Gość adielektro Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Witam, auto z 98r jest fabryczny brzęczek sygnalizujący włączone światła przy wyłączonej stacyjce. Usterka polega na tym, że nie daje sygnału po wyjęciu kluczyka i otwarciu drzwi, usterka powstała prawdopodobnie na skutek zwarcia jednego kabelka brzęczka albo do plusa albo do minusa instalacji. -sprawdzilem wszystkie bezpieczniki w środku i pod maską - krańcówka od kierowcy jest sprawna (wychodzą z niej 3 kabelki) -wszystko w aucie niby działa, światła, podświetlanie itd. - brzęczek ma dwa kabelki i jak podłącze go to daje jednostajny sygnał a wcześniej dawał przerywany czy jest jakiś moduł który to realizuje? -przy stacyjce jest wyłącznik który jest podłączony pod buzzer jest on sprawny. Proszę o pomoc jak realizowane jest działanie w tym aucie tego brzęczka, mam schemat modelu p10 ale nie wiem do czego idą kable 25 oraz 26 zaznaczyłem na czerwono. mam zdjęcie kawałeczka schematu ale nie wiem jak zamieścić, na elektrodzie wstawiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
competer Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Poczytaj TUTAJ o tym jak całkiem można to wywalić i wstawić nowy ładnie plumkający. Może znajdziesz odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adielektro Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Niby naprawiłem ale zrobiłem to tak, że przeciąłem kabel różowy cienki tuż przy piszczku i połączyłem go do wiązki wychodzącej koło manetek cienki przewów chyba zielonawy robiłem to z miernikiem w ręku (jestem elektronikiem) i o dziwo wszystko dziala prawidłowo sygnał jest przerywany a nie stały( a sam piszczek podłączony pod 12 v daje sygnał stały) więc myślę ,że gdzieś po drodze uszkodziła się dioda zabezpieczajaca i przerwała jakiś obwód, oczywiście założyłem diodę na wszelki wypadek. Dzieki, jak bym miał schemat to bym doszedł szybciej no nic jak ktoś coś ma do P11 to się nie pogniewam bo lubię swojego "landryna" zresztą to mój czwarty Nissan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mapi-x Opublikowano 7 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2008 witam mam ten sam problem... choc czasem cichutenko slychac dzwiek...a czasme wcale... co jest??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2311 Opublikowano 20 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Odgrzewam stary temat, Chodzi tym razem o P11.144. A więc od jakiegoś czasu nie działa mi sygnalizator zapalonych świateł, tzn zdarzyło mu się zadziałać dokładnie dwa razy w czasie rocznego użytkowania samochodu. Zaczełem od rzeczy najprostszej czyli od sprawdzenia krańcowek, choć bez przekonania bo zamknięcie drzwi wygasza lampkę informującą o ich niedomknięciu - a to krańcowki zamykają obwod. Krańcowki są OK. Według FSM za sygnalizator świateł, między innymi, odpowiada TCU ( czyli Time Control Unit ). Ze zlokalizowaniem TCU nie miałem problemu, powyższa instrukcja wskazuje dokładnie gdzie on się znajduje. Celem moich poszukiwań nie był jednak TCU, szukałem samego brzęczyka a nie jednostki nim sterującej. Biorąc pod uwagę jego sporadyczne działanie podejrzewam jakiś brak styku, a nie uszkodzenie całego modułu ( tym bardziej że pozostałe funkcje za ktore odpowiada TCU np. wygaszenie lampki w podsufitce działają ) Rozebrałem plastiki od gory ( tj przy zegarach) i od dołu i nie znalazłem nic wyglądem przypominającego "buzzer". FSM na temat jego lokalizacji milczy. I tu moje pytania : 1. Czy brzęczyk świateł jest oddzielnym modułem czy jest wbudowany w TCU ? 2. Jeśli jest oddzielnym modułem to gdzie go znajdę ( łopatologicznie :-) ) ? 3. Czy brzęczykowi odpowiada jakiś bezpiecznik lub przekaźnik ktory mogł się przepalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinodino Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Witam. Brzęczyk sygnalizujący pozostawienie zapalonych świateł znajduje się za osłoną plastikową pod kierownicą na wysokości kolan. Trzy wkręty od dołu i kilka zatrzasków z góry. Do niego dochodzi cienki dwużyłowy kabelek z wtyczką. Ten brzęczyk jest tylko "głośniczkiem". Moduł sterujący jest głębiej. Ostatnio wymieniłem sobie to brzęczydło na śliczny "hamerykański" gong od espero. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2311 Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Brzęczyk sygnalizujący pozostawienie zapalonych świateł znajduje się za osłoną plastikową pod kierownicą na wysokości kolan. Rozebrałem dzisiaj jeszcze raz osłonę kierownicy i niestety nie widzę tam żadnego głośniczka ani nic przypominającego wyglądem : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon130tc Opublikowano 22 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2008 Dinodino - jeśli możesz podaj instrukcję jak to zrobić-miałem kiedyś espero i mam taki brzęczyk a w moim nissanie fabryczny nie działa to może sobie założe ten z espero-tylko nie wiem jak to zrobić-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinodino Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Witam. Coś takiego zakupiłem na allegro za całe 15 zł. z jakiegoś forum daewoo ściągnąłem schemat, ten moduł pasuje do espero, nubiry, lanosa i matiza chyba. Podłączenie. 58 światła(+) 15 zapłon(+) TK włącznik oświetlenia wew. drzwi kierowcy(-) 31 masa (-) pozostałe nas nie interesują (G , L są w daewoo od niezapiętych pasów) Dźwięk można uzyskać mostkując TK i 31 (-), 58 lub 15 (+) i będzie plumkać. Chciałem tak podpiąć zamiast oryginalnego brzęczyka, ale lipa, bo tam leci już sygnał przerywany. Więc dałem sobie spokój z modułem nissana i zrobiłem swój obwód. Wystarczy się podpiąć do wyłączniaka w drzwiach. Niestety nie mogłem znaleźć kabla w wiązce wiec pociągnąłem swój (jedna żyła) pod tapicerką przy progu. Resztę podpiąłem do instalacji radia :zdziw: . Wydawało mi się to najprostsze. A wszystko, co nam potrzeba tam jest. Masa na stałe, zapłon (+) uruchamia radio, i dodatkowy (+) do podświetlania radia uruchamiany przez światła. I plumka. Tak fajnie, że czasami specjalnie zapominam wyłączyć światła. [ Dodano: Sob 24 Maj, 2008 00:18 ] Brzęczyk sygnalizujący pozostawienie zapalonych świateł znajduje się za osłoną plastikową pod kierownicą na wysokości kolan. Rozebrałem dzisiaj jeszcze raz osłonę kierownicy i niestety nie widzę tam żadnego głośniczka ani nic przypominającego wyglądem : Obrazek Obrazek cześć nie osłonę kierownicy tylko osłonę niżej tam jest taka półka, a za półka z tyłu jest buzer. pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon130tc Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Wszystko by było w porządku tylko w moim aucie krańcówka od strony kierowcy nie działa(włącznik ok,nie ma napięcia na żadnym z 3 kabelków),zwarcie końcówek nie powoduje zapalenia się lampki otwartych drzwi przy zegarach.Jak myslicie,gdzie szukać przyczyny-przeszukałem forum,ale jakoś nie mogę sie doszukać niczego w tym temacie...No i oczywiście ten brzęczek nie działa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinodino Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Cześć. włącznik ok,nie ma napięcia na żadnym z 3 kabelków I tak powinno być bo to jest masa. Włączenie tego włacznika powoduje przełaczenie masy ma moduł zapalający oswietlenie wewnętrzne. Po stronie kierowcy są trzy kabelki (w pozostałych drzwiach po jednym) Nie pamiętam do którego trzeba się podpiąć. Wystarczy sprawdzić kontrolką (jeden koniec do +, a drugi do kabelka przy włączniku) pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.