Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

10 przykazań dla diesla


Gość AdrianBC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość AdrianBC

Jak już było to nie bijcie mocno, ale szukałem w wyszukiwarce i nie znalazłem a wydaje mi sie, że powinno tu sie znaleźć , zatem wklejam :D

 

"10 przykazań dla Diesla - ver 1.2

 

1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste, łącznie z opałem , by traktor twój pędził z pociągu zapałem.

Czystość paliwa czasem ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.

2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie boisz.

3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora.

Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz.

4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka.

Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.

5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.

Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać będziesz auto bluźniąc niczym szewc,smyku.

6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem niźli za panną latanie z gołym kuta..m

7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w powietrze pompować zacznie.

8) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni.

Filtr powietrza gdy jest porwany , wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj się by świezy był zawsze w klekocie.

9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".

10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.

 

Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele ...

Kochaj zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka,TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj

Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.

 

 

 

28.12.2005

ALL RIGHTS RESERVED BY BASKECIOR"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Gość GawloAlmer

To moja pierwsza wypowiedz na forum dlatego pozdrawiam wszystkich forumowiczow i dziekuje ze takie forum powstalo i sie rozwija.

Bardzo fajne przykazania. Mam do nich dwa pytanka:

1. Co to jest PSJ?

2. Jak długo nalezy rozgrzewac turbine i ja studzic?

Swoja Almere 2.2Di mam dopiero od kilku tygodni. Na razie stosuje zasade 1-2 min po odpaleniu na biegu jalowym. Nie szalec do momentu az wskazowka plynu chlodzacego nie bedzie w pozycji mniej wiecej pionowej (brak jest niestety konkretnych wartosci).

3 Po przyjecaniu na miejsce odczekac 1-2 min na biegu jalowym.

Ale musze przynac ze jest to klopotliwe czasem. Czekac sie nie chce.

Jakie wy macie sposoby postepowania i obchodzenia sie z turbinka?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpalasz i jechać możesz od razu, tylko nie szaleć. Tak rozsądnie gazować, jak wskazówka płynu się podniesie powyżej minimum to możesz już hulać, bo silnik się rozgrzał.

 

Turbiny nie musisz rozgrzewać, ale studzić wypada. I w zależności od dystansu przejechanego to tak od 30s (Krótsze dystanse) do 1-1,5 min (dłuuuuugie dystanse) I się turbo odwdzięczy. :D

 

Silnik się najlepiej rozgrzewa pod lekkim obciążeniem, więc nie przesadzać z tym rozgrzewaniem porannym. W zimie można na luzie zostawić i odśnieżać auto. Wiosna lato jesień to można odpalić i jechać :D

 

Z tym PSJ to ci nie pomogę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co to jest PSJ?

Pizdowaty styl jazdy :D dotyczy głównie tych, co mają turbiny ze zmienną geometrią. PSJ powoduje, że nagar zalepia kierownice spalin i turbo przeładowuje. U nas tego problemu zasadniczo nie ma, ja w swoim turbo i tak co jakiś czas robię przeciąg :)

2. Jak długo nalezy rozgrzewac turbine i ja studzic?

Dopóki wskaźnik temperatury nie dojdzie mi prawie pod połowę, staram się unikać mocnego wciskania gazu i przekraczania 2-2,5tys. obr.

Co do studzenia, to jeśli końcówkę jechałeś lekko muskając gaz, to wystarczy chwilka. Po trasie tak samo, chyba że cisnąłeś, wtedy lepiej postudzić nawet 2-3 minuty

Na razie stosuje zasade 1-2 min po odpaleniu na biegu jalowym.

Nie ma potrzeby.

Nie szalec do momentu az wskazowka plynu chlodzacego nie bedzie w pozycji mniej wiecej pionowej (brak jest niestety konkretnych wartosci).
:one:
3 Po przyjecaniu na miejsce odczekac 1-2 min na biegu jalowym.

Jak jechałeś końcówkę delikatnie, to wystarczy pół minuty max.

Chyba się kiedyś zmobilizuję i nagram film z manometrem od turbo w roli głównej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GawloAlmer

Fajne rady.

Utwierdziły mnie one w przekonaniu, że należy trzymać się obrotów przy zwykłej jeżdzie na IV i V na 2-2,5k obrotów.

Utrzymam też ok. 1min. odpoczynku na jałowym po jeździe.

Jednak jak jest z rozpedzaniem się i początkiem jazdy.

 

Jak tu nie przekraczać 3k obrotów? Bardzo drażni mnie ta dziura w mocy do 2,2k br.

Unikam jej jak ognia.

Powiedzmy, że odpalam silnik czekam z 10s i ruszam praktycznie od razu. Jeżeli ruszę spokojnie czyli gaz razem ze sprzęgłem muł murowany. Dlatego rozpędzam silnik do ok. 1,5k obr. (przy 2 jest niezły zryw trochę przesada przy zwykłej jeździe a przy 2,5 pisk - to wieś) i puszczam z wyczuciem sprzęgło (przynajmniej staram się). Wtedy rusza spoko. Dalej jest problem przy zmianie biegów. Jedynka ma duże przełożenie w porównaniu z dwójką. Jeśli się zmieni bieg za wcześnie to też samochód jest mułowaty. Dlatego staram się rozpędzić silnik powyżej 3k aby po zmianie biegu nie wskoczyć w mułowaty zakres poniżej 1,5k. Zauważyłem, że aby uzyskać 2k obrotów po zmianie biegu na dwójce należy osiągnąć na jedynce powyżej 3,5k. Wtedy samochód jest dynamiczny.

Co jest lepsze na początku jazdy otrzymywać niskie obroty po zmianie biegów poniżej 2 a nawet 1,5k obrotów. Czy rozpedzić silnik do wymaganych obrotów ok 3k i zmienic biegi unikajac w ten sposób mulastego zakresu silnika.

Osobiście uważam, że lepiej jednak nie zamulać silnika (dlatego tak jeżdzę :D ). Samochód jest dynamiczny i nie trzeba gazu w podłogę wciskać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie chodzi o to, żeby gazu nie deptać jak oszalały, tylko spokojnie, delikatnie wolniej przyspieszać.

 

Osiągane obroty są mniej ważną sprawą. Tak mi się wydaje przynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tu nie przekraczać 3k obrotów? Bardzo drażni mnie ta dziura w mocy do 2,2k br.

Powiem Ci szczerze, że ja nie często przekraczam 3k obrotów, jak mocno przyspieszam, to tak, ale w spokojnej jeździe często zmieniam biegi przy niższych obrotach.

Co do ruszania, to albo zupełnie bez gazu, albo delikatnie z gazem.

Przyznam się szczerze, że nie widzę u siebie jakoś bardzo tej mulastości, zwłaszcza na niskich biegach (może to zasługa chipowania i nowej przepływki).

Generalnie chodzi o to, żeby gazu nie deptać jak oszalały, tylko spokojnie, delikatnie wolniej przyspieszać.

Osiągane obroty są mniej ważną sprawą. Tak mi się wydaje przynajmniej.

Mam to samo zdanie, turbo się mocno rozkręca (a wtedy najbardziej potrzebne dobre smarowanie) jak deptamy mocno gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym dokladnie jest DEPRESATOR ?

Czy stosujecie w zimie dodatki do paliwa?

Jakie, kiedy? Przy ilu oC ?

Możecie coś polecić, czy to ma pomagac, zapobiegać, czy leczyc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depresator zapomaga wytrącaniu się parafiny z ON. Nie korzystałem z żadnych dodatków, przez całą zimę tankowałem na stacjach typu shell,statoil,neste i nie miałem żadnych problemów z odpalaniem. Może gdyby były większe mrozy, to byłby sens używania takich specyfików.

Jedynie z troski o pompę wtryskową leję obecnie koło 70ml syntetycznego oleju na bak ON. Coś w rodzaju dolewania Mixola, ale podobno lepsze efekty i nie ma nagaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teres, a mozesz powiedziec skad ten pomysl by dolewac syntetyczny olej (rozumiem ze silnikowy) ? chcialbym cos wiecej sie dowiedziec?

zawsze tak -czy tylko w zimie?

czy reszta forumowiczy stosuje takie lekarstwo zapobiegawczo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GawloAlmer
Co do ruszania, to albo zupełnie bez gazu, albo delikatnie z gazem.

Przyznam się szczerze, że nie widzę u siebie jakoś bardzo tej mulastości, zwłaszcza na niskich biegach (może to zasługa chipowania i nowej przepływki).

No własnie chipowanie i przepływka :D. Z ciekawości spróbuję też bez gazu ruszyć.

Nie zrozumcie mnie źle. Nie dodaję gazu jak oszalały. Chce tylko silnik utrzymać w zakresach w których pracuje najefektywniej. Z wykresów momentów jakie tu widziałem oraz z zachowania samochodu wynika że jest to powyżej 2k. Wtedy czuć działenie turbiny samochód przyspiesza bez dodawania gazu.

Jeśli chodzi o dodatki do paliwa to kupiłem takie coś "Shell Dodatek do oleju napędowego".

Podobno czyści elementy wtryskiwacza. Ale jeszcze nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jurgenik
Generalnie chodzi o to, żeby gazu nie deptać jak oszalały, tylko spokojnie, delikatnie wolniej przyspieszać.

Osiągane obroty są mniej ważną sprawą. Tak mi się wydaje przynajmniej.

Mam to samo zdanie, turbo się mocno rozkręca (a wtedy najbardziej potrzebne dobre smarowanie) jak deptamy mocno gaz.

Nic bardziej błędnego :!:

Owszem jeżeli masz na tyle mocy i momentu obrotowego że po wciśnięciu gazu w podłogę auto od razu wchodzi na obroty to owszem (obroty jako pochodna wdepnięcia gazu), ale przy parametrach naszych traktorków to rzczej nierealne. Jedynym wyznacznikiem rozkręcenia turbiny są właśnie obroty, co przekłada się bezpośrednio na ilość wytworzonych spalin - które właśnie napędzają turbinę. A czy dasz ostro gaz czy łagodnie to i tak różnicy w podawanym paliwie nie będzie, bo pompa jest elektroniczna i sterowana przez ECU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jesteś w błędzie.

Jeździłem z podpiętym manometrem pomiędzy turbo a wastegate i miałem możliwość poobserwować co się dzieje z turbo. Możesz mieć obroty 3000 i turbo ledwo co ruszy (taka sytuacja jest na luzie), przy jeździe ze stałą prędkością (choćby i 140) turbo pompuje z tego co pamiętam 0,2-04Bara, po depnięciu na gaz od razu pojawia się 1Bar.

Także ciśnienie sprężarki to efekt wciśnięcia pedału gazu, a w efekcie większej ilości paliwa i większej ilości spalin.

Jedynym wyznacznikiem rozkręcenia turbiny są właśnie obroty, co przekłada się bezpośrednio na ilość wytworzonych spalin

same obroty nie, dochodzi jeszcze do tego pośrednio wciśnięciu pedału gazu. Przykładowo różnice między delikatnym przyspieszaniem a ostrym są spowodowane właśnie ilością podawanego paliwa, co prowadzi do różnic w ilości spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GawloAlmer

[A czy dasz ostro gaz czy łagodnie to i tak różnicy w podawanym paliwie nie będzie' date= bo pompa jest elektroniczna i sterowana przez ECU.[/quote]

To pocieszające jest. Zauważyłem bowiem, że b. łagodnym starcie, czyii z niskich obrotów naszych traktorów osobowych bezwzględu na położenie pedału gazu samochód przyspiesza tak samo (lub inaczej różnica jest niezaauważalna). Coś w stylu ja mu w gas a on zgas.

Pocieszające jest to, że choć przyspiesza jak przyspiesza ale chociaz paliwa nie żlopie przy gazie w podłogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyii z niskich obrotów naszych traktorów osobowych bezwzględu na położenie pedału gazu samochód przyspiesza tak samo (lub inaczej różnica jest niezaauważalna)

Bo tam za bardzo nie ma co napędzać turbo. W dużym przybliżeniu turbo wstaje koło 1500obr, koło 2200-2300 pompuje już tyle ile trzeba(w przypadku N16 2.2Di 1Bar).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

 

 

Co do tego deptania to sorry, ja mam jeszcze starą generację diesla i mam pompę mechaniczną sterowaną linką gazu :D

 

Więc jak deptam mocno po gazie to troszkę kopci, czyli więcej spala. Już się przyzwyczaiłem tak z niskich obrotów spokojnie przyspieszać, a jak się turbo rozbuja to wtedy faja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jurgenik
Masz na myśli to, że przy niskich obrotach i tak nie ma za bardzo możliwości napędzenia turbo?

 

Oczywiście - bo niby czym? Przecież paliwo z pompy wtryskowej nie leje się bezpośrednio do turbo żeby go napędzić, tylko musi zostać najpierw spalone w silniku. Dopiero masa spalin ją napędza. Jeżeli silnik nie wejdzie na obroty (a nie wchodzi przy tych mocach i momentach w czasie jazdy od razu po wciśnięciu gazu w podłogę - chyba że na 1 biegu) to nie wytworzy odpowiedniej ilości spalin. Nie ma więc czym rozgrzać turbiny, która rozgrzewa się z dwóch powodów: tarcie wynikające z obracania wirnika i temperatura spalin napędzjących wirnik. Wirnik potrafi rozkręcić się do ponad 200 000 obr/min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...