Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Naciągnięcie paska wspomagania


Fryc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie jak w temacie a  na forum wyczytałem o jakimś naciągaczu.Więc jak to jest żebym auta w domu nie uziemiał niepotrzebnie.

Można samemu ten pasek naciągnąć czy trzeba kupować jakieś wynalazki?

 

Jakby się kto pytał to piszczy pasek przy pełnym skręcie najbardziej jak płyn jeszcze zimny i gesty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się zobaczy tylko że na razie nie mam a ja jestem w domu o 2230 a żona jedzie z samego rana nissanem.O to chodzi że nie chcę niepotrzebnie kombinować z autem bo żona jeżdzi z dzieckiem do przedszkola i do pracy i jakoś to trzeba będzie to ogarnąć w 5 minut a tu na forum wyczytałem że jest jakiś naciągacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jesteś pewien że to pasek piszczy a nie pompa? U mnie właśnie w takich okolicznościach piszczało z powodu starego płynu. Po wymianie pisk ustał bez ruszania paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasek dawał by o sobie znać zaraz po uruchomieniu silnika a tym bardziej po dodaniu gazu, nie czekał by z piszczeniem na skręcanie. Można go łatwo zdjagnozować pryskając na niego w trakcie piszczenia (na postoju) zwykłą woda. jeśli piszczenie pochodzi od paska ustanie od ręki. Tu masz link do sposobów na piszczący pasek;

http://majsterkoman.pl/co-zrobic-kiedy-pasek-klinowy-piszczy-szybki-i-skuteczny-sposob/

W Twoim przypadku obstawiał bym raczej pompę płynu chłodzącego, na początku piszczy jedynie momentami szczególnie przy dodaniu gazu z czasem świszczy coraz wyraźniej głośniej i cały czas a spod pokrywy winien wyciekać płyn. Choć może to być tez rolka napinająca lub łożysko alternatora. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester ładnie popłynąłeś z tymi wywodami akurat będzie ci piszczał przy skręcaniu dlatego ,że pompa wspomagania daje ci obciążenie -inaczej hamuje silnik.Tak samo może po odpaleniu przy zwiekszaniu obrotów itp zależnie od auta.

Płyn był wymieniany chyba że machery wlali jakiś szajs zobaczę co tam poprzedni właściciel dolewał ale z tego co zaobserwowałem to jakość płynu wpływa tylko na gorszą prace wspomagania a nie żeby pompa piszczała zalana płynem jak by tego płynu wcale w niej nie było.

Edytowane przez Fryc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kolego pisałem o pompie płynu chłodzącego a nie o pompie wspomagania, czytaj ze zrozumieniem proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co zaobserwowałem to jakość płynu wpływa tylko na gorszą prace wspomagania a nie żeby pompa piszczała zalana płynem jak by tego płynu wcale w niej nie było.

 

mówię Ci że ma wpływ - u mnie pomogła wymiana płynu, przestało piszczeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

'Pasek dawał by o sobie znać zaraz po uruchomieniu silnika a tym bardziej po dodaniu gazu, nie czekał by z piszczeniem na skręcanie" 

 

Czytam kolego przecież

Pompa wody by dzwoniła-szumiała cały czas tak jak napisałeś przy dodaniu gazu  ale na nią to kręcenie na pewno nie ma żadnego wpływu bo jakim cudem?Silnik w tym aucie nie zwiększa na tyle obrotów(stoją na równym poziomie) w innych starszych autach by to mogło mylić jak obroty się sporo zwiększają ale nie tutaj.

 

NRB jeśli miałeś odpowiedni stan i wymiana pomogła to tylko jedno stwierdzenie się nasuwa że to kupa złomu.Ja jak wymieniałem w mojej toyocie jak miała 20 lat jedynym efektem starego płynu było to że ciężej chodziło i trudniej odbijało kierownicę.A w tym nissanie maglownica regenerowana,pompa już kapie a auto zaledwie z 2003r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy, próbujący pomóc, zasugerowali się Twoim pierwszym wpisem "Jakby się kto pytał to piszczy pasek przy pełnym skręcie najbardziej jak płyn jeszcze zimny i gesty.". A tak naprawdę to skąd u Ciebie ta sugestia, że to pasek właśnie....? Równie dobrze, skoro mowa o skręcie, może być łożysko koła, przegub, łącznik stabilizatora itp... Może gdzieś indziej należy poszukać, posłuchać ....??? Co do wspomagania to podsyłam link z typowymi dla tego podzespołu objawami uszkodzeń; http://hydrosystem.pl/pl/pomoc/usterki-wspomagania.html Pompa wody natomiast nie od razu wydaje odgłosy przez czas cały. Fakt że zakręty, o ile nie dodaje się na nich gazu, nie powinny wywoływać u niej objawów uszkodzenia, chyba że jej wirnik jest całkowicie luźno i przy skrętach ociera o obudowę, ale wówczas dodatkowym objawem był by wzrost temperatury płynu, choć nie koniecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NRB jeśli miałeś odpowiedni stan i wymiana pomogła to tylko jedno stwierdzenie się nasuwa że to kupa złomu.

 

nie twierdzę że nie :) chociaż płyn jest czynnikiem eksploatacyjnym który się po prostu po pewnym czasie wymienia. Jakość samego układu chyba nie ma tu wiele do rzeczy.

 

 

Równie dobrze, skoro mowa o skręcie, może być łożysko koła, przegub, łącznik stabilizatora itp... Może gdzieś indziej należy poszukać, posłuchać ....???

 

Przegub, łożysko czy łącznik nie piszczą. Wydają inne nieprzyjemne dźwięki, ale nie pisk :) chociaż faktycznie, zasugerowałem się - nie wiem czemu - że problem występuje również wtedy gdy auto stoi. Może dlatego że u mnie tak było.

 

Edytowane przez nrb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester widzę ,że ty tylko czytasz neta a nigdy chyba nie naprawiałeś sam auta.Jak można mylić dżwięk paska lub pompy wspomagania z czymś innym.Łącznik stabilizatora?łożysko koła?przegub? o czym ty w ogóle piszesz?To są chyba jakieś jaja!

Napisałem to "jakby się kto pytał" bo wiem jak to na forach działa jak zaraz pojawia się milion pytań i dziwnych rozwiązań a nie ma odpowiedzi główne na pytanie.

Moje pytanie dotyczyło naciągnięcia paska.

NRB dobrze kombinuje bo pisk pompy wspomagania jest prawie identyczny jak paska ale "prawie" to różnica kto słuchał obydwie rzeczy ten wie.

Płyn mam zalany dobry bo castrol

Auto właśnie naprawione przyczyna oczywista.

Jak DINO pisał śrubka jest

 

Jest jeszcze zagadka dla was przy diagnozie auta jak pasek ślizga to przygasają światła przy kręceniu kierownicą na niskich obrotach dlaczego?Napiszę tylko między innymi ,że przez to wiemy iż to awaria związana z układem wspomagania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie pompa wspomagania i alternator są na jednym pasku, jak się ślizga to altek nie kręci się tak szybko jak powinien. Też miałem z tym problem. Nie było osłony pod silnikiem i po przejechaniu przez większą kałużę paski się przez chwilę ślizgały, nie było wspomagania przez moment i mało prądu w aucie. Można się było na zakręcie mocno zdziwić oporem na kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester widzę ,że ty tylko czytasz neta a nigdy chyba nie naprawiałeś sam auta.Jak można mylić dżwięk paska lub pompy wspomagania z czymś innym.Łącznik stabilizatora?łożysko koła?przegub? o czym ty w ogóle piszesz?To są chyba jakieś jaja!

Napisałem to "jakby się kto pytał" bo wiem jak to na forach działa jak zaraz pojawia się milion pytań i dziwnych rozwiązań a nie ma odpowiedzi główne na pytanie.

Moje pytanie dotyczyło naciągnięcia paska.

 

Kolego jak dotąd sam naprawiam i to z powodzeniem swoje i nie tylko swoje, auta do mechanika jeżdżę jedynie z wymianą rozrządu czy sprzęgła. To, że zapytałem "A tak naprawdę to skąd u Ciebie ta sugestia, że to pasek właśnie....?" świadczy jedynie iż chciałem się upewnić czy wiesz o czym piszesz. To że poświęcę trochę czasu i wyszukam jakąś fachową notkę to robię to jedynie po to by osobie pytającej przybliżyć jakiś temat o którym skoro pyta nie ma pojęcia. Podpieram się fachową wzmianką by pisanie nie było jedynie gdybaniem. W twoim przypadku, szacun, nie wiedziałem że jesteś Fachowcem wysokiej klasy, takie rzeczy są zbędne więc SORY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fachowcem wysokiej klasy to ja bym siebie nie nazywał ale ładnie pojechałeś z tymi sworzniami i łożyskami później ktoś to czyta i ma wodę z mózgu.Ale luzik liczy się ,że ktoś się zainteresuje tematem i chce pomóc :rofl:

 

NRB tak własnie to jest ale przy samej awarii temat jest bardziej skomplikowany.Mamy wolne obroty w aucie i chcemy dosyć sporo skręcić na parkingu np. pojawia nam się pisk i trochę przygasają światła w tym momencie(oczywiście mijania).W tym czasie obroty spadają za nisko i mamy lekki spadek napięcia.

Przyczyna jest taka ,że przy wspomaganiu mamy kompensacje obrotów.Kiedy jest wysokie ciśnienie(jak kręcimy) "system" dba o to żeby były utrzymane w miarę na stałym i odpowiednim poziomie.W starszych autach był to zawór mechaniczny ,który otwierany jest przez ciśnienie płynu wspomagania i wtedy leci dodatkowe powietrze do dolotu.W nowszych przede wszystkim jest czujnik ciśnienia płynu który podaje sygnał do sterownika aby ten mógł zadbać o obroty.Jeśli pompa daje duże obciążenie i wystąpi poślizg na pompie ciśnienie nieco spada i nie ma sygnału do korekcji obrotów tym samym one spadają a pompa przecież dalej sporo obciąża silnik i mamy efekt.

Sprawa występuje z rana lub po dłuższym postoju na zimnie wtedy kiedy akumulator wymaga doładowania i pobiera sporo prądu z alternatora.Po dłuższej jeździe regulator napięcie przeważnie da sobie radę z takim spadkiem obrotów i będziemy mieli tylko pisk paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fryc.... skoro sam wiesz co jest przyczyną piszczenia paska, to może "problem" tkwi w samym pasku?

Może trzeba do wymienić na nowy, bo z nim coś jest nie tak :)

Wiem - pytasz o możliwość naciągnięcia ....

Nie wiemy za to , w jakim stanie on jest..... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skyller auto zrobione jak napisałem przyczyna pasek.Pasek nie naciągnięty.Obejrzałem go w jakim jest stanie.Rzeczą naturalną jest ,że pasek się naciąga z czasem.Co najlepsze poprzedniemu właścicielowi goście co regenerowali maglownicę powiedzieli,że piszczy bo układ musi się odpowietrzyć.Ciekawe co to za teoria ile ten prosty układ się musi odpowietrzać ale nie chciał mnie słuchać bo mu wielcy polecani fachowcy stwierdzili ,że się musi odpowietrzyć to tak ma być.Dodam firma zajmująca się tym tematem i polecana chyba tutaj na forum.Jest jeszcze ten napinacz ale po stronie alternatora ciekawe ile on wytrzyma?Cena ponad 450 nie ma to jak rozwiązania technologiczne...I tym wspaniałym akcentem można zakończyć rozważania.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...