Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wadliwe silniki w D22


Gość Guners
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ja słyszałem ze nissan właśnie na silę chce utrzymać ten silnik na rynku i co chwile coś zmienia ale wada jest w nim niestety dalej.... Szkoda bo to by rozwiązało problem zacierania się również naszych silników , ponieważ moglibyśmy kupować części silnika od np300

Edytowane przez jasiek22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam Nissana D22 z 2004 roku. Przebieg około 220 tyś km no i oczyiwście coś sie zadziało z sinikiem. Zaprowadziłem do mechanika i stwierdził iż coś się urwała i remont będzie nieopłacalny. Dowiedziałęm się że podobno można wymienić na silnik 2,7 diesel z Nissana Terano. Zwracam się z pytaniem czy ktoś wymieniał w D22 na silnik 2,7 z Nissana Terrano? Czy on pasuje, czy wymaga dużo przeróbek? Proszę o porady i opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

NP300 otrzymał między innymi Common rail'a więc mocno mi się wydaje, że zmieniony został też system smarowania.

NP300 ma ten sam problem ... nie co 3-ci silnik pada , nie co 2-gi .... wszystkie :thumbsdown:

 

Witam, mam Nissana D22 z 2004 roku. Przebieg około 220 tyś km no i oczyiwście coś sie zadziało z sinikiem. Zaprowadziłem do mechanika i stwierdził iż coś się urwała i remont będzie nieopłacalny. Dowiedziałęm się że podobno można wymienić na silnik 2,7 diesel z Nissana Terano. Zwracam się z pytaniem czy ktoś wymieniał w D22 na silnik 2,7 z Nissana Terrano? Czy on pasuje, czy wymaga dużo przeróbek? Proszę o porady i opinie.

http://www.karlowicz4x4.pl/warsztat/pickup-d22

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NP300 ma ten sam problem ... nie co 3-ci silnik pada , nie co 2-gi .... wszystkie :thumbsdown:

 

No to jestem normalnie w ciężkim szoku... Że się nawet na własnych błędach Nissan nie uczy :thumbsdown: :thumbsdown: :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to nie rozumiem tej całej polityki Nissana , ponieważ on zamiast zachęcać ludzi do zakupu jego samochodów to ich odstrasza własnie takimi wpadkami których naprawę ciężko zrealizować nawet w okresie gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mój wydawał zupełnie inne dźwięki. Specjalnie holowany 20 km do zaprzyjaźnionego mechanika, odpalamy żeby posłuchać, chwile popracował, nieco gazu i trach... Nie mam już czego remontować :thumbsdown: :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zwykle, korbowód wyszedł bokiem, zbierałem resztki silnika z ziemii. Jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcia... I teraz zagwozdka czy nowy silnik czy sprzedać to co zostało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zwykle, korbowód wyszedł bokiem, zbierałem resztki silnika z ziemii. Jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcia... I teraz zagwozdka czy nowy silnik czy sprzedać to co zostało...

Osobiście chyba bym sprzedał. Nierozumiem tego-jest linia technologiczna ustawiona, a sprzęt wychodzi raz tak raz tak. Swoim Parchem GU 4 z silnikiem 3,0 przejechałem 240 tys. km jakieś 50 tys. MT 33/12,5/17 i jest tylko po lifcie zawiasów 2" - nic nigdy z silnikiem się nie stało, a pracuje jak igła a przecież wszem i wobec wiadomo że nie są cudowne - od czego to zależy czy zależy jaką chińską część akurat wstawili....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej,

długo mnie nie było na forum bo nie miałem problemu z autem od 4 lat, kiedy to wymieniłem uszczelkę pod głowicą.

Wczoraj niestety nastał ten dzień. W drodze z Białegostoku do Warszawy skończył się silnik. Przy prędkości 120km/h coś zaskrzypiało, zachrobotało i po wszystkim. Dziś mechanik zdjął dekiel od rozrządu i okazało się, że jakaś obejma (panewka) zapiekła się na wałku od pompy wody, łańcuch nie pękł i skręcił wałek rozrządu i podobno narobił tam spustoszenia. Jutro postaram się zobaczyć wszystko i zrobić jakieś foty.

Dodam, że auto serwisowałem systematycznie. Nissan D22 2004r przebieg ok.150k.

Pozdrawiam

Tomek

 

zdjęcia tego co zdarzyło się w moim aucie:

 

https://www.dropbox....67/PB140586.JPG

https://www.dropbox....zb/PB140588.JPG

https://www.dropbox....pu/PB140590.JPG

 

...to jednak blaszkę od prowadnicy łańcucha zerwało i nawinęło na koło zębate. Nie wiem czy takie zdarzenie ma jakiś związek z awaryjnością tych aut i złym smarowaniem. Jedno co jest dla mnie dziwne, to to że w 8 letnim serwisowanym japońskim aucie, zwyczajnie eksploatowanym, bez obciążenia, w środku trasy na odcinku 200km, przy prędkości 110km/h rozsypuje się silnik.

Edytowane przez paliwoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam wszystkich chce powiedziec pare slow co do tych silnikow.ja mam swojego pickapa praktycznie od nowosci 2004 aktualny przebieg 189tys km serwisowany co 10 tys km olej Total 5w40 filtry Hengs. u mnie w  nizealeznym serwise  bo takowy posiadam.i sie zaczelo przy zimnym silniku halas podczas prasy jakby zaraz mialo sie cos urwac.po rozgrzaniu lepiej ale i tak lekko jak sieczkarnia.rozebralem jeszcze zywy chodzacy silnik nie uwiezycie co stalo sie z panewkami ps.mialem czuja bo chwila moment i tlok w bok.po nowym roku wstawie fotki uszkodzonych panewek.teraz zamowine nowe o dobrej jakosci koszt 170zl plus rozrzad bo tez obawiam sie ze go moglo podjechac na slizgach.koszt 1050zl.bede informowal co dalej udalo sie z tym zrobic bo szczerze zawzialem sie na firme nissan i wysle im cala dokumentacje wraz z opina rzeczoznawcy ktora bedzie niebawem.zobaczymy co panowie w krawatach powiedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie.

Dwa tyg. temu dokonałem zakupu kolejnego pickupa D22 z 06.2005r. z w/g doniesień - być może wadliwym silnikiem. Poprzedniego sprzedałem - zbyt duzo zabawy z blacharką :(

Autko jest b. zadbane. Od początku swojego żywota w jednych rękach - obecnie już 65-cioletniego gościa. Systematycznie, a nawet nadmiernie serwisowane w jednym z warszawskich serwisów nissana: www.zaborowski.com.pl

Posiadam całą historię serwisową: drążek kierowniczy, uszczelka dekla rozrządu, gumowy wąż czegoś tam, ograniczniki itp. - to m.inn. wymieniane duperele. Przebieg 203kkm. Pracuje miarowo i chyba poza zwyczajnym, dieslowskim klekotem nie straszy obcymi dżwiękami, ale nie mam odniesienia..., nie wiem jakie dżwięki sygnalizują niebepieczeństwo... Filmik zamieszczony na forum nie jest porównywalny, ale...

Napiszcie - czy awarie tych silnków sa prawie regułą, czy moze trafiają się egzemplarze, które nie sprawiły i nie sprawiaja kłopotów?

Qrczę...samochód całkiem do rzeczy, ale po doniesieniach na forum przestałem spokojnie sypiać.

Może znalazłby sie ktoś z Wawy, lub jeszcze lepiej - okolic Komorowa..., Pruszkowa, który mógłby to ocenić? Chętnie podjadę.

pozdrawiam.

Edytowane przez forstag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jak w każdym YD25. Wymieniać olej co max 15tyś km. i rozrząd co 60-80 tyś km.

jakas pociecha w takim razie jest...

Za chwilę jadę do mechaniora na wymianę płynów. Podobno jest specem w dziedzinie nissanów (wspominany na forum - Pruszków, ul. Pływacka)

Ma posłuchać, ocenić, może coś doradzić... Mam nadzieję, ze nie usłyszę czegoś dołującego przed weekendem :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana oleju w tym silniku co 15 tyś to zdecydowanie za długo . Maxem w jego przypadku jest 10 000 km a 15 w modelu D40. Co do rozrządu w D22 nie wymienia się go dopóki nie zacznie tłuc. D22 nie miało problemów z rozrządem tak jak w D40 więc nie ma co się bać przynajmniej o rozrząd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Na pocieszenie tym, którzy jeżdża Pick-up D22 - tym bardziej tymi z 2-giej połowy 2004r., a jeszcze bardziej - z 2005r. , ze mogą być spokojni o swoje silniki. W ok. połowie 2004r. i do konca produkcji D22, czyli do końca 2005r. skupiono się na głownym felerze tych motorów, czyli materiale z jakiego zrobione były panewki i współpracujące z nimi elementy czyniące nasze silniki "wybuchowymi". Wadę usunięto na etapie produkcyjnym. Sprawy przesadnie nie nagłaśniano, bo byłoby to ewidentnym przyznaniem się do wczesniejszego  zastosowania kiepskich (czyt. wadliwych) materiałow.

Mimo tych pocieszeń, stosując się do Waszych zaleceń wymieniam olej i filtry co m/w. 6-7kkm., co i Wam radzę. Nie są to zabójcze sumy, a spokój nieoceniony. Olej zmieniłem z zalecanego-fabrycznego na 10W/40. Silnik chodzi cicho (w swojej skali! ;) ), miarowo, przesadnie nie klepie itd. Nie przesadzam też z długotrwałym utrzymaniem wyskokich prędkości i co za tym idzie - obrotów. Tak na wszelki wybadek, decydowanie odradzam 1...1,5 godzinne, jednostajne bujanie się po autostradach z prędkością powyżej 110...120 km/h. - To  nie są samochody stricte szosowe. W sumie nie wiadomo co to za dziwadełko, bo ani na dosłowny teren, ani na szosy się nie nadaje. 

Żeby nie było, ze jestem takim obkumanym znawcą tematu, dodam, że powyższe info. dotyczące eksploatacji pochodzą od przychylnych, tutejszych forumowiczów, a kwestie felernośći silników, od już kiedyś wspominanego gdzieś tu na forum gościa z ul. Pływackiej 12 w Pruszkowie (spec od Nissanów), ktory od lat siedzi w tym po uszy, oraz ze spotkań z ludżmi, którzy odwiedzają jego warsztat i potwierdzają jego rzetelność.

Edytowane przez forstag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do poprawy silników po 2005 nie ma ci wierzyć bo padają taj samo nawet w Nissanach NP300 które produkowane były od 2007 roku  jest ta sama awaria i silniki padają co prawda rzadziej ale padają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YD25 dopiero po wprowadzeniu wersji 195KM został poprawiony na tyle że awaryjność znacznie spadła. Silnik dostał inne panewki, lżejsze wałki i korbowód a także lżejsze koła zębate, zmodyfikowaną pompę oleju oraz mocniejsze łańcuchy rozrządu. Co ciekawe większość tych elementów kupiona teraz jako nowa pasuje idealnie do YD25 wyprodukowanych w poprzednich latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...