Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] Zapowietrzony układ chłodzenia


cocroack
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

jestem po wymianie płynu chłodzącego - jakiś miesiąc temu. Auto łapie temperaturę szybko, grzeje też dobrze, Jedynie na zimnym silniku rzadziej na ciepłym słychać jak powietrze "wędruje po układzie rurkami". Jest jakiś sposób na samodzielne odpowietrzenie układu?

 

Próbowałem już rozgrzać auto, ustawić nawiew i temp na maks, ale to nie pomogło.  Znalazłem też śrubę - klucz 10 przy termostacie, ale to też nie zdało egzaminu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według manuala do nissana płyn wymienia sie na zimnym silniku, spuszczając z dolnego węża chłodnicy. Podczas napełniania otwiera sie śrubkę 10 przy termostacie by obieg się odpowietrzył. Według mnie dzięki temu unika sie zapowietrzenia nagrzewnicy. Operację można powtórzyc np. 2 razy by nowy płyn miał wieksze stężenie.

Wydaje mi sie że w Twoim przypadku, kiedy jest już po wszystkim należy pojeżdzić trochę, powietrze z czasem powinno samo uciec do chłodnicy. Ewentualnie może nie zalewaj chłodnicy całkiem pod korek, by powietrze z układu miało się gdzie gromadzić. Do zbiornika wyrównawczego nie ucieknie bo jest on w tym aucie na równi z chłodnicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Czyli ewidentnie wina mechanika, który wymieniał płyn. 

 

Na razie dam sobie spokój, może z czasem samo się odpowietrzy, chociaż bulgotanie powietrza pośrodku deski rozdzielczej jest irytujące. 

 

Czy ma znaczenie że aktualnie jeżdżę krótkie odcinki ok 30 km, na chłodnicy tylko górny wąż jest gorący - termostat nie zdążył się jeszcze otworzyć.

Czy powietrze  szybciej ucieknie na w pełni otwartym układzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 na Twoim miejscu sprawdził bym czy w chłodnicy jest właściwy poziom płynu, to znaczy się czy jest pod sam korek. (na zimnym silniku oczywiście) i czy płyn jest w naczynku wyrównawczym, bo jeśli nie ma to w miarę jak układ pracuje i wypełnia się odpowietrzając zarazem powietrze schodzi a w jego miejsce winien zasysać się płyn z naczynka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie pozostaje Ci nic innego jak pojeździć trochę. 30 km to nie jest długi odcinek szczególnie w obecnej aurze, na dłuższej trasie gdy duży obieg się włączy wówczas dopiero możesz liczyć na odpowietrzenie. To trochę dziwne zazwyczaj wystarczy odkręcenie tej śrubki na termostacie by układ się odpowietrzył przy nalewaniu płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ci sie odpowietrzy tylko musisz go nagrzac, wtedy zacznie zasysac ze zbiorniczka wyrownawczego a puki co to możesz na zimnym silniku zdjac korek z chlodnicy i go odpalic po paru minutach powinienes zaobserwować ze poziom w chlodnicy nieco spada albo babelki uciekaja, i jak cos to uzupelnij poprostu i tyle, a jak nagrzejesz silnik na.maxa to cisnienie samo zassie plyn ze zbiorniczka wyrownawczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy próbowałeś pompować górnym wężem chłodnicy? Jest to dość skuteczny sposób by pomóc powietrzu uciec. 

Owszem skuteczny ale na rozgrzanym silniku przy otwartym dużym obiegu (otwartym termostacie), zdaje się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie nie planuje dłuższej podroży autem, więc poczekam może z czasem się odpowietrzy.

 

Próbowałem sposobu na zimnym silniku odkręcić korek od chłodnicy, bańki powietrza się nie pokazywały dopiero jak zacząłem ściskać górny wąż to trochę baniek wyleciało, ubytek uzupełniłem.

 

Również na zimnym silniku odkręcałem śrubę przy termostacie, również pojawiło się kilka bąbli. Przy ściskaniu górnego węża od chłodnicy zaczął wypływać spieniony płyn chłodzący.

 

Nie pozostaje nic innego jak jeździć.

 

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tą śrubkę się odkręca przy zalewaniu nowego płynu.

Jeśli ktoś zalał nowy płyn bez jej odkręcenia, to ja bym znów zlał cały płyn do jakiegoś naczynia aby nie poszedł w kanał i zalał go jak należy.

Problem będzie od razu rozwiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tą śrubkę się odkręca przy zalewaniu nowego płynu.

Jeśli ktoś zalał nowy płyn bez jej odkręcenia, to ja bym znów zlał cały płyn do jakiegoś naczynia aby nie poszedł w kanał i zalał go jak należy.

Problem będzie od razu rozwiązany.

Dokładnie tak jak piszesz. Nie wiadomo czy mechanik zrobił to prawidłowo, można by się było do niego pofatygować by poprawił to co spartolił a choćby nawet po to by wiedział że zrobił coś źle. A skoro jest jak jest nie pozostaje nic innego jak zrobić porządną trasę i "będzie pan zadowolony"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...