Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pulsar - kilka pytań technicznych.


Aligator7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ta sama strona (którą wrzuciłem wyżej) po wybraniu w wyszukiwarce Pulsara pokazuje taki manual. Z tym, że widzę w opisie, że to jest instrukcja dla Juke i Renault Fluence więc wcale nie musi być tak samo w Pulsarze. Bez względu jednak na rozwiązanie filtra należy szukać gdzieś tam w okolicach schowka (choć w innych markach spotkałem się też z filtrem p.pyłkowym montowanym od strony komory silnika).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest też w k12 i tiidzie. Wymiana w tiidzie ,po zdemontowaniu schowka.Trzeba uważać na "ząbek" blokujący filtr.Łatwo go złamać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w Note też tak jest - trzeba wyjąć schowek. Są wprawdzie magicy, którzy potrafią wymienić filtr bez wyjęcia schowka, ale to już wysoko wtajemniczona ekwilibrystyka połączona z gimnastyką artystyczną. Po wyjęciu schowka jest dość łatwo. Problem może stanowić sam wkład filtra. Fabryczne są często dwuczęściowe - wkład + klapka. Wkład jest elastyczny i łatwo go umieścić na miejscu. Zamienniki, które są przygotowane do stosowania w szerokiej gamie modeli, są często jednoczęściowe. Wkład jest zintegrowany z klapką czymś na kształt ramki. W takim przypadku przy instalacji trzeba go nieco ugiąć przy wkładaniu. Nic się nie stanie, bo filtr "rozpręży" się na miejscu, ale osobom, które będą to robić pierwszy raz, może to sprawić nieco zakłopotania.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za pierwszym razem wymieniałem filtr z 40 min  :wacko:  teraz to 5min roboty z odkręceniem schowka i zubęk filtra cały już nie łamie  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Mam ogromną prośbę, czy wie ktoś który z bezpieczników w Pulsarze odpowiada za oświetlenie kabiny (górna podsufitka oraz bagażnik). Kobinowałem z kolorową żarówką i chyba przepaliłem. Oznczenie na klapie od bezpiepieczników - jak wszystkie oznaczenia w Nissanie - bez ładu i składu. Może ktoś już to rokminił. Z góry wielkie dzięki.


36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Nie będę otwierał nowego tematu, więc zapytam w działce technicznej: czy ktoś z Was przejechał już pulsarem 1.2 kilkadziesiąt tys. km i może się wypowiedzieć w kwestii trwałości tego silnika, tzn. czy pojawiają się jakieś różnice w stosunku do silnika nowego, a może występują poważniejsze awarie? Dużo się mówi o niskiej trwałości silników downsaizingowych, wielu z nas zdecydowało się jednak na posiadanie auta z tym motorkiem licząc, że Nissan wie co robi i będzie po prostu ok; a może nie wiemy, co nas nieuchronnie czeka niemiłego... jednak może wcale nie? Może wystarczy zwracać wiekszą uwagę "na coś tam". Jeśli ktoś ma w tym temacie poważniejsze doświadczenie, może zechce się nim podzielić. Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33kkm i jest OK

Ciekawe czy ma ktoś problemy olejowe z QQ w Pulsarze. Mi dobija 15tkm, zobaczymy co będzie dalej. Ja bym się nie bał downsizingu, ale do tej technologii od Renault mam spory dystans ;) to niestety nie jest auto japońskie :( Edytowane przez polonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przekroczone 23tys i tez jest ok.

Mialem 3 Renaty i wszystkie chwale a krolowa lawet najbardziej Laguna 2 dci 1.9 120km 2 lata jezdzilem i nic a nic z nia nie bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz pytanie za 100 punktów. Powiedzcie jak to jest, że silniki 1.2 DIG-T w Pulsarach oleju nie biorą, a te same silniki w Kaszalotach czasem ten olej łykają? Ki czort? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie logiczniejsze tłumaczenie przedstawił Strider.

Pulsarów jest mniej (nawet u nas na forum) to i mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się buby.

Jednak cały czas ich przybywa więc prędzej czy później się trafi. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój zamierzam zarżnąć przed końcem gwarancji. Wymienią, to jeszcze parę miesięcy pojeżdżę. :D

Notabene, słyszeliście, że kultowy dla niektórych koncern VW właśnie kończy produkcję kontrowersyjnego silnika 1.4 TSI?

Oficjalnie mówią, że ów motor zostanie zastąpiony silnikiem 1.5 TSI wyposażonym m.in. w turbosprężarkę o zmiennej geometrii (w silnikach benzynowych to jak na razie niezbyt popularne rozwiązanie - przynajmniej w tych tańszych). No cóż, zobaczymy czym tym razem nas zaskoczy producent samochodów dla ludu, ale jak widać przygód z 1.4 TSI chyba mają już dość. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie gdzie mozna przeciagnac kabel miedzy komora silnika a kabina?

Ewentualnie gdzie podlaczyc plus do wzmacniacza w kabinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupiłem pulsara, objeździłem silniki 1.2 w vw, skodzie, renówce (135 KM). Żaden z nich nie pracował tak, jak w pulsarze. Bije na głowę konkurencję głównie pod względem równomiernie rozłożonej mocy i aksamitnej kultury pracy. Na moje ucho, Japońce coś jednak pokombinowali w tym motorku uzyskując efekt, którego nawet w renacie nie zauważyłem. Może wszystko razem będzie miało wpływ na jego żywtność, o którą obawiam się najbardziej; Koledzy piszą, że niepotrzebnie, wiec spoko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupiłem pulsara, objeździłem silniki 1.2 w vw, skodzie, renówce (135 KM). Żaden z nich nie pracował tak, jak w pulsarze. Bije na głowę konkurencję głównie pod względem równomiernie rozłożonej mocy i aksamitnej kultury pracy. Na moje ucho, Japońce coś jednak pokombinowali w tym motorku uzyskując efekt, którego nawet w renacie nie zauważyłem. Może wszystko razem będzie miało wpływ na jego żywtność, o którą obawiam się najbardziej; Koledzy piszą, że niepotrzebnie, wiec spoko :)

A ja odnoszę wrażenie, że silnik z Renault Megane (benzyna 1.2 130 KM) i z Nissana to jedna i ta sama jednostka napędowa. Przez Renault zresztą wyprodukowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się tak wydaje. Pisałem wcześniej, że wśród tych wszystkich maluchów sprawia najkorzystniejsze wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

witam  wszystkich  ,  mam  pulsara  1,5 benzyna od 2 lat , około 45 tys km przejechane ,  BIERZE  OLEJ   czy  ktoś ma takie  problemy , napiszcie prosze jakie  macie  doświadczenia , czy serwisy wam coś z ty robią , czy odsyłają do  instrukcji  z  opisem  że  to  normalka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Pulsara 1.5 benzyna to bieda, bo chyba jesteś jedynym posiadaczem takiego egzemplarza... :D

 

Natomiast jeśli masz 1.2 to jedź do ASO - oni tam mają procedury wyznaczone jak postępować w takim wypadku. Najpierw zmienią Ci oprogramowanie i będą obserwować.

Mnie np. zapewniali w aso, że znikający olej to przypadki sporadyczne :D Edytowane przez polonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jest to zgodne z prawdą.

 

Wydaje mi się, że jest to zgodne z prawdą.

 

ale  co  jest  zgodne  z  prawdą  ,  to  że  są  to  przypadki  sporadyczne  ,  no  dobra  ok ,  ale  to nie  wnosi  nic  nowego  do  dyskusji ,  olej  bierze  a  aso  twierdzi  że  ma  brac  bo  taka  jest  norma ,  i  myslałem  że  coś  sensownego  się  dowiem  od  was

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodne z prawdą jest to, że są to mimo wszystko sporadyczne przypadki. Co byś chciał nowego? Odpisałem Ci w innym wątku abyś poczytał w dziale Qashqai'a o tym problemie. Czego byś się chciał dowiedzieć? Musisz męczyć ASO (być może inne niż byłeś), bo oni wiedzą o problemie i mają stosowne procedury na taką okoliczność. Pytałem też w innym wątku ile Ci tego oleju bierze to nie raczyłeś odpowiedzieć. Jakie porady oczekujesz jeśli piszesz: bierze olej pomocy! Kompletnie nic nie wiemy na temat Twojego przypadku. Jeśli bierze Ci 1l na 1000km to faktycznie masz problem i pewnie silnika nie uda się uratować, a jeśli dolewasz powiedzmy litr na 20 000 km to nie masz problemu i można to uznać za normę dla małej turbobenzyny z bezpośrednim wtryskiem. Ważne jest też jak eksploatujesz samochód, bo szybka autostradowa jazda sprzyja konsumpcji oleju przez takie silniki. Nie ma silnika spalinowego, który nie bierze oleju, co wynika z fizyki takiej konstrukcji silnika.

witam

 

owszem  jest  to  około  1l  / 1,5 l.  na  20 tys. lecz  i  to  jest  całkowicie  nienormalne ,  taką  opinie  uzyskłałem  od  niezależnego  serwisu  samochodów  japońskich , ( który  nazwał  obecne  samochody " tesscowymi ", samochodami 

aso  nie widzi problemy z braniem  oleju , nissan  poland  też nie widzi  problemu ,  bo  taka  jest  norma ,  a  prawnik  twierdzi  że  3/4  informacji  opisanych  w  ks.  instrukcji  to  język  prawniczy , niezrozumiały   i  uniemożliwiający  możliwość  pozwu ,  jedyne  rozwiązanie  to  pisemna  opinia  innego  niezależnego  serwisu ,  potem  pozew  i  wtedy   opis  z  ks.  serwisowej  dla  sądu niema  znaczenia  ,  sąd  powołuje  biegłego , i  sprawa  nabiera  tempa

 

bardzo  prosze  abyś  mi  podesłał  watek  o  braniu  oleju  w  qasqaiu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wychodzi 50ml na 1000 km - bądź poważny, żaden sąd nie przyzna Ci racji. Takie spalanie oleju jest w 100% normalne w takim silniku.

ok.  lecz  skąd  taka  rozbieżność  opiń  z  innych  serwisów ?  i  dlaczego  na  forach  nie  słychać  o  takich  problemach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że niezależny warsztat chętnie Ci wyremontuje ten silnik i to najlepiej ze dwa razy? :P

 

Mówię Ci:

 

1) Jedź do lepszego ASO i powiedz, że Ci bierze olej tylko nie mów, że 50ml na 1000km, bo Cię wyśmieją troszkę. Zmienią Ci soft na jakiś nowszy i  to jakoś tam trochę pomaga.

 

2) Nie przejmuj się i poczytaj trochę o małych silnikach z bezpośrednim wtryskiem to zrozumiesz, że ten silnik musi trochę brać oleju.

 

3) Unikaj wysokich prędkości przelotowych na autostradzie.

 

4) Obserwuj sytuację.

ok.  soft zmieniany  3  razy  -  zwiększyło  tylko  się  spalanie  o  około  05. litra  alo  to  nic

 

autostrad  niema -  pojazdu  uzywa  obieta ,  normalna  delikatna  jazda  na  trasie  tarnów  dębica

 

serwis  aso  cytuje  "  problem  znamy , częsci  na  gwarancji  wymienimy ,  nie  bedzie  brało  kropli  oleju  samochód  zastępczy  damy"  -  no  miód  na  uszy  ,   po  godzinie  dzwonią  że  wszystko  ok  (  i  to  mnie  zaniepokoiło )

 

opinia  innego  serwisu  nie  jest  naciąganiem  -  to  znajomy ,  który  mi  wręcz  odmawia  ewentualnej  naprawy ,  bo to nic  nie  daje ,  części  chińskie ,  precyzja  nie  ta  co  kiedyś  ,  zwykłe  podróbki  ologowane  marką  nissan ,  kupa  dziadostwa  którego  nie  chce  sie  podjąc  naprawy

 

sytuacje  obserwuje  ,  oleju  dolewam ,  i  to  płać  i  płacz ,  NISSAN  OSZUKUJE  ,  JAK  WIĘKSZOŚĆ  PRODUCENTÓW ,  I  OCZYWISTĄ  OCZYWISTOŚCIĄ  JEST  ŻE  NIEMA  POBIERAĆ  OLEJU  ,  I  WSZYSCY  KTÓRZY  TO  CZYTAJĄ  , PROSZE  O  KONTAKT ,  MOŻE  WSPÓLNIE  COŚ  WSKURAMY

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...