Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rozrząd Almera n16 - czy trafna diagnoza ASO w Szczecinie?


Gość Antylopnik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Antylopnik

Witam, w mojej Almerze 1.5 2001 rok, jakieś trzy miesiące temu zapaliła się kontrolka "check engine". Komputer wskazał błąd czujnika położenia wału. Wymieniłem profilaktycznie oba czujniki. Kontrolka zgasła objawy ustąpiły (nierówne obroty). Po upływie dwóch miesięcy kontrolka "check engine" zapaliła się ponownie. Komputer znowu wskazał uszkodzenie czujnika położenia wału. W ASO w Szczecinie na Struga powiedziano mi, że ten błąd spowodowany jest wyciągnięciem łańcucha rozrządu, który trzeba wymienić (koszt 2200 zł).

Z zapaloną kontrolką "check engine" jeżdżę około miesiąc. Samochód ma nierówne obroty (czasem mniej, czasem bardziej). Zdażyło się dwa razy, że objawy prawie ustąpiły i kontrolka zgasła. Pojechałem ponownie do ASO opowiadając całą historię. Wydaje mi się, że jak coś się wyciągnie to raczej nie może powrócić do normy. Mechanik w ASO tym razem wsiadł do samochodu, włączył silinik i potwierdził diagnozę: rozrząd do wymiany.

Samochód ma przejechane 190 tys. km, łańcucha nie słychać.

Proszę o informację, czy są jakieś możliwości regulacji, naciągu itp.? Czy powyższe objawy wskazują jednoznacznie na rozrząd? Czy konieczna jest wymiana całego rozrządu, czy może części? Gdzie to naprawić w okolicy Szczecina / Drawska Pomorskiego?

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i z góry dziękuję za odpowiedź

 

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łańcucha nie słychać.

 

Tych łańcuchów nie słychać. Być może przy jeszcze większym wyciągnięciu. Silnik stopniowo będzie pracował coraz nierówniej, aż w końcu pojawią się problemy z samym uruchamianiem. A wszystko przez niezgodność wału z wałkami, co sygnalizują czujniki, właśnie przez łańcuch. Także ten łańcuch nie wyciągnie się na tyle, żeby hałasował, bo wcześniej silnik stanie. Co do tej chwilowej poprawy, to nie potrafię się wypowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Antylopnik

Dzięki - wnioskuję, że diagnoza wg. Ciebie jest trafna...

Jeszcze jedno pytanie: czy poziom oleju może mieć jakiekolwiek znaczenie? Zdarzyło się, że było trochę poniżej poziomu - oczywiście zaraz uzupełniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy poziom oleju może mieć jakiekolwiek znaczenie?

 

Nie. Twój przypadek nie jest jednostkowym. Silniki QG15 już nawet gdzieniegdzie słyną z tego, że trochę za szybko wyciągają się w nich łańcuchy, a QG18 żłopią olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Szewcu111

Mechanik w ASO tym razem wsiadł do samochodu, włączył silinik i potwierdził diagnozę: rozrząd do wymiany.

Samochód ma przejechane 190 tys. km, łańcucha nie słychać.

Proszę o informację, czy są jakieś możliwości regulacji, naciągu itp.? Czy powyższe objawy wskazują jednoznacznie na rozrząd? Czy konieczna jest wymiana całego rozrządu, czy może części? Gdzie to naprawić w okolicy Szczecina / Drawska Pomorskiego?

 

Bylem z almerka u mechanikow. zdjeli pokrywę zaworów. Powiedzieli ze wyciągnięty kilkanascie mm (11 mm gorna norma) i generalnie do wymiany. Mozna tez przygazowac do 6000 obr/min i zobaczyc jak zachowuje sie obrotomierz. Jesli skacze wracajac do wolnych obrotow to lancuch. u mnie tez lancucha nie slychac ale za to mulowata jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Antylopnik

Dzięki, moja też jest mułowata. Do 6000 boję się podkręcać... obroty skaczą w całym zakresie, powyżej 4000 skaczą bardzo mocno. jak podejmę się wymiany dam znać co się zmieniło.

 

Przy okazji: jaki przebieg miała Twoja Alma w momencie wymiany (moja ma prawie 200 tk)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieli ze wyciągnięty kilkanascie mm (11 mm gorna norma) i generalnie do wymiany.

 

Domyślam się, że ten parametr to wysunięcie tłoczka z napinacza. A więc tak - na nowym łańcuchu wystaje jakieś 6 - 8mm. Od 11mm pojawiają się problemy. Powyżej 15mm może nie dać się w ogóle jechać lub nawet uruchomić silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Znalazłem to forum szukając odpowiedzi na mój problem - bardzo podobny. Od pewnego czasu Almera (2000, 1.5, 170 tys. km) mojej żony zaczęła zachowywać się podobnie.

- obroty fluktuowały (strzałka skakała o +-200)

- przy gwałtownym depnięciu - zwłaszcza przy nierozgrzanym silniku samochód niemal stawał w miejscu (co bywało niebezpieczne w momencie włączania się do ruchu)

- ogólnie mówić zwiększyła się mułowatość samochodu.

 

Ponieważ równocześnie były problemy z instalacją elektryczną - (gdzieś uciekał prąd) nie zapalała się lampka "sprawdź silnik"

 

Po wizycie w warsztacie (ASO) żona usłyszała o konieczności wymiany wałka rozrządu (przy okazji elektrykę naprawiono) i żółta lampka silnika zaczęła się palić. Elektryk powiedził, ze można to zlikwidować (chodziło mu penie o reset kompa) ale po 2-3 uruchomieniach znów się zapali.

 

Naprawa ma kosztować 2200 więc widzę jakąś stałą taryfę w ASO i sądzę, ze problem jest podobny.

 

Chciałbym wiedzieć jak zakończyły się Wasze perypetie z tym problemem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Na wymianę zdecydowałem się w zeszłym miesiącu. Wybrałem aso.

 

Auto jest nie do poznania! Oczywiście koni mu nie przybyło... ale przyspiesza równomiernie i pewnie. Silnik dobrze reaguje na gaz i wchodzi na obroty bez ociągania i do końca skali... Jechałem młodszą o 150 000 km Almą i poza szybciej biorącym sprzęgłem nie było różnicy.

Jeszcze tego dokładnie nie sprawdziłem ale wydaje mi się, że auto jest teraz bardziej oszczędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Gość robert.lodz

Siemka. W almerze mojego kolegi zaczął "hałasować" rozrząd... Almera jest z 1999r i ma przejechane 210tyś. km. Jak kupował auto(rozrządu nie było słychać), to koleś mu mówił ze rozrząd można "podkręcić" żeby nie hałasował... Kumpel ma mały kłopot, bo chciałby to "usunąć", a nie wie jak... Prosze o jakaś pomoc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie traktor, by mozna było "podkręcać" rozrząd. Nawet w naszych maluchach nie było mozliwości zmiany napiecia rozrządu. za rozrząd i napięcie łańcucha odpowiada napinacz, a niestety kiepska jakośc łańcuchów powoduje, że i to nie wystarcza - TYLKO wymiana, żadne tam podkręcanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robert.lodz jeżeli nie Masz pewnosci to pzrecież mozna podjechać do mechanika i zdjąc pokrywę przy silniku i sprawdzić czy rzeczywiscie łańcuch jest tak bardzo wyciągnięty, że napinacz nie jest już w stanie go napiąć. Czynnośc ta zajmuje ponoć do godziny. W ASO kosztowała mnie 120 PLN. Koszt wymiany rozrzadu u mechanika to ok. 1500-1600 pln a w ASO 2000. Z tymże ASO wymienia jeszcze wszytskie uszczelnaicze na wałkach, simmering w pokrywie no i nową uszczelkę kłada pod pokrywę.

Mam nadzieje, że piszesz o N16 bo w sumie nie podałeś o jaki samochód Ci chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
czy objawy rozciagniecia łancucha są podobne jak w almie 1,5?pozdr

Nie. W 1,5 benzyna łańcuch wyciągnięty nie hałasuje tylko silnik bardzo źle chodzi. A w 2,2 raczej tylko hałasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a ja się podłączę do tematu, aczkolwiek u mnie jakiś problemów nie ma ale mam okazję wymienić rozrząd za darmo, muszę tylko kupić części. jak myślicie, czy wystarczyło by gdybym wymienił tylko łańcuch, napinacz i ślizgi czy kupować też i wymieniać koła zębate?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w tym samym temacie. Moje autko - Almera, 2001r. 1,5, N16, 115 tyś. przebiegu - od pewnego czasu trochę sfiksowalo. Tzn. po dopaleniu, gdy jeszcze się silnik nie rogrzał obroty skaczą - tak 1100, 1200 (na razie nie wyżej), kiedy jadę początkowo mam wrażenie jakby na ułamki sekund następowała przerwa w dopływie paliwa. Samochód szarpie. Jak się silnik rozgrzeje już jest ok. Niestety muli i ma słabsze przyspieszenie. Na poczatku grudnia zaświeciła się lampka kontrolna od silnika - "check ..". Byłam na warsztacie, odczyt wskazał błąd czujnika położenia wału korbowego. Wymieniłam. Dwa dni później lampka zaświeciła się ponownie. Zmów odczyt - ten sam błąd. Zmiana warsztatu - ponowny odczyt. Ten sam błąd. Pytam więc czy mozliwe, że czujnik jest zepsuty (kupiony w serwisie, ale jako tzw. regenerowany) - podobno niemożliwe, aby soć nie grało z czujnikiem. Diagnoza - łańcuch rozrządu do wymiany.

Proszę o wsparcie. Czy to możliwe?. Czy serwis nie chce mnie naciągnąć (no wiecie kobieta - co ona może wiedzieć, czy coś się psuje, czy nie).

Do tej pory raz wymieniony czujnik położenia wału korbowego. Poza tym auto bezawaryjne. Jestem pierwszym właścicielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja w ostatnim czasie(niecały tydzień temu) zmieniałem rozrząd - łańcuch, napinacz, ślizgi no i uszczelki(pod pokrywę zaworów i na wał).Po rozłożeniu wszystkiego okazało się,że ślizgi są w doskonałym stanie, tw w moim przypadku wymiana ich była tylko stratą pieniędzy.Jak je sobie obejrzałem to były tylko lekko zarysowane - nie było mowy o żadnym wytarciu tworzywa, chociaż łańcuch był wyciągnięty mniej więcej o centymetr. Może dodam,że moje Alma ma ok 150 tys. przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam wczoraj do warsztatu (nie ASO) i zaproponowano mi alternatywę. Podobno w wielu przypadkach takie objawy daje nie łańcuch rozrządu, a elektronika. Pan zaproponował sprawdzenie elektroniki. Powiedział, że przy tych objawach i tym przebiegu on stawiałby raczej na elektronikę. Kwota do zapłaty zdecydowanie niższa. Zdecydowałam więc, że zacznę od tego. Być może się uda. Jeżeli nie, to będę dalej drążyć temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedział, że przy tych objawach i tym przebiegu on stawiałby raczej na elektronikę.

Zakładam, że nie zna lepiej tego auta, tylko wszystkiego robi po trochu. No, ale jeśli to ma być parę PLNów to logika i sumienie nakazuje tak uczynić. A może jednak tak najpierw zamiast tego grzebania się w elektronice, zdjąć pokrywę zaworów i zerknąć na ten napinacz. Zakładam, że czytałaś posty na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak tak najpierw zamiast tego grzebania się w elektronice, zdjąć pokrywę zaworów i zerknąć na ten napinacz. Zakładam, że czytałaś posty na ten temat.

 

Tak, czytałam posty na ten temat i na pewno zaproponuję, żeby zaczął od napinacza. Przy elektronice za dużo przecież nie jest tak naprawdę w stanie zrobić. Póki co rozmawiałam z "naprawiaczem" telefonicznie. Jesteśmy umówieni na wtorek - więc jak już zawiozę mu samochód to podejmę rozmowę.

Dzięki za zainteresowanie moim problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...