tego komfortowe i wygodne.

Skrzynia biegów ciężka, oporna.

Niestety wychodzi mnóstwo ognisk rdzy co mnie zaczęło trochę martwić. Ogólnie jakiś rok temu (na 3 lata posiadania Almerki) jeszcze byłam w mirę zadowolona.

 

Ogromnym plusem jest niskie spalanie: 6-7l/100km to świetny wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno bym polecił konserwację podwozia i profili zamkniętych ;) jeśli chcesz trzymać almere.

Ja założyłem nadkola tylnie żeby rdza nie zeżarła rantów i błotników w n15.Profile też zakonserwowane wew.

A bedzie w sobote w najbliższym czasie wolne to sie też co nie co porobi :)

Bo to autko dziewczyny to na mojej głowie o takie rzeczy.

 

No przy swoim też sie robi jak trzeba w p11.

Edytowane przez RAAAD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Romario997

Almera N16 FL 1.5 benzyna Visia+ 2003 sedan.

 

Oczywiście konieczna była wymiana reflektorów przednich jeszcze na gwarancji po wypaleniu się luster.

 

Spalanie w mieście zimą 9-10 l/100 km i to bez wielkich szaleństw. Latem nawet z czasami włączoną klimą wychodzi koło 0,5-1 litra mniej. Na autostradzie nie przekraczając 130 kmph pali ok. 7-7,5 litrów/100. Powyżej 130 kmph (rpm> 3,5k) żłopie jak smok.

 

Straszliwy muł jak na silnik tej mocy i bardzo mało zwrotny samochód. Po prostu katastrofalnie nawet jak na sedana tej wielkości - strasznie duży promień zawracania. W mieście można zawrócić na czteropasowej jezdni pod warunkiem że zawracamy z zewnętrznego pasa a lądujemy po zawróceniu przy samym krawężniku. Parkowanie w zasadzie tylko tyłem. W większości parkingów pod budynkami mieszkalnymi (z jednym, wąskim przejazdem) samochodem tym trudno się tam poruszać a na niektóre miejsca w ogóle nie ma najmniejszych szans wjechać. Na parkingach w mieście, przy marketach itp. to bez szerszego pola o szerokości co najmniej 4,5 metra pozostaje tylko wjazd tyłem (co w sumie jest nawet korzystniejsze). Przodem po prostu nie da się wjechać bez poprawiania.

 

Po 5 latach eksploatacji na przeglądzie podstawowym mechanik pokazał już pierwsze ogniska rdzy w podwoziu w związku z czym niezbędna była jego kompleksowa konserwacja. Koszt wówczas (ok 3 lata temu) ok. 350 zł w Opolu. Od tamtego czasu spokój.

 

Widać, że łożyska w skrzyni to w tym modelu problem po prostu powszechny, choć znajomy z serwisu Nissana twierdził, że ta skrzynia manualna z tej Almery powinna być prawie niezniszczalna. U mniekilka miesięcy temu po przekroczeniu ok. 65k km od wyjazdu z fabryki (pierwszy właściciel) siadły owe łożyska i słychać było nieustanne dzwonienie, które nikomu poza mną nie przeszkadzało!!! Jakby nie szybka interwencja, to cała skrzynia by się rozleciała. Ich wymiana kosztowała ok. 1100 zł. Owiane mitami przez laików (którzy nigdy nie mieli auta z A/T) skrzynie automatyczne są w tym modelu praktycznie bezawaryjne.

 

Dwie żarówki podświetlenia konsoli siadły. Żeby je wymienić trzeba było rozebrać pół deski. Koszt circa 300 zł - a to i tak tylko dlatego tak tanio, bo zamiast oryginalnych żaróweczek (koszt ~90 zł za sztukę) znajomy mechanik wykorzystał stare oprawki i włożył jakiś towar zastępczy. Do tego oczywiście regularna wymiana oleju, filtrów itp. Do tej pory przy ok. 60k km wymiana klocki przód, a z tyłu 3k km póżniej trzeba było wymienić je razem z tarczami (ponieważ nie wiedzieć czemu były trochę skorodowane i chropowate).

 

No i to nieszczęsne "wąskie przejście" za tylną kanapą. Trudno tam cokolwiek zmieścić. Pokrowiec ze snowboardem i nartami ledwo się mieści. Jedno co jest w miarę dobre to to, że zimą samochód dość szybko się nagrzewa.

 

Żarówki świateł drogowych paliły się na potęgę do czasu wymiany żarówek na NARVA. Od ponad roku jest spokój. A tak, oto co 2-3 miesiące któraś się paliła.

 

Ogólnie miałem w międzyczasie przez pół roku po drodze dość rzadką Toyotę, która była już ponad pełnoletnia (19 lat) i mechanicznie była dużo bardziej bez zarzutu, tylko blacha strasznie już gniła. No i ta automatyczna skrzynia biegów to była świetna sprawa :)

 

Jest jeden jego plus - Almera N16 sedan bardzo ładnie wygląda. Dużo lepiej niż te hatchbacki, których jest kilka razy więcej na naszych ulicach. Chyba tylko to mnie jeszcze przy nim trzyma :)

Edytowane przez Romario997
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość SGT_ToMciO

Nissan Almera n15 ga14de

 

Plusy

 

+ w miarę ekonomiczny, spalanie koło 7,7~l, na trasie mniej .

+ wygląd

+ zawieszenie

 

Minusy

-samochód przy przebiegu ~150k już bardzo bierze rdza, blacha jest bardzo licha w newralgicznych punktach .

-silniki z tamtego okresu nie nawidzą gazu, głowica była poprawiana przy 130k

-mocowo rewelacji nie ma : )

-wszelkie podswietlenia w samochodzie, żarówki lubią się przepalać

 

Gdyby nie blacha, to w miarę bezawaryjny samochód .

Edytowane przez SGT_ToMciO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Tobiasz42

Witam jak na razie jeżdzę 2 lata i nie mogę narzekać (Almera rocznik 2000) jedyne co mi szwankuje to drzwiczki od wlewu do paliwa.

Edytowane przez Tobiasz42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie... gdyby nie ruda to autko w zasadzie bez większych wad.

Przez ponad 2 lata wymieniłem:

kawałek lewego progu, bo kupiłem z dziurawym

komplet tarcz + klocki,

przeguby,

akumulator, niepotrzebnie jak się okazało,

regenerowałem rozrusznik.

założyłem LPG

kupiłem komplet nowych opon i stalowe felgi na zimówki.

I tyle.

Teraz muszę klimę nabić i to koniec inwestowania w Almę, poza środkami antykorozyjnymi, bo raz na rok pod spód trzeba zajrzeć i posmarować to i owo.

Przebieg coś ok. 190.kkm, a kupiłem jak miała ok.165.kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mimo, że jestem użytkownikiem Almera dopiero od niecałych dwóch tygodni, jestem z niej bardzo zadowolony :) Samochód kupiłem jako pierwszy samochód, taki do nauki jazdy i zajechania... Ale jednak zmieniłem zdanie i chcę ją utrzymywać w jak najlepszym stanie :) silnik 1.4 daje rade jak na sedana, tylko rdza jest trochę przerażająca :(

Edytowane przez Zoidberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jest dostepny test Almera II - 100 tys km przez Auto - Swiat opisujacy co sie psuje w aucie w czasie pokonywania takiego odcinka:).

Zapraszam do lektury, w ich opini bardzo dobrze wypadla ..dostala ocene 5, aczkolwiek straszna rdza... ponoc powloka antykorozyjna polozona niechlujnie.

Ale problem z straszna rdza dotyczy wszystkich japonczykow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnej sytuacji jestem nie zadowolony z almery n15 2.0D,bo padł mi wtrysk steryjący a koszt w serwisie 2160zł,ale przed awarią zarstrzeżeń do alusi nie miałem!

Edytowane przez cezary81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem problem z wtryskiem sterujacym w swojej p11 :(

nie szukalem w serwisie tylko po sklepach i znalazlem za 950zł boscha nowy i serwis wołał też ponad 2000zł.

Kupiłem i jezdze dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Almera 1.5dci 2003 rok, 230.000km z czego ja 140.000km. Z dużych napraw alternator, poza tym jakieś drobiazgi za mniej niż 100 złotych, dwa razy wymieniałem pasek rozrządu, kilka razy klocki i raz tarcze, olej syntetyczny, żadnych problemów, uwielbiam ten samochód, przejechałem nim Europę od góry do dołu ze 4 razy, na pełnym obciążeniu - 4 osoby multum bagażu lub graty po sufit, rowery na górze i przyczepka, jeździłem po lasach, wykrotach, nigdy poza tym alternatorem nic mnie nie zaskoczyło. Mam nadzieję na jeszcze ze 100.000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich uzytkownikow. przez ostatnie poltora roku wozilem sie 3 drzwiowa almerka 1.4 gx z 96r.

kupilem ja ze stanem licznika 230 tys. autko dobre, wygodne. nie jeden wlasciciel opla czy golfa dostal od niej po tylku. jak na maly silnik to dynamiczna, zwinna, przyzwoicie sie zbiera i za razem ekonomiczna. autko godne polecenia. Aktualnie niedawno kupilem dwa lata mlodsza almerke gti ktora mi sie fantastycznie jezdzi. jestem z niej bardzo zadowolony. regularne wymiany oleju i filtrow sprawiaja ze silnik jest niesmiertelny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dwumase. Pewnie nikt nie odpowiada, bo gdybyś, kliknął gdzieś o części do Twojego silnika, to wyszło by Ci od razu. /średni koszt koła ok. 1800zł/. Trochę zaangażowania kolego.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za odpowiedz. Szukalem ale nigdzie nie moglem tego znalezc :/ Myslalem ze nie mam bo w di nie ma ale jak widac w dci jest.

I jeszcze jedno pytanie ->Ktos mi powiedzial, ze jesli mam juz sprzeglo mocno zuzyte( a takie wlasnie mam) i jak je zajade na amen to bede musial zainwestowac takze w dwumase. Prawda to? Sprzeglo lapie mi juz praktycznie od polowy i biegi wchodzą dluzej slabiej. Moge jezdzic dalej czy takie cos spowoduje ze dojda mi dodatkowe koszta wlasnie przez tą dwumase?

 

dalej nie jestem pewien czy moje auto ma dwumase :/ Zrobilem tak jak pisal kolea wyzej i znajduje dwumasy do almery 2,2dci 136km a do mojej 112km nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...