Gość adamm Opublikowano 13 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2005 czy ktoś z Was remontował może alternator w P11? Chodzi mi o to: -jakie moga być pierwsze oznaki jego zużycia? -jaki jest przybliżony koszt podstawowego remontu, tzn szczotki + łożysko. dzięki za info Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zetek Opublikowano 13 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2005 Podstawowym zużyciem altermatora są szczotki, łożyska i pierścienia ślizgowe na wirniku (ale to już musi być spory przebieg). O ile mnie pamięć nie myli to masz tam alternator Bosch-a. Więc szczotki myślę, że nie będą kosztowały więcej niż 25 PLN (oryginały). C odo łożysk to tutaj są duże możliwości tzn. możesz kupić Made In Poland po przez inne europejskie podróbki aż do SKF (którego polecam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 24 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2005 altenator jest Hitachi. Jeszcze pytanie: czy aby wyjąć alternator należy tylko wyjąć chłodnicę z wiatrakami, czy trzeba również demontować przewód klimatyzacji. Jeśli to drugie to koszt wzrasata o ok 200zł (ponowne nabicie klimy). A może dołem jakoś da się go wyjąć? pozdr Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zetek Opublikowano 24 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2005 W jakim celu chcesz wyciągać jaką kolwiek chłodnicę. U mnie altermator jest tak umieszczony, że nic nie musze domnotowąc oprócz paska klinowego i kabli zasilających. Jedyne co trzeba zdemontować to dolną osłone silnika (jeżeli masz założoną). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 Jak u Ciebie jest tak umieszczony to u mnie na pewno też, ale na pierwszy rzut oka z góry nie sądziłem że się go da zdjąć z dołu. Zdejmowałeś już go? Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zetek Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 Zrobię fotke dzisiaj u mnie i przeslę Tobie jak to wygląda u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 tak wogóle to pytam się bo byłem wczoraj u elektryka. W sumie dobry chłopina bo solidny i tani, ale jak zobaczy że jest ciasno w komorze silnika i może mieć jakieś problemy z wyjęciem alternetora czy rozrusznika to odsyła do innego warsztatu żeby tym się ktoś inny zajął. Wczoraj zerknął na mój alternator i tak mi zaproponował, a mi się nie uśmiecha jeździć w kilka miejsc żeby załatwić jeden temat. Dziś wczołgam się pod autko i zobaczę; jak mówisz że od dołu go można zwalić to tak to powiem elektrykowi. pozdr Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 jeszcze jedno pytanie:a sprężarka klimy nie przeszkadza żeby wyjąć alternator od dołu? Jeszcze raz obejrzałem to z góry i wydaje się że jednak będzie przeszkadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zetek Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 co do sprężarki to nie odpowiem bo nie posiadam klimy więc nie wiem jak to wygląda, ale spojrzałem specjalnie u mnie i bez żadnych problemów wyciągnął bym go do góry. W p 10 to jest troszkę gorzej bo przy alternatorze jest pompa wakum. Co do rozrusznika to już wyciągałem u siebie i byłą to bez problemowa praca czas około 15-20 minut na wyciagniecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2005 jak masz bez klimy to całkiem inna sprawa - schodzi dołem i po kłopocie. A górą wg mnie jak się tylko skończy na wyciągnięciu wiatraka to będzie super. Zobaczę w środę jak sobie z tym poradzi mechanik. Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 2 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2005 już po sprawie. Na szczęście okazało się że to nie alternator. Powodem szumu na wolnych i gwizdania na wyższych obrotach było łozysko na rolce napinającej pasek sprężarki klimy. Ta rolka jest najniżej spośród wszystkich kółek obsługujących paski i prawdopodobnie dostała ostatnio kilka razy błotem z solą i piachem i to ją dobiło. Łożysko stanęło i kółko obracało się na tulejce. To jest też wskazówka dla innych, że jeśli urwie się plastikowa dolna osłona silnika osłaniająca od dołu paski - a te osłony potrafią pękać często - to nie należy oszczędzać tylko wymieniać ją a uniknie się dodatkowych kłopotów. Ja swojego czasu kilka tygodni jeździłem bez tej osłony i efekt uaktywnił się właśnie teraz. pozdr Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 3 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2005 To jest też wskazówka dla innych, że jeśli urwie się plastikowa dolna osłona silnika osłaniająca od dołu paski - a te osłony potrafią pękać często - to nie należy oszczędzać tylko wymieniać ją a uniknie się dodatkowych kłopotów. Mówimy o tej dość dużej "płachcie", która jest też pod miską olejową? Bo ja urwałem ją kilka tygodni temu i nie dało się jej powtórnie założyć... Mówisz, że lepiej o to zadbać? A gdzie takie coś można dostać? pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zetek Opublikowano 3 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2005 Ja od samego początku jeżdże bez tego. Z tego co zauważyłem to ktoś ją urawł, ale zostawił jej resztki tzn. to co osłania po bokach od kół czyli koło pasowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 4 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2005 To jest też wskazówka dla innych, że jeśli urwie się plastikowa dolna osłona silnika osłaniająca od dołu paski - a te osłony potrafią pękać często - to nie należy oszczędzać tylko wymieniać ją a uniknie się dodatkowych kłopotów. Mówimy o tej dość dużej "płachcie", która jest też pod miską olejową? Bo ja urwałem ją kilka tygodni temu i nie dało się jej powtórnie założyć... Mówisz, że lepiej o to zadbać? A gdzie takie coś można dostać? pzd gdzie dostać? Chyba tak jak zawsze: szukać u handlarzyków częściami do nissana , albo serwis. Dość dużo jest tego typu osłon na allegro, ale do primery nie widziałem. Pewnie nie opłaca się im robić 4 małych osłon (tak jest w primerze) dlatego oferują osłony np do VW gdzie jest jedna duża mocowana na pod cały silnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość letallec Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 ja swoj naprawilem za 300PLN u autoelektryka. Jakies trzy dni jezdzilem na palacej sie kontrolce ladowania (zywe czerwone swiatlo, ale zapalalo sie dopiero po rozgrzniu silnika) i tak pewnego dnia (piatek) jechalem a bylo dosc ciemno i zgasl mi na zakrecie 100m przed domem:) zgasilem swiatla i sie dowloklem resztka pradu z akumulatora. W sobote rano wykrecilem alternator, nic nie demontujac (ani paskow, ani chlodnicy z wentylatorami) i oddalem do elektryka. Wymienil lozyska i szczotki i mam jak nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gregg Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Witam wszystkich Prosze o pomoc w zdobyciu informacji na temat rozrusznika Magnetti Marelli w P11 SR20DE. Nie mam pojecia czy ten model ma 2 lozyska czy tez 1 i tuleje slizgowa oraz rzecz kolejna to typy lozysk/a. Bylbym wdzieczny za wzbogacenie mojej (watlej) wiedzy Pozdrawiam Gregg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misztan Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 W sobote rano wykrecilem alternator, nic nie demontujac (ani paskow, ani chlodnicy z wentylatorami) i oddalem do elektryka. Wymienil lozyska i szczotki i mam jak nowy. zabrałem się właśnie do wyciągania alternatora w mojej P11 2,0TD wspornik napinający odkręciłem z bólem , ale śruby mocujące od spodu to już katastrofa :!: i jeszcze nakrętki do wewnątrz pod alternatorem - nawet nie mam jak klucza tam wsadzić nie mówiąc już abym go obrócił :-(( nawet chyba jak bym wiatraki powyciągał do dostęp zbytnio się nie zwiększy - jak się wali to się wali może ktoś zdradzi patent jak to zrobić, lub podeśle wskazówkę bo inaczej to po mnie ... wdzięczny za pomoc pozostaje z kluczami w ręku i staram się :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szczetke Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 ja mam p10 disel z klimą i też robiłem alternator z waku pompą bez kanału tego nie zrobisz ja wyciągnełem go górą po odgięciu przewodów od klimy,wiatraki nie demontowałem jednym słowem masakra ale da się zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misztan Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 ja mam p10 disel z klimą i też robiłem alternator z waku pompą bez kanału tego nie zrobisz ja wyciągnełem go górą po odgięciu przewodów od klimy,wiatraki nie demontowałemjednym słowem masakra ale da się zrobić. od spodu to raczej mało da się zrobić - jedną śrubę wykręcam już około godziny - zastanawiam się czy to ma jeszcze racje bytu ale ktoś to muszi robić do jasnej anielki :evil: Wywlekłem dziada :twisted: , bez kanału dało radę, konieczne było jedynie delikatne odgięcie rurki od klimy, ale nigdy w życiu nie odkręcałem 4 śrub przez 3,5 godziny :evil: :!: to jeden wielki koszmar; kluczy użyłem wszelakich i wspólnymi siłami poszło ... jednak skręcenie samemu to sprawa już niemożliwa - potrzeba więcej rąk teraz ciekawe co w alternatorze poszło :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RVI Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 podbijam temat. Jestem ciekaw co robiłes w tym aleternatorze. I czy pamiętasz rozmiar łożysk ? Czeka mnie ta sama walka co Ciebie. A, i jak poszło z ponownym założeniem alternatora ? p11 2,0 TD. pzdr. RVI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misztan Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 podbijam temat. Jestem ciekaw co robiłes w tym aleternatorze. I czy pamiętasz rozmiar łożysk ? Czeka mnie ta sama walka co Ciebie. A, i jak poszło z ponownym założeniem alternatora ? p11 2,0 TD. pzdr. RVI W alternatorze padł stojan ... Kupiłem używany i działa po dziś dzień założenie było identyczne jak wyciąganie - jak dla mnie to koszmar walczyć pół dnia z trzema śrubkami :zly: Rozmiary łożysk mogę Ci podać, bo mam stary alternator - tylko sprawdź firmę bo były TRZY ja mam Hitachi Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RVI Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Będę wdzięczny jeśli podasz rozmiary łożysk. U mnie też jest Hitachi. A w sklepach ani w katalogach nie doszperałem się takiej informacji. pzdr. RVI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość danielvlv Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 czy sa jakies objawy akustyczne zuzywajacego sie alterantora? np rzezienie , u mnie przy redukcji na 2 najlepiej slychac rzezienie..., przy jakim przebiegu wymienia sie szczotki, u mnie jest 196 tys, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 mogą byc ale nie musza. rzezic moze od lozysk lub tulejek. Szczotki po prawie 200tys - moze i by je mozna wymienic, ale to przy okazji robienia czegos innego, jesli go nie wyciagasz to jezdzil bym do puki nie zaswieci kontrolka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość danielvlv Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 no tak ale jak zacznie swiecic kontrolka ladowania to juz trzeba szukac parkingu, bo daleko sie nie ujedzie, tak czytalem w auto swiecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.