Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Silnik 1.6 DIG-T opinie, serwis, uwagi


dambam
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mariusz,myślę że to przedwczesna panika,nawet gdyby wziął to jest to tak znikoma ilość w przeliczeniu na 1000 tys km,że nie warto się podniecać...ale sprawdzaj bo wypadki chodzą po ludziach.Sam od wielu lat śledzę te silniki i nie spotkałem się z braniem oleju w tych motorkach,a znam takich co mają już blisko 300tys najeżdżone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JACKO29 napisał:

Mariusz,myślę że to przedwczesna panika,nawet gdyby wziął to jest to tak znikoma ilość w przeliczeniu na 1000 tys km,że nie warto się podniecać...ale sprawdzaj bo wypadki chodzą po ludziach.Sam od wielu lat śledzę te silniki i nie spotkałem się z braniem oleju w tych motorkach,a znam takich co mają już blisko 300tys najeżdżone

Dzięki, będę obserwował, sprawdzał (zdecydowanie częściej niż do tej pory)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam własnie jestem po trasie 1300 km i będę wracał :) (chyb wiem jaki kierunek :p) i dam ci znać szczególnie , że olej wymieniłem przed sama podróżą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam własnie jestem po trasie 1300 km i będę wracał :) (chyb wiem jaki kierunek :p) i dam ci znać szczególnie , że olej wymieniłem przed sama podróżą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
12 godzin temu, Mao napisał:

Zrobiona trasa 1500 km bez ubytku oleju.

Dzięki za info- sprawdzasz to na oryginalnym bagnecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariusz  - tu m nie trochę zaskoczyłeś. A ty masz jakichś akcesoryjny?

Czy to pytanie ironiczne?

Mi 1.6 nie bierze ani grama w 12 m-cy. Tzn na oryginalnym nie ubywa,. Chyba że jest tak zrobiony że skala się zmniejsza  :)

 

Taki żarcik :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Brzyk napisał:

mariusz  - tu m nie trochę zaskoczyłeś. A ty masz jakichś akcesoryjny?

Czy to pytanie ironiczne?

Mi 1.6 nie bierze ani grama w 12 m-cy. Tzn na oryginalnym nie ubywa,. Chyba że jest tak zrobiony że skala się zmniejsza  :)

 

Taki żarcik :P

A mi w 1.2 nawet oleju trochę przybywa i całkiem przypadkowo ma zapach paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego mało precyzyjny?

Ma 2 kropki, dwa wcięcia. skala nie wiem - ok 2 - 3 cm. Aż pójdę jutro srawdzić.

Jak nie zapomnę - zrobie ci zdjęcie pługa taty. Tam jest mało precyzyjny a raczej mało widoczny jest poziom oleju. Bo własnie jest karbowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jest całkiem gładki i olej na nim się nie trzyma, czasami po wyjęciu mam dolną część całkiem suchą a olej jest tylko w górnej części.

Kiedyś miałem właśnie karbowany bagnet (chyba w oplu) i na nim było widać stan oleju idealnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mariusz166 napisał:

Bo jest całkiem gładki i olej na nim się nie trzyma, czasami po wyjęciu mam dolną część całkiem suchą a olej jest tylko w górnej części.

Kiedyś miałem właśnie karbowany bagnet (chyba w oplu) i na nim było widać stan oleju idealnie

Potwierdzam. W Pulsarze poziom oleju trudno sczytać, szczególnie kiedy olej jeszcze nie zdążył się zasyfić. Nawet w ASO w trakcie zalewania nowym olejem kilka razy wyjmowali bagnet i przecierali, co niewiele pomagało, bo bagnet po ponownym włożeniu zbierał olej ze ścianek. Masakra. Teraz kiedy jadę do serwisu (nie ASO) wymienić olej i filtr, daję im 5 litrową bańkę i proszę o zalanie 4,5 ltr. ... bo tak mówi instrukcja. Jak co jakiś czas chcę sprawdzić poziom oleju, to na ciepłym silniku wyjmuję i czyszczę bagnet, nie wkładam go ponownie do silnika. Po kilku godzinach wracam do garażu, wkładam bagnet do silnika i wtedy dopiero poziom oleju jest w miarę jednoznaczny.

Poprzednie moje auta to Mikra z 2014r i Almera N15. Tam był bagnet z profilowaną i karbowaną końcówką. Tam było dokładnie widać poziom oleju niezależnie czy był on krystalicznie czysty, czy "zasyfiony" jak na zdjęciu które pokazuje kol. Brzyk. Dodam, że Pulsar nie ma tych garbików poniżej i powyżej zakresu pomiarowego, dlatego bagnet na całej długości ociera się o ścianki i zbiera z nich olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczy tą"gładką część" przetrzeć grubym papierem ściernym i będzie lepiej widać.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elsebo napisał:

Ja bym tam jeszcze "wygrawerował" podziałkę.... :P 

Gdzie te czasy, kiedy stan oleju był wyświetlany na wskaźnikach przy każdym odpaleniu silnika (np. Qashqai J10)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było, było... "o____" + komunikat OIL Good ale księgowi skasowali... od J11 ;) 

Dobrze, że w J12 jest bagnet... :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, elsebo napisał:

Było, było... "o____" + komunikat OIL Good ale księgowi skasowali... od J11 ;) 

Dobrze, że w J12 jest bagnet... :D

 

Chyba wg wytycznych EU sprzed kliku lat, użytkownicy samochodu nie powinni być zmuszani do grzebania w silniku np. do sprawdzania poziomu oleju.
Niektóre marki niemieckie, miały (może dalej mają) tylko małą klapkę do wlewania tylko płynu do spryskiwacza, a inne czynności wymuszały utrudnione zdjęcie (nie zwykłe otwarcie) maski dostępnej dla serwisów.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra . Ale jak się to może mieć do wpisem w instrukcji że auto łyka 100 ml na 1000km.

Mam w ciemno wlewać pół szklanki na tydzień?

Trochę się unia rozminęła.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Brzyk napisał:

no dobra . Ale jak się to może mieć do wpisem w instrukcji że auto łyka 100 ml na 1000km.

Mam w ciemno wlewać pół szklanki na tydzień?

Trochę się unia rozminęła.

 

Wg mnie się nie rozminęła, bo powinna być lampka przy zegarach, wlej oleju, czyli udaj się do serwisu.
Przecież wydobywanie się z auta oleju poprzez spalanie (faza lotna) lub poprzez wycieki (faza ciekła) jest zanieczyszczaniem środowiska niedozwolonym przez prawo, czyli potrzebny jest serwis celem naprawy.
Dlatego powinien być obowiązek (UE nad tym już jakiś czas pracuje), aby samochody przechodziły np. po 5 i 10 latach test spalania i zanieczyszczeń, aby producenci nie oszukiwali na tylko czasowym spełnianiu norm.
Przy okazji wyeliminuje to u nas wycinanie, zaślepianie, odblokowywanie, przeprogramowywanie.

Tylko nie wiedzieć czemu, Nissan przechodząc na silniki Renault usunął elektroniczny pomiar stanu oleju, w J11 była nawet częściowa instalacja do tego przy silniku.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale nie rozumiem- chyba że o tym pisałeś.
Wprowadzanie coraz bardziej rygorystycznych nowym emisji, spalania.
Ale tak prostej rzeczy jak wpis w książce i rzeczywiste spalanie oleju - wszyscy się wręcz "chwalą" że moje auto ( czytaj Marka ) spala litr oleju.
Dla mnie to jest tożsame z fałszowaniem norm po podłączeniu komputera.
W tym momencie nie chodzi mi o gwarancję ale o ekologię.

Natomiast co do czujnika.
W pługu b taty - często się na to powołuje bo mam na placu - kontrola zasiadka się gdy mam wlać prawie pół litra. Dużo.
Natomiast w starej Vectrze nie zapalała się nawet gdy dzwoniły zawory. A mieliśmy 3x Vectrę B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba jakieś niedopatrzenie EU, ze nie określiła limitu spalania oleju, ale to jest przecież widoczne w wynikach badania spalin,
jednak takie badanie nie jest obowiązkowe w Polsce, kuriozum.

Chyba nie jest obowiązkowe, bo jest niemiarodajne podczas postoju i byłoby podważane.
Dlatego urzędnicy staraja się określić jakąś metodologię takiego badania, aby dało się to zastosować w istniejących warunkach stacji kontroli (pewnie jakiś rodzaj hamowni).

W silnikach Renault, kontrolka podobno powinna się zapalić jak będzie zbyt małe ciśnienie oleju, jak w maluchu.
Ale wtedy może brakować już litra oleju do stanu minimalnego.

Dlatego brak oleju użytkownik może zauważyć po dzwoniącym łańcuszku rozrządu (taki żarcik, ale prawdziwy).

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzisz się zatem że zanim dojdziemy tzn UE wypowiedzi odpowiednie zapisy niestety uciążliwe dla kierowców zaczniemy chyba jednak jeździć elektrykami.
:-)
Co do kontrolki.
Wspomniana Vectra dojechała > 300 km w gazie spalając litr oleju na tydzień.
I nie raz słychać było klawisze stojąc przy samochodzie. Ale to było mpi.
O maluchu nie wspominam bo nie miałem okazji przeprowadzać remontu. Ale mój ostatni palił ile dostał. I nie d szło gaźnika wyregulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Brzyk napisał:

Zgodzisz się zatem że zanim dojdziemy tzn UE wypowiedzi odpowiednie zapisy niestety uciążliwe dla kierowców zaczniemy chyba jednak jeździć elektrykami.

Oczywiście, że się zgodzę

Właśnie o to chodzi, aby elektryki zawitały pod strzechy.

W salonie stoją elektryki po 125 tys. zł i nikt ich nie chce, a ludzie czekają 8-10 miesięcy, aby kupić spalinówkę za 140 tys. zł (obserwacja z ASO Nissana i Kia).

A największy ewenement to nowy Qashqai, który jest niby hybrydą elektryczną, ale jeszcze nikt nie odczuł żadnej różnicy w osiągach między nowym 1.3 hybrid, a starym 1.3 (full Pb).

Ewentualnie odczuł w kieszeni wzrost ceny o 30 tys. zł.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...